Wiek: 29 Dołączyła: 21 Lip 2015 Posty: 967 Skąd: Polska
Wysłany: 2016-03-12, 14:14 Cukier
Zdziwiło mnie, że nie ma takiego tematu w tym dziale, jest wyszczególniona czekolada tylko. Nie pasowało mi to do końca do zaburzeń odżywiania, ale niech moderacja osądzi.
Cytat:
Groźne dla naszego mózg jest natomiast jedzenie śmieciowe, bogate w kwasy tłuszczowe nasycone i węglowodany. Nadmiar węglowodanów zaburza przekazywanie sygnałów między komórkami nerwowymi w mózgu, a także uzależnia i to nawet silniej niż kokaina, czego dowiodły badania na szczurach. Eksperyment polegał na tym, że gryzoniom podano dwie miseczki – jedną z osłodzoną wodę, a drugą z kokainą. Aż 94 proc. zwierząt wybierało cukier, a tylko 6 proc. narkotyk. Co gorsza, pozbawione przysmaku gryzonie zachowywały się jak narkomani „na głodzie”. Były rozdrażnione, niespokojne, nie mogły wykonać prostych zadań. Naukowcy uważają, że podobnie, choć zapewne nie tak silnie jak gryzonie, mogą uzależnić się od cukru niektórzy ludzie.
Jestem uzależniona od cukru, to takie pozornie niegroźne, człowiek tak nie zwraca uwagi, bo są groźniejsze używki: narkotyki, dopalacze, alkohol, papierosy. A co mi tam zrobi cukier.
Boję się, że mam jakiś stan przedcukrzycowy(95 mg/dl na czczo).
„Ty, twe radości i smutki, twe wspomnienia i ambicje, twoje poczucie tożsamości i wolnej woli to w rzeczywistości nic więcej niż aktywność wielkiego zbioru komórek nerwowych i związanych z nimi cząsteczek.” "Życie to śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową."
komarymniepogryzły, miałem 98, i lekarz nic nie powiedział. Przy kolejnym badaniu wyszło mi już jakieś ~70.
ps. Od cukru nie dostaje się cukrzycy to mit, genetyka i styl życia. Cukier często prowadzi do otyłości, a przez otyłość można się nabawić cukrzycy typu 2. Ale to wpływ pośredni.
Wiek: 29 Dołączyła: 21 Lip 2015 Posty: 967 Skąd: Polska
Wysłany: 2016-03-12, 14:37
Akyrp Ratavuli, no wiem, ale mając na uwadze moje odżywianie i predyspozycje genetyczne to staram się badać ten cukier.
Tak tylko tematycznie nadmieniłam.
Jem coś słodkiego nawet jak nie czuję głodu, to taki nawyk.
„Ty, twe radości i smutki, twe wspomnienia i ambicje, twoje poczucie tożsamości i wolnej woli to w rzeczywistości nic więcej niż aktywność wielkiego zbioru komórek nerwowych i związanych z nimi cząsteczek.” "Życie to śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową."
Wiek: 27 Dołączyła: 18 Paź 2014 Posty: 5179 Skąd: Polska
Wysłany: 2016-03-12, 17:32
komarymniepogryzły, cukier uzależnia jak opiaty, tak gdzieś czytałam. Mnie uzależnił i powinnam zostać cukrowym abstynentem, bo każde złamanie abstynencji kończy się u mnie powrotem do "ciągu", nad którym nie panuje. Jak to z ciągiem. I to chyba głownie sacharoza tak działa. Po glukozie, której uzywam, robiąc domowe izotoniki nic mi nie jest. A zycie bez sacharozy wcale takie zle nie jest. Z czasem nawet przestaje już smakować i nie na ochoty na duzo słodkiego. A jeśli już, to zamieniam sacharozę na ksylitol/miód/stevię. Ostatnia najmniej przypadła mi do gustu, albo po prostu słabej jakości słodzik kupiłam. Ale warto pamietać o jednym, mimo wszystko lepsza sacharoza niż syfiate syntetyczne słodziki typu Acesfulam K, Aspartam i inne dziwne wynalazki.
A cukru chyba nikt mi nigdy nie mierzył.
Ludziom najtrudniej się przyznać, że ich życie nie ma żadnego znaczenia. Żadnego celu. Żadnej treści.Opowieść Podręcznej M. Atwood 23.10.15r.
Wiek: 29 Dołączyła: 21 Lip 2015 Posty: 967 Skąd: Polska
Wysłany: 2016-03-13, 13:25
Sporo cukru spożywam do kawy(kolejne moje uzależnienie), podobno można słodzić miodem, robi ktoś tak? Różni się jakoś smakiem?
„Ty, twe radości i smutki, twe wspomnienia i ambicje, twoje poczucie tożsamości i wolnej woli to w rzeczywistości nic więcej niż aktywność wielkiego zbioru komórek nerwowych i związanych z nimi cząsteczek.” "Życie to śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową."
Mam tak samo, nie wyobrażam sobie żeby nie posłodzić sporą ilością cukru herbaty czy płatków. Jem też ostatnio sporo ciastek i produkty które zawierają sporo cukru.
Wiek: 29 Dołączyła: 21 Lip 2015 Posty: 967 Skąd: Polska
Wysłany: 2016-03-13, 15:12
Żurawek, słodziłaś tym kawę?
„Ty, twe radości i smutki, twe wspomnienia i ambicje, twoje poczucie tożsamości i wolnej woli to w rzeczywistości nic więcej niż aktywność wielkiego zbioru komórek nerwowych i związanych z nimi cząsteczek.” "Życie to śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową."
Wiek: 29 Dołączyła: 21 Lip 2015 Posty: 967 Skąd: Polska
Wysłany: 2016-03-13, 15:20
Żurawek, strasznie drogi jest.
„Ty, twe radości i smutki, twe wspomnienia i ambicje, twoje poczucie tożsamości i wolnej woli to w rzeczywistości nic więcej niż aktywność wielkiego zbioru komórek nerwowych i związanych z nimi cząsteczek.” "Życie to śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową."
Wiek: 27 Dołączyła: 18 Paź 2014 Posty: 5179 Skąd: Polska
Wysłany: 2016-03-13, 15:29
komarymniepogryzły, poszukaj w internecie. Siostry zapytam, gdzie mój zamawiała. Tańszy niż w sklepie ale droższy niż cukier, jak kazdy słodzik. Choc ja jego mniej niż cukru używałam.
Ludziom najtrudniej się przyznać, że ich życie nie ma żadnego znaczenia. Żadnego celu. Żadnej treści.Opowieść Podręcznej M. Atwood 23.10.15r.
Tak na marginesie, to sam kawy nie piję ale słyszałem że bardzo dobra jest z cukrem trzcinowym. I podobno jest zdrowszy, niż ten biały. Swego czasu słodziłem herbatę takim cukrem ale jakoś mi nie podchodzi.
Wiek: 27 Dołączyła: 18 Paź 2014 Posty: 5179 Skąd: Polska
Wysłany: 2016-03-18, 14:29
Raphael, trzcinowy ciutkę różni się smakiem. Choć osobiście nawet nim nie słodzę. Oczywiście jest ponoć zdrowszy. Jak coś piekę to albo ksylitol albo trzcinowy właśnie. Tylko trzeba pamietać by kupować odpowiedniej jakości, bo lubią go paskudzić (rafinowane to się chyba nazywa).
Ludziom najtrudniej się przyznać, że ich życie nie ma żadnego znaczenia. Żadnego celu. Żadnej treści.Opowieść Podręcznej M. Atwood 23.10.15r.