Biorę od ponad roku i na razie nie ma żadnych problemów. Bardzo się bałam, że będę mieć jakieś skutki uboczne, a na szczęście udało się lekarzowi dobrać lek za pierwszym razem.
Wiek: 27 Dołączyła: 18 Paź 2014 Posty: 5179 Skąd: Polska
Wysłany: 2019-05-06, 17:21
Zenua, skrzepy - owszem. Depresja - bo zaburzenia hormonalne. Każdy lek ma skutki uboczne. Ibupromik też.
Ja biorę tabletki głównie jako terapię jajników. I jest mi po nich dużo lepiej, niż bez nich. I to one właśnie uratowały mnie przed operacją. Także, każdy kij ma dwa końce.
Ludziom najtrudniej się przyznać, że ich życie nie ma żadnego znaczenia. Żadnego celu. Żadnej treści.Opowieść Podręcznej M. Atwood 23.10.15r.
Wiek: 26 Dołączył: 22 Gru 2013 Posty: 358 Skąd: Polska
Wysłany: 2019-05-06, 21:47
Żurawek, ale Ibuprom bierze się raz na jakiś czas, a też nie jest wskazane, żeby przy każdym bólu. Poza tym antykoncepcja to nie jest lek. Płodność to nie choroba.
Zenua, ale są ludzie, którzy nie chcą mieć dzieci w najbliższym czasie (o ile w ogóle), a seks chcą uprawiać. Jeśli jest taka opcja, że tabletki są dobrze dobrane i wszystko jest okej, to naprawdę to spora wygoda.
Biore cały czas [nazwa], nawet ginekolog powiedział, że przy torbieli branie tabletek anty jest dobre.
[ Komentarz dodany przez: Żurawek: 2019-05-06, 22:00 ] Nie ten dział, żeby dawać nazwy.
Ostatnio zmieniony przez Żurawek 2019-05-06, 22:00, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 27 Dołączyła: 18 Paź 2014 Posty: 5179 Skąd: Polska
Wysłany: 2019-05-06, 22:02
Zenua, jak już mówiłam, u mnie działanie anty stało się istotne dopiero po jakimś czasie brania, a przede wszystkim leczy jajniki. Wiele leków na choroby przewlekłe się bierze, które mają skutki uboczne. Chemioterapia też ma skutki uboczne, a ratuje życie. Nie rozumiem problemu. Przyjmowanie doustnej antykoncepcji, jak i stosowanie każdej innej jest świadomym wyborem, kto nie chce ten nie stosuje. Proste.
Ludziom najtrudniej się przyznać, że ich życie nie ma żadnego znaczenia. Żadnego celu. Żadnej treści.Opowieść Podręcznej M. Atwood 23.10.15r.
Wiek: 26 Dołączył: 22 Gru 2013 Posty: 358 Skąd: Polska
Wysłany: 2019-05-06, 23:17
Żurawek, wszystko kwestia proporcjonalności + do -. Czy warto poświęcać zdrowie i ryzykować dla wygody i przyjemności? Na każdy sobie sam odpowiada oczywiście.
Twój przypadek to osobna sprawia. Ja nie mowie, co jest zle co dobre.
Wiek: 34 Dołączyła: 18 Gru 2009 Posty: 10445 Skąd: świat
Wysłany: 2019-05-07, 06:30
Zenua napisał/a:
Szamanka, oczywiście, ale problem rozregulowanego cyklu to zupełnie inna kwestia.
Nie wiem, czy taka inna kwestia, skoro mówimy o tym samym specyfiku.
Dla niektórych płodność, jest problemem, jeżeli nie chcą mieć dzieci, a lubią seks. Ich wybór. Nie wszystkie kobiety chcą być matkami i wydaje mi się, że lepiej, aby brały tabletki antykoncepcyjne niż potem np. robiły skrobanki, które mogą je dopiero zrujnować zdrowotnie bądź przez źle zrobiony zabieg - stracić życie, zostać kalekami, itd. w wyniku powikłań, bo już nie chcę rozwijać tematu wyrzucania noworodków na śmietnik bo mnie dreszcze przechodzą z przerażenia.
Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
Wiek: 27 Dołączyła: 18 Paź 2014 Posty: 5179 Skąd: Polska
Wysłany: 2019-05-07, 17:04
Zenua, no jednak mówisz. Pierwszy Twój post mówi, że doustna antykoncepcja hormonalna jest szkodliwa = zła. Tak, warto "poświęcać" zdrowie na dobre tabletki, które działają też na inne aspekty, jak chociażby nieprawidłowa budowa endometrium, bolesne i wykańczające menstruacje itp., zamiast poświęcać niejednokrotnie życie lub przynajmniej zdrowie, swoje i dziecka, jeśli przyjdzie kobiecie wychowywać niechciane dziecko, albo zgrozo przekaże mu jeszcze chorobę genetyczną. Moja kolejna motywacja za tym, żeby używać antykoncepcji i to podwójnej (gumka i pigułka), bo świadome przekazywanie ciężkich chorób genetycznych dziecku jest w moim odczuciu niehumanitarne.
Szamanka, albo w przypadku chemicznej aborcji, która może zabić kobietę lub też ciężko okaleczyć, jeśli nie jest przeprowadzona przez lekarza.
Swoją drogą zawsze zastanawia mnie, że w tych kwestiach mężczyźni mają najwięcej do powiedzenia.
Ludziom najtrudniej się przyznać, że ich życie nie ma żadnego znaczenia. Żadnego celu. Żadnej treści.Opowieść Podręcznej M. Atwood 23.10.15r.
Wiek: 26 Dołączył: 22 Gru 2013 Posty: 358 Skąd: Polska
Wysłany: 2019-05-07, 18:33
Szamanka, oczywiście, że inna.
Szamanka, Żurawek, nie wiem dlaczego nie widzicie róznicy między stosowaniem substancji A do leczenia choroby, a do zaburzania prawidłowego funkcjonowania organizmu. W pierwszym przypadku organizm jest w stanie nierownowagi, chory, a w drugim zdrowy.
Ja napisałem tylko ,,nie bierzcie tego panie, bo to niezdrowe". To tylko i wyłącznie moja troska o niewieście zdrowie, a nie moralizowanie. Myślę, że inne formy antykoncepcji są mniej inwazyjne i bezpieczniejsze.
Szczepionka antykoncepcyjna, ktoś coś? Czytałam trochę o tym w necie i podobno trzeba ją zrobić w ciągu pierwszych pięciu dni cyklu ale nie ogarniam czy jest ten cykl. ;___; Jeśli chodzi o pierwsze 5 dni okresu to chwalą bogu bo reszty rzeczy związanych z okresem nie ogarniam + mam nieregularny + będzie to moja pierwsza wizyta u ginekologa (na którą nie wiem kiedy pódję....) i nie wiem czy dostanę antykoncepcje bo kilku wizytach czy będę musiała robic jakieś badania. D: