Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Zaburzenia psychiczne nabyte w dzieciństwie
Autor Wiadomość
eternit
[Usunięty]

Wysłany: 2016-08-09, 03:31   

Cytat:
Od zawsze byłam inna

Przybijam piąteczkę.

Mnie w sumie ostatnio interesuje, jakie choroby i jakie zachowania mogą być dziedziczne, a które dziecko nabywa w dzieciństwie. Da się to rozgraniczyć?




 
 
Zaburzenia psychiczne nabyte w dzieciństwie
Niedotykalna 



Wiek: 34
Dołączyła: 14 Wrz 2013
Posty: 4310
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2016-08-09, 03:44   

Choroby takie jak schizofrenia czy ChAD mogą być dziedziczne i ujawnić się w różnym wieku. Ale oprócz tego można odziedziczyć skłonności do zachowań, wywołujących różnego rodzaju choroby i zaburzenia. Problemy wieku dziecięcego są i tak prawie zawsze odzwierciedleniem rodziców i ich poczynań...



Po co komu piwnica, w której nie ma dachu?
Życie ma sens, Strusiu...

/Pasja. Możesz zrobić z nią wszystko. BIEGANIE ma taki wymiar jaki mu nadasz./
 
 
Zaburzenia psychiczne nabyte w dzieciństwie
Hedum 
Kotoizm



Wiek: 28
Dołączył: 06 Cze 2015
Posty: 1164
Skąd: kujawsko-pomorskie

Wysłany: 2016-08-09, 03:47   

Zawsze byłem w cieniu rodziców. Nigdy nie wypuszczany poza podwórko. Bez kontakt z rówieśnikami. Dopiero kiedy poszedłem do zerówki, zacząłem odgrywać pierwsze histerie. Zawsze ja, w centrum uwagi. W szóstej klasie pierwsza psychoza. Potem ciągnąca się choroba aż do teraz.



Brak wiary w tobie,
Pociąga za sobą brak wiary w innych.
~Lao Tzu
 
 
Zaburzenia psychiczne nabyte w dzieciństwie
eternit
[Usunięty]

Wysłany: 2016-08-09, 03:51   

Niedotykalna, czasem zastanawiam się, czy to, jaka ja jestem, to bardziej kwestia wychowania mojej mamusi, czy jednak skłonności do depresji/samobójstw/aa w rodzinie tatusia...
W każdym razie udało mi się łyknąć to, co najgorsze z obu stron. :D




 
 
Zaburzenia psychiczne nabyte w dzieciństwie
Niedotykalna 



Wiek: 34
Dołączyła: 14 Wrz 2013
Posty: 4310
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2016-08-09, 03:54   

KrólowaSzczurów, mam podobnie. I w rodzinie ojca jest osoba ze schizofrenią i aż 3 (!) (oprócz mnie) osoby z ED.



Po co komu piwnica, w której nie ma dachu?
Życie ma sens, Strusiu...

/Pasja. Możesz zrobić z nią wszystko. BIEGANIE ma taki wymiar jaki mu nadasz./
 
 
Zaburzenia psychiczne nabyte w dzieciństwie
eternit
[Usunięty]

Wysłany: 2016-08-09, 04:20   

Niedotykalna, ciekawa jestem, na ile coś takiego może być "genetyczne"...
Akurat moje problemy z żarciem to była zasługa mojej mamusi. Teraz nie mam kontaktu z mamusią i, w sumie, już nie mam problemu.
Za to rodzina tatusia ,z tatusiem włącznie ,to banda samobójców. Ciężko tam szukać kogoś ko nie miał/ma do dziś depresję, większość prędzej czy później zaczęła się na różne sposoby okaleczać i/lub chlać. Ciekawe zbiorowisko.
Z nimi kontaktu nie mam, a ta część mojej osibowości tkwi we mnie od zawsze.




 
 
Zaburzenia psychiczne nabyte w dzieciństwie
Niedotykalna 



Wiek: 34
Dołączyła: 14 Wrz 2013
Posty: 4310
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2016-08-09, 04:27   

Nie wiem jak jest z genetyką. Ale kiedyś słyszałam, że schizofrenia może być tak dziedziczona. ED raczej nie - tutaj wchodzą w grę skłonności i cechy charakteru, które czynią człowieka podatnym. Myślę, że jednak największe znaczenie ma to co się przeżyło.



Po co komu piwnica, w której nie ma dachu?
Życie ma sens, Strusiu...

/Pasja. Możesz zrobić z nią wszystko. BIEGANIE ma taki wymiar jaki mu nadasz./
 
 
Zaburzenia psychiczne nabyte w dzieciństwie
Hedum 
Kotoizm



Wiek: 28
Dołączył: 06 Cze 2015
Posty: 1164
Skąd: kujawsko-pomorskie

Wysłany: 2016-08-09, 04:32   

Niedotykalna napisał/a:
Myślę, że jednak największe znaczenie ma to co się przeżyło.

Też tak uważam.
Nie to że mam żal do rodziców, jednak to co przeżyłem w dzieciństwie ma wpływ na moje dalsze postrzeganie świata, na świadomość otaczającego mnie świata, i na wszystko inne dotyczące mojej osoby.




Brak wiary w tobie,
Pociąga za sobą brak wiary w innych.
~Lao Tzu
 
 
Zaburzenia psychiczne nabyte w dzieciństwie
komarymniepogryzły 
Simple Man



Wiek: 29
Dołączyła: 21 Lip 2015
Posty: 967
Skąd: Polska

Wysłany: 2016-08-09, 14:13   

Podobno nerwica natręctw może być dziedziczna i to by się nawet zgadzało, bo parę osób od strony taty (razem z nim) też ma takie ciągoty. W podstawówce miałam bardzo nasiloną nerwicę natręctw, ale wtedy jeszcze o tym nie wiedziałam, traktowałam to jako niewinne zdziwaczenie. :P



„Ty, twe radości i smutki, twe wspomnienia i ambicje, twoje poczucie tożsamości i wolnej woli to w rzeczywistości nic więcej niż aktywność wielkiego zbioru komórek nerwowych i związanych z nimi cząsteczek.”
"Życie to śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową."
 
 
Zaburzenia psychiczne nabyte w dzieciństwie
Niedotykalna 



Wiek: 34
Dołączyła: 14 Wrz 2013
Posty: 4310
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2016-08-09, 14:53   

Tu jest o dziedziczeniu nerwicy natręctw:

https://portal.abczdrowie.pl/pytania/czy-nerwica-natrectw-jest-dziedziczna




Po co komu piwnica, w której nie ma dachu?
Życie ma sens, Strusiu...

/Pasja. Możesz zrobić z nią wszystko. BIEGANIE ma taki wymiar jaki mu nadasz./
 
 
Zaburzenia psychiczne nabyte w dzieciństwie
megi-s 
piguła


Dołączyła: 29 Lis 2010
Posty: 2687
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2016-08-09, 20:29   

Praktycznie każde choróbsko jak i psychiczne tak somatyczne - ich wystąpienie gdzieś tam w rodzinie powoduje że jesteśmy predysponowani do wystąpienia go u nas samych. Jesteśmy w grupie podwyższonego ryzyka.
Jeżeli chodzi o to czy nabywamy zaburzeń w dzieciństwie to niektóre zaburzenia się wtedy ujawniają ale w tym czasie kształtuje się osobowość i nieprawidłowości wsiąkają w dziecko jak w gąbkę. Stąd w przyczynach występowania wielu przypadłości mamy
- czynniki środowiskowe.
Mi lekarz diagnozował Chad. Do tego lekooporną. Taka wyjątkowa... Gdy po moim ostatnim akcie autoagresji trafiłam na SOR psychiatryczny. Lekarka która mnie przyjęła uświadomiła mi że to nie ma sensu. Nie mam podstawowych objawów to jedna rzecz. Ja powielam sposób zachowania mojego ojca który był CHORY na alkoholizm- zwykły menel tak w woli ścisłości. Więc jeśli wracam z pracy i jestem zmęczona zdenerwowana i niby wszystko jest ładnie pięknie wystarczy maly zapalnik - i reaguje w sposób nieadekwatny do sytuacji- tak jak mówiła lekarka reaguję w sposób który znam bo taki miałam wzorzec zachowania. Żeby nie było - nie piję i nie tłukę dzieci. I proszę przyznałam publicznie i przed samą sobą że zachowuję się jak on... I jest lepiej. Ale czasem mam dość sama siebie. Tym sposobem na ostatniej wizycie u mojego psychiatry- powiedziałam że jego diagnoza nie trzyma się kupy. Przyznał mi rację. Moja diagnoza dla mnie samej- zaburzenia osobowości typ agresywny - gdzie powodem wystąpienia jest środowisko życia w momencie kształtowania się osobowości. Potrzebna mi psychoterapia a nie kolejne tabsy. I mam kolejny powód żeby unikać konowałów oczywiście jako pacjent.




AMOR OMNIA VINCIT
:piguła:
 
 
Zaburzenia psychiczne nabyte w dzieciństwie
monor 
Nieistotny dysonans.



Wiek: 23
Dołączyła: 06 Cze 2016
Posty: 274
Skąd: Europa

Wysłany: 2016-08-09, 20:39   

Boję się mężczyzn. Przebywać z nimi. Boję się, że staną się agresywni. A gdy stają się agresywni, mam wrażenie, że to przeze mnie i boję się, że zaraz dostanę.
Oraz boję się, gdy ktoś mnie dotyka, nawet w rękę, czy głowę. Nie znoszę, gdy ktoś mnie przytula.
Boję się odzywać, dlatego zawsze najpierw w głowie analizuję całą wypowiedź, po czym zwykle stwierdzam, że nie ma sensu nawet otwierać ust.




What if I left and it made no sense
And you tell your friends and they hold your hands?
 
 
 
Zaburzenia psychiczne nabyte w dzieciństwie
Porcelaine 
Annie_



Wiek: 24
Dołączyła: 31 Lip 2016
Posty: 132
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2016-08-09, 23:35   

monor napisał/a:
Boję się mężczyzn. Przebywać z nimi. Boję się, że staną się agresywni. A gdy stają się agresywni, mam wrażenie, że to przeze mnie i boję się, że zaraz dostanę.
Oraz boję się, gdy ktoś mnie dotyka, nawet w rękę, czy głowę. [...]
Boję się odzywać, dlatego zawsze najpierw w głowie analizuję całą wypowiedź, po czym zwykle stwierdzam, że nie ma sensu nawet otwierać ust.


Jakbym czytała o sobie. :oops:




It's not your fault.
 
 
 
Zaburzenia psychiczne nabyte w dzieciństwie
noir 



Dołączyła: 15 Maj 2016
Posty: 1042
Skąd: Polska

Wysłany: 2016-08-09, 23:51   

monor, mam tak jak Ty ale co dziwne ja ogólnie wokół dużo przebywam z mężczyznami. Tak jak piszesz boję się gdy któryś staje się agresywny, krzyczy - mam ochotę uciec od takiej osoby od razu bo boję się że dostanę.
Tak i jak boję się pijanych ludzi. Nie umiem przebywać z osobami które są podchmielone, dostaję nerwów, paniki i boję się że coś mi się stanie.




 
 
Zaburzenia psychiczne nabyte w dzieciństwie
monor 
Nieistotny dysonans.



Wiek: 23
Dołączyła: 06 Cze 2016
Posty: 274
Skąd: Europa

Wysłany: 2016-08-10, 10:30   

buczxs napisał/a:
Tak i jak boję się pijanych ludzi.

O, to też.




What if I left and it made no sense
And you tell your friends and they hold your hands?
 
 
 
Zaburzenia psychiczne nabyte w dzieciństwie
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 12