[Sophie]

Witam,
mam pytanie. Czy nabyliście pewnych wstydliwych zaburzeń psychicznych w dzieciństwie, z które są z Wami do dzisiaj? Czy również uważacie, że właśnie w tym okresie, psychika ludzka jest podatna najbardziej na pewne psychiczne dolegliwości ?

[Nothing]

W tym okresie psychika dziecka jest BARDZO narażona,ponieważ tak naprawdę od nas zależy jak będzie dostrzegać świat,ludzi,nas,rodzinę itd. Trudność w wychowaniu polega na tym,że łatwo tą psychikę "zniszczyć" Co prawda. większość dolegliwości albo jest nabyta od razu,albo z wiekiem coraz bardziej się pogłębiają

Osobiste wstydliwe zaburzenie? Rozdwojenie jaźni...

[Arya]

[Scarlet Halo]

[Nothing]

[Smutasny]

To by tłumaczyło, dlaczego jestem taki...dziwny? Głupi? Nie wiem jak to określić

[Nothing]

Smutasny, tak naprawdę nikt nie jest dziwny ani głupi (dobra są wyjątki!) każdy jest po prostu inny i nie każdy tą inność akceptuje (oczywiście wyrażając to w najgorszy możliwy sposób...) więc bądźmy szczerzy,każdy jest wyjątkowy na swój sposób ^^

[Smutasny]

Nothing, masz rację. To odchylenia od doskonałości czynią nas oryginalnymi. Ale u mnie jest ich ,,troszkę" za dużo

[Nothing]

Smutasny, wiesz, jakbym zaczęła się przejmować tym co mówią inni, że jestem inna, niedojrzała, dziwna, jestem głupia, beznadziejna itd. to dawno wylądowałabym w szpitalu bo by mi odwaliło a według mnie im więcej niedoskonałości tym lepiej ^^ po za tym... "ludzie idealni" nie istnieją i każdy ma masę wad więc po co się nimi przejmować?

[Smutasny]

Nothing, nie wiem po co, ale już mam tak zaaplikowane w sobie że jak ktoś z rodziny czy jakiś kolega powie mi np. Jesteś beznadziejny, to czasami mam to gdzieś, ale bywa tak że jest mi po tym strasznie smutno, a w skrajnych przypadkach płaczę przed snem. Jakbym nie mógł kontrolować czy coś mnie obchodzi czy nie. To jest między innymi jedna z moich cech, której nabycie nastąpiło przez dzieciństwo .

[Nothing]

Smutasny, chyba każdemu jest po czymś takim smutno po prostu jesteś uczuciowy i przynajmniej nie kisisz tego w sobie tak jak ja

[Smutasny]

Nothing, polecam znaleźć punkt na którym mogłabyś się wyżyć . Bo takie duszenie w sobie negatywnych emocji może źle się skończyć. Przynajmniej tak mi się wydaje

[Nothing]

Smutasny, może

[Ejber]

Nie lubię, gdy ktoś na mnie krzyczy albo krzyczy w mojej obecności. Wtedy zamykam się i boję, a zarazem wybucham agresją, by zaniknął lęk, taka obrona przed nim. W dzieciństwie bywałem świadkiem kłótni i krzyków. I psycha zryta, od najmłodszych lat.

[Comein]

B.A.D, Dokładnie tak samo mam. Jeśli rodzic wychowuje dziecko pośród krzyków i awantur to niestety tak się to kończy.