Tak się często zastanawiam...
Bo mam taki problem.
Czy to, że czasami się zdenerwuję. Puszczą mi nerwy. Krzyknę. Że brak mi chwilami cierpliwości. Oznacza, że jestem złą matką? Że się nie nadaję na matkę..??
Zawsze gdy jestem zmęczona mam okropne wyrzuty sumienia, że jestem złą matką.
Buko powinnaś zatroszczyć się o siebie. Ja wiem, że z dziećmi jest pełno "pracy". Sama jeszcze nie mam, ale mam siedmioro siostrzenic, bratanic i bratanków. Często dostaję całą siudemkę pod opiekę. Najstarsze ma 9 lat a najmłodsze po chrzcinach jest. Wiem, źe to naprawdę ciężka praca i ogromna odpowiedzialność, ale musisz też o siebie zadbać. Poszukaj czasu aby spędzić czas z przyjaciółmi albo pójść do kina.
Z góry mówię, że to świadczyć nie będzie, że jesteś nie dobrą matką. A cierpliwość każdemu zdarzy się stracić z tymi małymi potworkami
To przecież normalne. Może powinnaś troszkę odpocząć? Nie wiem, wysłać malucha do jakiejś Przyjaciółki, albo komuś z rodziny? Nawet dwa dni potrafią przynieść ulgę...
Oj to normalne dziewczyno. Maluchy potrafią nieźle dać w kość. To wulkany energii. Zgadzam się z Namaah, poproś zaufaną osobę by się zajęła choć z godzinkę, a ty w tym czasie idź np do kina. Zobaczysz poczujesz się o niebo lepiej . Wiem coś o tym
I Ja się pod tym podpisuje. Bo małe dzieci są tak nieporadne, i jednocześnie ciekawe świata że na chwilkę nie można spuścić ich z oczu.
We wtorek miałam przykład- opiekowałam się kilka godzin moim 2,5 letnim kuzynem. I nie mogłam doczekać się, aż to się skończy. Filip to bardzo bystre dziecko jak na swój wiek, ale kiedyś łatwiej było nad nim zapanować.
Chcę go ubrać-ucieka za kanapę. Wyciągam na spacer-to on akurat potrzebuje zabrać ze sobą psa. Do tego musi nieść go na rękach. Po chwili jego zabawka ląduje w betonie, chcę iść do domu z nim-to akurat dorwał puszki i nie odłoży, bo to są jego.Idzie do piaskownicy,ciągnie za sobą psa. Potem wszystkie buty ustawia na balkonie a Ja chcę odpocząć, bo nie chce mi się za nim łazić! jejju,Ja nie wiem jak wytrzymam gdy będę miała własne.
,,Wenn sie war Gott und sie konnte den freien Platz auf der Welt, wahrscheinlich auswählen Paris."
bo buty typu EMU wg mnie mają sens tylko wtedy gdy są oryginalne:)
"Nie jest łatwo oddać słowami... czym jest prawdziwa zabawa. Ale ogólne wrażenie z obserwacji niemal wszystkich gatunków ssaków, to wir nieskrępowanej, beztroskiej żywiołowości"
dr Jaak Panksepp
Wiek: 33 Dołączyła: 18 Sie 2010 Posty: 2282 Skąd: zachodniopomorskie
Wysłany: 2012-09-22, 13:50
Mercy, ja wiem, że są ch****nie drogie, bo sama się do nich przymierzam, ale znajomi z tych a'la EMU na zimę byli nie zadowoleni. A małej kupiłabym jakieś które nie przemokną jednak chyba:)
"Nie jest łatwo oddać słowami... czym jest prawdziwa zabawa. Ale ogólne wrażenie z obserwacji niemal wszystkich gatunków ssaków, to wir nieskrępowanej, beztroskiej żywiołowości"
dr Jaak Panksepp