Tak sobie krążyłem na forum i nie znalazłem tematu, w którym można by napisać coś na temat naszych ulubionych napojów. Co lubimy pić najbardziej, jak to przyrządzamy itd.
Ja najbardziej lubię pić yerba matę. Pobudza lepiej niż kawa, oczyszcza i powoduje, że nie opycham się jedzeniem, gdy się nudzę.
Moją ulubioną jest Pajarito. Kiedyś z nią przesadziłem i nie mogłem spać całą noc, a piłem ją po południu.
Co do tego jak ją sobie przygotowuję. Tykwę mam ceramiczną wielkości dwóch pięści (tak, wiem, najlepsza jest drewniana, ale nie mam kasy, żeby wydać 200 zł na sprowadzaną) i bombilę najtańszą jaka była w sklepie (metalowa, nie wiem co to za metal).
Wsypuję yerby ile mi się akurat uzna, czasem do połowy, czasem 3/4. Odwracam, potrząsam i powoli z powrotem odwracam na właściwą stronę. Dzięki temu pył jest na górze i nie wpada mi do bombili, którą wkładam tak, żeby końcówka z dziurkami była cała zakryta. Zalewam gorącą wodą (temp. taka, żeby można było wsadzić palec do niej i się nie poparzyć) i czekam około 5 min. Jak braknie mi wody w tykwie to dolewam sobie. W praktyce taka tykwa pozwala mi na zalewanie yerby przez cały dzień.
Na drugim miejscu po yerbie jest herbata miętowa. Tu postępuję jak z normalną herbatą. Torebka albo, jak jest lato, to listki z krzaczka do kubka, zalewam i gotowe.
Resztę herbat stawiam na równi. Zielona, biała... raz na jakiś czas. Zaparzam tak jak pisze na opakowaniu, do pokrzywy czasem doleję sobie trochę mleka.
Kawa - nie lubię jej pić. Jednak gdy jestem w pracy i prawie zasypiam, a nie mam czegoś, co by mnie pobudziło jakoś się przemogę i sobie zrobię jeden kubek, ale z dużą ilością mleka.
Napoje gazowane jak to się mówi "raz na ruski rok." Przeważnie do czegoś z %.
Skoro już jestem przy % to jedynie piwo, Ballantines albo nasza rodzima 0,7. Nic innego. Ale to tylko jak jest okazja: urodziny, wesele, sylwester i zawsze z umiarem. Nie wiem co jest fajnego w nawaleniu się i cierpieniu na drugi dzień.
A wy macie jakiś swój ulubiony napój? Jak go robicie?
Zapomniałem napisać o terere, które czasem piję w letnie upalne dni. Terere to to samo co yerba mate tylko zamiast gorącej wlewa się lodowatą wodę.
Wszystko zależy od jednej osoby. Tej którą widzisz w lustrze.
Ostatnio zmieniony przez 2016-02-26, 18:06, w całości zmieniany 2 razy
A z pozostałych napojów lubię sok jabłkowy, ale taki prawdziwy, tłoczony. Ma zupełnie inny smak niż te napoje jabłkowe, które są najczęściej sprzedawane w sklepach.
Ja uwielbiam domowe soki owocowe i smoothie. Smakują mi dużo bardziej niż takie kupne. Ostatnio rodzice kupili nową wyciskarkę do soków, wiec jestem przeszczesliwa.
Poza tym bardzo lubię gorącą czekoladę i kakao.
Herbata zielona, ale jakaś smakowa, ostatnio grejpfrutowa.
Arya, zamysł tego tematu jest taki aby powiedzieć innym co najbardziej lubimy pić i jak to sobie przygotowujemy. Coś jak temat który założyłaś "Zdrowe przepisy Owcy" tylko że o wszystkim co można wypić.
Co do tych wszystkich "soków" które można kupić w sklepach. Ja już nie wierzę nawet w napis "100% sok", "bez dodatków" czy co oni tam piszą.
Przed świętami zostawiłem w pracy otwarty "100% sok" pomarańczowy. Temperatura w pomieszczeniu nie była niska bo jest ogrzewane 24/7. Kiedy otwarłem szafę i sobie o nim przypomniałem myślałem że będzie sok z "niespodzianką", a tu się okazało że jest taki jakim go zostawiłem.
Wszystko zależy od jednej osoby. Tej którą widzisz w lustrze.
Uwielbiam dobrą yerbę i mocną, czarną kawę (oczywiście bez cukru, bo jej słodzenie uważam za grzech). Zazwyczaj pijam rozpuszczalną, ale odkąd mój ekspres do kawy został naprawiony, częściej pijam kawę parzoną. W zimowe wieczory często sięgam po różnego rodzaju smakowe herbaty, a latem preferuję zieloną (zwłaszcza tę z nutą jaśminu). Zimą lubię też napić się dobrego grzańca.
Jeśli woda, to tylko niegazowana. Czasem sięgam po różnego rodzaju smakowe, najbardziej przypadły mi do gustu brzoskwiniowa i malinowa z Żywca.
Lubię też soki i koktajle, najlepsze są te domowej roboty. Jeśli kupuję, to zazwyczaj sięgam po smaki cytrusowe, orzeźwiające.
Uzależniłem się ostatnio od zielonej herbaty. Mam jeszcze taką z dziką różą, bardzo smaczna. Lubie soki ananasowe, tak jakspacedementia wspomniała, tylko piłem taki nie wiem kiedy... Napiłbym się mleka kokosowego . Nigdy nie piłem chyba xD No i lubię piwo, bardzo lodowate piwo...
Syriusz, daj ananasa to zjem ze skórką Zielona herbata? Raczej zwykła, prosta zielona herbata, jestem bardzo prostym człowiekiem jeśli chodzi o takie rzeczy...
Zapomniałem dodać że ostatnio pijam kawę tylko i wyłącznie mieloną bo... Nauczyłem się ja robić