Niedawno otrzymałam zestaw do robienia hybrydy. Sama nad zakupem sporo myślałam, ale trochę odstraszała mnie wizja i lampy UV i moczenia palców w acetonie. Zwłaszcza, że lubię czesto zmieniać kolor, a dobrze utwardzacze lakierów też długo się trzymają. No, ale teraz już wypada się pobawić. WhiteBlankPage., masz jakieś porady co do ściągania hybryd? Triki, wskazówki, tajną wiedzę?
Wiek: 33 Dołączyła: 20 Mar 2019 Posty: 2062 Skąd: wielkopolskie
Wysłany: 2021-03-16, 21:08
Arashi, ja używam frezarki do ściągania Kiedyś fakt, używałam acetonu, ale strasznie opornie mi to szło, nie lubiłam też tej przesuszonej skóry przez aceton.
Ale jeśli będziesz acetonem to ja nasączałam wacik aceton, zawijalam w folię aluminiową i trzymałam z 15 minut, resztki patyczkiem zsuwałam.
Ja też zmieniałam często kiedyś, potrafiłam kiedyś hybrydę co tydzień robić
Za głośno? Co jest za głośne? Tylko cisza. Cisza, w której się człowiek rozpada jak w próżni.
Wiek: 25 Dołączyła: 03 Lut 2014 Posty: 708 Skąd: Polska
Wysłany: 2021-03-16, 21:34
WhiteBlankPage. napisał/a:
Iroisai, piękne! I śliczne kolory!
Dziękuje.
WhiteBlankPage. napisał/a:
Ale efekt babyboomer mi się bardzo podoba. Będę pewnie próbowała niebawem ombre w jakichś kolorowych odcieniach
Ja postawiłam sobie wyzwanie, póki siedzę w domu, próbować różnych sposobów ozdabiania, chyba zacznę od marmurku, chociaż sama nie wiem chyba do końca na co się porywam. Okaże się jak długo wytrwam w tych próbach.
WhiteBlankPage. napisał/a:
Arashi, ja używam frezarki do ściągania Kiedyś fakt, używałam acetonu, ale strasznie opornie mi to szło.
WhiteBlankPage. napisał/a:
Nasączałam wacik aceton, zawijalam w folię aluminiową i trzymałam z 15 minut, resztki patyczkiem zsuwałam.
Zgadzam się - frezarka znacznie skraca czas ściągania hybrydy. Ja zamiast zawijać paznokcie w folię nasączony wacik zaciskałam klipsikami, miałam wrażenie że szybciej niż folią schodzą. Całkiem spoko okazało się też kiedyś po prostu moczenie spiłowanych paznokci z warstwy topu/koloru w miseczce z acetonem. Mimo wszystko odkąd mam frezarkę to najlepszy sposób tak mi się wydaje.
Odciski naszych palców na życiu innych nigdy nie znikają.
WhiteBlankPage., Iroisai, dzięki dziewczyny!
Na początek i tak popróbuje acetonem, ale jak się uczyłyście używania frezarki? Bo źle dobrane frezy chyba mogą poważnie uszkodzić płytkę?
Wiek: 33 Dołączyła: 20 Mar 2019 Posty: 2062 Skąd: wielkopolskie
Wysłany: 2021-03-17, 11:32
Arashi, póki jeździsz frezem po warstwach lakieru to nie, gorzej jak się zbliżasz do warstwy bazy/żelu Wtedy trzeba ostrożniej, bez mocnego naciskania itd. Wiadomo, fachowo Ci nie powiem, bo ekspertem nie jestem, a nauka z YT brałam też udział w bezpłatnych webinarach Victorii Klopotovy Dzieki jej webinarom nauczyłam się ogarniania skórek samym frezem, bez żadnych cążek/nożyczek.
Za głośno? Co jest za głośne? Tylko cisza. Cisza, w której się człowiek rozpada jak w próżni.
Wiek: 25 Dołączyła: 03 Lut 2014 Posty: 708 Skąd: Polska
Wysłany: 2021-03-17, 14:38
Arashi napisał/a:
jak się uczyłyście używania frezarki? Bo źle dobrane frezy chyba mogą poważnie uszkodzić płytkę?
To prawda, mówię z własnego doświadczenia. Ja uczyłam się, a właściwie ciągle się uczę, metodą prób i błędów na własnych pazurkach. Parę razy "zjechałam" płytkę paznokcia frezem, porobiły mi się takie małe hmm zatarcia, nie wiem jak to opisać? Ale wtedy dałam im trochę odpoczynku, odrosły, obcięłam i następnym razem byłam już uważniejsza. Teraz jak ściągam paznokcie i już pozbędę się topu i koloru, biorę zwykły pilniczek i nim piłuję powoli już to co zostało najbliżej paznokcia. Czasem jak mam żel, to zostawiam cienką warstwę na paznokciu i uzupełniam odrost, tak żeby właśnie nie ściągać całkiem do gołego paznokcia.
Odciski naszych palców na życiu innych nigdy nie znikają.
Wiek: 33 Dołączyła: 20 Mar 2019 Posty: 2062 Skąd: wielkopolskie
Wysłany: 2021-03-17, 20:23
Jednobarwna, ja sugerowałem się liczba obrotów, cena. To były w sumie tylko dwa kryteria, bo ekspertem nie jestem Moja jest nieco głośna, w tej cenie co ja miałam można mieć już tańsza, no ale nie wiedziałam wtedy o tym, pojęcia nie miałam co jest głośne a co nie, jak na to patrzeć.
Ważny jest też moment obrotowy: im wyższy, tym lepszy. To w sumie znaczy tyle z jaką siłą pracuje frezarka, im wyższy ten moment obrotowy, tym mamy mniejsze prawdopodobieństwo, że frezarka np. przy mniejszych obrotach nawet zatrzyma się po prostu na masie/skórkach.
To co napisałam wyżej bierze się tylko z tego, co sama wyczytałam w necie kiedyś, poszukałam, poszperałam, bo chce podkreślić raz jeszcze, że ekspertem naprawdę nie jestem
Za głośno? Co jest za głośne? Tylko cisza. Cisza, w której się człowiek rozpada jak w próżni.
Ostatnio zmieniony przez WhiteBlankPage. 2021-03-17, 20:31, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 25 Dołączyła: 03 Lut 2014 Posty: 708 Skąd: Polska
Wysłany: 2021-03-17, 20:28
Jednobarwna napisał/a:
WhiteBlankPage., Iroisai, jaką frezarkę kupić na własny użytek? Czym się kierować przy wyborze?
Jednobarwna, w sumie to ja się nie znam na tym zbytnio to nie pomogę. Moja pierwsza frezarka to była z Aliexpress za 15zł, żeby w ogóle zobaczyć co i jak. Pewnie nadal bym jej używała, gdybym nie dostała w prezencie tej https://allegro.pl/oferta/frezarka-do-paznokci-akcesoria-biala-s8989-9728549049 . Jestem z niej mega zadowolona, bez porównania do tej z Alie. Co prawda nie używam wszystkich frezów, bo nie umiem. Ciągle się uczę.
Odciski naszych palców na życiu innych nigdy nie znikają.
WhiteBlankPage., może Cat Eye albo Mirror Effect? Jeśli ja się wkręcę w hybrydę to o tych dwóch w pierwszej kolejności pomyślę. Na razie mam zwykłe kolory, bez szaleństw.
Wiek: 34 Dołączyła: 08 Lut 2016 Posty: 286 Skąd: Polska
Wysłany: 2021-03-19, 08:26
Mój zestaw do hybryd dotarł do mnie wczoraj. Muszę się pochwalić, że pierwsze, domowe pazurki zrobił mi mój mąż Na razie to tylko cielisty (niemal przeźroczysty) delikatny lakier na ściętych do zera paznokciach, ale na pewno się pochwalę, kiedy będzie coś ambitniejszego
Do tej pory robiłam hybrydę raz w miesiącu u kosmetyczki-płaciłam 50 zł. Ale ze względu na konieczność umawiania się i pilnowania terminu, postanowiłam spróbować robić paznokcie w domu. Mąż się zobowiązał, że pomoże Maluje niekiedy naprawdę mikroskopijne elementy w modelach samolotów, więc paznokcie nie są dla niego problemem
Tak chora...
Z tym sercem wciąż na torach...
Czy słyszysz?
Jestem chora!