Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Paplanina kulinarna
Autor Wiadomość
pan_da 



Wiek: 26
Dołączyła: 22 Maj 2017
Posty: 271
Skąd: łódzkie

Wysłany: 2017-10-05, 20:02   

Mustela Nivalis napisał/a:
Dwie puszki piwa, mrożone bułki, mrożone parówki, prażona cebulka, keczup, musztarda, dwa jogurty owocowe.


Tragedia.




17.12.2018 - przestałam uciekać od odpowiedzialności.
05.02.2019 - mówię prawdę, całą prawdę i tylko prawdę.
30.06.2019 - jak zagłuszyć wyrzuty sumienia?
 
 
 
Paplanina kulinarna
Rainbow 



Wiek: 24
Dołączyła: 03 Lis 2013
Posty: 2820
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2017-10-14, 21:04   

Od dłuższego czasu zastanawiam się nad przejściem na weganizm. Przeglądam te wszystkie wegańskie strony, czytam przepisy, jestem raczej świadoma odrzucenia wszystkich produktów odzwierzęcych i chyba nawet wybiorę się do dietetyka jak zarobię... tylko jak to powiedzieć mamie? :roll:



Kiedy spytają cię, jak się masz, odpowiedz po prostu, że wcale. ~ Kłapouchy.
:rainbow:
 
 
Paplanina kulinarna
Sadist 
BPD



Wiek: 28
Dołączyła: 18 Sty 2010
Posty: 4127
Skąd: łódzkie

Wysłany: 2017-10-14, 21:20   

Rainbow, po co?



 
 
Paplanina kulinarna
EverPaiin 
wiedźma



Dołączyła: 04 Lis 2013
Posty: 3733
Skąd: podkarpackie

Wysłany: 2017-10-14, 21:34   

Rainbow, stać Cię?



Sie ist die Königin der Käfer
Sie kommt über uns heut Nacht
Ihre Liebe wollten wir nicht haben
Ihr Zorn verfolgt uns tausendfach
 
 
Paplanina kulinarna
eithné
[Usunięty]

Wysłany: 2017-10-14, 21:45   

EverPaiin, mięso jest droższe niż warzywa ;) .



 
 
Paplanina kulinarna
EverPaiin 
wiedźma



Dołączyła: 04 Lis 2013
Posty: 3733
Skąd: podkarpackie

Wysłany: 2017-10-14, 21:53   

eithné, zależy kto jak je i ile je. Jakbym miała kupować codziennie mleko za 11zł. zamiast za 2,5zł., to zbankrutowałabym przez weganizm. ;)



Sie ist die Königin der Käfer
Sie kommt über uns heut Nacht
Ihre Liebe wollten wir nicht haben
Ihr Zorn verfolgt uns tausendfach
 
 
Paplanina kulinarna
Rainbow 



Wiek: 24
Dołączyła: 03 Lis 2013
Posty: 2820
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2017-10-14, 21:55   

Sadist, bo zaczęłam ostatnio inaczej postrzegac zwierzęta. Chyba od momentu kiedy pracowałam w wakacje na wsi. Spędziłam czas z krówkami, bawiłam się ze świnkami i teraz przykro mi się robi jak patrzę na te kotlety :roll: .
EverPaiin, dostaje kasę ze Szwecji wiec stać. Nie wypijam całego mleka naraz :D

To tylko takie kulinarne przemyślenia.




Kiedy spytają cię, jak się masz, odpowiedz po prostu, że wcale. ~ Kłapouchy.
:rainbow:
 
 
Paplanina kulinarna
Mustela Nivalis 
no longer human



Dołączyła: 19 Mar 2013
Posty: 5163
Skąd: Europa

Wysłany: 2017-10-14, 22:25   

EverPaiin napisał/a:
ithné, zależy kto jak je i ile je. Jakbym miała kupować codziennie mleko za 11zł. zamiast za 2,5zł., to zbankrutowałabym przez weganizm.


Można samemu zrobić niskim kosztem jeśli się potrzebuje w takich ilościach. Można jeść wegańsko i drogo, wydawać pieniądze na jakieś dziwne produkty i można jeść wegańsko i tanio. Kasze, warzywa i owoce, strączki itepe itede - to nie jest mega duży wydatek.


Rainbow napisał/a:
tylko jak to powiedzieć mamie?


"Mamo, planuję przejść na weganizm"?

Nie można przewidzieć, jak zareaguje rodzicielka, a my nie wiemy z jakich założeń żywieniowych wychodzi. I czy nie potraktuje tego, jako jako odnogi zaburzeń odżywiania (u mnie takie teksty się pojawiły jako pierwsze - natomiast w czasach any to wszystko było ok, dopóki na śniadanie była paróweczka... :roll: ), fanaberii... Jesteś w ogóle poukładana z kwestiami jedzenia? Żebyś przypadkiem nie wchodziła w to z wiarą, że jak zrezygnujesz z odzwierzęcych, to nie da się inaczej niż zdrowo i w ogóle nie przytyjesz bla bla bla.

Możesz w domu zapewnić, że sama sobie przygotujesz potrawy, znaleźć sobie poradnik dyskutanta (chyba fundacji viva!), poczytać o doświadczeniach w tym zakresie innych roślinożerców. Fajnie jest kupić urządzenia - blender kielichowy z jakimś lepszym silniczkiem i ręczny, one fajnie usprawniają życie na diecie roślinnej. Dietetyk też byłby na plus.
Ostatecznie przecież jesteś pełnoletnia i raczej nikt nie przykuje Ciebie do stołu i na siłę nie nakarmi szyneczką (ale podstępem mogą spróbować :roll: ). Ewentualnie w razie wielkiej paniki możesz "pójść na kompromis" i zacząć od wegetarianizmu (o ile to wchodzi w grę w Twoim przypadku).




Disqualified as a human being.
 
 
Paplanina kulinarna
Adenium
[Usunięty]

Wysłany: 2017-10-14, 23:01   

Mustela Nivalis napisał/a:
Można samemu zrobić niskim kosztem jeśli się potrzebuje w takich ilościach. Można jeść wegańsko i drogo, wydawać pieniądze na jakieś dziwne produkty i można jeść wegańsko i tanio. Kasze, warzywa i owoce, strączki itepe itede - to nie jest mega duży wydatek.

To fakt, że cenowo można poszaleć zarówno wysoko jak i nisko.

Dla mnie dieta roślinna jest chyba zbyt... czasochłonna i wymaga ode mnie umiejętności, której wciąż nie nabyłam (dobrego przyprawiania).
Lubię sobie od czasu do czasu czegoś spróbować.
I tak, co wieczór zapominam o namoczeniu ciecierzycy, bo w końcu chciałam coś z niej zrobić i takiej jej spróbować, a jak już ją namoczę to nie będzie wyjścia by potem poświęcić te długie kilkadziesiąt minut na gotowanie (jak kiedyś przeczytałam ile czasu to trzeba gotować to troszkę w szoku byłam).




 
 
Paplanina kulinarna
Mustela Nivalis 
no longer human



Dołączyła: 19 Mar 2013
Posty: 5163
Skąd: Europa

Wysłany: 2017-10-15, 21:30   

Edisni, gotowanie jest rzeczywiście upierdliwe... Dlatego wszelkie strączki wymagające moczenia zalewam rano i gotuję pod wieczór (inaczej zapominam). Wstawiam przed wieczorną toaletą, zanim się obrobię i ogarnę dom - wszystko jest gotowe. Najczęściej gotuję duże porcje lub różne rodzaje i mrożę, inaczej by mi się nie chciało... :marzyciel:

Próbowałaś patentu z sodą? Ona rzeczywiście znacznie skraca czas gotowania. No i zawsze zostają puszkowane produkty lub te w zalewie w szklanych słoiczkach - droższe, ale ponoć lepsze (niż puchy).




Disqualified as a human being.
 
 
Paplanina kulinarna
Adenium
[Usunięty]

Wysłany: 2017-10-15, 21:48   

Mustela Nivalis, patentu z sodą nie próbowałam, muszę o tym poczytać. :P
Puszkowaną ciecierzycę znam (w szklanym słoiczku to chyba nawet nigdy w sklepie tego nie widziałam), ale właśnie chciałam spróbować zwykłej, ale no, w pierwszej kolejności skleroza by to namoczyć. U mnie gotowanie pod wieczór nie przejdzie, więc sobie chyba przygotuję kartkę by jutro wieczorem ją namoczyć i odstawić. Dobrze, że wspomniałaś o mrożeniu, to jak już się za to wezmę to faktycznie za większą ilość. :)




 
 
Paplanina kulinarna
Delphi 
Delphi



Wiek: 27
Dołączyła: 03 Lip 2017
Posty: 1316
Skąd: Europa

Wysłany: 2017-10-15, 22:04   

Edisni napisał/a:
U mnie gotowanie pod wieczór nie przejdzie

Ja namaczam wieczorem i rano jest gotowe do gotowania.




"Obojętność i lekceważenie często wyrządzają więcej krzywd niż jawna niechęć."
 
 
Paplanina kulinarna
Adenium
[Usunięty]

Wysłany: 2017-10-16, 15:56   

Delphi, zdanie wcześniej przed tym, które zacytowałaś wspomniałam o tym co stoi na "przeszkodzie" by przygotować to wieczorem.

Ale przez ten temat mam mocne postanowienie, by dzisiaj ją namoczyć i jutro rano ugotować. :D




 
 
Paplanina kulinarna
Jednobarwna 


Wiek: 31
Dołączyła: 22 Cze 2014
Posty: 1410
Skąd: Europa

Wysłany: 2017-10-19, 13:02   

Rainbow, Też o tym myślę od dłuższego czasu. Strasznie mnie do tego ciągnie ale myślę, że będzie dużo łatwiej jak będę sama mieszkać.



 
 
Paplanina kulinarna
Arya
[Usunięty]

Wysłany: 2017-10-20, 07:10   

EverPaiin napisał/a:
Jakbym miała kupować codziennie mleko za 11zł. zamiast za 2,5zł.,

Są też takie, które kosztują troszkę mniej, około 5-6 zł. ;) Można też samemu przygotować jakieś mleko roślinne.




 
 
Paplanina kulinarna
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 11