[R. de Valentin]

[Adriaen]

A ja nadal czekam na analizę mojej osoby.

[R. de Valentin]

Adriaen, strasznie obnosisz się ze swoją orientacją seksualną. Jesteś nonszalancki, towarzyski, sympatyczny, ale i trochę narcystyczny.
Ekstrawertyk.

[Astral]

R. de Valentin, a co z osobami, które najbardziej lubią czerwone buty? Najbardziej lubię moje czerwone mokasyny.

[Arya]

Ja uwielbiam moje czerwone martenso-glany. Wprawdzie już są bardziej ciemnoczerwone niż takie jak były na początku, ale i tak mam do nich ogromny sentyment.

Ja uwielbiam moje czerwone martenso-glany. Wprawdzie już są bardziej ciemnoczerwone niż takie jak były na początku, ale i tak mam do nich ogromny sentyment.

[moje]

Bez zdjęć to bardziej duch pewnego typu buta, niż konkretna para, bo za długo żadne ze mną nie wytrzymują.
Moje buty to wszystko trampkopodobe noszone do momentu kiedy nie wydeptam w bucie dziury na wylot. Mówią, że uwielbiam czuć grunt pod stopami i jego fakturę (kto czyta Pratchetta, pomyślcie o Samuelu Vimesie i jak pomogło mu to w pracy ), i wbrew pozorom są świetne na niepewny grunt, wolę go czuć, a nie deptać jak taran w mocno usztywnionym bucie (przydają się też do łażenia po drzewach i chodzenia z zamkniętymi oczami).
Zazwyczaj są brudne, ogólnie wyznaję zasadę, że buty są myte wtedy, kiedy się łazi po kałużach (pomijam specjalne sytuacje). I jak już wyrzucam zużyte buty (zazwyczaj wytrzymują kilka miesięcy [2-3]), to chomikuje z nich sznurówki (koniecznie te płaskie bez wiązki w środku), jako zapas dobrego sznurka.

[Chochlik]

[Arya]

To ja zanalizuję swoje buty.
Mam bardzo niewiele par - jestem skrajną minimalistką, całą zimę zazwyczaj chodzę w jednych butach.
Są najczęściej czarne, za kostkę, bez żadnych wzorów, dodatków, z rozszerzaną cholewką - co podkreśla moją chęć rozwoju i wzrastania, a także tego, że w życiu kieruję się pragmatycznymi wartościami.
Jeśli kocham czy nienawidzę, to na zabój - stąd jedne buty, które noszę do wszystkiego i aż do zdarcia.
Nie interesują mnie powierzchowne wartości, w życiu szukam czegoś więcej - stąd niechęć do wszystkich wzorów i kolorów.

To ja zanalizuję swoje buty.
Mam bardzo niewiele par - jestem skrajną minimalistką, całą zimę zazwyczaj chodzę w jednych butach.
Są najczęściej czarne, za kostkę, bez żadnych wzorów, dodatków, z rozszerzaną cholewką - co podkreśla moją chęć rozwoju i wzrastania, a także tego, że w życiu kieruję się pragmatycznymi wartościami.
Jeśli kocham czy nienawidzę, to na zabój - stąd jedne buty, które noszę do wszystkiego i aż do zdarcia.
Nie interesują mnie powierzchowne wartości, w życiu szukam czegoś więcej - stąd niechęć do wszystkich wzorów i kolorów.

[Vitter]

No to odświeżam.

1. Do zwykłego szlajania się.



2. Do pracy, zauroczony wygodą poduszki powietrznej i tym że pasuje kolorystycznie do ciuchów.

[eternit]

Vitter, fajne te drugie .


Jestem szczęśliwą posiadaczką glanów, różowych trampek w kwiatuszki, czarnych trampek z ćwiekami, niebiesko-czarnych adidasków marki chińczyk, słodkich botków na obcasie i ciężkich butów roboczych upstrzonych plamami tynku.
Poza roboczymi wszystkie utrzymuję w stanie czystym, aczkolwiek zużytym.

Mówi to coś? Poza tym, że bawię się w artystę tynkarza od czasu do czasu...

Vitter, fajne te drugie .


Jestem szczęśliwą posiadaczką glanów, różowych trampek w kwiatuszki, czarnych trampek z ćwiekami, niebiesko-czarnych adidasków marki chińczyk, słodkich botków na obcasie i ciężkich butów roboczych upstrzonych plamami tynku.
Poza roboczymi wszystkie utrzymuję w stanie czystym, aczkolwiek zużytym.

Mówi to coś? Poza tym, że bawię się w artystę tynkarza od czasu do czasu...

[Artemisia]

Płaskie:


Obcasy :

[Empiria]

Ja zawsze i wszędzie włóczę się w moich nieśmiertelnych czerwonych trampkach Oprócz trampek mam czarne martensy, najki do biegania po mokradłach i jedną parę czarnych szpilek, które zakładam średnio raz na pół roku. Generalnie trampki u mnie rządzą

Ja zawsze i wszędzie włóczę się w moich nieśmiertelnych czerwonych trampkach Oprócz trampek mam czarne martensy, najki do biegania po mokradłach i jedną parę czarnych szpilek, które zakładam średnio raz na pół roku. Generalnie trampki u mnie rządzą

[Chochlik]

Artemisia, Empiria, i co one o was mówią?

Artemisia, Empiria, i co one o was mówią?

[Artemisia]

Chochlik, prawdopodobnie, że będę miała chory kręgosłup jak się nie ogarnę i nie zacznę chodzić wiecej na płaskich.

[Empiria]