Jak sobie radzicie z atakami paniki? |
Autor |
Wiadomość |
Morricorne
Nobody
Wiek: 32 Dołączył: 31 Sie 2012 Posty: 269 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: 2015-09-21, 00:43 Jak sobie radzicie z atakami paniki?
|
|
|
Jak w temacie.
Jak sobie radzicie z atakami paniki ?
Bo dzisiaj jak mnie takowy złapał to myślałem że posram się ze strachu.
Półtorej godziny leżałem na łóżku i już nawet do brata pisałem żeby pogotowie wzywał.
Jak na złość wczoraj trochę wypiłem i mnie złapało dzisiaj od 18 do 20
Jeszcze leki mi się kończą te co mi w psychiatryku przepisali i brałem .
Brak perspektyw na wyjście z tego gówna.
Chyba znowu coś wywinę żeby tylko spowrotem trafić do Bełchatowa.
Żeby mi tylko leki podawali.
Jakieś rady ?
Bo już serio psychicznie wyrabiam.
Eh miałem prawie miesiąc spokoju.
I znowu mnie złapało.
|
Chaos - Pustka, czerń, życie ludzkie.
Mój Telegram @Morricorne |
|
|
|
Jak sobie radzicie z atakami paniki? |
Evi
Wiek: 31 Dołączyła: 28 Gru 2011 Posty: 3504 Skąd: wielkopolskie
|
Wysłany: 2015-09-21, 01:03
|
|
|
Co Ci się konkretnie działo?
|
|
|
|
Jak sobie radzicie z atakami paniki? |
Morricorne
Nobody
Wiek: 32 Dołączył: 31 Sie 2012 Posty: 269 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: 2015-09-21, 01:31
|
|
|
Szybkie bicie serca.
Pociłem się , uczucie chłodu.
Drżenie ciała, mięśnie itp.
Całe ręce zimne ,nogi to samo.
Pustka w głowie ( całkowita jak zawsze wtedy i to jest najgorsze).
Paniczny lęk przed umieraniem.
I uczucie derealizacji.
Czułem się jakby mnie sam Lucyfer w oczy spojrzał i zamierzał zabrać ze sobą.
Do tej pory ciarki mnie przechodzą jak to wspominam.
|
Chaos - Pustka, czerń, życie ludzkie.
Mój Telegram @Morricorne |
Ostatnio zmieniony przez Evi 2015-09-21, 06:45, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Jak sobie radzicie z atakami paniki? |
Evi
Wiek: 31 Dołączyła: 28 Gru 2011 Posty: 3504 Skąd: wielkopolskie
|
Wysłany: 2015-09-21, 06:54
|
|
|
Jedyne, co może Ci pomóc w takiej chwili, to racjonalizacja. Nakręcanie się, typu Borze, co się dzieje?! Umieram! Na pewno już umieram! sprawia, że panikujesz jeszcze bardziej = w efekcie czujesz się jeszcze gorzej. Nie pomagasz sobie, a pogarszasz swój stan. Musisz sam siebie uspokajać, uświadomić sobie i powiedzieć to głośno, że to się dzieje tylko w Twojej głowie i nie ma żadnego realnego zagrożenia życia, przecież jesteś zdrowy. Oddychaj powoli i głęboko. Uwierz mi, że to naprawdę pomaga. Sama wmawiałam sobie zawał i im bardziej panikowałam, tym bardziej to, co się ze mną działo przypominało zawał. Racjonalizacja!
|
|
|
|
Jak sobie radzicie z atakami paniki? |
nevermore [Usunięty]
|
Wysłany: 2015-09-21, 10:05
|
|
|
Evicka napisał/a: | Musisz sam siebie uspokajać, uświadomić sobie i powiedzieć to głośno, że to się dzieje tylko w Twojej głowie i nie ma żadnego realnego zagrożenia życia, przecież jesteś zdrowy. Oddychaj powoli i głęboko. Uwierz mi, że to naprawdę pomaga. |
Podpisuję się pod tym. Racjonalizacja w takim stanie jest ciężka, ale nie niemożliwa. Ile razy ja już dzięki temu się uratowałem. Ćwiczyłem to przez kilka lat. Teraz przychodzi mi to łatwiej. Albo idę do biblioteki wtedy. Mówię sobie, że jak będę wśród ludzi, których się boję, to pozwoli mi to zwalczać. W bibliotece panie bardzo mnie lubią, więc na pewno nie zrobią mi żadnej krzywdy. Zawsze chcą ze mną porozmawiać, dlatego idę tam, rozmawiam, czytam, oglądam książki i sobie wmawiam, że się nie boję. Wracam już w lepszym stanie.
|
|
|
|
Jak sobie radzicie z atakami paniki? |
Ella
Vulnera Sanentur
Wiek: 29 Dołączyła: 04 Kwi 2011 Posty: 3178 Skąd: Polska
|
Wysłany: 2015-09-23, 17:35
|
|
|
Evicka napisał/a: | Racjonalizacja! |
Dokładnie!
UWAŻNOŚĆ jest bardzo ważna.
W chwilach paniki warto skupić się na "tu i teraz".
1. Powiedz na głos gdzie się znajdujesz, opisz to pomieszczenie.
2. Wąchaj. Może dochodzą do Ciebie jakieś zapachy, rozpoznaj je. Zastanów się czy są przyjemne czy może nie.
3. Poczuj w jakich miejscach czujesz nacisk na swoje ciało, czy Ci wygodnie, czy może lepiej zmienić pozycję.
4. Zacznij słuchać. Jakie głosy do Ciebie dochodzą? Tykanie zegara, rozmowy za oknem, mruczenie kota, wiatr, deszcz? Skup się na dźwiękach. Jeśli słuchasz muzyki, spróbuj wyłapać wszystkie instrumenty, jakie ją tworzą.
5. Pozwól myślom swobodnie przepływać. Wpuszczaj je lewym uchem, a wypuszczaj prawym.
6. Skup się na faktach!
ODDECH.
Jest kilka metod oddychania, na przykład "na kwadrat". Możesz o tym poczytać w internecie, bo wersje są różne.
Podoba mi się pomysł zegara, który pokazuje kiedy wziąć wdech, a kiedy zrobić wydech.
Polecam.
|
Smutne jest piękne, ale na szczęście
Nie wszystko piękne smutne jest.
|
|
|
|
Jak sobie radzicie z atakami paniki? |
TrueStory
Wiek: 33 Dołączył: 25 Wrz 2015 Posty: 6 Skąd: świat
|
Wysłany: 2015-09-29, 22:49
|
|
|
Uciekam do zajęć wymagających uwagi/skupienia.
|
|
|
|
Jak sobie radzicie z atakami paniki? |
Comein
Pokręcona głowa!
Dołączyła: 30 Lip 2015 Posty: 377 Skąd: wielkopolskie
|
Wysłany: 2015-10-02, 22:21
|
|
|
Ja mam za to może trochę dziwny sposób, ale za to nieco uspokaja, a mianowicie patrzę w ścianę. Tak, gapię się na nią i próbuję skupić całą uwagę na jednym punkcie. To pomaga się wyciszyć.
|
Be the overflow
Pockets full of stones |
|
|
|
Jak sobie radzicie z atakami paniki? |
Morricorne
Nobody
Wiek: 32 Dołączył: 31 Sie 2012 Posty: 269 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: 2016-04-01, 23:38
|
|
|
Dzisiaj znowu mnie to dopadło.
W tym roku już 2 atak.
Dobrze że w międzyczasie miałem słuchawki na uszach.
I SOAD leciał.
Jakoś puszcza po woli już.
Ale lęk był na początku.
Masakra
|
Chaos - Pustka, czerń, życie ludzkie.
Mój Telegram @Morricorne |
|
|
|
Jak sobie radzicie z atakami paniki? |
PanFoster
Hybris.
Dołączył: 14 Sty 2013 Posty: 5071 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: 2016-04-01, 23:41
|
|
|
Dobrze, a co jeśli ataku paniki dostajesz w miejscu pracy? Gdzie cały czas musisz zachować kontakt z klientem?
|
Jakże wspaniałym tworem jest człowiek! Może chuchać na dłonie, aby je ogrzać i dmuchać na zupę, by ją ostudzić. |
|
|
|
Jak sobie radzicie z atakami paniki? |
Morricorne
Nobody
Wiek: 32 Dołączył: 31 Sie 2012 Posty: 269 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: 2016-04-02, 00:52
|
|
|
To nie wiem. Póki co jestem bezrobotny. Na razie. Jak pracowałem to nigdy mi się to wtedy nie zdarzyło na szczęście.
I mam nadzieję że mnie to nie spotka.
Ja jakby mnie to spotkało w miejscu pracy. To bym powiedział po prostu co jest grane. I że prosze o chwilę dla siebie.
Po co kłamać kogoś itp?
|
Chaos - Pustka, czerń, życie ludzkie.
Mój Telegram @Morricorne |
|
|
|
Jak sobie radzicie z atakami paniki? |
Arya [Usunięty]
|
Wysłany: 2016-04-02, 15:36
|
|
|
Ja w takiej sytuacji mówiłam, że źle się czuję i prosiłam o chwilę dla siebie. Dostawałam te pół godziny przerwy i w tym czasie mogłam chociaż trochę się uspokoić.
|
|
|
|
Jak sobie radzicie z atakami paniki? |
Morricorne
Nobody
Wiek: 32 Dołączył: 31 Sie 2012 Posty: 269 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: 2016-04-02, 21:53
|
|
|
Jeszcze jedno pytanie do was mam.
Mianowicie. Znacie to dziwne uczucie po ataku paniki?
O co mi chodzi.
Od wczoraj czuję się taki zmęczony, rozkojarzony, jakbym cały czas myślami był gdzie indziej.
Na niczym skupić się nie mogę.
Muszę bardzo mocno się postarać żeby się skupić.
Jak sobie z tym radzicie?
Mi po jakimś czasie samo mija.
Ale chciałbym jak najszybciej się pozbyć tego uczucia.
Trening na świeżym powietrzu nawet mi dzisiaj na to nie pomógł.
Ktoś coś?
|
Chaos - Pustka, czerń, życie ludzkie.
Mój Telegram @Morricorne |
|
|
|
Jak sobie radzicie z atakami paniki? |
Nightmare [Usunięty]
|
Wysłany: 2016-04-03, 13:35
|
|
|
Mi też samo mija, ale też rzadko je mam. Zazwyczaj leżę i słucham muzyki. Oddycham głęboko i jakoś się trzymam.
|
|
|
|
Jak sobie radzicie z atakami paniki? |
Morricorne
Nobody
Wiek: 32 Dołączył: 31 Sie 2012 Posty: 269 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: 2016-04-04, 01:01
|
|
|
No atak jeszcze idzie jakoś wytrzymać. Chociaż dla mnie jest to najgorsza z możliwych rzeczy które mnie spotkały w życiu.
Nawet jak się kiedyś topiłem za młodu. To mniej się bałem i milej to wspominam. Serio.
Byłem wtedy po drugiej stronie prawie. A bardziej przeraża mnie świadomość że taki atak może złapać w każdej chwili.
To uczucie w trakcie i kilka dni po jest straszne.
Strach w czystej postaci.
Ja jeszcze do siebie psychicznie dochodzę z tego otępienia.
Ledwo bo ledwo. I łapie przez to deprechę. Ale jednak.
Eh co ja bym dał żeby się pozbyć tych ataków.
|
Chaos - Pustka, czerń, życie ludzkie.
Mój Telegram @Morricorne |
|
|
|
Jak sobie radzicie z atakami paniki? |
|