Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Adopcja dzieci przez "nieheteronormatywne" osoby
Autor Wiadomość
Chochlik
[Usunięty]

Wysłany: 2016-04-27, 17:49   

Cezar00 napisał/a:
gdy nie ma w domu ojca (...) występuje brak wolności i panuje nadopiekuńczość, pretensje do 19 letniej dziewczyny od matki, że wróciła do domu później niż zwykle

Ja w wieku 19 lat nie tylko słyszałam takie pretensje, ale i musiałam prosić o pozwolenie, żeby w ogóle wyjść (na imprezę, po masło do sklepu, do kogoś z kim mam do szkoły jakąś pracę zrobić - no wszędzie) i potem zdać szczegółowy raport z tej wycieczki. I niespodzianka - miałam oboje rodziców i oboje tego wymagali. Ojciec nawet bardziej. Twoja teoria nie działa. Co teraz?

Cezar00 napisał/a:
każdy chłopak będzie szukać takiego 'męskiego wzorca', jeśli nie będzie go mieć pod swoim dachem i tak samo dziewczynka będzie szukać tego 'wzorca' jak być kobietą

Mój ojciec został wychowany przez matkę (jego ojciec zmarł, kiedy miał kilka lat) i miał 3 siostry, a dalszą rodzinę rozsianą po Polsce.
Moja matka była wychowana przez matkę (jej ojciec również zmarł, ale nawet nie miała roku) i miała 2 braci, a dalszą rodzinę rozsianą po Polsce.
Zgadnij co? Nie objawiali na zewnątrz problemów z tym jakiej są płci i potrafili stworzyć trzydziestoletni (mój ojciec już nie żyje) związek. Byli stereotypowi - on elektryk, złota rączka, ona księgowa, która spędza wolne dni na prowadzeniu domu.
Twoja teoria znowu nie działa.

Cezar00 napisał/a:
Dla mnie model rodziny w której oboje rodziców byłoby tej samej płci, plasuje się między dobrą rodziną a typowo patologiczną rodziną: kobieta+mężczyzna.

A gdzie plasuje się na tej skali model rodziny z tylko jednym rodzicem lub jednym rodzicem i babcią/dziadkiem?

Cezar00 napisał/a:
Więc ja np mógłbym się zgodzić na adopcję przez dwoje kobiet lub mężczyzn jako rodziców, ale np by takie rodziny miały wsparcie jakiegoś opiekuna (np psychologa płci przeciwnej niż rodzice) w wychowaniu dzieci. By przez pomaganie w wychowaniu dziecka przez takie pary było zbliżone do tego prawidłowego wychowania.
Można nazwać to rodziną lepszą niż toksyczna, ale taka niekompletną jakby nie było.

1. Uważasz, że rodzice K+M gwarantują dobre wychowanie dopóki nie ma "zarejestrowanej urzędowo" patologii, a rodzice K+K lub M+M nie gwarantują kompletnie niczego?
2. A co z niepełnymi rodzinami? Czemu pary homo miałyby mieć wsparcie, a samotni ojcowie już nie?
3. Na czym takie wsparcie miałoby polegać?




 
 
Adopcja dzieci przez "nieheteronormatywne" osoby
Cezar00 
Zdezintegrowany



Wiek: 29
Dołączył: 23 Paź 2015
Posty: 858
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2016-04-27, 18:55   

Chochlik napisał/a:
Twoja teoria nie działa. Co teraz?

Napisałem wyżej, a raczej na początku mojej wypowiedzi, że jest to opierane trochę na moim przykładzie, ale też na kilku przykładach z różnych domów. Więc nie każda teoria musi zawsze działać i w tym i w następnym przypadku który podałaś ;) Dobrze, więc z drugiego fragmentu który przytoczyłaś usuńmy "każdy".
I cóż, może np Twój ojciec i matka doszli do wniosku, do którego doszedłem ja parę lat temu (odkąd sobie uświadomiłem, że nie można żyć, analizując każdy ruch czy decyzję czy nie robię jak tata), że trzeba samemu sobie wypracować taki 'wzorzec'.
Chochlik napisał/a:
A gdzie plasuje się na tej skali model rodziny z tylko jednym rodzicem lub jednym rodzicem i babcią/dziadkiem?

U mnie w domu występuje (bo tata mało w wychowaniu uczestniczył), od paru lat: babcia+mama. I myślę, że taki model jest lepszy niż samotny rodzic (bo jedna osoba po prostu nie da rady wychować np 3 dzieci i jednocześnie pracować), ale dalej będzie to niekompletna rodzina jak i w przypadku samotnego rodzica, jak i rodzic + babcia/dziadek.

Chochlik napisał/a:
1. Uważasz, że rodzice K+M gwarantują dobre wychowanie dopóki nie ma "zarejestrowanej urzędowo" patologii, a rodzice K+K lub M+M nie gwarantują kompletnie niczego?

Nie napisałem, że nie gwarantują nic i żeby nie było, nie napisałem że byłyby 'gorsze' tylko mogły by nie zagwarantować takiego wychowania, jak dobra rodzina K+M.
A to, że np rodzice nie piją na umór, nie biją, nie tyranizują siebie czy dzieci, ale np pozwalają dziecku na wszystko, albo udają dobrych rodziców, a w domu nikt się dzieckiem nie zajmuje, to chyba też niejako coś bardzo nie w porządku więc też to chyba nie jako patologiczna rodzina.
I nie jest to ani jakaś 'zarejestrowana urzędowo' patologia (chyba) a nie gwarantuje też dobrego wychowania.
Chochlik napisał/a:
2. A co z niepełnymi rodzinami? Czemu pary homo miałyby mieć wsparcie, a samotni ojcowie już nie?

Nie powiedziałem że nie ;) Więc myślę że tu takie 'wsparcie' też mogłoby być pomocne.
Chochlik napisał/a:
3. Na czym takie wsparcie miałoby polegać?

Na wspomnianym wcześniej pokazaniu nieco tego 'wzorca' by było takiemu dziecku łatwiej i nie musiało go próbować tworzyć samemu w przypadku np rodzice mężczyźni, a dziecko dziewczynka. I np pokazaniu, że taka dziewczynka może spokojnie rozglądać się za chłopakami, mimo przykładu w domu, że rodzice są facetami i dziewczynka mogłaby tym tropem rozglądać się za dziewczynkami.

Po drugie, to co teraz napisałem jest tym, co przyszło mi teraz do głowy, bo nie myślałem szczególnie nad tym, na czym miałoby się to wsparcie opierać tylko dyskusja skończyła się na tym (opierałem się na niej prawie całkowicie) że takie wsparcie by mogło się okazać przydatne. Więc myślę, że po dłuższym zastanowieniu i przedyskutowaniu różnych pomysłów można by znaleźć inne lub więcej takich reguł, na podstawie których miało by to wsparcie polegać :)




"Mam w sobie tyle ładu i porządku co przedszkola."

Mam całe życie by umrzeć, więc nie będe się spieszyć."
 
 
 
Adopcja dzieci przez "nieheteronormatywne" osoby
Scarlet Halo
[Usunięty]

Wysłany: 2016-04-27, 19:17   

Cezar00 napisał/a:
Na wspomnianym wcześniej pokazaniu nieco tego 'wzorca' by było takiemu dziecku łatwiej i nie musiało go próbować tworzyć samemu w przypadku np rodzice mężczyźni, a dziecko dziewczynka. I np pokazaniu, że taka dziewczynka może spokojnie rozglądać się za chłopakami, mimo przykładu w domu, że rodzice są facetami i dziewczynka mogłaby tym tropem rozglądać się za dziewczynkami.

Wzorce można znaleźć wszędzie i nie trzeba tego instytucjonalizować. Wzorcem może być nauczyciel, wykładowca, trener, ciocia, sąsiadka, ba... nawet postać literacka. Nikt nie polemizuje z tym, że optymalnym środowiskiem dla dziecka jest pełna rodzina, w której panują zdrowe relacje, ale większość z nas się w optymalnych warunkach nie wychowywała i większość z nas nie skończyła przez to marnie.




 
 
Adopcja dzieci przez "nieheteronormatywne" osoby
Chochlik
[Usunięty]

Wysłany: 2016-04-27, 19:23   

Cezar00 napisał/a:
U mnie w domu występuje (bo tata mało w wychowaniu uczestniczył), od paru lat: babcia+mama. I myślę, że taki model jest lepszy niż samotny rodzic (bo jedna osoba po prostu nie da rady wychować np 3 dzieci i jednocześnie pracować), ale dalej będzie to niekompletna rodzina jak i w przypadku samotnego rodzica, jak i rodzic + babcia/dziadek.

No dobrze, to teraz uszereguj wedle jakości: samotny rodzic, członek rodziny inny niż rodzic (np. babcia, wujek), rodzic i babcia/dziadek/inna osoba z rodziny, dwoje rodziców biologicznych, dwoje rodziców adopcyjnych (płci oczywiście różnej, bo w Polsce pary jednopłciowe nie mogą adoptować), rodzic biologiczny i 'przysposobiony', para jednopłciowa, rodzinny dom dziecka, "tradycyjny" dom dziecka... nie wiem jakie mogą być jeszcze opcje.

Cezar00 napisał/a:
mogły by nie zagwarantować takiego wychowania, jak dobra rodzina K+M.

Jednak nie zaproponowałeś sprawdzenia, czy rodzice biologiczni tworzą faktycznie dobrą rodzinę, więc domyślam się, że założyłeś, że raczej są w porządku, w przeciwieństwie do homo, których trzeba sprawdzać.

Cezar00 napisał/a:
Nie powiedziałem że nie

Ani nie powiedziałeś, że tak.


<<< Dodano: 2016-07-06, 22:36 >>>






 
 
Adopcja dzieci przez "nieheteronormatywne" osoby
Opuszczona
[Usunięty]

Wysłany: 2016-07-12, 21:19   

Ja osobiście nie mam nic przeciwko temu, by pary jednopłciowe adoptowały dzieci.



 
 
Adopcja dzieci przez "nieheteronormatywne" osoby
Vitiatus Mikene
[Usunięty]

Wysłany: 2016-07-21, 16:12   

Wprawdzie niejasno zdaje sobie sprawę ze swego "położenia" w preferencjach seksualnych i stylu bycia (pustelnia towarzyska), to jako osoba homoseksualna, wyrażająca chęć zaadoptowania dziecka, chciałbym mieć ową możliwość. Dlatego, jak wyżej, nie mam do kwestii adopcji przez osoby nieheteronormatywne żadnych obiekcji.

Cezar00 napisał/a:
każdy chłopak będzie szukać takiego 'męskiego wzorca', jeśli nie będzie go mieć pod swoim dachem i tak samo dziewczynka będzie szukać tego 'wzorca' jak być kobietą

Kontestowałbym. Ja nigdy nie szukałem męskiego wzorca, próbowałem raczej się od niego izolować, ponieważ oznaczał on dla mnie tyle samo, co "rośnij w siłę i eliminuj słabszych/podporządkuj, inaczej zostaniesz zniszczony/bądź w zgodzie z moimi poglądami, w przeciwnym wypadku sprowadzony zostaniesz na 'właściwą drogę'".




 
 
Adopcja dzieci przez "nieheteronormatywne" osoby
Niedotykalna 



Wiek: 34
Dołączyła: 14 Wrz 2013
Posty: 4310
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2016-07-21, 16:29   

Scarlet Halo napisał/a:
Nikt nie polemizuje z tym, że optymalnym środowiskiem dla dziecka jest pełna rodzina, w której panują zdrowe relacje.

A para homoseksualna nie może takiej tworzyć?




Po co komu piwnica, w której nie ma dachu?
Życie ma sens, Strusiu...

/Pasja. Możesz zrobić z nią wszystko. BIEGANIE ma taki wymiar jaki mu nadasz./
 
 
Adopcja dzieci przez "nieheteronormatywne" osoby
Scarlet Halo
[Usunięty]

Wysłany: 2016-07-21, 17:03   

Niedotykalna napisał/a:
A para homoseksualna nie może takiej tworzyć?

Nie, ponieważ pojęcie 'pełna rodzina' w tym kontekście oznacza, że występuje w niej biologiczny ojciec, biologiczna matka, ich wspólne biologiczne dzieci, a także ani matka ani ojciec nie posiadają potomstwa z innych związków, więc to pojęcie nie dotyczy rodzin adopcyjnych, patworkowych ani rodzin, w których pojawia się ojczym lub macocha, co nie zmienia faktu, że każda z rodzin, które się nie zakwalifikowały do tytułu 'pełnej' może stworzyć dla dziecka wystarczająco dobre warunku do prawidłowego rozwoju.




 
 
Adopcja dzieci przez "nieheteronormatywne" osoby
GyakuLover 


Dołączył: 24 Lip 2016
Posty: 5
Skąd: lubuskie

Wysłany: 2016-07-24, 18:02   

Nie widzę nic złego w adopcji i wychowywaniu dzieci przez osoby homoseksualne.



 
 
Adopcja dzieci przez "nieheteronormatywne" osoby
tenswiatjest 


Wiek: 25
Dołączyła: 29 Sty 2016
Posty: 178
Skąd: podlaskie

Wysłany: 2016-07-27, 21:20   

Jestem na nie. Po co mieszać dzieciom w głowach?
Kiedyś byłam tragicznie nastawiona do związków homoseksualnych. Dziś jestem w stanie zaakceptować ich, jeśli przesadnie się z tym nie obnoszą. Ale dziecko powinno mieć rodzinę pełną, złożoną z matki i ojca. Dla każdego dziecka pierwszy wzór stanowią rodzice i dąży ono do tego, by w przyszłości być kimś takim, jak oni. Po co zmieniać reguły i standardy? Homoseksualistów nie wyleczymy, mogą zawierać związki partnerskie, ale nie małżeńskie i nie ma mowy o adopcji dzieci.
Zanim zaczniecie się ze mną wykłócać, przemyślcie, czy chcielibyście sami być dzieckiem pary gejów lub lesbijek.




 
 
Adopcja dzieci przez "nieheteronormatywne" osoby
Scarlet Halo
[Usunięty]

Wysłany: 2016-07-27, 21:27   

tenswiatjest napisał/a:
Ale dziecko powinno mieć rodzinę pełną, złożoną z matki i ojca.

A co z tymi dziećmi, które nie mają pełnej rodziny, bo rodzice po rozwodzie albo owdowieli... albo oboje nie żyją i prawnym opiekunem jest ktoś ze starszego rodzeństwa, babcia albo ciocia? Odbierać takim ludziom dzieci i umieszczać w domach dziecka, bo dziecko powinno mieć pełną rodzinę złożoną z matki i ojca?
tenswiatjest napisał/a:
czy chcielibyście sami być dzieckiem pary gejów lub lesbijek

Gdyby nasze społeczeństwo traktowało to jako normę, a nie powód do wyśmiewania się czy znęcania nad człowiekiem, to czemu nie?
tenswiatjest napisał/a:
mogą zawierać związki partnerskie, ale nie małżeńskie

A co za różnica czy nazwiemy to związkiem partnerskim czy małżeństwem, jeżeli prawa i obowiązki pozostają takie same w obu przypadkach?




 
 
Adopcja dzieci przez "nieheteronormatywne" osoby
tenswiatjest 


Wiek: 25
Dołączyła: 29 Sty 2016
Posty: 178
Skąd: podlaskie

Wysłany: 2016-07-27, 21:35   

Dzieci z domów dziecka czekają na polepszenie swojej sytuacji. Na pewno pragną znaleźć się w normalnej rodzinie, z którą spędzony czas wynagrodzi im czas samotności. Moim zdaniem rodzina złożona z dwóch osób tej samej płci jest nienormalną opcją i mojego zdania nikt nie zmieni ;)
Ja osobiście wolałabym spędzić całe dzieciństwo w domu dziecka, niż trafić do rodziny homoseksualnej. I nie jest tak, że nie mam pojęcia, jak wygląda życie w domu dziecka. Sama tego nie przeżyłam, ale mam kolegę, który sporo mi poopowiadał.
Dzieci, wychowywane przez dwie matki bądź dwóch ojców w pierwszych przynajmniej latach swojego życia będą brały z nich przykład. Poprzestawia się dziecku w głowie, co do wyglądu prawdziwej rodziny. Tego chcecie? Żeby połowa ludzi stała się homoseksualistami? Żeby liczba urodzonych zmalała?
I nie ma co porównywać rodzin homoseksualnych do rodzin niepełnych czy patologicznych, bo to całkiem odmienne sprawy są.


<<< Dodano: 2016-07-27, 22:39 >>>


Ale jak już chcesz porównywać to w patologicznych rodzinach fakt faktem, biją, poniżają czy molestują swoje dzieci. Słyszałam o przypadkach rodzin homoseksualnych, w których dzieci także były np. molestowane ;)




 
 
Adopcja dzieci przez "nieheteronormatywne" osoby
Adriaen 
Adriaen



Wiek: 27
Dołączył: 07 Mar 2014
Posty: 5632
Skąd: Polska

Wysłany: 2016-07-27, 21:42   

tenswiatjest napisał/a:
Homoseksualistów nie wyleczymy

Homoseksualizm od 1973 roku nie jest chorobą.
tenswiatjest napisał/a:
Słyszałam o przypadkach rodzin homoseksualnych, w których dzieci także były np. molestowane

Tak samo jak w przypadku "tradycyjnego modelu rodziny".





Okay, whatever, one man's trash is another man's treasure

 
 
Adopcja dzieci przez "nieheteronormatywne" osoby
Vitiatus Mikene
[Usunięty]

Wysłany: 2016-07-27, 21:44   

tenswiatjest napisał/a:
Dzieci, wychowywane przez dwie matki bądź dwóch ojców w pierwszych przynajmniej latach swojego życia będą brały z nich przykład. Poprzestawia się dziecku w głowie, co do wyglądu prawdziwej rodziny. Tego chcecie? Żeby połowa ludzi stała się homoseksualistami? Żeby liczba urodzonych zmalała?

Jeśli zechcą się stać, to staną, aczkolwiek nie będzie to faktyczne z ich rzeczywistą orientacją, gdyż ta narzucona jest przez niezmienione i wpływu człowiek na ten wybór nie ma. Dziecku zaś można przedstawiać wówczas różne modele rodziny (M+K, M+M, K+K...), co niekoniecznie "przestawiłoby mu w głowie".




 
 
Adopcja dzieci przez "nieheteronormatywne" osoby
tenswiatjest 


Wiek: 25
Dołączyła: 29 Sty 2016
Posty: 178
Skąd: podlaskie

Wysłany: 2016-07-27, 21:45   

Jednakże jestem za tym, żeby uznać go jako chorobę i szukać sposobów na leczenie, niż wkręcać to w życie coraz bardziej :>
Adriaen napisał/a:
Tak samo jak w przypadku "tradycyjnego modelu rodziny".

Przecież napisałam.

No mojego zdania zmienić wam się nie uda. Gdybym nie daj Boże, została sama i adoptowaliby mnie homoseksualiści zaczęłabym się poważnie zastanawiać nad samobójstwem i ucieczką od nich.




 
 
Adopcja dzieci przez "nieheteronormatywne" osoby
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,15 sekundy. Zapytań do SQL: 12