Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Adopcja dzieci przez "nieheteronormatywne" osoby
Autor Wiadomość
Castro 



Wiek: 37
Dołączyła: 08 Maj 2017
Posty: 825
Skąd: Polska

Wysłany: 2017-10-01, 08:36   

QuinnNightmare napisał/a:
nie trzeba za to po mnie jeździć

Widzisz, sama twierdziłaś i twierdzisz, że jesteś atakowana, a przecież:
QuinnNightmare napisał/a:
wszyscy tutaj ze spokojem i bez nienawiści wyrażają swoje zdanie

Mnie dziwi, że
QuinnNightmare napisał/a:
Trochę ciężko mi zrozumieć, dlaczego wciąż czujesz się dosłownie atakowana przez każdą osobę która ma cokolwiek przeciwko, skoro każdy po kolei tłumaczy ci, że wyraża swoje zdanie i w żadnym razie nie stara się ciebie obrazić.

Bo ostatecznie obie czujecie się dokładnie tak samo. Może jak zrozumiesz dlaczego Ty się tak czujesz, to łatwiej Ci będzie zrozumieć odczucia Delphi. ;)
pinkrabbits napisał/a:
Mianowicie, że takie prawo już jest.

Prawo to jest tak skonstruowane, że rodzicem adopcyjnym jest jedynie jedna osoba z pary homoseksualnej. Druga osoba pełniąca funkcję rodzica nie ma formalnie żadnych praw do opieki.
pinkrabbits napisał/a:
Według mnie jedynym wyjściem jest albo jawne ignorowanie tego stanu, co tym rodzinom nie służy, albo zaakceptowanie tego i przyznanie pełnego prawa do adopcji.

Niestety nasze prawo woli jak małe dziecko zamykać oczy i twierdzić, że jest niewidzialne. Ktoś z kimś żyje 20 lat, ale to jest 'obca osoba', ktoś wychowuje dziecko, ale 'to nie jest rodzic'.




 
 
Adopcja dzieci przez "nieheteronormatywne" osoby
John Franky
[Usunięty]

Wysłany: 2017-10-15, 15:25   

Ogólnie w wyniku chrystianizacji europy tutaj przyjął się właśnie taki a nie inny system wartości. O ile czytuje to w innych kulturach i w innych epokach przed chrześcijańskich takie rzeczy jak kazirodztwo czy homoseksualizm były nawet nie tyle na porządku dziennym co w pewnych sytuacjach wręcz oczekiwane. Tego typu zachowania dotyczą nie tylko ludzi bo zwierzęta wykazują bardzo podobne tendencje. W szczególności polecam lekturę: Anne Moir, David Jessel - Płeć mózgu...
Osobiście jestem zdania że są to rzeczy naturalne dla każdego z nas a jedynie przejęliśmy ze środowiska w sposób w jaki w którejś książce opisuje to Fromm stosunek do tych rzeczy. Podobnie jak rasizm jest to przekazywane podświadomie i wchodzi w skład zbiorowej podświadomości Younga...
Jednakże to co troszki szokuje to adopcja dzieci. Weź się jeden z drugim palnij w łeb i zastanów przez chwilę w jakim społeczeństwie przyszło nam żyć i co ten dzieciak będzie miał w szkole jak się okaże że nie ma mamusi ma za to dwóch tatusiów i odwrotnie...
Sam przeszedłem przez piekło bo nie byłem dość dobrze ubrany i nie dość inteligentny według utartych w otoczeniu standardów i nie ma we mnie z gody by skazać na to innego dzieciaka!!!




 
 
Adopcja dzieci przez "nieheteronormatywne" osoby
Castro 



Wiek: 37
Dołączyła: 08 Maj 2017
Posty: 825
Skąd: Polska

Wysłany: 2017-10-16, 08:09   

John Franky napisał/a:
w jakim społeczeństwie przyszło nam żyć i co ten dzieciak będzie miał w szkole jak się okaże że nie ma mamusi ma za to dwóch tatusiów i odwrotnie...

Czy to jest wina osób homoseksualnych, że urodziły się w takim społeczeństwie?
John Franky napisał/a:
Sam przeszedłem przez piekło bo nie byłem dość dobrze ubrany i nie dość inteligentny według utartych w otoczeniu standardów i nie ma we mnie z gody by skazać na to innego dzieciaka!!!

Czyli posiadanie, jak zakładam, heteroseksualnych rodziców, nie uchroniło Cię przed prześladowaniami. Może lepiej walczyć ze zjawiskiem prześladowania niż zastanawiać się jak tu można prześladowcom zejść z drogi?




 
 
Adopcja dzieci przez "nieheteronormatywne" osoby
John Franky
[Usunięty]

Wysłany: 2017-10-16, 16:24   

Nie uważasz że walka z prześladowaniem to walka z wiatrakami??? To musi samo umrzeć śmiercią naturalną... I nie czytałeś postu. Napisałem wyraźnie że aberracje seksualne są czymś naturalnym dla każdego z nas. Są różne rodzaje prześladowania. Empatii nikt nie nauczy cię siłą. A jak chcesz prowokować innych wokół ciebie to odpowiedzialność bierz za siebie. Nie obciążaj nią nie do końca rozumiejącego swoje położenie brzdąca



 
 
Adopcja dzieci przez "nieheteronormatywne" osoby
Castro 



Wiek: 37
Dołączyła: 08 Maj 2017
Posty: 825
Skąd: Polska

Wysłany: 2017-10-16, 17:12   

John Franky napisał/a:
Nie uważasz że walka z prześladowaniem to walka z wiatrakami??

Nie. Wiele rzeczy w wielu krajach, od wpływem szeroko zakrojonych akcji społecznych uległo zmianie.

John Franky napisał/a:
Empatii nikt nie nauczy cię siłą.

A kto mówi, że trzeba siłą?

John Franky napisał/a:
A jak chcesz prowokować innych wokół ciebie to odpowiedzialność bierz za siebie
Brzmisz jak ci wszyscy, którzy mówią, że dziewczyna w sukience jest sama sobie winna, że została zgwałcona. Odpowiedzialność za czyn zabroniony (a prześladowanie jest czynem zabronionym) ponosi zawsze sprawca. Nie jestem odpowiedzialna za to, że jakiś idiota mnie pobije, bo mam zły kolor szalika i nie wmawiaj mi, że moją odpowiedzialnością jest dbanie o to, żeby mój kolor szalika wszystkim wokół pasował, bo to jakaś totalna bzdura i absurd.

John Franky napisał/a:
Nie obciążaj nią nie do końca rozumiejącego swoje położenie brzdąca

A jak jestem niska to mogę mieć dziecko? A jak jestem brzydka? A jak mam ciemny kolor skóry? A jak mam skośne oczy? A jak nie chodzę co niedzielę do kościoła? Bo wiesz... wszystko może sprowokować sprawców prześladowania. Może na wszelki wypadek niech nikt nie ma dzieci, bo wtedy żadne dzieci nie będą prześladowane.




 
 
Adopcja dzieci przez "nieheteronormatywne" osoby
John Franky
[Usunięty]

Wysłany: 2017-10-16, 17:51   

Ok Wyraziłem swoje zdanie. Odcinam się



 
 
Adopcja dzieci przez "nieheteronormatywne" osoby
Delphi 
Delphi



Wiek: 27
Dołączyła: 03 Lip 2017
Posty: 1316
Skąd: Europa

Wysłany: 2018-05-02, 18:04   

http://mamadu.pl/136453,d...znanskiego-sadu
Brawo sąd! :brawo:




"Obojętność i lekceważenie często wyrządzają więcej krzywd niż jawna niechęć."
 
 
Adopcja dzieci przez "nieheteronormatywne" osoby
Castro 



Wiek: 37
Dołączyła: 08 Maj 2017
Posty: 825
Skąd: Polska

Wysłany: 2018-05-07, 17:37   

Delphi napisał/a:
Brawo sąd!

No jest to "zwycięstwo" co najwyżej połowiczne, ponieważ zasugerowano aby:
"w rubryce "dane rodziców" zostały wpisane dane matki, a rubryka "ojciec" pozostała pusta."
Więc w ten sposób jedna z matek zostanie na terenie Polski pozbawiona wszelkiej władzy rodzicielskiej, gdyż nie będzie figurowała w żadnej dokumentacji jako matka.




 
 
Adopcja dzieci przez "nieheteronormatywne" osoby
Delphi 
Delphi



Wiek: 27
Dołączyła: 03 Lip 2017
Posty: 1316
Skąd: Europa

Wysłany: 2018-05-08, 13:32   

Jak dla mnie to sukces, że polski obywatel został uznany za polskiego obywatela, mimo że wszelkie przesłanki tj. polski paszport biologicznej matki, kazały go uznać za bezpaństwowca [mogę się założyć, że brytyjski paszport z dwiema matkami (jest to w ogóle w paszporcie?) by został przez tych geniuszy uznany za fałszywy lub nieważny]. Przecież to oczywiste, że Polak nie zasługuje by być Polakiem, kiedy jego matka jest lesbijką! Co za zboczeniec z tego przedszkolaka.

Tak w ogóle, to skoro istnieje techniczna możliwość, żeby dziecko było biologiczną córką dwóch kobiet, to polskie urzędy stanu cywilnego będą miały poważną zgryzotę, kiedy zaczną się zgłaszać do nich dwie "prawdziwe" matki. :D




"Obojętność i lekceważenie często wyrządzają więcej krzywd niż jawna niechęć."
 
 
Adopcja dzieci przez "nieheteronormatywne" osoby
Castro 



Wiek: 37
Dołączyła: 08 Maj 2017
Posty: 825
Skąd: Polska

Wysłany: 2018-05-08, 17:31   

Delphi napisał/a:
kiedy zaczną się zgłaszać do nich dwie "prawdziwe" matki

Wydaje mi się, że matką w polskim prawodawstwie jest ta kobieta, która urodziła dziecko, niezależnie od tego, do kogo należały gamety, czyli zgodnie z naszym prawem matką zostaje niespokrewniona z dzieckiem surogatka, a ojcem dziecka - mąż tejże surogatki (domniemanie ojcostwa w przypadku dzieci urodzonych w małżeństwie lub do 300 dni po ustaniu małżeństwa). :P




 
 
Adopcja dzieci przez "nieheteronormatywne" osoby
Delphi 
Delphi



Wiek: 27
Dołączyła: 03 Lip 2017
Posty: 1316
Skąd: Europa

Wysłany: 2018-05-08, 17:54   

Castro napisał/a:
Wydaje mi się, że matką w polskim prawodawstwie jest ta kobieta, która urodziła dziecko, niezależnie od tego, do kogo należały gamety

A ojcem jest ten od kogo pochodzi druga połowa genów.
Co stoi na przeszkodzi, żeby kiedyś zrobić takie in vitro, żeby zapłodnić komórkę jajową komórką jajową? :evil:




"Obojętność i lekceważenie często wyrządzają więcej krzywd niż jawna niechęć."
 
 
Adopcja dzieci przez "nieheteronormatywne" osoby
Castro 



Wiek: 37
Dołączyła: 08 Maj 2017
Posty: 825
Skąd: Polska

Wysłany: 2018-05-08, 18:00   

Delphi napisał/a:
Co stoi na przeszkodzi, żeby kiedyś zrobić takie in vitro, żeby zapłodnić komórkę jajową komórką jajową?

Na dzień dzisiejszy biologia, stąd disomie uniparentalne (dwie kopie tego samego chromosomu od jednego rodzica) również mogą powodować wady i choroby płodu. Opisano to w przebiegu zespołu Pradera-Williego (dwie matczyne kopie chromosomu 15) i Angelmana (dwie ojcowskie kopie chromosomu 15).

Delphi napisał/a:
A ojcem jest ten od kogo pochodzi druga połowa genów.

No właśnie, jeżeli matka jest zamężna, to domyślnie ojcem jest jej mąż. Można to oczywiście sądownie zmienić.




 
 
Adopcja dzieci przez "nieheteronormatywne" osoby
Delphi 
Delphi



Wiek: 27
Dołączyła: 03 Lip 2017
Posty: 1316
Skąd: Europa

Wysłany: 2018-05-08, 18:09   

Castro napisał/a:
Na dzień dzisiejszy

Otóż to. Nie wróżę zmian w mentalności urzędników przez kolejne 300 lat.




"Obojętność i lekceważenie często wyrządzają więcej krzywd niż jawna niechęć."
 
 
Adopcja dzieci przez "nieheteronormatywne" osoby
Castro 



Wiek: 37
Dołączyła: 08 Maj 2017
Posty: 825
Skąd: Polska

Wysłany: 2018-05-08, 21:45   

Delphi napisał/a:
Nie wróżę zmian w mentalności urzędników przez kolejne 300 lat.

A wróżysz istnienie urzędników za 300 lat? Prawo nie nadąża za nauką, bo prawo piszą ludzie, którzy "słyszą krzyk zarodków" i uważają, że asystolia jest wskazaniem do defibrylacji, bo widzieli to w ostatnim odcinku "Na dobre i na złe". To mniej więcej tak, jak ja bym chciała usiąść i napisać kilka przepisów prawa budowlanego - ostatecznie bawiłam się klockami lego jak byłam mała, więc jestem dostatecznie kompetentna i rozeznana w temacie. ;)




 
 
Adopcja dzieci przez "nieheteronormatywne" osoby
Delphi 
Delphi



Wiek: 27
Dołączyła: 03 Lip 2017
Posty: 1316
Skąd: Europa

Wysłany: 2018-05-09, 05:14   

Castro napisał/a:
A wróżysz istnienie urzędników za 300 lat?


Tak, bo istnienie urzędów wynika z prawa, a prawo

Castro napisał/a:
piszą ludzie, którzy "słyszą krzyk zarodków"

ponadto ci co słyszą krzyki sami pracują w urzędach i muszą jakoś uzasadnić swoje i tych urzędów istnienie. Muszą też oczywiście zapewnić stałe zatrudnienie swoim dzieciom.

Castro napisał/a:
bawiłam się klockami lego jak byłam mała

Dżęder!




"Obojętność i lekceważenie często wyrządzają więcej krzywd niż jawna niechęć."
 
 
Adopcja dzieci przez "nieheteronormatywne" osoby
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,17 sekundy. Zapytań do SQL: 11