Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Adopcja dzieci przez "nieheteronormatywne" osoby
Autor Wiadomość
Delphi 
Delphi



Wiek: 27
Dołączyła: 03 Lip 2017
Posty: 1316
Skąd: Europa

Wysłany: 2017-09-15, 09:13   

QuinnNightmare, i co mi da 'dobre rozglądanie' skoro i tak nie mogę tego ślubu wziąć?

Czy w ogóle czytasz to co pisała Castro? Jakie pozytywne strony? Zacytuj proszę o jakich pozytywach pisała, bo ja tego nie widzę. Pisała o tym, że spośród kilku opcji, które mają te same skutki ty jedne potępiasz (właśnie ze względu na skutki), a inne nie.




"Obojętność i lekceważenie często wyrządzają więcej krzywd niż jawna niechęć."
 
 
Adopcja dzieci przez "nieheteronormatywne" osoby
QuinnNightmare 



Dołączyła: 06 Wrz 2017
Posty: 90
Skąd: świętokrzyskie

Wysłany: 2017-09-15, 09:17   

Castro, sednem moich wypowiedzi jest to, że wypowiadam się przypuszczająco i sama staram się rozkiminić temat z różnych perspektyw, a ty ciągle zarzucasz mi, że uważam, że jak dziecko ma homo rodziców to mu się dzieje krzywda. Wkurza mnie to, ponieważ cały czas podkreślam, iż wierzę, że to mogą być świetne rodziny, ale nie możemy mieć pewności, że te dobre rodziny nie będą mniejszością wśród homoseksualnych rodzin. Cieszę się, że chcesz ich bronić pod każdym względem, ale problemem jest to, że ja ich nie atakuję, a zwyczajnie podkreślam swoje stanowisko, że jednak bałabym się dać takie prawo. I to tyle. Za to dostaję cały czas pojazd, bo ośmieliłam się napisać, że bym się na to nie zgodziła.
Wspomnę, że może dojść do sytuacji takiej a takiej, to od razu obrażam homo i widzę w nich samą krzywdę, chociaż cały czas powtarzam, że też w nich wierzę, ale nie możemy wiedzieć wszystkiego.

Jeżeli nie zauważyłaś, to nie bronię stanowiska że ,,co homo to złe i krzywdzi" tylko dyskutuję nad tym w jakim stopniu takie prawo może być dobre a w jakim może jednak nie. Irytuje mnie po prostu to, że jestem klasyfikowana jako osoba która jest skrajnie przeciwko homo parom i w ogóle nie powinnam się wymądrzać bo ktoś wie lepiej, tylko dla tego, że prowadzę dyskusję.

Taka prawda, gdyby ktoś mnie zapytał, czy zgodziłabym się na adopcje przez osoby hetero z patologicznych dzielnic lub w ogóle bez przyjrzenia się im, też powiedziałabym nie. Nie uważam, że jak hetero to już świetnie, miód i orzeszki, ale o to po prostu nikt nie pytał. Pytanie dotyczyło homo, to się skupiłam na homo.
Nie, nie jestem wojującą zwolenniczką hetero świata, od po prostu wspomniałam, że natura chyba jednak wie swoje tworząc wzorzec taki i taki. Gdyby chciało ci się bardziej podyskutować o sprawie, zamiast najeżdżać mnie za bycie złym człowiekiem który pewnie nienawidzi homo skoro nie tyle co mówi, że homo nie powinni mieć dzieci, a że nie wiadomo jak to będzie z odsetkiem i czy każdy serio będzie dobrym rodzicem - wiedziałabyś, że biologia i uczucia stoją dla mnie po przeciwnych stronach. Piszę cały czas, że w mojej opinii homo rodzice mogą być tak samo dobrzy jak hetero rodzice, ale mimo to dostaję pojazd bo ,,oni by byli świetni w tej roli" co ja sama też w koło piszę.
Jedyne co staram się przekazać to to, że znamy normalne osoby homo i wiemy, że możemy im ufać, ale na świecie są różni ludzie i mam świadomość, że polityka nie pewnie nie pozwoliłaby odebrać już dziecka nawet gdyby się źle działo w takiej rodzinie, gdyby to prawo weszło, bo nie oszukujmy się, idealny przykład mamy na przykład na uchodźcach.
I to tyle, stwierdziłam, że nie jestem przekonana, podałam powód i nagle jestem przeciwko każdemu i w ogóle wszystkich nienawidzę.




Poddanie się nigdy nie było opcją!
 
 
Adopcja dzieci przez "nieheteronormatywne" osoby
Castro 



Wiek: 37
Dołączyła: 08 Maj 2017
Posty: 833
Skąd: Polska

Wysłany: 2017-09-15, 19:12   

QuinnNightmare napisał/a:
zarzucasz mi, że uważam, że jak dziecko ma homo rodziców to mu się dzieje krzywda

Czy mogłabyś przytoczyć moją wypowiedź, w której poczyniłam Ci taki zarzut?
QuinnNightmare napisał/a:
Wkurza mnie to, ponieważ cały czas podkreślam, iż wierzę, że to mogą być świetne rodziny, ale nie możemy mieć pewności, że te dobre rodziny nie będą mniejszością wśród homoseksualnych rodzin.

QuinnNightmare napisał/a:
nie wiadomo jak to będzie z odsetkiem i czy każdy serio będzie dobrym rodzicem

Właściwie to ciężko mieć jakąkolwiek pewność w jakiejkolwiek kwestii. Każdy pomiar jest obarczony błędem, każda predykcja może okazać się nietrafiona, bo jak mówił Donald Rumsfeld mamy 'znane niewiadome' i 'nieznane niewiadome'. ;) Nie masz pewności, że wychodząc dzisiaj na ulicę nie zostaniesz napadnięta albo nie potrąci Cię samochód. Czy w związku z tym brakiem pewności, co do Twojego własnego bezpieczeństwa właściwym by było abyś zabarykadowała się w domu? Czy mogłabyś mieć wtedy pewność, że jesteś bezpieczna?
Odniosłam się do tego Twojego argumentu pytając o przesłanki wskazujące na to, że pary homoseksualne są 'obarczone większym ryzykiem' i napisałam, że mi o takich danych nic nie wiadomo. Jak dotąd takich danych nie przedstawiłaś.
QuinnNightmare napisał/a:
Cieszę się, że chcesz ich bronić pod każdym względem

Tylko, że ja nikogo nie bronię. Jedynie pytam co wskazuje na to, że pewne wiadome ryzyko jest przez daną osobę akceptowane w przypadku A, a już nie jest akceptowane w przypadku B, przy założeniu, że w obu przypadkach ryzyko jest takie samo. Nie podano argumentów pozwalających na odrzucenie w omawianym przypadku hipotezy o braku istnienia różnic w poziomie ryzyka, a jest to hipoteza wyjściowa każdej analizy statystycznej. Udowadnia się istnienie istotnej różnicy, nie udowadnia się jej nieistnienia.
QuinnNightmare napisał/a:
dostaję cały czas pojazd

Czy mogłabyś przytoczyć moje słowa mające na celu 'pojechanie' Ciebie?
QuinnNightmare napisał/a:
to od razu obrażam homo

W którym miejscu poczyniłam Ci zarzut, że obrażasz osoby homoseksualne?
QuinnNightmare napisał/a:
nie powinnam się wymądrzać

Gdzie Ci zarzuciłam, że się wymądrzasz?
QuinnNightmare napisał/a:
Taka prawda, gdyby ktoś mnie zapytał, czy zgodziłabym się na adopcje przez osoby hetero z patologicznych dzielnic lub w ogóle bez przyjrzenia się im, też powiedziałabym nie. Nie uważam, że jak hetero to już świetnie, miód i orzeszki, ale o to po prostu nikt nie pytał.

No przecież pytałam czy jesteś zwolenniczką powszechnego zakazu adopcji ze względu na brak pewności co do tego czy rodzina adopcyjna nie będzie w stosunku do adoptowanego dziecka zachowywała się w sposób krzywdzący. Napisałam nawet:
Castro napisał/a:
Jeżeli postulujesz powszechny zakaz adopcji dzieci ze względu na ryzyko nadużyć, to w moim odczuciu jesteś koherentna w swoich poglądach i masz pełne prawo dowolne, nawet najmniejsze ryzyko uznawać za ryzyko nadmierne. W takim przypadku I rest my case.

QuinnNightmare napisał/a:
natura chyba jednak wie swoje tworząc wzorzec taki i taki

Zauważ, że osoby homoseksualne nie powstały w wyniku eksperymentu szalonego naukowca, a również są produktem tej samej ewolucji, która wykształciła u niektórych gatunków podział na płeć męską i żeńską. Skoro osoby homoseksualne są 'produktem' natury i jako ów 'produkt' są zdolne do prokreacji, to przy założeniu, że 'natura wie co robi' nie widzę przesłanek do ograniczania ich w wychowywaniu dzieci. Co więcej istnieją osoby, które owa natura uczyniła bezpłodnymi. Takie osoby, jeżeli tylko pozostają w heteroseksualnym związku mogą adoptować dziecko, a przecież natura zdolności do posiadania dzieci te osoby pozbawiła, więc umożliwienie im wychowywania dziecka można postrzegać jako działanie sprzeczne z intencją natury. Jednakże nikt nie postulował, aby takie osoby, ze względu na ich bezpłodność pozbawiać prawa do adopcji.
QuinnNightmare napisał/a:
najeżdżać mnie za bycie złym człowiekiem

W którym miejscu napisałam, że jesteś złym człowiekiem?
QuinnNightmare napisał/a:
polityka nie pewnie nie pozwoliłaby odebrać już dziecka nawet gdyby się źle działo w takiej rodzinie

O odebraniu dziecka rodzinie decyduje sąd, zgodnie z ustanowionym porządkiem prawnym, a nie politycy. O ile można zastanawiać się czy polskie sądy dostatecznie szybko podejmują decyzję o odebraniu dzieci rodzicom oraz czy te decyzje są zawsze słuszne, to bardzo daleka bym była od sugerowania, że polskie sądy faworyzują osoby homoseksualne w jakiejkolwiek kwestii.
QuinnNightmare napisał/a:
idealny przykład mamy na przykład na uchodźcach
Czy mogłabyś wyjaśnić o jaki przykład Ci chodzi?



 
 
Adopcja dzieci przez "nieheteronormatywne" osoby
pinkrabbits 
mushi



Wiek: 31
Dołączyła: 11 Cze 2014
Posty: 332
Skąd: dolnośląskie

Wysłany: 2017-09-15, 20:26   

QuinnNightmare napisał/a:
Nie obraź się, kij mnie obchodzi co ty zrobisz, kij mnie obchodzi co ini zrobią, wyraziłam swoje zdanie bo ma do tego prawo.

Twoje zdanie i zdanie naszego społeczeństwa ma wpływ na moje przyszłe życie, a to forum jest częścią tego społeczeństwa, więc mnie ten temat obchodzi więcej niż kij i Ciebie chyba też, skoro tu piszesz.
QuinnNightmare napisał/a:
Skąd to wywnioskowałaś? Cały czas piszę, iż wierzę, że takie osoby mogą być dobrymi rodzicami, ale nie mamy wpływu na to, jak zareaguje społeczeństwo. Bez urazy, ale klania się czytanie ze zrozumieniem. Geez! Powiedz, że to jest okej i nikt nie podejmie dyskusji, powiedz, że się nie zgadzasz, jesteś najgorszym złem tego świata! No pewnie!

Społeczeństwo zwykle paradoksalnie reaguje lepiej niż ludzie sądzą. Ludzie zwykle w spotkaniu bezpośrednim z 'innym' przestają hejtować. Oczywiście są przypadki, których nikt nie naprawi, no ale nigdy cały świat nie będzie idealny. Ponadto, chociaż jest to wytarty argument, przytoczę go po raz któryś: kiedyś bano się, że jak się przyzna prawa wyborcze kobietom, to świat się zwali. Wtedy też były podobne argumenty, 'bo nie wiadomo jak to wyjdzie'. Świat nie zawalił się jak widać.
Ponadto podkreślasz, że 'nie wiadomo co będzie' kiedy da się prawa adopcji parom homoseksualnym:
QuinnNightmare napisał/a:
Wkurza mnie to, ponieważ cały czas podkreślam, iż wierzę, że to mogą być świetne rodziny, ale nie możemy mieć pewności, że te dobre rodziny nie będą mniejszością wśród homoseksualnych rodzin. Cieszę się, że chcesz ich bronić pod każdym względem, ale problemem jest to, że ja ich nie atakuję, a zwyczajnie podkreślam swoje stanowisko, że jednak bałabym się dać takie prawo. I to tyle.

Ale wiele badań pokazuje, że dzieci z takich rodzin mimo przeciwieństw mają się nawet paradoksalnie lepiej, bo zawsze są chciane. Prawo zawsze można cofnąć. Jeśli adopcje przez pary homoseksualne powodowałyby jakieś wielkie szkody, to można je odebrać. Ale ja w to wątpię. Czemu skazywać całą grupę społeczną na brak możliwości adopcji przez strach? Wystarczy poczytać: link 1 link 2 link 3
Generalnie nie chciało mi się tu wracać, ale może ktoś inny to przeczyta i się zastanowi. Wydaje mi się, że tamten post to był najbardziej emocjonalny post jaki napisałam na tym forum, o ironio, więc chciałam napisać drugi, że lepiej wyklarować swoje zdanie.




czasem myślę że wszystko jest szaleństwem
bo świat wokół pachnie bzem i agrestem
 
 
Adopcja dzieci przez "nieheteronormatywne" osoby
QuinnNightmare 



Dołączyła: 06 Wrz 2017
Posty: 90
Skąd: świętokrzyskie

Wysłany: 2017-09-16, 14:29   

A nie macie może lepszych rzeczy do roboty niż jęczenie i wściekanie się nad tym, że jakaś randomowa dziewczyna bez żadnej władzy wykonawczej w tym względnie pięknym kraju napisała, że nie dałaby takiego prawa?

Bez obrazy, ale teraz już przekonujecie mnie do czegoś, co napisałam sama z tysiąc razy. Wierzę, że możecie mieć jakieś kreatywniejsze zajęcia, lub dyskusja z innymi użytkownikami o bardziej pozytywnej opinii :D




Poddanie się nigdy nie było opcją!
 
 
Adopcja dzieci przez "nieheteronormatywne" osoby
Delphi 
Delphi



Wiek: 27
Dołączyła: 03 Lip 2017
Posty: 1316
Skąd: Europa

Wysłany: 2017-09-16, 15:55   

QuinnNightmare, z władzą ustawodawczą i wykonawczą niewiele osób ma styczność na co dzień. Za to z 'randomowymi' ludźmi wszyscy i to właśnie ci ludzie, którzy roszczą sobie prawo do decydowania o naszym życiu, sprawiają realne problemy.



"Obojętność i lekceważenie często wyrządzają więcej krzywd niż jawna niechęć."
 
 
Adopcja dzieci przez "nieheteronormatywne" osoby
QuinnNightmare 



Dołączyła: 06 Wrz 2017
Posty: 90
Skąd: świętokrzyskie

Wysłany: 2017-09-16, 16:13   

Delphi, kiedy ja nie roszczę sobie prawa do decydowania o twoim życiu XD D Napisałam co myślałam, a wszyscy się nakręcili XD

Przykro mi, ale zachowujesz się jak ofiara mojego terroru, choć tylko napisałam, że lubię wasze społeczeństwo ale jednego aspektu bym nie poparła XD




Poddanie się nigdy nie było opcją!
 
 
Adopcja dzieci przez "nieheteronormatywne" osoby
Delphi 
Delphi



Wiek: 27
Dołączyła: 03 Lip 2017
Posty: 1316
Skąd: Europa

Wysłany: 2017-09-16, 16:59   

QuinnNightmare napisał/a:
ja nie roszczę sobie prawa do decydowania o twoim życiu


Doprawdy? Masz lub niebawem będziesz miała czynne prawo wyborcze. Będziesz miała wpływ na to kto rządzi krajem (tak, jak nie pójdziesz głosować również będziesz miała wpływ).

Ponadto pisałaś, że z chęcią byś o moim życiu jednak zdecydowała:

QuinnNightmare napisał/a:
szanuję homo pary, ale jeżeli ja miałabym wpływ na to, jakie mają prawa, wolałabym jednak uniknąć opcji, że dziecko trafi do rodziny która tylko na pozór zdaje się normalna. Nie, nie jestem przeciwko nim. Jestem tylko za tym, aby pewne grupy ludzi z owego środowiska nie miały takiej opcji, ale aby coś takiego osiągnąć, reszta też musi się bez niego obejść.


QuinnNightmare napisał/a:
gdybym to ja decydowała, nie pozwoliłabym


I nadal nie zacytowałaś gdzie Em pisała o pozytywach homorodzicielstwa...

Ah,osoby 'nieheteronormatywne' to nie tylko osoby homoseksualne. Są na przykład transwestyci, transseksualisci, osoby identyfikujące się z obiema płciami lub z żadną... i oni mogą być wszyscy heteroseksualni. Im już nie zarzucasz "nieprawidłowych wzorców"?




 
 
Adopcja dzieci przez "nieheteronormatywne" osoby
QuinnNightmare 



Dołączyła: 06 Wrz 2017
Posty: 90
Skąd: świętokrzyskie

Wysłany: 2017-09-16, 18:20   

Kurde, ja wychodzę, bo zamiast dyskutować, cały czas skupiamy się tylko na tym, że skoro wyrażam swoje zdanie, to znaczy że chcę być woman emperor i decydować co masz robić w życiu XD D



Poddanie się nigdy nie było opcją!
 
 
Adopcja dzieci przez "nieheteronormatywne" osoby
Delphi 
Delphi



Wiek: 27
Dołączyła: 03 Lip 2017
Posty: 1316
Skąd: Europa

Wysłany: 2017-09-16, 18:28   

Twoje zdanie krzywdzi innych i w tym cały problem.



"Obojętność i lekceważenie często wyrządzają więcej krzywd niż jawna niechęć."
 
 
Adopcja dzieci przez "nieheteronormatywne" osoby
QuinnNightmare 



Dołączyła: 06 Wrz 2017
Posty: 90
Skąd: świętokrzyskie

Wysłany: 2017-09-16, 18:42   

Cytat:

Twoje zdanie krzywdzi innych i w tym cały problem.


Napisałam, że nie popieram adopcji przez mniejszości seksualne. Skrzywdziłam cię, skrzywdziłam wszystkich normalnie XD Co z tego, że dużo osób napisało to samo. Mnie się uczepiłaś, więc ja cię krzywdzę. Wszystkich, normalnie całe społeczeństwo skrzywdziłam XD D Narka XD




Poddanie się nigdy nie było opcją!
 
 
Adopcja dzieci przez "nieheteronormatywne" osoby
Delphi 
Delphi



Wiek: 27
Dołączyła: 03 Lip 2017
Posty: 1316
Skąd: Europa

Wysłany: 2017-09-16, 19:02   

Jak kiedyś ktoś stwierdzi, że jego zdaniem czegoś ci nie wolno, to może zrozumiesz...

I NADAL nie zacytowałaś co Em pisała o pozytywach homorodzicielstwa.




"Obojętność i lekceważenie często wyrządzają więcej krzywd niż jawna niechęć."
 
 
Adopcja dzieci przez "nieheteronormatywne" osoby
QuinnNightmare 



Dołączyła: 06 Wrz 2017
Posty: 90
Skąd: świętokrzyskie

Wysłany: 2017-09-16, 19:29   

Delphi, nigdy nie napisałam ,,nie wolno ci mieć dzieci", tylko, że ja sama nie dałabym prawa adopcji. Kurczę, współczuję takiej nadinterpretacji XD Bywaj ^^



Poddanie się nigdy nie było opcją!
 
 
Adopcja dzieci przez "nieheteronormatywne" osoby
Delphi 
Delphi



Wiek: 27
Dołączyła: 03 Lip 2017
Posty: 1316
Skąd: Europa

Wysłany: 2017-09-16, 19:39   

Nadal nie zacytowałaś tego, o co chyba już 5 razy prosiłam.

I jaka jest niby różnica między "nie wolno ci", a "nie dam ci takiego prawa"?




"Obojętność i lekceważenie często wyrządzają więcej krzywd niż jawna niechęć."
 
 
Adopcja dzieci przez "nieheteronormatywne" osoby
Milijon 
1 000 000



Wiek: 28
Dołączyła: 19 Sie 2017
Posty: 968
Skąd: Polska

Wysłany: 2017-09-16, 19:58   

Już dosyć długo śledzę tę dyskusję i jestem załamana.
QuinnNightmare, myślę, że dyskutujący tak bardzo się przejmują tym, co piszesz, bo po prostu jest im przykro - Twoje słowa ich ranią.
QuinnNightmare napisał/a:
A nie macie może lepszych rzeczy do roboty niż jęczenie i wściekanie się nad tym, że jakaś randomowa dziewczyna bez żadnej władzy wykonawczej w tym względnie pięknym kraju napisała, że nie dałaby takiego prawa?

Bez obrazy, ale teraz już przekonujecie mnie do czegoś, co napisałam sama z tysiąc razy. Wierzę, że możecie mieć jakieś kreatywniejsze zajęcia, lub dyskusja z innymi użytkownikami o bardziej pozytywnej opinii :D


Dyskusja służy do tego, aby dzielić się poglądami. Żeby rzucać racjonalnymi opiniami popartymi przykładami, statystykami, itd. Opinia jednej osoby bez władzy wykonawczej nie zmieni nic na świecie, ale gdy tę opinię podziela większość społeczeństwa, wtedy pojawia się problem. Teoretycznie w Polsce obowiązuje ustrój demokratyczny - władza ludu, hehe - więc głos jednostki, która stanowi część społeczeństwa, powinien się tutaj liczyć. A gdy głos jednostki jest nieracjonalny, a w dodatku krzywdzi inne osoby, wtedy serce mnie boli (umrę kiedyś na zawał).
Odnosząc się do tematu, uważam, że osoby homoseksualne (i inne) powinny mieć prawo do adopcji dzieci, ponieważ nie różnią się niczym od ludzi heteroseksualnych. Tak samo kochają, smucą się, złoszczą, podzielają identyczne uczucia, a homoseksualizm nie zmienia nic w ich osobowości (o ile mi wiadomo). Dla dziecka też lepiej jest, żeby wychowywało się w rodzinie pełnej miłości, nawet, gdy rodzice są tej samej płci, niż żeby siedziało w domu dziecka czy w innej tego typu instytucji. Od znajomych słyszałam, że domy dziecka nie są przyjemnymi miejscami. Tak dopisałam, żeby off topu nie było.




Kiedy przyszłość przestała być obietnicą i stała się
zagrożeniem?
 
 
 
Adopcja dzieci przez "nieheteronormatywne" osoby
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,14 sekundy. Zapytań do SQL: 12