[selfishbastard]

Link do artykułu: średnik

Cytat:

Wytatuowanie sobie tego znaku oznacza zmagania z problemami psychicznymi oraz depresją i ma być swoistym talizmanem chroniącym posiadacza przed samobójstwem. Zrzeszeni przez Facebooka ludzie sami określili siebie "ruchem mającym nieść nadzieję i miłość wszystkim tym, którzy są na skraju załamania psychicznego, zmagają się z depresją, okaleczają swoje ciało czy w końcu rozważają odebranie sobie życia. Projekt średnik ma być dla nich inspiracją".

A Wy co myślicie o takim tatuażu? Ja osobiście sama nie wiem, bo z jednej strony dosyć ciekawe, dla tych, którzy tatuaże sobie robią. Ale jeśli ktoś miałby go rozpoznać to wolałabym go nie mieć. Dla mnie nie stanowiłby ani talizmanu, ani czegokolwiek co miałoby mi dać nadzieję czy skłonić do zmiany myśli.

[Axxie]

Moim zdaniem to głupota. To tak, jakby człowiek na całe życie wiązał sie ze swoją przypadłością i jeszcze sie nią chwalił. Nie mówiąc już o tym, że estetycznie mi sie nie podoba.

Cytat:

Dlaczego średnik? Jak tłumaczą pomysłodawcy akcji, jest to analogia do znaczenia tego znaku interpunkcyjnego. "W literaturze autor stosuje średnik, kiedy nie jest pewien czy zdanie jest już zakończone, czy jeszcze nie. Tutaj autorem jesteś ty, a zdaniem jest twoje życie" - czytamy na facebookowym profilu The Semicolon [z ang. średnik - przyp. red.] Tattoo Project.

Jak dla mnie to już bardziej przypomina swoim znaczeniem o przejściowości, a nie "chroni" przed samobójstwem. Mnie to w zasadzie nawet bawi, jacyś ludzie wymyślili sobie "znaczek", najpewniej sami nie przechodzili kryzysu i mówią: "hej, wytatuuj sobie średnik, to Ci pomoże".
Bardziej pasuje do polonistów. Z całym szacunkiem .

[Mustela Nivalis]

[Arya]

[anieyo]

[Sealiah]

Temat zakładam, bo zetknąłem się ostatnio ze zjawiskiem tatuowania sobie ";" w widocznych miejscach, jako symbolu problemów psychicznych, głównie depresji. Sam myślałem nad wydziabaniem tego, jednak ciekawi mnie opinie innych osób z depresją i innymi przypadłościami. Czy zetknęliście się z innymi symbolami, oznaczającymi inne zaburzenia? Nie bardzo chcę rozmawiać o tym z obcymi ludźmi na ulicy, ale chciałbym żeby osoby o podobnych problemach wiedziały z kim mają do czynienia. Nie okaleczam się na fragmentach odkrytych (z reguły), ale chciałbym nawiązać kontakt z osobą z problemami na ulicy, jeśli zajdzie taka możliwość. Wydaje mi się, że taki znak jest dobrą metodą. Osoba postronna widzi zamiast sznyt, zwykły tatuaż, ale wtajemniczona już wie o co chodzi. Myślałem nad wydziabaniem tego znaku na palcu serdecznym lewej ręki lub za uchem.

Temat zakładam, bo zetknąłem się ostatnio ze zjawiskiem tatuowania sobie ";" w widocznych miejscach, jako symbolu problemów psychicznych, głównie depresji. Sam myślałem nad wydziabaniem tego, jednak ciekawi mnie opinie innych osób z depresją i innymi przypadłościami. Czy zetknęliście się z innymi symbolami, oznaczającymi inne zaburzenia? Nie bardzo chcę rozmawiać o tym z obcymi ludźmi na ulicy, ale chciałbym żeby osoby o podobnych problemach wiedziały z kim mają do czynienia. Nie okaleczam się na fragmentach odkrytych (z reguły), ale chciałbym nawiązać kontakt z osobą z problemami na ulicy, jeśli zajdzie taka możliwość. Wydaje mi się, że taki znak jest dobrą metodą. Osoba postronna widzi zamiast sznyt, zwykły tatuaż, ale wtajemniczona już wie o co chodzi. Myślałem nad wydziabaniem tego znaku na palcu serdecznym lewej ręki lub za uchem.

[Morcades]

Przeniosłam temat do odpowiedniego działu.

[anieyo]

Kiedyś na tumblr była akcja z wstażeczkami/bransoletkami które mają informować o naszej przypadłości. Np osoba z ED nosiła fioletową, depresją białą itd. Nie mam pojęcia jak przyjęło się to w Polsce ale za granicą zdarzyło mi się "zagadać" do takiej osoby i do dzisiaj mamy kontakt. W PL chyba się to nie przyjęło za bardzo jak w USA. Albo po prostu nie trafiłam na nikogo. Niektórzy nadal takie bransoletki/wstążki noszą.

Osobiście prędzej przechodzi to u mnie niż ta moda na ten tatuaż. Bo cała ideologia jest nieźle dorobiona moim zdaniem i popularna na Facebooku itd stąd ludzie nie mający nawet takich problemów coraz częściej będą kojarzyć te ";".

[R. de Valentin]

[Ejber]

[Adriaen]

Temat o średniku jest tutaj: http://www.autoagresywni....p=369113#369113

[Chochlik]

Adriaen, są też inne sposoby... czerwone nitki na nadgarstku, pomarańczowe bransoletki... Właściwie, to średnik można by tu scalić, bo jest bardziej szczegółowy niż ten temat.

Adriaen, są też inne sposoby... czerwone nitki na nadgarstku, pomarańczowe bransoletki... Właściwie, to średnik można by tu scalić, bo jest bardziej szczegółowy niż ten temat.

[Lennei]

Ja nie rozumiem dlaczego pomysłodawcy podpinają się już pod coś co istniało zamiast wymyślenia własnego znaku. Jak ktoś kiedyś sobie wytatuował średnik, to teraz znaczy, że jest osobą z problemami psychicznymi...

I można by było scalić ten temat z: http://www.autoagresywni....p=369733#369733

Ja nie rozumiem dlaczego pomysłodawcy podpinają się już pod coś co istniało zamiast wymyślenia własnego znaku. Jak ktoś kiedyś sobie wytatuował średnik, to teraz znaczy, że jest osobą z problemami psychicznymi...

I można by było scalić ten temat z: http://www.autoagresywni....p=369733#369733

[Chochlik]

[aga_myszka]

Scaliłam.