Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Paplanina polityczna
Autor Wiadomość
Euphoriall 



Wiek: 34
Dołączyła: 18 Gru 2009
Posty: 10456
Skąd: świat

Wysłany: 2023-02-10, 09:45   

sickman napisał/a:
Zgadzam się w 100%. Aczkolwiek czysto teoretycznie zastanawiam się, jak ekstremalnych bodźców potrzeba tym 30-kilku % Polaków, którzy wciąż popierają PiS, żeby otworzyli oczy. W latach 70. wystarczyły podwyżki cen żywności, żeby tłumy wyszły na ulice. A dziś?

A dziś prędzej jeden drugiemu z byka wyjedzie za krzywe spojrzenie, niż pójdzie ramię w ramię w strajkowym korowodzie. Jesteśmy tak skłóceni jako społeczeństwo, że nie powinien dziwić brak reakcji/zrywu/cokolwiek.
Jak to było? "Durnym narodem..."




Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
 
 
Paplanina polityczna
sickman
[Usunięty]

Wysłany: 2023-02-10, 13:34   

R. de Valentin napisał/a:
Cokolwiek będzie się działo złego, to zawsze będzie wina Tuska i Unii.

Lekarzy, sędziów, nauczycieli, cyklistów, wegetarian, LGBT… etc. Cechą charakterystyczną tej władzy jest konieczność kreacji wroga narodu, przed którym tylko ta władza może naród uchronić, sama będąc niewinna i nieskazitelnie czysta. Jedną z rzeczy, która najbardziej mnie irytuje w PiS, jest właśnie ta nieumiejętność przyznania się do błędu/porażki i wręcz obsesyjne dążenie do przekucia jej w sukces.

R. de Valentin napisał/a:
Jeszcze nikt nie napisał o wychodzeniu z Unii...

To chyba może być jedyna rzecz, która będzie w stanie wyprowadzić ludzi na ulicę. Choć mam wrażenie, że mimo tego całego ujadania na UE, PiS widzi w niej źródło pieniędzy, którego tak łatwo nie odpuści, bo populistyczna polityka kosztuje. Dlatego ta cała antyunijna retoryka w sprawie KPO była jedynie na użytek wewnętrzny. A teraz szybko w tył zwrot i pędem po kasę, bo wybory za pasem.

Euphoriall napisał/a:
Jesteśmy tak skłóceni jako społeczeństwo, że nie powinien dziwić brak reakcji/zrywu/cokolwiek.

A PiS skutecznie tę polaryzację pogłębia… Był kiedyś taki rysunek satyryczny, którego teraz nie mogę znaleźć; autorstwa chyba Andrzeja Mleczki. Król, obok niego błazen. Przed nimi wzburzony tłum — jedni z pochodniami, drudzy z widłami. Błazen mówi do przerażonego króla: „Panie, nie musisz z nimi walczyć! Powiedz tylko tym z widłami, że ci z pochodniami chcą zabrać im widły”. Kaczyński od lat 2005-2007, kiedy PiS rządził po raz pierwszy, niewiele się zmienił, wciąż wygaduje te same brednie. Za to nauczył się dwóch rzeczy: jeśli nie możesz zawładnąć całym społeczeństwem, podziel go na dwa przeciwne obozy; jednemu z nich sowicie zapłać, a uwierzą ci w każde kłamstwo.

Euphoriall napisał/a:
Jak to było? "Durnym narodem..."

Dodałbym do tego jeszcze: „Pawiem narodów byłaś i papugą”. ;)




 
 
Paplanina polityczna
Euphoriall 



Wiek: 34
Dołączyła: 18 Gru 2009
Posty: 10456
Skąd: świat

Wysłany: 2023-02-10, 14:31   

sickman napisał/a:
A PiS skutecznie tę polaryzację pogłębia…

Prócz tego "przykrywa" ustawy nocą przepychane.
sickman napisał/a:
jeśli nie możesz zawładnąć całym społeczeństwem, podziel go na dwa przeciwne obozy; jednemu z nich sowicie zapłać, a uwierzą ci w każde kłamstwo.

Taka brutalna mądrość. I jak widać, z teorii, przekłada się na praktykę.

***

"Teraz kieruje się filozofią, że to co się zarabia należy wydawać, korzystać z życia"
"Teraz dzielimy się dobrą informacją, że widzimy światełko w tunelu, czujemy spadek płaskowyżu pod stopami"
"Wiele osób śmiało się z moich opowieści o płaskowyżu. Płaskowyż to jest taki twór, bo wiele osób tego nie widziało, że najpierw jest stromy wzrost, potem długi płaski odcinek, a potem stromy spadek."
"W pewnej telewizji wciąż przypomina się moje wypowiedzi, że inflacji nie będzie. To tak, jakby synoptycy przewidzieli słoneczną pogodę, a tymczasem walnął meteoryt i niebo zasnuło się dymem i mielibyśmy pretensje do nich, że nie przewidzieli właściwie"

Pezes NBP, profesor ekonomii.
Dziękujemy za tak rozumne, wyszukanie i twórcze objaśnienia nam, dlaczego jest tak ch** i nie wiem, może również jest to odpowiedź na pytanie "jak żyć"?




Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
 
 
Paplanina polityczna
feels3 


Wiek: 28
Dołączył: 07 Mar 2015
Posty: 459
Skąd: śląskie

Wysłany: 2023-02-11, 21:29   

Euphoriall, Glapa jest pocieszny - jak taki nawalony wujek na imprezie co ma swoje mądrości do wygłoszenia. Jakby nie piastował takiego stanowiska, to może nawet bym go polubił. Tu na przykład mądrości z zakresu szeroko pojętej wiedzy piekarniczej:

https://streamable.com/bnr1yt




 
 
 
Paplanina polityczna
Euphoriall 



Wiek: 34
Dołączyła: 18 Gru 2009
Posty: 10456
Skąd: świat

Wysłany: 2023-02-14, 09:25   

feels3 napisał/a:
jak taki nawalony wujek na imprezie co ma swoje mądrości do wygłoszenia.

Kurde! Chyba tego porównania szukałam, jako idealnie pasującego. :D




Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
 
 
Paplanina polityczna
Castro 



Wiek: 37
Dołączyła: 08 Maj 2017
Posty: 834
Skąd: Polska

Wysłany: 2023-02-14, 22:03   

Euphoriall napisał/a:
Was to chyba wszelcy Bogowie opuścili
Dawno, dawno temu. ;)
void napisał/a:
Tylko czy potem będzie jakikolwiek wybór?

A czy teraz jest jakikolwiek wybór? Wiem, że "jestem złą straszną symetrystką", ale PO i PiS dokładnie tak samo instrumentalnie traktują władzę... różnią się tylko grupy beneficjentów (i ja się akurat nie zaliczam ani do beneficjentów z obozu PiS ani PO). Jeżeli komuś się wydaje, że kliki, nepotyzm i układy powstały w Polsce w 2015, to mu się wydaje.
sickman napisał/a:
Kolejne 4 lata PiS to może być tylko ostateczne dorżnięcie demokracji i wydojenie do cna tego kraju.

To jest Polska, tutaj nikogo nie dziwi, że "władza kradnie", jest to dla wszystkich opcja domyślna i w ogólnospołecznym postrzeganiu "każda władza zawsze kradła i kraść będzie".
sickman napisał/a:
W latach 70. wystarczyły podwyżki cen żywności, żeby tłumy wyszły na ulice. A dziś?

To były jednak zupełnie inne realia i tutaj kompletnie nie ma porównania. Wtedy faktycznie państwo regulowało i ceny i wynagrodzenia i warunki pracy praktycznie wszędzie, bo wszystkie przedsiębiorstwa i sklepy były państwowe... czy chcemy powrotu do takiej sytuacji? Tak jak nie lubię PiS, tak obecna inflacja ma relatywnie niewiele wspólnego z ich polityką, a więcej z pandemią i wojną. Oczywiście, pewnie przy mądrzejszej polityce by była o kilka procent niższa, ale... z inflacją ma teraz problem cała Europa niezależnie od tego czy rządzą ci z prawej czy lewej strony sceny politycznej.
sickman napisał/a:
Aczkolwiek czysto teoretycznie zastanawiam się, jak ekstremalnych bodźców potrzeba tym 30-kilku % Polaków, którzy wciąż popierają PiS, żeby otworzyli oczy.

Ale na co? Te 30% najpewniej ma pogląd "władza kłamie, kradnie i manipuluje jak każda władza, ale przynajmniej się dzieli, a do tego muzułmanie nie gwałcą naszych kobiet na ulicy, Kościół jest szanowany i geje z gołymi rzyciami nie latają po ulicach, więc jest dobrze". Istnieją ludzie, którym obecna sytuacja zwyczajnie odpowiada.




 
 
Paplanina polityczna
Euphoriall 



Wiek: 34
Dołączyła: 18 Gru 2009
Posty: 10456
Skąd: świat

Wysłany: 2023-02-15, 12:34   

Castro napisał/a:
czy chcemy powrotu do takiej sytuacji?

Gdy nie chcem, ale muszem:
Polacy, co w Danii strajowali
tylko tu nie na c.d - że przez blokadę budowy, ponoc to właśnie ich obciążyli kosztami przestoju. Wyszli za 0, ale postrajkowi zatrudnieni już byli na nowych warunkach. Ponoć wszyscy Skandynawowie na dźwięk "związek zawodowy" mają gęsią skórkę, ale one mają tam takie uprawnienia... niebo a ziemia u nas obecnie.

Także Polak (wciąż) potrafi, tyle, że nie u siebie.

Castro napisał/a:
"władza kłamie, kradnie i manipuluje jak każda władza, ale przynajmniej się dzieli, a do tego muzułmanie nie gwałcą naszych kobiet na ulicy, Kościół jest szanowany i geje z gołymi rzyciami nie latają po ulicach, więc jest dobrze" Istnieją ludzie, którym obecna sytuacja zwyczajnie odpowiada.

Mnie aż zmroziło czytając, bo znam osoby tak myślące. I to w wieku +/- 30lat.




Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
 
 
Paplanina polityczna
sickman
[Usunięty]

Wysłany: 2023-02-15, 13:31   

Castro napisał/a:
To były jednak zupełnie inne realia i tutaj kompletnie nie ma porównania. Wtedy faktycznie państwo regulowało i ceny i wynagrodzenia i warunki pracy praktycznie wszędzie, bo wszystkie przedsiębiorstwa i sklepy były państwowe...

Owszem, ale mam wrażenie, że wielu z nas nie dostrzega, jak bardzo PiS, choć mieni się środowiskiem antykomunistycznym, wzoruje się na PRL-u (tzw. „Piotrowicze” w szeregach tej partii, to nie tylko jeden osobnik o tym nazwisku). I myślę, że gdyby ci ludzie objęli władzę tak ze 20 lat wcześniej, gdy jeszcze nie byliśmy ani w UE, ani w NATO, to niechybnie mielibyśmy powrót do państwa autorytarnego i gospodarki centralnie sterowanej. Choć przykład Turcji i Węgier pokazuje, że wcale nie jest to niemożliwe, nawet na tym etapie. Póki co PiS, ograniczony sytuacją geopolityczną Polski, realizuje swój plan małymi kroczkami. I nadzieja tylko w społeczeństwie obywatelskim, by nie zapadło na syndrom gotowanej żaby, bo za kilka czy kilkanaście lat możemy się obudzić z palcem w d***.

Castro napisał/a:
Tak jak nie lubię PiS, tak obecna inflacja ma relatywnie niewiele wspólnego z ich polityką, a więcej z pandemią i wojną. Oczywiście, pewnie przy mądrzejszej polityce by była o kilka procent niższa, ale... z inflacją ma teraz problem cała Europa niezależnie od tego czy rządzą ci z prawej czy lewej strony sceny politycznej.

Tu nie do końca mogę się zgodzić. Ale żeby się zbytnio nie mądrzyć, podrzucę link do ciekawego i kompetentnego w tym temacie artykułu.

Cytat:
Ale na co? Te 30% najpewniej ma pogląd "władza kłamie, kradnie i manipuluje jak każda władza, ale przynajmniej się dzieli, a do tego muzułmanie nie gwałcą naszych kobiet na ulicy, Kościół jest szanowany i geje z gołymi rzyciami nie latają po ulicach, więc jest dobrze". Istnieją ludzie, którym obecna sytuacja zwyczajnie odpowiada.

I to, zdaje się, jest chyba kluczowy argument. Szkoda tylko, że nie dostrzegają, że im dają kilkaset złotych, a sobie kilkaset tysięcy (a nawet więcej; vide np. „Willa Plus”). Do tego nie rozumieją, że wszelkie transfery socjalne są od razu równoważone wzrostem podatków oraz innego rodzaju danin publicznych, a co za tym idzie — cen towarów i usług. „Pero, pero — bilans musi wyjść na zero…”.

Cytat:
Mnie aż zmroziło czytając, bo znam osoby tak myślące. I to w wieku +/- 30lat.

Ja również. A na dokładkę mam w domu betonowy elektorat pisowski (rodzice), którego jak słucham, to mi się włos na głowie jeży, że ludzie, którzy przeżyli PRL, żadnej nauczki z tego nie wynieśli.




 
 
Paplanina polityczna
Castro 



Wiek: 37
Dołączyła: 08 Maj 2017
Posty: 834
Skąd: Polska

Wysłany: 2023-02-15, 23:14   

sickman napisał/a:
I myślę, że gdyby ci ludzie objęli władzę tak ze 20 lat wcześniej

Ależ oni byli w środowiskach władzy 20 lat wcześniej.
sickman napisał/a:
mielibyśmy powrót do państwa autorytarnego i gospodarki centralnie sterowanej

Kiedy to państwo było demokratyczne?
sickman napisał/a:
Tu nie do końca mogę się zgodzić.

Zawsze jacyś ekonomiści biją na alarm i wieszczą katastrofę - zepsuty zegar dwa razy na dobę wskazuje poprawną godzinę. Cały region ma problem z inflacją. Wszędzie tam rządzi PiS? Jak pisałam... inflacja by pewnie była niższa, gdyby nie pewne decyzje polityczne, ale to nie jest tak, że to "wszystko wina PiS". Niestety, bo bardzo bym chciała, żeby była.
Rumunia 15.07%
Serbia 15.1%
Słowacja 15.2%
Bułgaria 16.4%
Macedonia 17.1%
Czarnogóra 17.2%
Polska 17.2%
Czechy 17.5%
Estonia 18.6%
Litwa 20%
Lotwa 21.5%
Węgry 25.7%
Ukraina 26%
Mołdawia 27.3%
źródło
sickman napisał/a:
Szkoda tylko, że nie dostrzegają, że im dają kilkaset złotych, a sobie kilkaset tysięcy
Oczywiście, że dostrzegają, ale kilkaset złotych jest lepsze niż 0 złotych, które "dawała" poprzednia władza, "która również setki tysięcy kradła" w percepcji tych osób oczywiście.
sickman napisał/a:
transfery socjalne są od razu równoważone wzrostem podatków oraz innego rodzaju danin publicznych, a co za tym idzie — cen towarów i usług.

W układzie zamkniętym tak, ale gospodarka kraju nie jest układem zamkniętym (chyba że to Korea Północna). Przedsiębiorca nie może sobie podnosić cen w nieskończoność, chyba, że jest monopolistą, bo tańszy towar przyjedzie z zagranicy i ktoś inny zarobi. Problem obecnie jest taki, że nie ma tego tańszego towaru za granicą, bo pandemia namieszała i w łańcuchach dostaw, i w zwyczajach konsumenckich, i w zapotrzebowaniu na towary i usługi, a wojna dobiła.
sickman napisał/a:
ludzie, którzy przeżyli PRL, żadnej nauczki z tego nie wynieśli.

Ależ wynieśli... pokolenie boomersów, czyli wciąż najbardziej liczne doskonale pamięta... wakacje zakładowe w Bułgarii albo Chorwacji, gwarantowaną pracę, zazdroszczenie sąsiadowi poloneza, a nie samolotu albo helikoptera no i... własną młodość... a większość ludzi ma tendencję do idealizowania swojej własnej młodości - nawet moje pokolenie zachwyca się jak to "siedzieliśmy na trzepaku", a nie na tych "wyłożonych pianką placach zabaw" i było "lepiej", a lata 90 tak stawiane na piedestale przez milenialsów, dla bardzo wielu ludzi to był horror i za lata 90 (wieś, która nie ogarnęła transformacji), a potem za "zieloną wyspę" po 2008 (uśmieciowienie rynku pracy) zapłaciliśmy poparciem dla PiS. No i nie bez znaczenia był fakt, że schyłek PO (od wyjazdu Tuska), to był pokaz absolutnego "niedasizmu" parlamentarnego. Ja się nie dziwię ludziom, że głosują tak, żeby "nam było lepiej, a po nas to nawet i potop", bo niby w imię jakiej idei mieli by postępować inaczej? Ktoś tutaj chętny się poświęcać dla przyszłych pokoleń?




 
 
Paplanina polityczna
R. de Valentin 



Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 2804
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2023-02-16, 07:52   

Lata 90 kojarzą mi się głównie z przestępczością, narkomanią, bezrobociem, disco polo w polsacie, wypożyczalniami video i bazarami...
Ciężko było bez Internetu.




dead but delicious
 
 
Paplanina polityczna
sickman
[Usunięty]

Wysłany: 2023-02-16, 16:07   

Castro napisał/a:
Ależ oni byli w środowiskach władzy 20 lat wcześniej.

20 lat wcześniej, czyli ok. 1995 roku. Świadomie pomijam czasy rządu AWS, bo wówczas Kaczyński i PC nie odgrywali nazbyt istotnej roli. A pierwsze rządy PiS z Samoobroną i LPR skończyły się w sposób wiadomy.

Castro napisał/a:
Kiedy to państwo było demokratyczne?

To zależy, jak rozumieć demokrację. Jakkolwiek, to chyba żaden rząd po 1989 roku nie miał tak autokratycznych zapędów i nie narobił takiego burdelu w instytucjach państwowych (szczególnie w wymiarze sprawiedliwości), jak ekipa złajdaczonej prawicy.

Castro napisał/a:
Zawsze jacyś ekonomiści biją na alarm i wieszczą katastrofę (…) Cały region ma problem z inflacją. Wszędzie tam rządzi PiS? Jak pisałam... inflacja by pewnie była niższa, gdyby nie pewne decyzje polityczne, ale to nie jest tak, że to "wszystko wina PiS".

Oczywiście, ujemnego wpływu pandemii i wojny w Ukrainie na gospodarkę nie da się zakwestionować. Ale z danych ekonomicznych wynika, że wpływ ww. czynników na inflację wcale nie był tak duży, jak chcą to nam wmówić politycy, by umniejszyć ujemny wpływ swoich decyzji, o których wcześniej słusznie wspomniałaś. Innych krajów dotyczy to również, Polska nie jest wyjątkiem.

Castro napisał/a:
Oczywiście, że dostrzegają, ale kilkaset złotych jest lepsze niż 0 złotych, które "dawała" poprzednia władza, "która również setki tysięcy kradła" w percepcji tych osób oczywiście.

Jednym ze sztandarowych argumentów PiS przeciwko PO są słowa Jacka Rostowskiego: „Pieniędzy nie ma i nie będzie”. Oby się wkrótce nie okazało, że jednak miał rację. Istotę PiSowskiego „cudu gospodarczego” najlepiej odzwierciedla wielkość oraz tempo wzrostu długu publicznego. Kiedyś w końcu trzeba będzie przestać żyć na kredyt.

Castro napisał/a:
Przedsiębiorca nie może sobie podnosić cen w nieskończoność, chyba, że jest monopolistą, bo tańszy towar przyjedzie z zagranicy i ktoś inny zarobi.

Oczywiście, że nie może. Dlatego przetrwają tylko najwięksi i najsilniejsi gracze na rynku, którzy mogą pozwolić sobie na minimalne podwyżki cen. Cała reszta zdechnie pod ciężarem najróżniejszych obciążeń, bo nie oszukujmy się — żaden przedsiębiorca/producent/dystrybutor nie jest instytucją charytatywną i nie będzie dokładał do interesu. Prędzej czy później przerzuci koszty na klienta końcowego. Ad monopolu — stąd np. pomysły na państwowy koncern „multienergetyczny”, holding spożywczy czy repolonizację banków.

Castro napisał/a:
Ja się nie dziwię ludziom, że głosują tak, żeby "nam było lepiej, a po nas to nawet i potop", bo niby w imię jakiej idei mieli by postępować inaczej? Ktoś tutaj chętny się poświęcać dla przyszłych pokoleń?

Pisząc o swoich rodzicach, miałem na myśli co innego. Przez ponad 30 lat słyszałem, jak to im dobrze było za komuny. Z ich ust również nie raz padał argument tu już przywoływany, że wtedy „wszyscy kradli, ale jakoś dla wszystkich starczyło”. Kiedy ktoś wypowiadał się negatywnie nt. tamtych czasów, słyszałem, że „wykształcił się, dorobił za komuny, a teraz na nią pluje?”. No i cała masa innych bredni, że za komuny to było tak dobrze, a teraz to szkoda gadać. Nawet jeszcze 2-3 lata po wygranej PiS słyszałem od nich krytyczne uwagi pod adresem tej partii. Dopiero, gdy w 2018 ojciec, a rok wcześniej matka, dzięki obniżeniu wieku emerytalnego, mogli przejść na emeryturę, a następnie pojawiła się „trzynastka” i inne świadczenia socjalne, światopogląd wywrócił im się do góry nogami. Nagle zaczęli mieć wspomnienia jakby z innej rzeczywistości. Komuna zaczęła być zła, pełna niesprawiedliwości, biedy, prześladowań i ucisku społecznego. Pojawił się postulat oczyszczenia polskiego życia politycznego z postkomunistów, jakby zapominając, że jeszcze w 2005 roku głosowali na SLD. Nota bene w latach 2005-2015 głosowali na później również znienawidzoną PO. Jednocześnie pojawiła się ślepota na podobieństwa w sprawowaniu władzy przez PiS do tak nagle znienawidzonej komuny. Stąd temat polityki jest dziś jednym z najbardziej przeze mnie w domu omijanych, bo natychmiast wybuchają kłótnie. A gdy słyszę, że oni nie są materialistami, to szlag mnie trafia, bo jak doskonale pokazuje ich przykład — za odpowiednie pieniądze poglądy można zmienić. Niech rządzi nawet sam diabeł, byleby tylko hajs się zgadzał. Aż boję się pomyśleć, jakie jeszcze kłamstwa są w stanie łyknąć za 15. czy 16. emeryturę. Żeby nie było, z racji niepełnosprawności sam jestem beneficjentem kilku świadczeń socjalnych, w tym wprowadzonego przez PiS 500+ dla niepełnosprawnych. Ale choćby miało ono wynosić 10x więcej, na pewno nigdy nie zagłosuję na tę partię, bo oprócz pieniędzy trzeba mieć jeszcze trochę przyzwoitości.




 
 
Paplanina polityczna
Castro 



Wiek: 37
Dołączyła: 08 Maj 2017
Posty: 834
Skąd: Polska

Wysłany: 2023-02-16, 23:28   

sickman napisał/a:
oprócz pieniędzy trzeba mieć jeszcze trochę przyzwoitości

Przyzwoitością ani się nie najesz ani za nią na wakacje nie pojedziesz. ;)
sickman napisał/a:
No i cała masa innych bredni, że za komuny to było tak dobrze, a teraz to szkoda gadać.

"Za komuny" było inaczej i... pod pewnymi względami lepiej. Gomułka na 1000-lecie państwa postawił ponad 1000 szkół... ostatnio na 100-lecie niepodległości dostaliśmy 100 idiotycznych parkowych ławek. W porównaniu z tym co dzisiaj budują "wielcy deweloperzy", to zagospodarowanie przestrzenne na osiedlach z wielkiej płyty było 100 razy lepiej zrobione. Brutalizm jako styl architektoniczny może się nie podobać, ale wolę brutalistyczny Spodek niż "koszyk narodowy". Do tego dochodziła gwarancja zatrudnienia i relatywnie niskie różnice społeczne. Majster i profesor mieszkali na jednym osiedlu, stali w jednej kolejce w sklepie i tłukli się do pracy tym samym tramwajem. Można powiedzieć, że wszyscy byli tak samo biedni... co... czasem wcale nie jest tak złe dla ludzkiego komfortu psychicznego, bo jako gatunek mamy tendencję porównywać się do innych i ważniejsze jest dla nas to jak wypadamy na tle tych innych niż jaka jest obiektywnie nasza sytuacja.
sickman napisał/a:
Dopiero, gdy w 2018 ojciec, a rok wcześniej matka, dzięki obniżeniu wieku emerytalnego, mogli przejść na emeryturę, a następnie pojawiła się „trzynastka” i inne świadczenia socjalne, światopogląd wywrócił im się do góry nogami.

No właśnie, więc wybierają władzę, która w ich przekonaniu poprawi ich sytuację. Co jest w tym dziwnego?
sickman napisał/a:
w 2005 roku głosowali na SLD. Nota bene w latach 2005-2015 głosowali na później również znienawidzoną PO.

Czyli można powiedzieć, że mają "reprezentatywne" poglądy dla większości populacji kraju.
sickman napisał/a:
Niech rządzi nawet sam diabeł, byleby tylko hajs się zgadzał.

Jest to najbardziej ludzkie podejście jakie można mieć. Kuriozalne natomiast jest obwinianie ludzi za dążenie do tego, żeby było im lepiej. Przecież taki mamy system gospodarczy - rób co możesz, żeby pomnażać swój majątek.
sickman napisał/a:
Oby się wkrótce nie okazało, że jednak miał rację.

Piękny sen neo-liberałów, który ma tylko taką wadę, że jakoś się nie ziścił.
sickman napisał/a:
Kiedyś w końcu trzeba będzie przestać żyć na kredyt.
Przecież kredyt również jest podstawową siłą napędową tego systemu gospodarczego - skonsumuj dzisiaj, co wyprodukujesz jutro. Na zmianę możemy liczyć jak wiodący system gospodarczy się zmieni, a to się nie stanie póki zupełnie nie upadnie, bo zbyt wielu zbyt wpływowych ludzi czerpie korzyści ze status quo.

Ja może już stara i cyniczna jestem, ale dawno minęły czasy, kiedy wierzyłam, że cokolwiek na tym świecie, łącznie z mentalnością ludzką, może się zmienić na lepsze. Oczywiście "serce mam po lewej stronie" i jestem "lewackim betonem", ale bardziej pro-forma niż z wiary, że ma to jakiekolwiek znaczenie.




 
 
Paplanina polityczna
takajakinne 
bóg



Dołączyła: 27 Lis 2015
Posty: 1873
Skąd: zewsząd

Wysłany: 2023-02-17, 01:02   

Moi rodzice z kolei, dzieci tzw. komuny czy bardziej PRLu, widzieli to, co było, czyli bankructwo Polski, lizanie Rosji itp. A to co jest dzisiaj, jest dla nich totalnie czym innym bo nowa władza jest KATOLICKA...



 
 
Paplanina polityczna
sickman
[Usunięty]

Wysłany: 2023-02-17, 15:07   

Castro napisał/a:
Oczywiście "serce mam po lewej stronie" i jestem "lewackim betonem", ale bardziej pro-forma niż z wiary, że ma to jakiekolwiek znaczenie.

Ja również. (: I ja także uważam, że mimo wszystkich wad, głównie dot. kwestii ustrojowych oraz związanych z działaniem aparatu państwowego, których jestem w pełni świadom, PRL miał swoje dobre strony i osiągnięcia, które transformacja zaprzepaściła. Dlatego tak drażni mnie wolta polityczna moich rodziców, którzy nagle zapomnieli, co kiedyś pozytywnego mówili nt. tego okresu.

Ad poglądów lewicowych, to nadal się ich trzymam, ale na obecną Lewicę, która moim zdaniem stała się karykaturą samej siebie, głosować nie jestem w stanie. Miałem pewne nadzieje po powstaniu Wiosny i Razem, ale po mariażu tych partii z SLD, na czele którego stoi Czarzasty, straciłem jakąkolwiek wiarę, że może to być nowa jakość na lewicy.

Castro napisał/a:
Przyzwoitością ani się nie najesz ani za nią na wakacje nie pojedziesz.

Castro napisał/a:
No właśnie, więc wybierają władzę, która w ich przekonaniu poprawi ich sytuację. Co jest w tym dziwnego?

Castro napisał/a:
Jest to najbardziej ludzkie podejście jakie można mieć. Kuriozalne natomiast jest obwinianie ludzi za dążenie do tego, żeby było im lepiej. Przecież taki mamy system gospodarczy - rób co możesz, żeby pomnażać swój majątek.

W żadnym wypadku nie chcę stawiać siebie za wzór. Nie jestem osobą majętną, często miewam problemy z przetrwaniem „od pierwszego do pierwszego”. Jako że mam wielu znajomych zaangażowanych w politykę, również związanych ze środowiskiem obecnie sprawującym władzę, wielokrotnie miałem okazję skorzystać z okazji, by zarobić, wykonując pewne usługi na rzecz ww. środowiska. Nie skorzystałem. Nie mieściło mi się w głowie, by robić (nawet odpłatnie) cokolwiek dla ludzi, których światopogląd jest tak daleki od mojego, a ich polityka niszczy państwo i społeczeństwo. Wielu pewnie uzna to za frajerstwo — trudno. Nie jestem idealistą, ale żadnymi swoimi działaniami nie chcę popierać ani wzmacniać tej władzy.

Castro napisał/a:
Przecież kredyt również jest podstawową siłą napędową tego systemu gospodarczego - skonsumuj dzisiaj, co wyprodukujesz jutro.

Zostałem wychowany przez moich rodziców w duchu takiej zasady, że jeśli na coś mnie nie stać, to zwyczajnie tego nie mam. Tak samo jak oni, nigdy na nic nie wziąłem kredytu. Zresztą, bałbym się, nie mając pewności źródła dochodu. I paradoksalnie, dziś moi rodzice nie widzą nic złego w tym, że zadłużenie kraju, a co za tym idzie — obsługa tego zadłużenia, rośnie.

Oczywiście, rozumiem wszelkie sytuacje podbramkowe, kiedy jesteśmy przyparci do muru. Rzeczywistość jest w stanie przymusić człowieka do różnych rzeczy. Ale póki sytuacja nie jest skrajnie beznadziejna, popieranie tej władzy, która więcej daje (pozornie, bo drugą ręką zabiera), a którą się wcześniej ostro krytykowało, jest zwyczajnym oportunizmem i hipokryzją. Być może nie jest to postawa dziś popularna, ale taki już jestem.

Castro napisał/a:
Ja może już stara i cyniczna jestem

Ej! 2 lata młodsza ode mnie, więc „nie desperuj, Mirmiłku”, bo zacznę myśleć o testamencie. :lol:

takajakinne napisał/a:
Moi rodzice z kolei, dzieci tzw. komuny czy bardziej PRLu, widzieli to, co było, czyli bankructwo Polski, lizanie Rosji itp. A to co jest dzisiaj, jest dla nich totalnie czym innym bo nowa władza jest KATOLICKA...

Moi rodzice przez wiele lat, choć deklarowali się jako katolicy, nie byli zbyt wierzący, ani praktykujący. Szczególnie wrogo nastawieni byli do instytucji kościoła i kleru. Po śmierci ich własnych rodziców w pewien sposób się nawrócili. Zaczęli chodzić do kościoła i modlić się. A także, co na mnie działa jak płachta na byka, wypowiadać się bardzo pochlebnie o kościele i księżach oraz przeznaczać na ten cel dość spore sumy pieniędzy. Zaczęło to również korespondować z ich woltą polityczną.




 
 
Paplanina polityczna
Castro 



Wiek: 37
Dołączyła: 08 Maj 2017
Posty: 834
Skąd: Polska

Wysłany: 2023-02-21, 19:02   

sickman napisał/a:
Miałem pewne nadzieje po powstaniu Wiosny i Razem, ale po mariażu tych partii z SLD, na czele którego stoi Czarzasty, straciłem jakąkolwiek wiarę, że może to być nowa jakość na lewicy.

I to jest właśnie powód tego dla którego ja sobie nie wyobrażam jednej listy opozycji, bo człowiek już ma problem przełknąć takich ludzi jak stara gwardia SLD na liście, na którą ma głosować, a co dopiero tych indywiduów z PO, PSL czy cholera wie czego jeszcze.
sickman napisał/a:
Nie skorzystałem. Nie mieściło mi się w głowie, by robić (nawet odpłatnie) cokolwiek dla ludzi, których światopogląd jest tak daleki od mojego, a ich polityka niszczy państwo i społeczeństwo. Wielu pewnie uzna to za frajerstwo — trudno.

Tutaj nie chodzi o to jaka postawa jest "prawidłowa" ani o to kto ma wyższość moralną, a kto nie, ale bardziej o taką prostą sprawę, że dopóki opozycja będzie winić, karcić i obrażać ludzi za najbardziej ludzkie i normalne i promowane w dzisiejszym ustroju gospodarczym postawy "dbania o własną dupę", to nigdy żadnych wyborów nie wygra. Ludzie w tym kraju zbyt często i zbyt długo robili rzeczy "dla narodu", "w czynie społecznym", a potem "za wolność" i wszyscy mają serdecznie dość "wyższych idei", które w naszym narodowym doświadczeniu zawsze kończą się na tym, że silni się umacniają, a słabsi dalej są w rzyci. Idealiści się w tym kraju skończyli jako licząca się siła i pozostali pragmatycy i można się na to zżymać i wściekać, ale to wściekanie się niczego nie zmieni.
sickman napisał/a:
Zostałem wychowany przez moich rodziców w duchu takiej zasady, że jeśli na coś mnie nie stać, to zwyczajnie tego nie mam. Tak samo jak oni, nigdy na nic nie wziąłem kredytu. Zresztą, bałbym się, nie mając pewności źródła dochodu. I paradoksalnie, dziś moi rodzice nie widzą nic złego w tym, że zadłużenie kraju, a co za tym idzie — obsługa tego zadłużenia, rośnie.

Kredyt sam w sobie nie jest manifestacją diabła, a narzędziem. Mam świetny pomysł na biznes, ale nie mam gotówki, żeby w niego zainwestować... mogę pracować 20 lat, odkładać i o ile inflacja mnie nie zje, to już w drugiej połowie życia będę mogła zacząć ten pomysł realizować, ale... wtedy na ten pomysł będzie o 20 lat za późno. Mogę też wziąć kredyt i przy odrobinie szczęścia zrobić coś, co zarobi na siebie i będzie innowacyjne. Branie kredytu samo w sobie nie jest złe, pytanie jest na co ten kredyt jest brany. No i oczywiście pojawią się głosy, że jak na konsumpcję to źle... ale przecież właśnie taka była strategia całego świata zachodniego po 2008... "zrzucać kasę z helikoptera", żeby tylko nie było deflacji, żeby uniknąć recesji i tak dalej... Akurat sytuacja naszego kraju w 2015 była taka, że helikopterowa kasa wcale nie była złym pomysłem... bo to co nas hamowało, to był relatywnie niski popyt wewnętrzny. Ludzie którzy dostali 500+ w większości nie inwestowali w instrumenty finansowe, a szli do sklepu i kupowali towary i usługi (23% wracało więc do państwa w formie VATu), a przedsiębiorcy i producenci dostali bardziej chłonny rynek wewnętrzny. Żaden kraj nie będzie się rozwijać, jeżeli ludzi nie będzie stać na zakup towarów i usług, które są w nim produkowane... z resztą... to wcale nie jest nowy pomysł - taką filozofię wyznawał już Henry Ford, że będzie płacić ludziom w swoich fabrykach tyle, żeby stać ich było na produkowane w nich samochody, bo wtedy będzie mógł ich więcej sprzedawać.
sickman napisał/a:
Po śmierci ich własnych rodziców w pewien sposób się nawrócili. Zaczęli chodzić do kościoła i modlić się. A także, co na mnie działa jak płachta na byka, wypowiadać się bardzo pochlebnie o kościele i księżach oraz przeznaczać na ten cel dość spore sumy pieniędzy. Zaczęło to również korespondować z ich woltą polityczną.

Sprzedawanie ludziom balsamu na "przerażenie własną śmiertelnością", to jest model biznesowy większości religii od zarania dziejów, a skoro trzyma się tak długo, to znaczy, że działa.




 
 
Paplanina polityczna
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,31 sekundy. Zapytań do SQL: 11