"Gdy otworzycie swe serca na patriotyzm, to nie ma tam miejsca na uprzedzenia!" Chyba każdy Meksykanin i gej w USA powinien sobie to wydrukować i wypominać mu przy każdej okazji.
Amerykanie są u nas tydzień, ale już udało im się stracić ciężarówkę... wjechali nią do rowu (źródło). Nie dziwię się, że USA teraz wszystko dronami załatwia. Takim żołnierzom, to strach jakąkolwiek misję powierzyć, bo jeszcze potkną się o własne nogi i nadzieją na własny bagnet.
Wiek: 39 Dołączył: 28 Sie 2012 Posty: 990 Skąd: świat
Wysłany: 2017-02-11, 01:46
Scarlet Halo napisał/a:
Chochlik, tak. Przedwczoraj już mieli stłuczkę (źródło). Może ich wywiad nie wyczaił, że w Polsce jest zima
Hm... Ja bym sobie raczej dał spokój z wyśmiewaniem amerykańskich wojaków, kiedy władze naszej Najjaśniejszej Rzeczpospolitej, wożone przez elitarne, świetnie wyszkolone, stworzone specjalnie do ochrony instytucji rządowych, służby, sieją chaos i spustoszenie na polskich drogach...
Chyba tylko takim obrazkiem mogę skomentować wyczyny, "miszczuff" z Biura "Ochrony" Rządu:
RobertIslay, ale to chyba nie do końca wina kierowcy BOR-u. Z tego co mówią w telewizji, a zrobili z tego aferę, jakby co najmniej ufo wylądowało, to kierowca Seicento zajechał drogę, kierowca limuzyny próbował uniknąć zderzenia, zjechał na pobocze i uderzył w drzewo. Wypadki się zdarzają. a ludzie z BOR-u, to tylko ludzie, a nie roboty.
Ja bym sobie raczej dał spokój z wyśmiewaniem amerykańskich wojaków
RobertIslay, 5 wypadków w jednym miesiącu, to jednak rzecz warta zauważenia. Na szczęście wojakom zza oceanu nie udało się jeszcze nic w Polsce wysadzić... jeszcze.
RobertIslay napisał/a:
władze naszej Najjaśniejszej Rzeczpospolitej, wożone przez elitarne, świetnie wyszkolone, stworzone specjalnie do ochrony instytucji rządowych, służby, sieją chaos i spustoszenie na polskich drogach...
To też fakt. Może polskojęzyczne przed dobrą zmianą z premedytacją zatajały takie informacje ( ), ale przez 8 lat rządów PO nie przypominam sobie żadnego wypadku z udziałem kolumny rządowej.
Inna rzecz, że kompletnie nie rozumiem przebiegu tego wypadku. Z opisu wynika, że cywilny samochód skręcał w lewo i wykonał ten manewr tak, że przepuścił pierwszy wyprzedający go samochód kolumny, ale drugiego już nie.
Wiek: 39 Dołączył: 28 Sie 2012 Posty: 990 Skąd: świat
Wysłany: 2017-02-11, 15:16
Scarlet Halo napisał/a:
RobertIslay, 5 wypadków w jednym miesiącu, to jednak rzecz warta zauważenia. Na szczęście wojakom zza oceanu nie udało się jeszcze nic w Polsce wysadzić... jeszcze.
Spróbuj ich zrozumieć: Chłopaki jeżdżą po szerokich i bezpiecznych drogach Colorado, potem są przenoszeni do Niemiec - kraju o jednej z najlepszych sieci dróg na świecie i nagle, ni stąd ni zowąd, trafiają do Polski! A w Polsce trwa drogowy armagedon: Ludzie mordują się na drogach codziennie, kolumna Macerewicza pędzi od Ojca Dyrektora, na ceremonie wzajemnej adoracji środowisk prawicowych i po drodze rozbija się o cywilne samochody... Wiesz, dla prostego chłopaka gdzieś z Montany, to może być szok.
Hades napisał/a:
RobertIslay, ale to chyba nie do końca wina kierowcy BOR-u.
Cytat:
Inna rzecz, że kompletnie nie rozumiem przebiegu tego wypadku. Z opisu wynika, że cywilny samochód skręcał w lewo i wykonał ten manewr tak, że przepuścił pierwszy wyprzedający go samochód kolumny, ale drugiego już nie.
No właśnie - zmieniają wersje, mataczą, ale od samego początku idą w zaparte i twierdzą, że cywilny kierowca był winny... Tu trzeba bylo sprawdzić prędkość pojazdów, ich odległość w kolumnie i dopiero wtedy orzekać o ewentualnej winie...
Hades napisał/a:
kierowca limuzyny próbował uniknąć zderzenia, zjechał na pobocze i uderzył w drzewo. Wypadki się zdarzają. a ludzie z BOR-u, to tylko ludzie, a nie roboty.
Wyszkolony kierowca, który przy niedużej prędkości (przynjamniej policja twierdzi, że prędkość była nieduża), parkuje samochód na drzewie?? Rozumiem, gdybym ja tak zrobił - chociaż wydaje mi sie, że ja bym sobie w tej sytuacji poradzil lepiej - ale nie profesjonalista, który ma dostęp do specjalnych torów szkoleniowych...
Słyszałem przed chwilą wypowiedź Błaszczaka, który twierdził, że owszem, wymieniali ludzi w BOR, po to jednak żeby naprawić tę instytucję. To mogłoby wyjaśniać tę ich nieudolność.
Scarlet Halo napisał/a:
ale przez 8 lat rządów PO nie przypominam sobie żadnego wypadku z udziałem kolumny rządowej
Pojazd z kolumny Komorowskiego miał raz stłuczkę w Warszawie.
A tymczasem pojawiły się ciekawe informacje dotyczące wypadku prezydneta Dudy...
Cytat:
Opancerzony samochód, którym podróżował Andrzej Duda, miał założone opony, które pozwalają na jazdę w ekstremalnych warunkach. Dzięki czujnikom, kierowca powinien wiedzieć, że opona jest uszkodzona i można kontynuować podróż tylko z prędkością 80 km/h. Jak donosi "SE", śledczy ustalili, że 4 marca 2016 r. taki komunikat pojawił się aż trzykrotnie...
...Kierowca wiozący głowę państwa komunikat o awarii miał zlekceważył. Alarm został trzy razy skasowany. Oprócz prezydenta w aucie jechał również szef jego ochrony Bartosz Hebda. Śledczy zbadają, kto resetował komunikat oraz kto podjął taką decyzję.
Spróbuj ich zrozumieć: Chłopaki jeżdżą po szerokich i bezpiecznych drogach Colorado, potem są przenoszeni do Niemiec - kraju o jednej z najlepszych sieci dróg na świecie i nagle, ni stąd ni zowąd, trafiają do Polski! A w Polsce trwa drogowy armagedon: Ludzie mordują się na drogach codziennie, kolumna Macerewicza pędzi od Ojca Dyrektora, na ceremonie wzajemnej adoracji środowisk prawicowych i po drodze rozbija się o cywilne samochody... Wiesz, dla prostego chłopaka gdzieś z Montany, to może być szok.
Rozumiem, rozumiem... rozumiem także z tego, że lądowa operacja sił Amerykańskich na terenie Rosji w chłodne, zimowe miesiące skończyłaby się rozbiciem połowy sprzętu o przydrożne drzewa.
RobertIslay napisał/a:
Wyszkolony kierowca, który przy niedużej prędkości (przynjamniej policja twierdzi, że prędkość była nieduża), parkuje samochód na drzewie??
Znalazłam taki opis:
Do wypadku doszło na ul. Powstańców Śląskich pomiędzy rondem przy galerii Niwa a dworcem kolejowym na prostym odcinku drogi. Kierowcy musieli zwolnić przejeżdżając przez rondo, ale wypadek był ok.150- 200 metrów za rondem. Wszystkie samochody jechały w stronę dworca.
(...)
Kierowca tłumaczył, że zjechał na pobocze widząc, że za nim jedzie samochód na sygnałach świetlnych, ale nie zauważył, że za nim jadą kolejne. Próbował włączyć się do ruchu. W efekcie uderzył w jeden z samochodów rządowych. Auto z panią premier uderzyło w drzewo na poboczu. Jego przód został zmiażdżony.
Może to i była wina kierowcy Seicento, ale jeżeli można zepchnąć z drogi i wkomponować w drzewo samochód z panią premier zwyczajnie nieprawidłowo włączając się do ruchu, to strach jeździć pojazdami rządowymi. No i... tak wygląda pancerne Audi po zderzeniu z drzewem przy prędkości 50 km/h... hmmm...
Wiek: 39 Dołączył: 28 Sie 2012 Posty: 990 Skąd: świat
Wysłany: 2017-02-11, 16:49
Scarlet Halo napisał/a:
Może to i była wina kierowcy Seicento, ale jeżeli można zepchnąć z drogi i wkomponować w drzewo samochód z panią premier zwyczajnie nieprawidłowo włączając się do ruchu, to strach jeździć pojazdami rządowymi. No i... tak wygląda pancerne Audi po zderzeniu z drzewem przy prędkości 50 km/h... hmmm...
Mnie zniszczenia samochodu nawet nie dziwią. Zaskakuje mnie przede wszystkim to, że on w to drzewo w ogóle uderzył. Ok, nie byłem na miejscu, nie widziałem tego zdarzenia, jednak wiem jak się zachowuje samochód poruszający się z prędkością 50 km/h i wiem, że jest dość trudno stracić kontrolę nad tak wolno poruszającym się samochodem.. No chyba, że się nie ma zapiętych pasów i wtedy latal się po fotelu i rzeczywiście wówczas nie da się kontrolować pojazdu... Tak mogło być, bo kabina pasażerska jest nietknięta, a oni mają obrażenia jakby sie z Kamazem zderzyli.
Sienkiewicz mówił "ch.j d.pa i kamieni kupa", a ale odnoszę wrażenie, że jednak za ich czasów, to państwo funkcjonowało bardzo sprawnie, w porównaniu do burdelu jaki mamy w Polsce teraz...
PO zachowuje się, jak wściekłe psy, bo nie są u władzy. A Ty RobertIslay, mówisz mi, że za Sienkiewicza było lepiej? W jakim sensie lepiej? A teraz jest gorzej bo? Bo ludzie wychodzą na ulice i protestują?
Moim zdaniem teraz PiS chociaż bierze się za tyłki. Korupcja i inny syf wychodzi na światło dzienne. Petru i Po tylko się pogrążają.
Wiek: 39 Dołączył: 28 Sie 2012 Posty: 990 Skąd: świat
Wysłany: 2017-02-11, 19:20
Nightmare napisał/a:
Moim zdaniem teraz PiS chociaż bierze się za tyłki.
Cytat:
Brat, żona, kuzynki i mąż jednej z nich. Do tego sznur kolegów. Rodzina i współpracownicy posła PiS Jacka Sasina dostają posady w urzędach państwowych i samorządach. To się chyba nazywa układ.
Od samego przejęcia władzy przez PiS, upychają oni swoich znajomych i polityków na intratnych państwowych posadkach. Robią to skali, niewidzianej od bardzo dawna. Zmieniają ustawy tak, żeby nie trzeba było mieć kompetencji na konkretne stanowiska.
Misiewicz jest najbardziej jaskrawym przykładem tej działalności, ale nie jest wyjątkiem.
Za czyje się tyłki bierze?
Luty 2016: Prezydent Andrzej Duda jest w Gdyni i mówi:
Cytat:
- Patrzymy i widzimy, że ta stocznia zaczyna się odbudowywać. Bałtycki Park Nowych Technologii, który tam powstał, Park Konstruktorów - to wszystko są rozwiązania nowoczesne, które będą tworzyć podwaliny pod nową stocznię. Mam nadzieję, że Gdynia uzyska efekt synergii: dobrej pracy sektora prywatnego, władz samorządowych i władz państwowych.
Wychwala pracę Teresy Kamińskiej, byłej prezes SPSE, kórą PiS wywalił dwa dni wcześniej, żeby wstawić tam swoją świnkę do korytka... Nie ważne, że SPSE świetnie się rozwijała i była to zasługa właśnie Teresy Kamińskie....
Nightmare napisał/a:
W jakim sensie lepiej?
No w takim, że za rządów PO, doszło do raptem jednej stłuczki samochodów przeworzących VIP'ów, a po tym, jak PiS przeprowadził zmianę kadrową w BOR'rze, to wypadki zdarzają sie dość często. Mieliśmy juz wypadek prezydenta, szefa MON'u, a teraz premier... Najważniejsi ludzie w państwie są fatalnie ochraniani. Gdyby to była jedna sytuacja tylko... Ale to są trzy wypadki w relatywnie krótkim czasie.
Nightmare napisał/a:
Korupcja i inny syf wychodzi na światło dzienne.
Konkretnie - którzy to politycy PO byli w jakąś korupcje umoczeni co wyszło na światło dziennie po przejęciu władzy przez PiS?
Jak na razie ja odnoszę wrażenie, że politycy PO byli znacznie bardziej uczciwi niż ci Z PiS.
Dodam jeszcze, że PiS odziedziczył dość dobrze funkcjonującą gospodarkę po PO ze spadającym bezrobociem i przyzwoitym wzrostem gospodarczym. Ten wzrostu już wyraźnie wyhamował i zamiast spodziewanego wzrostu powyżej 3,5% za 2016, było tylko 2,5%... To bardzo ważna zmiana, w kontekście wpływów do budżetu i długu państwa.
Ten wzrostu już wyraźnie wyhamował i zamiast spodziewanego wzrostu powyżej 3,5% za 2016, było tylko 2,5%...
A to Ty nie wiesz? Przedsiębiorcy nie inwestują, choć mogliby zarobić krocie, żeby zrobić na złość rządowi - potwierdzone info z ust pana Kaczyńskiego.
RobertIslay napisał/a:
Jak na razie ja odnoszę wrażenie, że politycy PO byli znacznie bardziej uczciwi niż ci Z PiS.
'Uczciwy polityk' to chyba oksymoron. PO miała swoje za uszami. Frustracja społeczna wynosząca na szczyty władzy populistów nie bierze się z niczego i nie rodzi się w ludziach w ciągu jednej nocy. Liberalno-demokratyczne elity popełniły masę błędów i teraz na całym świecie za to płacą... i w związku z tym mamy Kaczyńskich, Trumpów, a może i wkrótce Le Pen.
Rozumiem, rozumiem... rozumiem także z tego, że lądowa operacja sił Amerykańskich na terenie Rosji w chłodne, zimowe miesiące skończyłaby się rozbiciem połowy sprzętu o przydrożne drzewa. 
