[Ijon]

Ten wiersz podoba mi się najbardziej

Ten wiersz podoba mi się najbardziej

[Rusłana]

Ijon, który?

[Ijon]

Ten ostatni

Ten ostatni

[LalaEś]

Ten wiersz napisałam 10 lat temu, miałam lat 15



jakie to wszystko jest przytłaczające...
a ja nie znoszę tłumów i stania w kolejkach
najgorsze jest to, ze to kolejka do mojego serca
i sama w niej stoję tocząc o nie bój
by nie zatracić się w tym wszystkim
by nie zgubić siebie
w tym bałaganie błogiej nieświadomości.
jak to było dobrze być młodym
żyjesz chwilą
jesteś szczery wobec siebie
świat nie jest odległy
a teraz? w tym wszystkim?
świat fajek trawki i taniego wina
kiepskiej pornografii i podłej prostytucji
świat pierwszej propagandy
świat pierwszych doznań
świat niekończącej się omyłki
prób i błędów
świat żyletek łez i krwi
a wszystko tylko po to
by na samym końcu stwierdzić, że
ŻYCIE JEST PIĘKNE
a jednak
jest

[Rusłana]

ZAPROSZENIE

nie chcę wiele od ciebie
tylko byś był pragnę
- gdy jeszcze zapadam się w siebie
zanim w ziemię się zapadnę

usta swoje kładł
na powieki me zmęczone
- póki jeszcze śnić umieją
przez sen wieczny nie zmorzone

wypłowiałe włosy rude
delikatnie ujmij w dłonie
- nim do trumny raz ostatni
przez obce ręce będą ułożone

śmierć kołysze mnie cichutko
kołysankę trupią nuci:
,,chodź malutka, chodź tu do mnie
tu cię nikt już nie porzuci"

tak samotną rozpłakaną
resztką sił czekającą ciebie
uratuj tutaj
zanim szukać będziesz w niebie

[frantic]

W kazdy wieczor
o tej porze
paraduje sobie z nozem
W szarej masie
czarna owca
chcetnie skoczylby z wiezowca
Janek, jego piekne imie
Czy zawisnie dzis na linie?
Byl On amatorem smutku
Bardzo wiernym az do skutku...

Samobojca!
Egoista!
Zwykly wariat!
Ludzka glista!

W kazdy wieczor
o tej porze
paraduje sobie z nozem
W szarej masie
czarna owca
chcetnie skoczylby z wiezowca
Janek, jego piekne imie
Czy zawisnie dzis na linie?
Byl On amatorem smutku
Bardzo wiernym az do skutku...

Samobojca!
Egoista!
Zwykly wariat!
Ludzka glista!

[Rusłana]

P.

potykam się o Ciebie
siniejesz mi w czasie
rozkrwawiasz pod skórą
okruchy złudzeń

nie dla mnie ten uśmiech
słowa nie moje
wspomnienia tylko tule
osłaniam przed chłodem

podły ten maj
wilgotny w oczach
zimny w sercu
pusty w ramionach

zginęło wszystko mimo łez
wyszarpane z korzeniami
uschło nam
bez kojących rąk

widziałeś
to tylko mgła
wiosna nie przyszła
nie było nas wcale

[Opuszczona]

Również pisalam kiedyś wiersze. Kiedyś... Nawet nie wiem, czy jeszcze gdzieś coś mi się zachowało.

Również pisalam kiedyś wiersze. Kiedyś... Nawet nie wiem, czy jeszcze gdzieś coś mi się zachowało.

[BadTrip]

Jestem we właściwym miejscu i...
i tylko czas zgnił pijany i szalony

Już wiem po co krew ścieka po rękach,
Kreśli runy, które odbiją się echem w nieboskłonie

Tak więc pogrzebany, skundlony
kreślę niewypowiedzianą Potęgę

[Maja]

miotam się w rzeczywistości
topię się w samotności
błagam pustkę o ratunek
pytam mgłę o drogę
szukam sensu pod poduszką
duszę się swoimi uczuciami, które przepełniają mój
niewielki pokój
wznoszę się ponad siebie
tylko po to, żeby upaść niżej niż wcześniej
skaczę z zamkniętymi oczami w przepaść myśli

powolutku, w każdej chwili odrobinkę...
umieram...

[Ijon]

Jak dwie gwiazdy tańczyliśmy w okół siebie...
(krótki wiersz o dwóch narcyzach)

Nikt nie zrobił naprzód kroku
Do tyłu nikt się nie wycofał
widziałem błysk w twym oku
Też widziałaś go w mych oczach

Puste i zimne nasze czarne słońca
Co ostatni życia blask ukradły
Mogłyby siłować się bez końca
Lecz same w siebie się zapadły

<<< Dodano: 2016-07-22, 18:24 >>>

Z zawiązanymi oczami bez wskazówki żadnej
biegnę przez labirynt do Twojego serca
Z zawiązanymi oczami bez wskazówki żadnej
biegniesz przez labirynt do Mojego serca

Rzucamy sobie nawzajem kłody pod nogi
Zagadki, stroimy miny, stawiamy pułapki
Coraz bardziej zbliżają się nasze drogi
A oni myślą że na oczach mamy klapki

Nie ma tutaj żadnej szansy dla nas dwoje
Mają prawo tak sądzić lecz my wiemy swoje

takie tam na szybko, dla zakochanych.



Przywróciłam usuniętą treść. //L

Jak dwie gwiazdy tańczyliśmy w okół siebie...
(krótki wiersz o dwóch narcyzach)

Nikt nie zrobił naprzód kroku
Do tyłu nikt się nie wycofał
widziałem błysk w twym oku
Też widziałaś go w mych oczach

Puste i zimne nasze czarne słońca
Co ostatni życia blask ukradły
Mogłyby siłować się bez końca
Lecz same w siebie się zapadły

<<< Dodano: 2016-07-22, 18:24 >>>

Z zawiązanymi oczami bez wskazówki żadnej
biegnę przez labirynt do Twojego serca
Z zawiązanymi oczami bez wskazówki żadnej
biegniesz przez labirynt do Mojego serca

Rzucamy sobie nawzajem kłody pod nogi
Zagadki, stroimy miny, stawiamy pułapki
Coraz bardziej zbliżają się nasze drogi
A oni myślą że na oczach mamy klapki

Nie ma tutaj żadnej szansy dla nas dwoje
Mają prawo tak sądzić lecz my wiemy swoje

takie tam na szybko, dla zakochanych.



Przywróciłam usuniętą treść. //L

[Rusłana]

DOM DLA ZMĘCZONYCH DUSZ

zbudować chcę dom
dom dla zmęczonych dusz
dla tych, co w życiu przeszli zbyt wiele
i tak bardzo odpocząć chcą już

w domu tym nie będzie ścian
ani kątów zimnych i złowrogich
by nikt nigdy nie płakał
tuląc się nocą do podłogi

dach sięgnie samego nieba
gwiazdy łatwiej będzie łapać
drzwi szeroko nam otworzę
do lepszego świata

krzyk zaczaruję w muzykę
chłód w ciepło zamienię
przyjmę każde odepchnięte
poranione stworzenie

miejsca będzie dość
dla samotnością omotanych
dla wszystkich opuszczonych dziwaków
i głodnych kociąt bez mamy

dla każdego chleba wystarczy
herbaty w kubku i wina w kieliszku
kotom mleka damy
wygodne miejsce do spania w koszyczku

wszyscy tak samo ważni
kochani jednakowo
brzydale grubasy psychiczni
bezpańskie psy z kulawą nogą

rozgośćcie się w mym domu
skreśleni dla świata
niech się spełni każdemu o miłości
jego chory sen wariata

[EverPaiin]

Rusłana, naprawdę sama to napisałaś? Wow...

[Rusłana]

EverPaiin no sama, sama... Miło mi, jeśli się podoba

[EverPaiin]

Rusłana, wydaj to kiedyś. Jestem skłonna zapłacić sporo. Uwielbiam poezję.