Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Jak wyobrażacie sobie reakcje bliskich?
Autor Wiadomość
Sadness 



Wiek: 26
Dołączyła: 23 Sie 2012
Posty: 70
Skąd: podlaskie

Wysłany: 2012-08-23, 16:59   A co jeśli?

Zastanawiam się, co byłoby jeżeli bym się zabiła, jeżeli bym nagle skoczyła z balkonu i tyle... Zastanawiam się jeszcze, co powie psychiatra, bo są i tacy, co powiedzą, że to tylko wiek i przejdzie. Jaka będzie diagnoza? Z czym wy szliście do psychiatry, a z czym wyszliście? I czy ktoś jest z Podlasia, bo zastanawiam się czy ktoś też ma takie "problemy"? Boję się, że psychiatra powie mi "Nic ci nie jest, to minie. Bla bla bla." Jak inaczej wytłumaczyć moje zachowanie? Wbijam sobie paznokcie, nożyczki i nóż w nadgarstek, czasem się policzkuję z całej siły, czuję się osamotniona do granic możliwości, psychiczne cierpienie sięga raz zenitu, a raz dna, mam wahania nastrojów, często nie mogę zasnąć, budzę się w nocy, mam myśli samobójcze... Kto był w szpitalu i dlaczego? Jak było?



 
 
Jak wyobrażacie sobie reakcje bliskich?
Sadness 



Wiek: 26
Dołączyła: 23 Sie 2012
Posty: 70
Skąd: podlaskie

Wysłany: 2012-08-23, 17:07   

Też prawda, ale nie umiem się powstrzymać :roll: I tak ogółem dziękuję za twoją pomoc Mercy ;)



Bezsenność to taka rzecz, że nie możesz spać, bo za dużo myślisz i za dużo myślisz, bo nie możesz spać...
 
 
Jak wyobrażacie sobie reakcje bliskich?
SoSad 



Wiek: 30
Dołączyła: 23 Lip 2012
Posty: 550
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2012-08-23, 17:13   

Sadness, ważne, że w ogóle chcesz nad sobą pracować a to już pierwszy krok do sukcesu. Dobrze będzie, nie zamartwiaj się i nie rozmyślaj nad tym "co by było" :)



 
 
 
Jak wyobrażacie sobie reakcje bliskich?
Sadness 



Wiek: 26
Dołączyła: 23 Sie 2012
Posty: 70
Skąd: podlaskie

Wysłany: 2012-08-23, 17:18   

Piszę wiersze i 4 książki na raz oraz sporo rysuję, słuchając muzyki, którą lubię i mnie uspokaja, ale to nic nie daje. Z tego powodu, że jestem perfekcjonistką, często nic mi nie wychodzi i jeszcze bardziej się na siebie gniewam. No i dziękuję SoSad za ciepłe słowa :roll:



Bezsenność to taka rzecz, że nie możesz spać, bo za dużo myślisz i za dużo myślisz, bo nie możesz spać...
 
 
Jak wyobrażacie sobie reakcje bliskich?
Zniczek
[Usunięty]

Wysłany: 2012-08-23, 17:24   

Sadness napisał/a:
skoczyła z balkonu i tyle...
Generalnie skok z wysokości nie musi sie skończyć śmiercią a kalectwem.



 
 
Jak wyobrażacie sobie reakcje bliskich?
Sadness 



Wiek: 26
Dołączyła: 23 Sie 2012
Posty: 70
Skąd: podlaskie

Wysłany: 2012-08-23, 17:57   

Wiem, ale jeśli coś nie jest perfekcyjnie, to aż mnie nosi i złoszczę się na siebie...



Bezsenność to taka rzecz, że nie możesz spać, bo za dużo myślisz i za dużo myślisz, bo nie możesz spać...
 
 
Jak wyobrażacie sobie reakcje bliskich?
Zniczek
[Usunięty]

Wysłany: 2012-08-23, 17:59   

Sadness napisał/a:
coś nie jest perfekcyjnie
Ale co jest nie perfekcyjne ?.



 
 
Jak wyobrażacie sobie reakcje bliskich?
Sadness 



Wiek: 26
Dołączyła: 23 Sie 2012
Posty: 70
Skąd: podlaskie

Wysłany: 2012-08-23, 18:05   

Na przykład jak piszę coś w zeszycie i krzywo coś napiszę to robię się zła i wbijam sobie paznokcie, wiem to dziwnie brzmi, ale nie mogę się od tego odpędzić, jak rysuję i też coś wyjdzie inaczej, nić bym chciała, to rzucam przedmiotami... Kilka razy muszę ustawiać jakieś przedmioty, bo leżą nie tak jak powinny... Dziwne, ale prawdziwe.



Bezsenność to taka rzecz, że nie możesz spać, bo za dużo myślisz i za dużo myślisz, bo nie możesz spać...
 
 
Jak wyobrażacie sobie reakcje bliskich?
SoSad 



Wiek: 30
Dołączyła: 23 Lip 2012
Posty: 550
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2012-08-23, 18:06   

Sadness napisał/a:
Wiem, ale jeśli coś nie jest perfekcyjnie, to aż mnie nosi i złoszczę się na siebie...


Daj spokój, nic na świecie nie jest idealne. I czemu masz być na siebie zła, jeśli niektórych rzeczy się po prostu nie da zrobić perfekcyjnie ;)




 
 
 
Jak wyobrażacie sobie reakcje bliskich?
Sadness 



Wiek: 26
Dołączyła: 23 Sie 2012
Posty: 70
Skąd: podlaskie

Wysłany: 2012-08-23, 18:10   

Ja to wiem i rozumiem, ale to jest takie automatyczne. Po prostu jakbym miała taki czerwony guzik, jak coś nie jest perfekcyjnie, to on się naciska i od razu wpadam w złość. Nie wiem czemu tak się dzieje, perfekcjonizm czasem mi doskwiera niesamowicie, a czasem mniej, ale przeszkadzać, przeszkadza...



Bezsenność to taka rzecz, że nie możesz spać, bo za dużo myślisz i za dużo myślisz, bo nie możesz spać...
 
 
Jak wyobrażacie sobie reakcje bliskich?
Hekate 



Wiek: 29
Dołączyła: 13 Wrz 2013
Posty: 2447
Skąd: dolnośląskie

Wysłany: 2014-05-18, 09:57   Jak wyobrażacie sobie reakcje bliskich?

Czy kiedykolwiek zastanawialiście się nad tym, jak bliscy zareagują na wiadomość o Waszej śmierci? Myślicie, że opłakiwaliby Was, czy w głębi serca cieszyliby się, że już nie istniejecie? Chcielibyście żeby wiedzieli, że umarliście? Wróciliby do normalnego życia, czy pogrążyliby się w smutku? Jak myślicie, jak zareagowaliby bliscy na wieść o Waszej śmierci?

[ Komentarz dodany przez: Lady Emaleth: 2014-05-18, 11:31 ]
Zmieniłam tytuł na bardziej adekwatny do treści.




Ostatnio zmieniony przez 2014-05-18, 10:31, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Jak wyobrażacie sobie reakcje bliskich?
Morcades 
rider



Wiek: 30
Dołączyła: 03 Gru 2013
Posty: 1083
Skąd: Polska

Wysłany: 2014-05-18, 10:07   

Hekate, Ciągle mnie to zastanawia. To chyba jedyne, co trzyma mnie żeby tu zostać...
Jestem pewna, że rodzina pogrążyłaby się w smutku. Tak samo jak ja, gdyby np. odeszła moja siostra...
Chciałabym żeby wiedli dalej normalne życie, ale pewnie to niemożliwe.
Dlatego wciąż muszę tu gnić...




Sen jest iluzją śmierci.
 
 
 
Jak wyobrażacie sobie reakcje bliskich?
Scarlet Halo
[Usunięty]

Wysłany: 2014-05-18, 10:42   

Rodzina i przyjaciele jakoś nigdy mnie tutaj szczególnie nie trzymali. Ludzie umierają, a życie toczy się dalej. Nie uważam, aby moja śmierć w jakiś istotnie negatywny sposób mogła wpłynąć na bliskie mi osoby. Na pewno było by im smutno, ale zajęliby się swoim życiem i zapomnieli. Wyjątkiem w moich oczach jest jedynie mój partner i to nie ze względu na relację, która łączy go ze mną, ale ze względu na jego przeszłe doświadczenia... innymi słowy uważam, że bolałoby go nie tyle to, że mnie stracił, ale to, że odezwałyby się z nową siłą wspomnienia i emocje z przeszłości.



 
 
Jak wyobrażacie sobie reakcje bliskich?
Hekate 



Wiek: 29
Dołączyła: 13 Wrz 2013
Posty: 2447
Skąd: dolnośląskie

Wysłany: 2014-05-18, 10:42   

Ja ostatnio zapytałam mamę, jak zareagowałaby na wieść o mojej śmierci. Usłyszałam, że mam przestać zadawać głupie pytania. :roll:



 
 
Jak wyobrażacie sobie reakcje bliskich?
Kruk
[Usunięty]

Wysłany: 2014-05-18, 11:35   

Pewnie ktoś z bliskich może i by zapłakał...inni chyba by tego chcieli tak myślę.



 
 
Jak wyobrażacie sobie reakcje bliskich?
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 13