[aga_myszka]

Nusquam, wypowiedz się proszę, czy miałeś na myśli coś innego niż temat "Dlaczego macie żyć?". Jeśli coś innego, to rozdzielę tematy z powrotem.

[WatPomp]

Niestety ja sensu w życiu nie widzę. Nie chce też umierać. Więc wegetuje...

[bebrave]

Cały czas mam nadzieję, że zdarzy się coś, co sprawi, że nie będę się zastanawiał nad sensem życia, tylko starał się wykorzystać jak najlepiej to, co zostało mi dane.

[Rainbow]

Żyję dla moich rodziców i przyjaciół. Dla nich zmuszam się żeby codziennie wstać i udawać szczęśliwą i dobrą Tęczę. I w sumie dobrze mi to wychodzi.
Nie potrafię żyć dla siebie/ Gdybym już dawno miała wybierać skończyłabym z tym wszystkim. Ale jednak nadal tu jestem. Wiem, domyślam się, jak oni by to przeżyli i chcę im tego oszczędzić.

[Louella]

Hm. Dla mnie stosunkowo łatwe pytanie. Mój najlepszy przyjaciel, ma takie same problemy jak ja. Wzajemnie się wspieramy i żyjemy dla siebie, jednak jest duża wada. Co jeśli jedno z nas odejdzie? Nie wyobrażam sobie życia bez niego...
Czasem wolałabym nigdy go nie poznać i żyć tylko dla siebie.

Hm. Dla mnie stosunkowo łatwe pytanie. Mój najlepszy przyjaciel, ma takie same problemy jak ja. Wzajemnie się wspieramy i żyjemy dla siebie, jednak jest duża wada. Co jeśli jedno z nas odejdzie? Nie wyobrażam sobie życia bez niego...
Czasem wolałabym nigdy go nie poznać i żyć tylko dla siebie.

[Rauko]

Muszę żyć, bo tak naprawdę dopiero wszystko przede mną.

[Morcades]

Muszę żyć, bo jest kilka osób, dla których moja śmierć byłaby wstrząsem. Nie chcę sprawiać im tego bólu.
Poza tym pamiętam, że było w życiu kilka takich chwil, kiedy cieszyłam się, że jednak się nie zabiłam. Może uda mi się przeżyć znowu taką chwilę? Może jednak kiedyś będzie dobrze?
Żyję, bo gdzieś w środku tkwi ta odrobina nadziei.

[pinkrabbits]

Cytat:

Jakie pojedyncze rzeczy chcielibyście osiągnąć które pomimo całej reszty cierpienia i niepowodzeń i tak byłyby wartościowe i dla których warto byłoby żyć?

W moim życiu za dużo było 'celów' a za mało życia Teraz staram się skupić na tym drugim. Najbardziej zależy mi, żeby poznać siebie, bo naprawdę nie wiem, jaka jestem. Chciałabym trafić na grupę fajnych, bliskich mi znajomych, może się z kimś (w końcu) związać - bardziej dojrzałą relacją. A w międzyczasie skończyć studia i zrobić portfolio na grafika (nie studiuję tego), z przyjemnymi wypadami w góry i za granicę w międzyczasie. Dużo to czy mało?

A czemu muszę żyć? Nie muszę - chcę (ostatnie dni jasno mi to uświadomiły). Bo wierzę (mam nadzieję?), że dużo dobrego mnie jeszcze czeka.

[Screwdriver]

Gdyby nie moi rodzice to już dawno bym się zabił
Byłbym naprawdę egoistą i gnojem jakbym im to zrobił

[Paradies]

Tak naprawdę to żyje dla mamy. Podtrzymuje mnie to przy życiu, bo przeraża mnie fakt, że gdybym to zrobiła ona by się całkowicie załamała. Aż mój humor zrobił się gorszy jak o tym pomyślałam.

[Hannah]

Ja nie żyje dla nikogo. Tak, tak jestem egoistką. Szczerze to jakoś mało mnie to obchodzi, że moja rodzina by się źle poczuła. Za to ja bym czuła się świetnie. Ja żyje bo... jestem za słaba... aj tam! Żyje, jak dotąd jest dobrze. Zobaczę, jak jeszcze długo pociągnę.

Ja nie żyje dla nikogo. Tak, tak jestem egoistką. Szczerze to jakoś mało mnie to obchodzi, że moja rodzina by się źle poczuła. Za to ja bym czuła się świetnie. Ja żyje bo... jestem za słaba... aj tam! Żyje, jak dotąd jest dobrze. Zobaczę, jak jeszcze długo pociągnę.

[Ever]

Staram się żyć dla siebie, dla swoich marzeń i celów. Już dawno doszłam do wniosku, że nie warto żyć dla kogoś, bo ludzi odchodzą. I co...mam się zabić, bo ktoś dla kogo starałam się żyć, stwierdził, że ma mnie dość? Życie dla siebie samego jest najbezpieczniejsze.

Staram się żyć dla siebie, dla swoich marzeń i celów. Już dawno doszłam do wniosku, że nie warto żyć dla kogoś, bo ludzi odchodzą. I co...mam się zabić, bo ktoś dla kogo starałam się żyć, stwierdził, że ma mnie dość? Życie dla siebie samego jest najbezpieczniejsze.

[emikox]

Żyję dla chłopaka i babci.
Boję się że chłopak znów mógłby wpaść w depresję, a babcia by tego nie wytrzymała.

[MrocznyCień]

Dlaczego mam żyć?
Właśnie tu jest problem. Dla mnie życie nie ma sensu, a żyję tylko dla rodziny, bo nie chcę żeby ktoś inny przez mnie cierpiał. Jaki to byłby wstyd dla rodziny, gdyby ich syn popełnił samobójstwo... Trzeba się dalej męczyć, no ale takie właśnie jest to "życie".

[Cirnellé]

A dlaczego mam umierać?