Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Sztuka negocjacji / targowania
Autor Wiadomość
Duszka 
zamknięta



Wiek: 33
Dołączyła: 18 Sie 2010
Posty: 2282
Skąd: zachodniopomorskie

Wysłany: 2012-11-30, 20:49   Sztuka negocjacji / targowania

Nie wiem czy w dobrym dziale piszę. Ale chciałabym się dowiedzieć, czy jeśli coś kupujecie potraficie się targować? Czy umiecie wynegocjować cenę, która Wam odpowiada? Jak kupujecie od kogoś używaną rzecz czy umiecie spowodować, że opuści cenę wyjściową? Jak to robicie? Co mówicie by przekonać taką osobę do spuszczenia z ceny choć parę złotych?
Czy kupujecie po prostu za tyle ile Wam powiedzą i nawet nie próbujecie z tą ceną coś zrobić?




"Nie jest łatwo oddać słowami... czym jest prawdziwa zabawa. Ale ogólne wrażenie z obserwacji niemal wszystkich gatunków ssaków, to wir nieskrępowanej, beztroskiej żywiołowości"
dr Jaak Panksepp
 
 
Sztuka negocjacji / targowania
Camaleao
[Usunięty]

Wysłany: 2012-11-30, 20:54   

Mercy napisał/a:
Mój mąż jest geniuszem on zawsze się utarguje ale kiedy przychodzi do zapłaty to nie ma drobnych xD

Mój robi to samo :)

Ostatnio zamiast zapłacić 60 zł za moją bieliznę, to zapłacił 45 zł a jeszcze dla siebie kupił taniej o 5 zł skarpetki :D
A zapłacił stówą :)




Ostatnio zmieniony przez Camaleao 2012-11-30, 20:55, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Sztuka negocjacji / targowania
Chochlik
[Usunięty]

Wysłany: 2012-12-01, 10:35   

A ja uważam, że to wstyd się targować. Nie stać mnie, to nie kupuję, a nie żebram* o 5zł rabatu.

---
*Firefox mi podkreśla słowo 'żebram'. Coś z nim nie tak?




 
 
Sztuka negocjacji / targowania
Duszka 
zamknięta



Wiek: 33
Dołączyła: 18 Sie 2010
Posty: 2282
Skąd: zachodniopomorskie

Wysłany: 2012-12-01, 11:22   

rozwielitka, A jak kupujesz coś od kogoś, nie w sklepie? Np na targu lub jakąś rzecz używaną np. samochód jakbyś kupowała i zauważyła rysy lub niedoskonałości też byś się nie targowała jeśli sprzedawca Ci nie powiedział o tych niedoskonałościach?
Ja nie mówię o kwotach 5 zł tylko np. 1000 zł na 800 zł czy 900 zł.
U mnie w sklepie klienci targowali rabat przy zakupach 10 tys. zł i nawet wychodziło im około 8 tys. zł po rozmowach z przedstawicielami handlowymi :)




"Nie jest łatwo oddać słowami... czym jest prawdziwa zabawa. Ale ogólne wrażenie z obserwacji niemal wszystkich gatunków ssaków, to wir nieskrępowanej, beztroskiej żywiołowości"
dr Jaak Panksepp
 
 
Sztuka negocjacji / targowania
Sadist 
BPD



Wiek: 28
Dołączyła: 18 Sty 2010
Posty: 4127
Skąd: łódzkie

Wysłany: 2012-12-01, 12:58   

Moja matula zawsze utarguje 2 czy nawet 10zł. Czasem nawet mam wrażenie, że przesadza, bo próbuje się targować w sklepach typu drogeria, a to nie jest prywatna firma, w której sprzedawca jest zazwyczaj właścicielem i to on decyduje o cenach. Ale ma dar targowania się, szczególnie w takich sklepach na rynku, w których kupujemy od lat, osoba sprzedająca ją pamięta i wtedy jest dużo łatwiej jak się powie: 'Panie, ja tu u pana zawsze kupuję!'.



 
 
Sztuka negocjacji / targowania
Chochlik
[Usunięty]

Wysłany: 2012-12-01, 13:57   

Duszka napisał/a:
jak kupujesz coś od kogoś, nie w sklepie? Np na targu lub jakąś rzecz używaną np. samochód jakbyś kupowała i zauważyła rysy lub niedoskonałości też byś się nie targowała

W ogóle bym nie kupowała takiej rzeczy. Po co mi zniszczona rzecz? A jakbym mimo wszystko chciała to kupić, to bym zrezygnowała jeśli by mi nie odpowiadała cena.

Mercy napisał/a:
to nie żebranie tylko sztuka negocjacji

Tak, tak, każdy żebrak próbuje różnymi sposobami przekonać ludzi do siebie. Nie ważne czy stoi na dworcu z kartką "Jestem biedny. Bóg zapłać" Czy wchodzi do eleganckiego sklepu i próbuje jakichś uświęconych w handlu strategii. I ten i ten jest żebrakiem, tak jak "Pretty woman" była Ku*wą, chociaż bardzo drogą.




Ostatnio zmieniony przez 2012-12-01, 13:58, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Sztuka negocjacji / targowania
SoSad 



Wiek: 30
Dołączyła: 23 Lip 2012
Posty: 550
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2012-12-01, 16:20   

rozwielitka, no proszę Cię. To, że ktoś chce zapłacić mniej za coś to znaczy, że żebrze? Dziwne spojrzenie na sprawę.



 
 
 
Sztuka negocjacji / targowania
Naamah
[Usunięty]

Wysłany: 2012-12-01, 16:58   

Zastępuje siostrę w sklepie z odzieżą używaną... I tam targuje się prawie każdy:D Oczywiście nie raz jest to fajne, babka się uśmiechnie, pyta czy zejdę złotówkę, dwie, ja się uśmiecham i skoro jest to stała klientka to oczywiście jej się zawsze udaje i wychodzi np. z dychą w kieszeni.
Irytujące jest, gdy wchodzi pani, która na wszystko narzeka i wyskakuje mi z tekstem, czy zejdę jej z ceny za FIRANKI, która kosztuje 1,2 zł to mi się nóż w kieszeni otwiera.

Ja sama targować się umiem tylko za ladą, jak chcą abym im opuściła :D Sama nie umiem ;p Przykre xd




 
 
Sztuka negocjacji / targowania
Anyone 



Wiek: 34
Dołączyła: 20 Sie 2012
Posty: 401
Skąd: świat

Wysłany: 2012-12-01, 18:58   

rozwielitka napisał/a:
*Firefox mi podkreśla słowo 'żebram'. Coś z nim nie tak?


Jeśli dobrze myślę, to mówi się ''żebrzę'' :D




 
 
Sztuka negocjacji / targowania
Lilith
[Usunięty]

Wysłany: 2012-12-01, 19:03   

Żebrzę, to poprawna forma :)



 
 
Sztuka negocjacji / targowania
Chochlik
[Usunięty]

Wysłany: 2012-12-01, 19:31   

Cytat:
To, że ktoś chce zapłacić mniej za coś to znaczy, że żebrze?

To, że chce - nie, ale to że prosi o pieniądze - tak.

hole napisał/a:
Żebrzę, to poprawna forma

Całe życie się człowiek uczy. Dziękuję.




 
 
Sztuka negocjacji / targowania
SoSad 



Wiek: 30
Dołączyła: 23 Lip 2012
Posty: 550
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2012-12-01, 20:23   

Ale w jaki sposób człowiek prosi o pieniądze podczas negocjacji?



 
 
 
Sztuka negocjacji / targowania
Chochlik
[Usunięty]

Wysłany: 2012-12-01, 20:28   

Naprawdę tego nie widzisz?
Po takiej obniżce sprzedawca ma mniej kasy niż mieć powinien, a ty masz więcej kasy niż mieć powinnaś. Oddał ci część swojego utargu.




Ostatnio zmieniony przez 2012-12-01, 20:28, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Sztuka negocjacji / targowania
SoSad 



Wiek: 30
Dołączyła: 23 Lip 2012
Posty: 550
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2012-12-01, 20:31   

Kurde, ale to nie jest żebranie. To biznes, albo ty dobrze na tym wychodzisz albo druga strona.



 
 
 
Sztuka negocjacji / targowania
Duszka 
zamknięta



Wiek: 33
Dołączyła: 18 Sie 2010
Posty: 2282
Skąd: zachodniopomorskie

Wysłany: 2012-12-01, 20:39   

rozwielitka, jeśli moja firma może sobie pozwolić na taki upust to znaczy, że jeszcze na tym zarabia. Ja kupiłam TV przez neta od tej samej firmy, w której pracuje o 400 zł taniej :) w sklepie mogli mi dać tylko 150 zł rabatu. Więc czemu się nie targować.



"Nie jest łatwo oddać słowami... czym jest prawdziwa zabawa. Ale ogólne wrażenie z obserwacji niemal wszystkich gatunków ssaków, to wir nieskrępowanej, beztroskiej żywiołowości"
dr Jaak Panksepp
 
 
Sztuka negocjacji / targowania
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,21 sekundy. Zapytań do SQL: 14