Wiek: 30 Dołączyła: 29 Lis 2010 Posty: 3162 Skąd: Europa
Wysłany: 2015-01-09, 16:55
Ja wciaz jestem przerazona. Dzisiaj przeczytalam we francuskiej gazecie, ze Islamista Djamel Beghal, który pojawia się w rejestrze karnym obok Cherif Kouachi i Amedy Coulibaly, został umieszczony w izolatce w moim miescie. Wiem, ze mozliwe iz nie ma on nic wspolnego z ta sprawa ale jednak niepokoi mnie to.
W Paryzu zamknieto wiele ulic turystycznych.
Obawiam sie tez, ze niedlugo ludzie wyjda na ulice i zacznac oskarzac wszystkich muzulmanow o ten atak. Mam kilkoro znajomych, ktorzy wyznaja ta religje i to naprawde dobrzy ludzie.
<<< Dodano: 2015-01-09, 17:10 >>>
Zreszta juz to sie zaczelo, w Rennes (miasto, w ktorym mieszkam) Na elewacji w centrum kultury i islamskiego kultu, ktory jest w budowie pojawil sie napis: Na zewnatrz/wychodzcie Araby.
Doszlo tez do wybuchow obok meczetow w kilku miastach. Podpalono rowniez sale modlitewne.
Mimo tego, ze przedstawiciele spolecznosci muzlmanskiej powiedzieli jasno, ze oni sami sa tym zdezorientowani i potepiaja przemoc oraz terroryzm.
"Nie możesz kontrolować wszystkiego, co cię spotyka, ale możesz postanowić, że nie będzie cię to ograniczać".
Ostatnio zmieniony przez Yennefer 2015-01-09, 17:14, w całości zmieniany 2 razy
Avadakedaver, zdaje mi się, że mogli mieć to zlecone z góry. Niezbyt często przytrafiają się ataki terrorystyczne w tak zwanym "zrywie". A więc nie jest to na tyle odwaga co wręcz przymus.
Niekoniecznie. Obecnie zamiast dużych ataków terrorystycznych należy liczyć się bardziej z atakami "samotnych wilków". Zresztą do podobnych działach nawołują skrajne organizacje muzułmańskie. To nowa forma terroryzmu, angażująca mniejsze grupy, pozwalająca działać szybciej i bardziej niepozornie, zwiększając tym samym szanse sukcesu. Dla nich to nie żaden przymus, a święta wojna. To fanatycy, oni wierzą w to co robią.
Zresztą równie dobrze ten atak mógł być zwykłym wymierzeniem sprawiedliwości niewiernym, którzy pohańbili ich religię oraz ich proroka. Jak przeżyją, to może poznamy ich faktyczne pobudki.
We are not your kind of people
...
We are extraordinary people
Wiek: 31 Dołączył: 18 Lip 2014 Posty: 201 Skąd: Europa
Wysłany: 2015-01-09, 19:06
XOF, no to się nie dowiemy bo już nie żyją. Tak jak i gość z żydowskiego marketu który rano zastrzelił policjantke.
Yennefer, jeden w okolicach 2005 rekrutował ludzi do walki w iraku przeciw usa, za co chyba nawet siedział. Był z nim nawet wywiad w tv gdzie między innymi mówił jak to marzy by zginać w świętej wojnie. Rzekomo byli trenowani przez alkaide w yemenie, co też powiedzieli podczas ataku.
Wiek: 30 Dołączyła: 29 Lis 2010 Posty: 3162 Skąd: Europa
Wysłany: 2015-01-09, 19:16
Podobno sprawcy napadu na sklep jubilerski w Montpellier byli zwiazani z terrorystami z Paryzu. Czytam bloga Polki mieszkajacej w Paryzu wczoraj cale miasto bylo obstawione.
Cytat:
Dzis rano, odwozac Lilianke do przedszkola, w bramie przywitaly mnie radiowoz policyjny, i samochod strazy miejskiej. Coreczka, odebrana zostala przez nauczycielke. Nie mielismy prawa wstepu na teren osrodka…..
Dzis rano w drzwiach zlobka, policja i ochroniarze , sprawdzali nasze dowody osobiste, i skreslali nazwiska na liscie. Kontrolowano nasze torebki i plecaki…… Dzis rano, policje, zandarmerie i wojsko widac na kazdej stacji metra, reru i pociagow…
"Nie możesz kontrolować wszystkiego, co cię spotyka, ale możesz postanowić, że nie będzie cię to ograniczać".
Ostatnio zmieniony przez aga_myszka 2015-01-09, 21:48, w całości zmieniany 1 raz
Wydaje mi się, że rwolucja antyislamska wybuchnie na pewno, aczkolwiek stanie się to za 20 - 30 lat dopiero, kiedy muzułmanów będzie około 30% w Europie.
Jak muslimy będą stanowiły 30% mieszkańców Europy, to będą wygrywały większość wyborów.
Scarlet Halo napisał/a:
Obciąć socjal, to wymrą z głodu
To by było coś pięknego, ale... prędzej uwierzę, że władze Polski wypowiedzą konkordat niż, że władze jakiegokolwiek kraju Zachodniej Europy odważą się na taki samobójczy krok. Bo po takiej decyzji przyjdą zamieszki, a to będzie oznaczało spadek popularności na najbliższych wyborach. Oczywiście przyniesie to też pozytywny skutek w postaci osłabienia islamu w Europie, ale będzie to skutek długofalowy, a politycy planują swoje działania z myślą o najbliższych wyborach.
Ella napisał/a:
Do głowy przychodzi mi jedno... "Zło dobrem zwyciężaj", a nie tej... ech.
A mnie przychodzi inny cytat (niestety nie pamiętam czyj): Dobro musi mieć pięści, bo zło zawsze je ma.
Wiek: 34 Dołączył: 27 Sie 2014 Posty: 476 Skąd: Polska
Wysłany: 2015-01-09, 20:01
Scarlet Halo napisał/a:
Avadakedaver napisał/a:
Świadomość tego, z czym to się wiąże i podjęcie takiej decyzji mimo to - już tak.
Rozumiem, że dla Ciebie każde przestępstwo jest aktem odwagi, bo wejście w konflikt z prawem przyjemne nie jest. Taki pedofil to musi być według Ciebie strasznie odważny człowiek, bo przecież dobrze wie jak go w więzieniu za czyny pedofilskie potraktują.
wiem, że mówisz żartobliwie, ale ja naprawde tak uważam (choć pedofilom akurat często się udaje pozostać niewykrytym, więc też strach przed złapaniem jest u nich mniejszy).
Oczywiście nie jest to ten sam "typ" odwagi, co na przykład u Jacka Churchilla.
Ella, niestety to tak nie działa... Choć bardzo bym chciał. Nie zawsze, nie w każdym przypadku da się leczyć zło dobrem. Czasem trzeba po prostu wstać i walczyć, albo będzie tylko gorzej. Staram się być człowiekiem racjonalnym i nie patrzeć na muzułmanów inaczej przez te wydarzenia. W końcu zwykłych wyznawców islamu jest wiele więcej, niż kilku idiotów, którym zrobiono pranie mózgu. Kwestia jest taka, że o nich się nie mówi - bo i po co? To zwykli ludzie.
Musimy walczyć z ludźmi pokroju pana Zaqa, który za atak we Francji chce karać mojego dobrego przyjaciela Wojtka z Warszawy.
Musimy walczyć z ludźmi pokroju pana Zaqa, który za atak we Francji chce karać mojego dobrego przyjaciela Wojtka z Warszawy.
Nikt nie chce go karać. Jak już to leczyć. Twojemu przyjacielowi, jako potencjalnemu roznosicielowi zarazy, przydałaby się jakaś kwarantanna skoro mieszka wśród zdrowej części społeczeństwa.
Bo po takiej decyzji przyjdą zamieszki, a to będzie oznaczało spadek popularności na najbliższych wyborach.
Bo takie działania należy przeprowadzać z głową. Pieniądze z socjalu należałoby przesunąć na inwestycje, które będą pomagać chętnym w zdobyciu pracy, kwalifikacji lub założeniu własnej działalności. Nie chodzi o to by zostawić ludzi bez perspektyw, ale o to by "życie na socjalu" było mniej atrakcyjne od podejmowania pracy. Aktywność zawodowa wymusza chociaż minimalną integrację i poszanowanie dla norm zachowania danego społeczeństwa. Największym zagrożeniem są getta socjal-biedy, gdzie ludzie kiszą się we własnym sosie i z braku konstruktywnego zajęcia zaczynają się bawić w terroryzm. Klasa średnia (niezależnie od pochodzenia) ma za dużo do stracenia by wychodzić na ulice i wywoływać zamieszki. Rewolucję gotowi są robić ci, którzy nie mają nic albo mają prawie nic, bo niczym nie ryzykują.
Avadakedaver napisał/a:
wiem, że mówisz żartobliwie, ale ja naprawde tak uważam
Musimy walczyć z ludźmi pokroju pana Zaqa, który za atak we Francji chce karać mojego dobrego przyjaciela Wojtka z Warszawy.
To jest kwestia bardziej złożona. U nas nie ma muzułmanów, a przynajmniej nie tylu by ich było widać, ale są... Romowie... i jeszcze dekadę temu był z nimi spory problem w moim mieście, ale konsekwentne karanie romskich przestępców połączone z integracją reszty populacji przyniosło pozytywne skutki. Wyegzekwowano na Romach bezwzględne przestrzeganie polskiego prawa (chociażby w kwestii wieku zawierania małżeństwa) i nie ustępowano im w kwestiach obyczajowych zgodnie z zasadą "chcesz mieć jak u siebie, to jedź do siebie, a tu jest tak jak my chcemy, bo to nasz kraj" i jakoś działa.
Bo po takiej decyzji przyjdą zamieszki, a to będzie oznaczało spadek popularności na najbliższych wyborach.
Bo takie działania należy przeprowadzać z głową. Pieniądze z socjalu należałoby...
Miałem na myśli zamieszki wywołane przez szmatogłowych, a nie autochtonów. Odcięcie ich od socjalu sprawi, że pół Europy stanie w ogniu. No cóż, ale lekarstwo nie musi być smaczne.
***
Mały Ahmed pyta swojej mamy:
- Mamo, co to jest socjalizm i rasizm ?
- Socjalizm synku, jest wtedy, kiedy biali ludzie pracują po 8 godzin dziennie, płacą podatki, a w zamian my dostajemy dopłaty do mieszkania, zasiłki, bony na jedzenie, darmowe leczenie i szkoły.
- Aha. A to oni się nie denerwują że tak muszą nam oddawać pieniążki?
- Denerwują kochanie. I to jest właśnie rasizm.
Miałem na myśli zamieszki wywołane przez szmatogłowych, a nie autochtonów.
Tylko, że we Francji muzułmanie to często obywatele, których rodzice i dziadkowie też mieli obywatelstwo. Ot spuścizna kolonializmu. A co do zamieszek... uczestnictwo w takowych zamieszkach to dobry pretekst na pozbycie się takich jednostek z kraju, a od tego mamy policję i wojsko by takie zamieszki spacyfikować. I prosiłabym o zaniechanie takiego języka jak "szmatogłowi", bo to według mnie przeszkadza w konstruktywnej dyskusji.
Sama zauważyłaś, że większość z nich ma już lokalne obywatelstwo, a obywatela niestety nie tak łatwo się pozbyć z kraju.
Dawno, dawno temu była taka kara jak wygnanie... odprowadzało się delikwenta do granicy miasta/państwa i "idź przed siebie i nie wracaj albo... strzała w łeb". Może czas najwyższy do niej wrócić?
Sama zauważyłaś, że większość z nich ma już lokalne obywatelstwo, a obywatela niestety nie tak łatwo się pozbyć z kraju.
Dawno, dawno temu była taka kara jak wygnanie... odprowadzało się delikwenta do granicy miasta/państwa i "idź przed siebie i nie wracaj albo... strzała w łeb". Może czas najwyższy do niej wrócić?
Brzmi sensownie, ale trochę egoistycznie. Bo jeżeli wyrzucamy ze swego kraju jakiegoś degenerata, to ktoś inny siłą rzeczy będzie musiał go przyjąć. Chociaż w przypadku muslimów, to raczej nie będzie problem.
(choć pedofilom akurat często się udaje pozostać niewykrytym, więc też strach przed złapaniem jest u nich mniejszy).
