Dołączyła: 07 Maj 2017 Posty: 10 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2017-05-08, 01:08
Cześć, jestem tu nowa na forum ale też od pewnego czasu jestem wlosomaniaczka. Zaczęłam dbać o włosy, czytać składy produktów, powoli to się staje obsesją
Yennefer, raz w tygodniu na skalp mieszanka szamponu z cukrem (różne proporcje można znaleźć, zwykle dwie łyżki stołowe szamponu na tyle samo cukru). Można robić solą, kawą, glinką etc, ale ten cukrowy jest najdelikatniejszy ponoć.
Wiek: 29 Dołączyła: 21 Lip 2015 Posty: 967 Skąd: Polska
Wysłany: 2017-05-08, 17:35
Mustela Nivalis, robiłam i kawowy i cukrowy. Cukrowy był mocniejszy, kawowy gorzej wypłukać z włosów.
To ile Ty szamponu bierzesz na mycie włosów normalnie? Rozcieńczasz wodą?
„Ty, twe radości i smutki, twe wspomnienia i ambicje, twoje poczucie tożsamości i wolnej woli to w rzeczywistości nic więcej niż aktywność wielkiego zbioru komórek nerwowych i związanych z nimi cząsteczek.” "Życie to śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową."
To dziwne, we wszystkich źródłach, do których dotarłam było na odwrót - że cukrowy był najłagodniejszy. W każdym razie - jest na pewno praktyczniejszy, bo kryształki się rozpuszczają i łatwiej się to wypłukuje niż kawę.
komarymniepogryzły napisał/a:
To ile Ty szamponu bierzesz na mycie włosów normalnie? Rozcieńczasz wodą?
Nie wiem, nie lubię nadmiaru piany, daję kleksa na oko... no, na dłoń, rozcieńczam wodą i na czerep wtedy.
Postanowiłam zacząć sobie robić peelingi skóry głowy.
Aż mnie skóra głowy od razu zabolała, jak to przeczytałam
Ja ostatnio testuje solgar i olej kokosowy.
Kiedy jest tak bardzo, bardzo źle, to musisz przesunąć sobie horyzont. Nie możesz myśleć tylko o tym, że następnego dnia trzeba wstać i ćwiczyć[...] Musisz spojrzeć na tyle daleko,by odzyskanie sprawności było tylko nic nieznaczącym etapem, bo prawdziwy cel leży znacznie dalej.
Aż mnie skóra głowy od razu zabolała, jak to przeczytałam
Nie boli, całkiem przyjemny z tego nawet masaż skalpu wychodzi. Jasne, możesz próbować cukru używać jak papieru ściernego, ale też z tej racji, że się szybko rozpuszcza - raczej z mizernym efektem.
Po cotygodniowym stosowaniu i upływie pewnego czasu mogę spokojnie stwierdzić, że u mnie się sprawdziło. Już miałam inwestować w szampon przeciwłupieżowy, ale systematyczność i zakup łagodnego szamponu z półeczki dla alergików się opłaciły.
Wiek: 26 Dołączyła: 22 Maj 2017 Posty: 271 Skąd: łódzkie
Wysłany: 2017-06-20, 14:35
Mustela Nivalis, jakie są efekty stosowania tych peelingów? Wstyd się przyznać, ale jeszcze nigdy czegoś takiego nie robiłam.
17.12.2018 - przestałam uciekać od odpowiedzialności.
05.02.2019 - mówię prawdę, całą prawdę i tylko prawdę.
30.06.2019 - jak zagłuszyć wyrzuty sumienia?
dokładne oczyszczenie skóry głowy i włosów – ze zrogowaciałego naskórka i łupieżu,
odbicie włosów u nasady, nadanie im objętości – skóra jest dotleniona i włosy to „czują”!
przedłużenie świeżości skóry głowy o 1-2 dni,
peeling skóry głowy jest świetny dla osób, które nie mogą sobie poradzić z szybko przetłuszczającymi się włosami i myją włosy codziennie!
przyspiesza porost włosów – przez masaż i poprawienie ukrwienia skóry głowy!
Większość się u mnie sprawdza. Włosy są dodatkowo dużo bardziej miękkie. Myć - myję i tak codziennie i raczej to się nie zmieni, ale rzeczywiście, jak zdarzy mi się przetrzymać - to nie mam ulizanych strąków ani skalp tak nie swędzi.
Wiek: 26 Dołączyła: 22 Maj 2017 Posty: 271 Skąd: łódzkie
Wysłany: 2017-06-20, 19:05
Mustela Nivalis, to muszę spróbować, najbardziej liczę na to "odbicie włosów u nasady, nadanie im objętości", bo tego mi najbardziej brakuje.
Czy któraś z Was może mi podpowiedzieć, jak poznać, że dobrałyśmy odpowiedni olej do olejowania włosów? Stosuję kokosowy, włosy po nim są piękne, miękkie, ale czasami mam problem z ich rozczesaniem. Czy to znaczy, że olej kokosowy nie nadaje się do moich włosów?
Po lnianym miałam dokładnie tak samo.
17.12.2018 - przestałam uciekać od odpowiedzialności.
05.02.2019 - mówię prawdę, całą prawdę i tylko prawdę.
30.06.2019 - jak zagłuszyć wyrzuty sumienia?
Wiek: 25 Dołączyła: 13 Lip 2014 Posty: 1923 Skąd: Polska
Wysłany: 2017-06-20, 21:58
pan_da, jeżeli są takie jak opisujesz, to chyba wszystko w porządku. Ja mam włosy wysokoporowate, i po oleju kokosowym na głowie miałam szorstki puch, i do tego myłam je kilka razy przez kilka dni, bo żadnym szamponem się nie chciał zmyć. A reszta olejów bez problemu mi się zmywa
Wiek: 26 Dołączyła: 22 Maj 2017 Posty: 271 Skąd: łódzkie
Wysłany: 2017-06-21, 00:24
Arche
Arche napisał/a:
myłam je kilka razy przez kilka dni, bo żadnym szamponem się nie chciał zmyć
Gdzieś przeczytałam, że olej najpierw należy zemulgować (?) odżywką, a dopiero potem umyć raz albo dwa razy szamponem. Zrobiłaś tak?
Bo ja właśnie tak robię i nie mam żadnych problemów ze zmyciem oleju z włosów.
eithné
Kiedyś miałam problem z puszeniem się włosów, potem je ścięłam i zmieniłam pielęgnacje. Teraz już nie ma takiego problemu. Po oleju kokosowym również nie zauważyłam puszenia, tylko te drobne kłopoty z rozczesaniem.
17.12.2018 - przestałam uciekać od odpowiedzialności.
05.02.2019 - mówię prawdę, całą prawdę i tylko prawdę.
30.06.2019 - jak zagłuszyć wyrzuty sumienia?
Wiek: 26 Dołączyła: 22 Maj 2017 Posty: 271 Skąd: łódzkie
Wysłany: 2017-06-21, 13:26
Arche
No to najwidoczniej olej kokosowy nie jest dla Ciebie.
A jakich jeszcze używasz? Może też któryś przetestuję.
17.12.2018 - przestałam uciekać od odpowiedzialności.
05.02.2019 - mówię prawdę, całą prawdę i tylko prawdę.
30.06.2019 - jak zagłuszyć wyrzuty sumienia?