Wiek: 34 Dołączył: 27 Sie 2014 Posty: 476 Skąd: Polska
Wysłany: 2014-10-01, 09:30 Drabble
Drabble to ciekawa forma opowiadania. Zasada jest prosta. Piszesz tekst, który ma mieć równo 100 słów. Fajna zabawa - trzeba się często natrudzić, żeby przekazać to, co się chce w dokładnie takiej ilości słów. Pomaga rozwijać styl i formę. Poza tym fajnie się je czyta. Osobiście napisałem dwa, które bardzo się od siebie różnią.
Bez tytułu
Czym jest życie, zastanawiał się. Po co je przeżywa. Czy tylko odwleka koniec, czy do niego zmierza? Życie to tylko droga do czegoś, czy aż do niczego? Zastanawiał się też jak żyje. Czy delektuje się każdym z dni, czy czeka aż się wreszcie skończy? Nie potrafił znaleźć odpowiedzi na te pytania. Skoro nie potrafię znaleźć odpowiedzi na te pytania, to czy żyję, żeby pytać? Ale jaki sens jest pytać, skoro nie dostanie odpowiedzi. Odpowiedzi przyjdą do mnie same. Nie przyjdą bardziej kiedy się będzie pytać. Ale czy jako człowiek mogę przestać pytać? Nie, człowiek nie może przestać pytać. Bez sensu.
Aga lubi trupy
Aga lubi trupy. Nie ma w nich nic dziwnego. Wychowywała się z nimi od maleńkości. Tato przynosił je do piwnicy co tydzień. Nie wiedział, że Aga bawiła się z nimi kiedy był w pracy. Aga nie lubiła starych trupów, bo śmierdziały. Aga była miła dla trupów, a trupy były miłe dla Agi. Nie śmiały się z niej, nie dokuczały jej i gdy Aga mówiła - nie przerywały. Aga czesała trupom włosy. Czesała delikatnie i tylko grzebieniem, bo jak czesała szczotką to wypadały. Trupy lubiły herbatkę Agi. Kiedyś tato przestał przynosić trupy bo wyjechał. Aga tęskniła za trupami, więc zaczęła przynosić swoje.
Avadakedaver, również mi się podobają! To drugie przypomina mi opowiadania tego kolegi, o którym już Ci pisałam. Lubię takie twórcze klimaty - kontrowersyjne.
Zajrzyj: moje badanie dotyczące autoagresji, kontroli emocji i lęku przed śmiercią:
Avadakedaver, uwielbiam drabble - czytać Choć znam je głównie z opowiadań ff
Takie, jak Twoje to dla mnie raczej nowość, ale są świetne
Kiedy jest tak bardzo, bardzo źle, to musisz przesunąć sobie horyzont. Nie możesz myśleć tylko o tym, że następnego dnia trzeba wstać i ćwiczyć[...] Musisz spojrzeć na tyle daleko,by odzyskanie sprawności było tylko nic nieznaczącym etapem, bo prawdziwy cel leży znacznie dalej.
Pierwsze było takie... podobało mi się. Podoba mi się stwierdzenie na końcu, że człowiek nie może przestać pytać i "bez sensu". Nie ukrywam, że takie rozważania czasami wydają mi się bardzo, bardzo bliskie. xD
Drugie z kolei mocno zbiło mnie z tropu. Jest mocne, choć ma formę, która kojarzy mi się bajkami, opowiadaniami dla dzieci - pojawia się jakaś postać, ma krótką historię i bajka szybko się kończy, jak to bajka - ma lekką formę, a tematyka zrzuciła mi szczękę na podłogę. Mocne. Gratuluję.
Też drabble kojarzę z ff, nawet napisałam bodaj cztery. Trudna forma. W znanej mi konwencji ma mieć jeszcze zaskakującą puentę.