Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Czy samotność jest zła?
Autor Wiadomość
Tracy
[Usunięty]

Wysłany: 2009-12-17, 20:26   

nasza ekipa na poprzednim forum napisał/a:
Pestka:
Moim zdaniem nie jest zła. Trzeba tylko spojrzeć pozytywnie a nie biadolić.
Ja bardzo lubię moją samotność, dobrze mi się tak żyje, wolę być sama, niż z ludźmi, których najchętniej bym pozabijała

Sadyceuszka:
Wszystko zależy od tego jaka jest ta samotność. Czy jest ona świadoma, czy też nie. Często w samotności właśnie, nie chwilowym odosobnieniu, a tej czystej samotności, doceniamy wiele rzeczy, których w normalnym istnieniu nawet nie zauważamy. Samotność pozawala widzieć więcej, myśleć więcej, rozumieć więcej i docenić więcej.

kokosowa:
wypadnięcie z wiru kontaktów międzyludzkich bywa odprężające ale, niestety, tylko na krótką metę.

samotność to tak fatalna sprawa, nie da się do niej przyzwyczaić, nie da się jej polubić, zaakceptować. człowiek nie jest stworzony do życia dla siebie i z sobą samym, dążenie do tego jest wbrew jego naturze.

czuczi:
postanowiłam zaprzyjaźnić się ze swoją samotnością... każda próba miany tego stanu, kończy się kolejną raną w sercu, a nie mam już miejsca na kolejne.. tym bardziej, że cztery ostatnie nie chcą się zgoić... a kolejna znów powstała...
chyba samotność będzie mniej bolesna, niż kolejny zawód, rozczarowanie...
nie nadaję się do bliższych kontaktów z ludźmi...
tak, więc teraz jestem na etapie akceptacji tego co jest...
i naprawdę chciałabym ten stan polubić... może się uda

Overrated:
Wszystko zależy od punktu widzenia i sytuacji w jakiej sytuacji sie znaleźliśmy. Czy jest to dla nas samotność z wyboru, czy z musu. W moim przypadku samotność jest zła. Ja jestem osobą, która kocha ludzi, uwielbia się z nimi spotykać i odcięcie tych kontaktów, samotność jako taka jest najgorszym, co może mnie spotkać.

Wiem, że samoptnośc czasem pomaga nam pomyśleć, zastanowić się, zrozumieć. Ale w moim przypadku nie jest to raczej dobrym wyjściem. Więc dla mnie?
Samotność = zło.

Tracy:
Samotność nie jest zawsze zła.
Owszem,można ją pokochać, bywa przydatna.

Ja swojej samotności nie kocham. ja ją po prostu akceptuję. Przywyczaiłam się. Czasem ją doceniam. Jedyny problem wynikający z tej postawy to taki, że im dłużej sie w niej trwa, tym trudniej ją porzucić.

AgainstTheWorld:
ja jestem samotny, zawsze byłem i chyba zawsze już samotny będę
jednak w chwili obecnej jestem nie do końca sam dlatego zapomniałem, że jestem samotny, nie przeszkadza mi to, nauczyłem się z tym żyć, tylko czasem chciałbym poczuć, że nie muszę być sam, ale wtedy nikogo nie ma...

Inesse:
Samotnosc dla mnie jest zla...nie czuje sie dobrze z tym. Ale co ja moge? No wlasnie nic nie moge. Nie szukam na sile ludzi ktorzy mnie polubia. Bo ja z natury jestem ta zla..

swirus:
Samotność jest straszna. Asik jak chyba większość tutaj - samotny w tłumie.

Pestka:
czasami mnie to przytłacza. brak osoby na miejscu. kogoś, kto się przejmie, przyjedzie, pocieszy, przytuli, ale zdecydowanie wolę być sama, niż zadawać się z takimi ludźmi jakich mam w szkole.
ale ważne, że mam przyjaciół, co z tego, że na gg. są i są najlepsi.




 
 
Czy samotność jest zła?
Obituary
[Usunięty]

Wysłany: 2009-12-20, 13:02   

Against The World, zacznijmy od tego co dla każdego oznacza słowo samotność? Tylko brak dziewczyny/chłopaka? Brak przyjaciół, bliskich osób? Czy całkowite osamotnienie?
Kiedyś uważałem że jest straszna, potem powoli zacząłem zmieniać zdanie. Ktoś mi wytłumaczył że jestem samotny, więc nie mam rodziny ani żadnych zobowiązań wobec nikogo ani niczego. Mogę żyć jak chcę, robić mi się podoba. Mogę spełniać swoje marzenia, zwiedzać świat. Po rozstaniu z pewną bliską mi osobą, miałem do wyboru: Siedzieć samotnie w domu i powoli popadać w paranoję, albo zacząć robić to o czym napisałem. Wybrałem to drugie, i praktycznie uratowało mi to życie. Teraz już moja samotność mi nie przeszkadza, polubiłem ją i jest mi z nią dobrze. Całkiem osamotniony nie byłem nigdy. Nawet kiedy było naprawdę źle, zawsze był ktoś kto mnie nie zostawił, i chciał mi pomóc. W takich chwilach można się przekonać na kim można polegać, a na kim nie.




Ostatnio zmieniony przez 2010-02-18, 21:06, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Czy samotność jest zła?
Tracy
[Usunięty]

Wysłany: 2009-12-20, 16:21   

Obituary napisał/a:
Against The World, zacznijmy od tego co dla każdego oznacza słowo samotność? Tylko brak dziewczyny/chłopaka? Brak przyjaciół, bliskich osób? Czy całkowite osamotnienie?


Samotność to pustka, świadomosć, że nie mamy się do kogo zwrócić o pomoc, zrozumienie, przytulenie, wsparcie, nie ma do kogo pójść. ?wiadomosć, że jesteśmy zdani na samych siebie. Tak rozumiem samotność.

To naprawde nie jest takie złe - bardzo boli na początku, ale później przyzwyczajamy się i hartujemy. Bolesna nauka samodzielności.




 
 
Czy samotność jest zła?
Drakon
[Usunięty]

Wysłany: 2009-12-22, 02:27   

Czy samotność jest zła??? No pewnie .. Ja odchodzę od zmysłów jestem po***any ale wiem że mimo wszystko na kogoś zasługję .... aż taki zły nie jestem ... CZEMU ŻYCIE JEST TAKIE DO DUPY???? ....

Lit., Wulg. - na przyszłość wulgaryzmy bez cenzury tylko w "Przeklinać każdy może" //Tracy




Ostatnio zmieniony przez 2009-12-22, 10:47, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Czy samotność jest zła?
aga_myszka 
jednostka urojona



Wiek: 33
Dołączyła: 19 Gru 2009
Posty: 5673
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2010-01-07, 00:11   

Samotność nie zawsze jest zła. Spędzam sporo czasu między ludźmi i bardzo lubię chwile, kiedy mogę pobyć trochę sama ze sobą. Dobrze się czuję we własnym towarzystwie. Wtedy samotność jest dobra.
Zła jest, kiedy czuję, że potrzebuję drugiego człowieka, a nie ma go w pobliżu. Taki rodzaj samotności działa na mnie destrukcyjnie. Na szczęście, zdarza mi się on nad wyraz rzadko.




:myszka:
 
 
Czy samotność jest zła?
Naamah
[Usunięty]

Wysłany: 2010-01-07, 20:27   

Również uważam, że samotność nie jest zła.
Warto czasami zamknąć się w pokoju i zostać ze sobą sam na sam (oczywiście bez żyletek, nożyków itp).
Sama lepiej się czasami czuję, gdy np. mam czas tylko dla siebie. Nie muszę myśleć, że ktoś na mnie patrzy.
To taki... odpoczynek.

lit.
edit by Sadu




Ostatnio zmieniony przez 2010-01-07, 20:52, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Czy samotność jest zła?
ilse
[Usunięty]

Wysłany: 2010-01-18, 11:05   

Samotność, to moje drugie ja. Uwielbiam przebywać sama ze sobą i przyznam, ze teraz mi trochę tego brakuję... A nawet bardzo.



 
 
Czy samotność jest zła?
Cathhhy
[Usunięty]

Wysłany: 2010-01-18, 11:10   

Ja bardzo lubię samotność, pod warunkiem, że mam świadomość, że w każdej chwili mogę ja przerwać. Takie kontrolowane bycie samemu.
Niestety, moja obecna samotność jest wymuszona. Wszyscy bliżsi i dalsi znajomi odeszli w siną dal i to jest już bardzo bardzo złe.




 
 
Czy samotność jest zła?
aga_myszka 
jednostka urojona



Wiek: 33
Dołączyła: 19 Gru 2009
Posty: 5673
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2010-01-18, 17:12   

Cat, masz do mnie caaałe 200 metrów xD

Ja za to ostatnio mam wrażenie, że potrzebuję nieco wyciszenia, samotności. Czekam z utęsknieniem na parę wolnych dni, żeby móc pojechać do Sióstr...




:myszka:
 
 
Czy samotność jest zła?
Camaleao
[Usunięty]

Wysłany: 2010-01-21, 23:46   

czuję się samotnaaaaa... a moje łóżko tak przeraźliwie duże... takie puste. Zabija mnie ta przestrzeń. Brak mi bliskości...
oj,czuję, że mój pancerz opada, zsuwa się... tak boję się że ktoś mnie zrani...
ale...
tak mi źle samej.




Ostatnio zmieniony przez Camaleao 2010-01-21, 23:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Czy samotność jest zła?
Mojwa
[Usunięty]

Wysłany: 2010-01-22, 00:23   

czuczi, skąd ja to znam...

kurczę, tak mi ciężko momentami jest, generalnie trzymam się mocno, śmieję, mam dobry humor, ale są takie chwile gdy wszystko wraca, gdy kładę się do łóżka i czuję ten przeraźliwy chłód, tę pustkę...
Przez 8 miesięcy zawsze miałam kogoś, teraz jestem sama, wiadomo, mam przyjaciół - ale oni mają swoje życie, swoje problemy, ja muszę się nauczyć sama żyć. Tylko mi tak pusto, bardzo pusto.

Kiedyś lubiłam samotność, uwielbiałam się w niej zatapiać, otaczała mnie swoim płaszczem i było mi dobrze. Teraz przepełnia mnie lęk przed nią. Cholera no.




 
 
Czy samotność jest zła?
bella
[Usunięty]

Wysłany: 2010-01-22, 15:40   

czuję się samotna
źle mi z tym
mało tego, wstydzę się przyznać ludziom, ze jestem bardzo samotna i źle się przez to czuję
takie wiecie, pancerzyk, jak to mi dobrze nie jest

:roll:




 
 
Czy samotność jest zła?
vera
[Usunięty]

Wysłany: 2010-01-22, 15:44   

bella rozumiem cię, uczucie ciągłej pustki.
na dodatek niby jak można powiedzieć, że jest się samotnym??
Hey słuchaj, jesteś tutaj, ale ja czuję tylko pustkę? Otaczają mnie ludzie a ja jestem samotna??
bez sensu.

Ale bella popatrz na to z innej strony, jesteś sama dla siebie i nikt tobą nie kieruje, i w razie czego zawsze masz nas <tuli>




 
 
Czy samotność jest zła?
bella
[Usunięty]

Wysłany: 2010-01-22, 21:08   

no niby tak, taka niezależność - mam ochotę być teraz taka, to jestem, nie staram się i nie wysilam wbrew sobie
jednak z drugiej... jakoś tak człowiek istotą społeczną jest
no samotność jest czymś, co doskwiera

ale jak zauważyłaś - wtedy jest forum 8)

jedni mówią o niebezpieczeństwie wirtualnego życia
ale ja się cieszę, że mogę w ten sposób mieć kontakt z ludźmi

lit. ort.
Sadu




Ostatnio zmieniony przez 2010-01-22, 22:50, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Czy samotność jest zła?
Naamah
[Usunięty]

Wysłany: 2010-01-23, 20:13   

Chciałabym zostać teraz sama w domu. Dla mnie samotność, wcale nie jest zła.
Chętnie bym z nią pobyła.




 
 
Czy samotność jest zła?
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 17