[Żurawek]

Myślę, że spokojnie już mogę.
Dzień 2., wtorek:

- Dobry humor,
- Świrowanie z sis,
- Rozmowa z Ptysiem,
- Ogarnięcie kompa matki,
- Mniejszy ból niż wczoraj.

[Arya]

1. Pani doktor była bardzo uprzejma.
2. Zjadłam pyszny obiad i zrobiłam koktajl owocowy.
3. Przełożyłam egzamin.

1. Pani doktor była bardzo uprzejma.
2. Zjadłam pyszny obiad i zrobiłam koktajl owocowy.
3. Przełożyłam egzamin.

[shady]

Znowu zaniedbałam, ale postaram się nadrobić:
Wczoraj:
- Popluskałam się w basenie w ogrodzie.
- Zjadłam pysznego loda.
- Podjęłam wreszcie decyzję, co dalej zrobię z moimi włosami.
Żeby pisać o dniu dzisiejszym chyba trochę za wcześnie, więc wrócę tu wieczorem.

[Ella]

Dzień 2, środa:
- Przetrwałam praktyki, mimo bólu brzucha.
- Założyłam kitel na krótki rękaw i nikt w szpitalu nie czepiał się moich blizn.
- Nie było mi aż tak gorąco, jak spodziewałam się, że będzie.
- Udało mi się zapisać do psychiatry na <uwaga, uwaga> JUTRO! I to na na NFZ.

[Biel]

I znowu zacznę. Trzeba szukać pozytywów...
Dzień 1. Środa
1.Spacerek z koleżanką.
2.Duuuzo snu.
3. Pierwszy raz od dłuższego czasu ubrałam krótkie spodenki.

[Vitter]

Dzień czwarty, środa:

1. Ukończyłem Wiedźmina 3.
2. Odegrałem się na jednej osobie.
3. Niespodziewane spotkanie ze znajomą w Brico Depot.

[Ella]

Dzień 3, czwartek:
- Brzuch nie bolał mnie już tak mocno jak wczoraj.
- Upał był ogromny, ale dzielnie go zniosłam.
- Choć w ostatniej chwili okazało się, że idę do innego psychiatry niż się umówiłam (do gościa, za którym nie przepadam) to mimo wszystko plusem jest to, że mam receptę.

Ten dzień to raczej szukanie jakiegokolwiek, choćby małego pozytywu w trudnych sytuacjach, bo na typowe plusy to nie wygląda.

[Axxie]

Dzień 4, czwartek:

-czułam się atrakcyjnie
-pobudka łomotaniem do drzwi (chłopak współlokatorki martwił się, że coś mi się stało, nieśmiały jest i zawsze puka cichutko, tym razem przeszedł samego siebie)
-małe zakupy.

[Biel]

Dzień 2.Czwartek
1.Udane urodziny w niesamowitym miejscu z osobą na której mi zależy.
2.Udany prezent.
3.Mile spędzony czas,kolejna szklanka do kolekcji,dobra sałatka na obiad.

[Ella]

Dzień 4, piątek:
- Dostałam od znajomych z roku antyramę z ich zdjęciami, w podziękowaniu za rok "starostowania".
- Na praktykach wystawiliśmy przedstawienie, które bardzo się pacjentom podobało.
- Przyszła paczuszka z nowymi spiralkami do ucha.
- OFICJALNIE ZACZĘŁAM WAKACJE!!!

[Vitter]

Dzień 5, piątek:

1. Zabawy z kijkiem do selfików.
2. Poczułem pewną przynależność do grupy, uspokaja mnie to.
3. Mimo pracy, odpocząłem fizycznie, jak i odpocząłem od myśli na jakiś czas.

[Biel]

Dzień 3.Piątek
1.Zobaczyłam babcię.
2.Kąpiel podopiecznych.
3.Odpoczęłam na chwilę przy laptopie.

[Ella]

Dzień 5, sobota:
- Kupiłam sobie dwie pary haremek.
- Narzekanie mamy nie było aż tak intensywne.
- Założyłam spiralkę 3mm.

[Aniam]

Dzień 1, sobota:
- zakupy, kupno ulubionych produktów i perspektywa gotowania
- chodzenie boso po trawie i polewanie nóg lodowatą wodą ze studni
- siedzenie na huśtawce z kubkiem mleka i dobrą książką

Dzień 1, sobota:
- zakupy, kupno ulubionych produktów i perspektywa gotowania
- chodzenie boso po trawie i polewanie nóg lodowatą wodą ze studni
- siedzenie na huśtawce z kubkiem mleka i dobrą książką

[Axxie]

Dzień 5, sobota
- jutrzejsze plany rowerowe z kolegą
- seria do sIII
- w domu było względnie spokojnie.