[dorota1877]

Co myślicie o osobach które darzą uczuciem księdza? Czy mieliście podobny problem lub macie?

Nazwy tematów zaczynamy z wielkiej litery. Pytajnik wystarczy jeden, nie musisz stawiać trzech. Przed znakami interpunkcyjnymi nie stawiamy spacji.//Ever

[R. de Valentin]

Nie miałem takiego problemu, ale wydaję mi się, że miłość jest ślepa. Jak zapanować nad takim uczuciem?
Celibat powinien być zniesiony...

[Morcades]

Jako nastolatka zdarzało mi się być zauroczona w księdzu, na szczęście szybko mi przeszło...

[PanFoster]

Czy to uczucie jest jednostronne?

[dorota1877]

Raczej tak

[PanFoster]

Jak często się widujesz (bo wnioskuję, że chodzi o Ciebie) z tą osobą? Rozmawiacie? Czy ona o tym wie?

[dorota1877]

Nie chodzi o mnie pytam ogólnie. Dużo słyszy się o takich przypadkach i z reguły taka miłość jest tylko z jednej strony, a nie z obu.

[PanFoster]

Aha.

No to myślę, że to możliwe jak najbardziej. Osoba duchowna to przede wszystkim człowiek. Nie mam takowego problemu.

[Chochlik]

Ale chodzi o zauroczenie ksiezmi generalnie, jak np. blondynkami, czy o zakochanie się w konkretnej osobie, która akurat tak się składa, ze jest księdzem?

Ale chodzi o zauroczenie ksiezmi generalnie, jak np. blondynkami, czy o zakochanie się w konkretnej osobie, która akurat tak się składa, ze jest księdzem?

[dorota1877]

W konkretnej osobie.

[ Komentarz dodany przez: aga_myszka: 2014-07-31, 10:00 ]
Zdanie zaczynamy wielką literą i kończymy kropką.

[Chochlik]

W takim razie jakie znaczenie ma grupa zawodowa do jakiej ta osoba należy? Przecież nikt nie zakłada tematów "Zauroczła mnie pani rozdająca ulotki" ani "Kocham hydraulika".

W takim razie jakie znaczenie ma grupa zawodowa do jakiej ta osoba należy? Przecież nikt nie zakłada tematów "Zauroczła mnie pani rozdająca ulotki" ani "Kocham hydraulika".

[Ever]

Chochlik, pani roznosząca ulotki nie godzła się na celibat, zaczynając roznosić ulotki.

Chochlik, pani roznosząca ulotki nie godzła się na celibat, zaczynając roznosić ulotki.

[Chochlik]

Ever, a co ma wspólnego to co deklarowała osoba, w której ja się durzę? Wydawało mi się, że w temacie chodzi o odczucia osoby zadurzonej, a nie o 'obiekt'. Poza tym pani roznoszaca ulotki mogła ślubować celibat. Skąd wiesz, że nie?

Ever, a co ma wspólnego to co deklarowała osoba, w której ja się durzę? Wydawało mi się, że w temacie chodzi o odczucia osoby zadurzonej, a nie o 'obiekt'. Poza tym pani roznoszaca ulotki mogła ślubować celibat. Skąd wiesz, że nie?

[LightingOwl]

[renu]

Nie za bardzo rozumiem zamysłu tego wątku.

Jak ktoś się zauroczył w księdzu, to na pewno zdaje sobie sprawę, że w 99% przypadków nic z tego nie wyniknie. Takie uczucie trzeba zahamować w zarodku i tyle.