Wiek: 33 Dołączył: 15 Gru 2014 Posty: 21 Skąd: Polska
Wysłany: 2014-12-16, 21:45
Stephen King pochłaniam go już ładne parę lat, a jeszcze tyle książek jego nieprzeczytanych. Uwielbiam go za kreowanie głównych bohaterów, są tacy niezwykle ludzcy, chłopina ma również niezwykły dar empatii, nie raz mnie wzruszył, ma talent. Uwielbiam również Terrego Pratchetta, a zwłaszcza postać Śmierci. A co do wcześniejszego postu Chochilika, nie wiem czy wiesz, ale niestety Pratchett choruje na Aizhamera, pewnie o tym wiesz, skoro tak cenisz sobie tego autora. Mogę Ci również polecić dokument Terry Pratchett: Choosing to Die, cóż wywołał u mnie ogromne emocje i nieco postawił mnie na innym stanowisku na temat procesu eutanazji. Pozdrawiam
"Mówią, że świat poszedł naprzód. No tak! Poszedł naprzód, poszedł naprzód, i to bardzo... zawędrował po drodze do piekła." Stephen King- Czarnoksiężnik i Kryształ
Wiek: 34 Dołączył: 11 Gru 2014 Posty: 123 Skąd: świat
Wysłany: 2014-12-16, 21:59
Cytat:
Uwielbiam również Terrego Pratchetta, a zwłaszcza postać Śmierci.
Mhm...
qń napisał/a:
A co do wcześniejszego postu Chochilika, nie wiem czy wiesz, ale niestety Pratchett choruje na Aizhamera, pewnie o tym wiesz, skoro tak cenisz sobie tego autora. Mogę Ci również polecić dokument Terry Pratchett: Choosing to Die, cóż wywołał u mnie ogromne emocje i nieco postawił mnie na innym stanowisku na temat procesu eutanazji. Pozdrawiam
Po pierwsze John Green - lubię jego styl pisania, fragmenty, przy których pękam ze śmiechu i te, przy których robią mi się mokre oczy. Piękne cytaty, które tak łatwo jest mi odnieść do mojego własnego życia. Ciekawe, wciągające i starannie przemyślane historię.
Po drugie Tess Gerritsen - to dzięki niej pokochałam thillery medyczne. Świetna fabuła, mylące tropy, zagadki i tajemnice nie do wyjaśnienia, ciekawi bohaterowie.
Kiedy zacznę czytać książkę któregoś z tych autorów to zwykle kończę ją tego samego dnia, ponieważ nie mogę się oderwać.
Ja uwielbiam Kinga :] J.K. Rowling, Tolkien czyli klasyki w sumie. Z takich mniej popularnych to Stoker, Christpher Paolini, Josh Green. Całkiem fajnie piszą, chociaż każdy reprezentuje całkiem inne gatunki
Na pierwszym miejscu, bez zastanowienia, muszę postawić Jerzego Pilcha. Kilka lat temu przypadkowo natknęłam się na jego felieton i od tamtej pory się z nim nie rozstaję. Cenię za styl, humor i to, że każda książka czegoś mnie uczy. Pomimo tego, że czasem męczy mnie schematyczność, to bez wątpienia wrócę do jego książek nie raz.
Jakub Żulczyk - sięgam po jego książki, gdy szukam czegoś lekkiego, na jeden wieczór. Ciekawie wykreowani bohaterowie i równie ciekawy styl. Żałuję, że niektórego jego pozycje są trudno dostępne.
Dodam jeszcze Kinga i Tolkiena, na ich książkach się wychowywałam i bardzo często do nich wracam.
Umrę ci kiedyś.
Oczy mi zamkniesz.
I wtedy - swoje smutne, zdziwione,
Bardzo otworzysz.
Wysłany: 2016-07-25, 19:45 Ulubieni autorzy książek
Macie swoich ulubionych autorów waszych ulubionych książek,do których wracacie,kiedy nie macie co czytać?
Jednym z wielu moich ulubionych autorów jest John green i to tylko dlatego,że z księgarni zamiast książki jaką zamawiałam,przysłali przez pomyłkę gwiazd naszych winna Zafascynowała mnie, ponieważ, kiedy ją czytałam, miałam wrażenie,że on tę historię przeżył na prawdę. Podjął się dużego wyzwania,napisał powieść,która pokazuje dwoje nastolatków walczących ze śmiercią i miłością,która ma im zostać odebrana. W tej książce to nie choroba góruje,a miłość do swojej połówki. Hazel nieustannie toczy walkę z sobą samą, chorobą, otoczeniem. Odnosi male sukcesy, jednak równie przegrywa. Augustus jak na swój wiek jest bardzo dojrzały.Może dlatego,że choroba ma małe szanse na pojawienie się.Nie oznacza to,że był ideałem,któremu udało się wygrać z chorobą. Augustusowi także zdarzyły się chwile słabości. Razem ta para, tworzy jedność,jedno bez drugiego nie może istnieć,aż do momentu,kiedy jednego z nich zabraknie. Musi sobie poradzić ze smutkiem,utratą,ale wie,że miłość do niego/niej pozostanie,tak jak wspomnienia.
"Ślady, które ludzie pozostawiają po sobie, zbyt często są bliznami."
Dopiero co temat wygrzebałam. Moim ulubioną autorką jest Tijan. Absolutnie zakochałam się w jej serii Fallen Crest.
Uwielbiam jeszcze Meyer ale to Tijan ma u mnie pierwszeństwo.
You know you did me wrong (mmm)
Just one more cup of coffee 'fore I go (mmm)
I know I better stop and cut the show (mmm)
I'll leave you all the memories and go, I'ma go