Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Czuję, że niedługo umrę
Autor Wiadomość
marcepanek
[Usunięty]

Wysłany: 2015-06-21, 18:18   

Właśnie zatrucie rtecia. Nie mam sił i chęci by żyć.



 
 
Czuję, że niedługo umrę
LadyRed 
Zamknięty pokój



Wiek: 32
Dołączyła: 17 Mar 2015
Posty: 514
Skąd: pomorskie

Wysłany: 2015-07-24, 18:19   

U mnie ta dziwna pewność, że umrę niedługo pojawia sie wtedy gdy nagle dopadnie mnie jakieś niepowodzenie, gdy czuję sie zraniona, gdy czuję sie gruba i nikomu niepotrzebna.
Na co dzień jestem raczej optymistką ale gdy jest mi źle nie marzę o niczym innym jak tylko o śmierci.

Śmierć nie jest dla mnie czymś złym, przeciwnie... jest ulgą, ucieczką....
Nigdy nie planowałam samobójstwa, ale czuję, że śmierć jest czymś na co czekam, czymś co mnie wreszcie uszczęśliwi.
Trzymam sie jednak nadziei, że wreszcie spotka mnie coś takiego co sprawi, że zapragnę żyć. Kiedyś nie rozumiałam jak to jest chcieć umrzeć, jak inni mogą to czuć? Teraz wiem, że tak bywa i nie widzę w tym nic złego.

Ten kto napisał o raku emocji, myśli czy coś takiego miał racje.




Tak strasznie się obwiniam Przyjacielu, że musiałeś umrzeć bym sobie o Tobie przypomniała!
 
 
 
Czuję, że niedługo umrę
Pasterz Wilków 



Wiek: 36
Dołączył: 08 Cze 2015
Posty: 74
Skąd: Polska

Wysłany: 2015-07-24, 19:02   

Ola23 napisał/a:
U mnie ta dziwna pewność, że umrę niedługo pojawia sie wtedy gdy nagle dopadnie mnie jakieś niepowodzenie, gdy czuję sie zraniona, gdy czuję sie gruba i nikomu niepotrzebna.
Na co dzień jestem raczej optymistką ale gdy jest mi źle nie marzę o niczym innym jak tylko o śmierci.

Śmierć nie jest dla mnie czymś złym, przeciwnie... jest ulgą, ucieczką....
Nigdy nie planowałam samobójstwa, ale czuję, że śmierć jest czymś na co czekam, czymś co mnie wreszcie uszczęśliwi.
Trzymam sie jednak nadziei, że wreszcie spotka mnie coś takiego co sprawi, że zapragnę żyć. Kiedyś nie rozumiałam jak to jest chcieć umrzeć, jak inni mogą to czuć? Teraz wiem, że tak bywa i nie widzę w tym nic złego.

Ten kto napisał o raku emocji, myśli czy coś takiego miał racje.


Masz racje. Dokladnie jak rak. Wbija sie w Ciebie i sie rozrasta. Odbiera radosc i chec zycia. Ostatnio umarła moja koleżanka na raka płuc. Chciałbym jej oddać własne życie, bo wiem ze ona chce żyć. Szkoda że to nierealne.




Szła z mlekiem w piersi w zielony sad, Aż ją w olszynie zaskoczył gad. Skrętami dławił, ująwszy wpół, Od stóp do głowy pieścił i truł. Uczył ją wspólnym namdlewać snem, Pierś głaskać w dłonie porwanym łbem, I od rozkoszy, trwalszej nad zgon, Syczeć i wić się i drgać, jak on.
 
 
Czuję, że niedługo umrę
LadyRed 
Zamknięty pokój



Wiek: 32
Dołączyła: 17 Mar 2015
Posty: 514
Skąd: pomorskie

Wysłany: 2015-07-24, 19:25   

Pasterz Wilków, Nie mów tak, Twoje życie jest ważne, masz szansę je zmienić. nie powiem ci jak bo to tak jak by ślepy prowadził ślepego przez jezdnię :P



Tak strasznie się obwiniam Przyjacielu, że musiałeś umrzeć bym sobie o Tobie przypomniała!
 
 
 
Czuję, że niedługo umrę
Pasterz Wilków 



Wiek: 36
Dołączył: 08 Cze 2015
Posty: 74
Skąd: Polska

Wysłany: 2015-07-24, 19:40   

Dzieki, ale tak latwo nie ma...



Szła z mlekiem w piersi w zielony sad, Aż ją w olszynie zaskoczył gad. Skrętami dławił, ująwszy wpół, Od stóp do głowy pieścił i truł. Uczył ją wspólnym namdlewać snem, Pierś głaskać w dłonie porwanym łbem, I od rozkoszy, trwalszej nad zgon, Syczeć i wić się i drgać, jak on.
 
 
Czuję, że niedługo umrę
LadyRed 
Zamknięty pokój



Wiek: 32
Dołączyła: 17 Mar 2015
Posty: 514
Skąd: pomorskie

Wysłany: 2015-07-24, 19:56   

Pasterz Wilków, No nie ma, wiem ale każdy zasługuje na to by żyć. Każdy ma swoje pięć minut w dziejach świata i może przeżyć je jak chce.



Tak strasznie się obwiniam Przyjacielu, że musiałeś umrzeć bym sobie o Tobie przypomniała!
 
 
 
Czuję, że niedługo umrę
Pasterz Wilków 



Wiek: 36
Dołączył: 08 Cze 2015
Posty: 74
Skąd: Polska

Wysłany: 2015-07-24, 20:28   

Zgodze sie. Nie neguje tego. Po prostu wiem ze jestem chory i mam pewne problemy z postrzeganiem zycia i jego sensu.



Szła z mlekiem w piersi w zielony sad, Aż ją w olszynie zaskoczył gad. Skrętami dławił, ująwszy wpół, Od stóp do głowy pieścił i truł. Uczył ją wspólnym namdlewać snem, Pierś głaskać w dłonie porwanym łbem, I od rozkoszy, trwalszej nad zgon, Syczeć i wić się i drgać, jak on.
Ostatnio zmieniony przez Morcades 2015-07-25, 00:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Czuję, że niedługo umrę
Morricorne 
Nobody



Wiek: 32
Dołączył: 31 Sie 2012
Posty: 269
Skąd: łódzkie

Wysłany: 2015-09-26, 00:17   

U mnie zaczyna wracać wszystko od nowa. Znowu mi się życie sypie. I chyba znowu się targnę na własne życie za jakiś czas. Bo wszystko przerąbałem w życiu. Co raz gorzej z moim zdrowiem. I wszystko się sypie.
Do tego te ataki paniki.
Wykańczam się psychicznie po woli.




Chaos - Pustka, czerń, życie ludzkie.
Mój Telegram @Morricorne
 
 
Czuję, że niedługo umrę
Niedotykalna 



Wiek: 34
Dołączyła: 14 Wrz 2013
Posty: 4310
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2015-09-26, 00:25   

Kurajmo, a masz jakąś pomoc, wsparcie?



Po co komu piwnica, w której nie ma dachu?
Życie ma sens, Strusiu...

/Pasja. Możesz zrobić z nią wszystko. BIEGANIE ma taki wymiar jaki mu nadasz./
 
 
Czuję, że niedługo umrę
Morricorne 
Nobody



Wiek: 32
Dołączył: 31 Sie 2012
Posty: 269
Skąd: łódzkie

Wysłany: 2015-09-26, 00:30   

@Niedotykalna
Ja wiem czy przebywanie u ciotki i zaspokajanie podstawowych potrzeb (jedzenie,picie,mycie i internet) można nazwać wsparciem.
Jestem zdany tylko na siebie. Póki co.
Nie mam zamiaru się nikogo prosić o pomoc. Bo i tak na to nie zasługuję po tylu złych rzeczach co ludziom zrobiłem.
Ale jak mogę bo ciotka mi każe zostać i nie gadać np na obiad to zostanę.
Bo głupio się potem czuję itp.
Po za nią nikt się mną tak naprawdę nie interesuje nawet własna matka (jej siostra).
Ale może to i lepiej?




Chaos - Pustka, czerń, życie ludzkie.
Mój Telegram @Morricorne
Ostatnio zmieniony przez Adriaen 2015-09-26, 17:50, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Czuję, że niedługo umrę
Niedotykalna 



Wiek: 34
Dołączyła: 14 Wrz 2013
Posty: 4310
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2015-09-26, 00:33   

Jesteś już w takim wieku, że niestety sam musisz się sobą zainteresować. Przede wszystkim.
I sam musisz zawalczyć o swoje życie. Masz do wyboru - zadręczać się za to co było albo zostawić to za sobą, zamknąć rozdział i spróbować żyć inaczej. A wsparcie jeśli nie rodziny to chociaż dobrego terapeuty jest bardzo ważne...




Po co komu piwnica, w której nie ma dachu?
Życie ma sens, Strusiu...

/Pasja. Możesz zrobić z nią wszystko. BIEGANIE ma taki wymiar jaki mu nadasz./
 
 
Czuję, że niedługo umrę
Mary 



Wiek: 30
Dołączyła: 20 Mar 2014
Posty: 61
Skąd: lubelskie

Wysłany: 2015-09-26, 22:17   

Mam przeczucie, ze jestem powaznie chora, ze niebawem umre. Kazdego wieczoru czuje, ze ona sie zbliza.



Czym byłoby życie bez nadziei? Iskrą odrywającą się od rozpalonego węgla i gasnącą natychmiast.
 
 
Czuję, że niedługo umrę
LadyRed 
Zamknięty pokój



Wiek: 32
Dołączyła: 17 Mar 2015
Posty: 514
Skąd: pomorskie

Wysłany: 2015-09-29, 13:30   

Kurajmo, Wiesz, ludzie czasem nie wiedzą jak pomóc osobie której nie rozumieją. Może Twoja ciocia chce ci pomóc ale po prostu nie potrafi? Postaw się w jej sytuacji. Czym są spowodowane Twoje ataki paniki? wiem, że czasem bywają tak uciążliwe, że faktycznie żyć sie odechciewa. Bo po co? Żeby czuć tylko strach? Tak kiedyś myślałam. Uwierz mi, że można je pokonać.
Czytałam w jednym z Twoich postów, że miałeś atak paniki po alkoholu. Mianowicie, musisz wiedzieć, że po alkoholu, narkotykach nawet po Mary Jane czy jak w moim przypadku po słodyczach ataki się nasilają też gdy jesteś przemęczony albo na kacu.




Tak strasznie się obwiniam Przyjacielu, że musiałeś umrzeć bym sobie o Tobie przypomniała!
 
 
 
Czuję, że niedługo umrę
Astral 



Wiek: 28
Dołączyła: 30 Gru 2015
Posty: 395
Skąd: Polska

Wysłany: 2016-02-05, 07:03   

Oh, znam to. Przeczucie, że stanie się coś okropnego... Czy to było trzy miesiące temu? A teraz... To jest jak wołanie. Mam wrażenie, że to tylko kwestia czasu.



 
 
Czuję, że niedługo umrę
Arya
[Usunięty]

Wysłany: 2016-02-05, 09:19   

inifitei, mi też się to zdarza, zwłaszcza na tle pewnej mojej fobii. Wystarczy, że pomyślę o tej sytuacji i już pojawiają się takie myśli, że w konfrontacji z lękiem w tych konkretnych okolicznościach na pewno umrę. :świr2:



 
 
Czuję, że niedługo umrę
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 13