[Boruta]

Fenoloftaleina, łooje "Gorzów" trochu bym miał daleko.

[Fenoloftaleina]

Syriusz, ale przecież nie mówię, że masz w Gorzowie tańczyć.

[Boruta]

Fenoloftaleina, oj trochę źle zrozumiałem Twój wywód.

[spacedementia]

Zapisując się na taniec towarzyski nie trzeba mieć od razu partnera? W sumie nie wiem jak to wygląda, jeśli jest nierówna grupa. Jak chodziłam jako dziecko to dziewczynki tańczyły zazwyczaj z innymi dziewczynkami, bo mało chłopaków chodziło na taniec.

[Boruta]

[spacedementia]

Syriusz, z mojego doświadczenia wynika, że to młodsi chłopcy propagują poglądy o słabszej płci. Starsi mężczyźni doskonale zdają sobie sprawę z tego, że wiele się na świecie zmieniło i że to kobiety zazwyczaj potrafią więcej znieść. Może trzeba dojrzeć, aby to zauważyć. Chociaż oczywiście często jest na odwrót, znam silnych mężczyzn, więc nie wrzucam wszystkich do jednego worka.

[Boruta]

[spacedementia]

Syriusz, fakt.

[Boruta]

spacedementia, nie mnie to oceniać. Ale skoro pytasz to odpowiem, że każdego po trochu.

[spacedementia]

Syriusz, to chyba najrozsądniejsze. Ale dobra, bo robimy okropny offtop, zaraz nas stąd wyrzucą.

[Boruta]

spacedementia, racja, racja.

Wracając do tematu tańca. Długo trenujesz pole dance. Zawsze zastanawiałem się jak to jest możliwe, że osoba tańcząca nie spada z rury, gdy trzyma się jedną nogą i jest głową w dół. Te rury są czymś smarowane (w piłce ręcznej piłki są wysmarowane jakimś klejem, żeby lepiej się je trzymało)? Zdarza Ci się tracić orientację podczas tańczenia?

[spacedementia]

Syriusz,nie długo, kiedyś byłam na kilku zajęciach, teraz dopiero na drugich, ale postaram się odpowiedzieć.

Dziewczyny raczej smarują siebie niż rurkę, ale też można. Używają do tego magnezji, ja na razie tego nie robię, jakoś się trzymam bez tego, może przez to, że ogólnie mam bardzo suchą skórę? Nie wiszę jeszcze głową w dół, ale siedzę na rurce, wspinam się. Po prostu trzyma mnie skóra nóg i mięśnie (na razie głównie skóra ), gdy siedzisz czujesz takie "ściąganie" skóry (to boli ), ale później się przyzwyczaja i jest lepiej. Nie zdarzyło mi się stracić orientacji, ale wiem, że jest to możliwe, gdy ćwiczy się na rurze obrotowej - kręcisz się wtedy dosyć długo i można stracić orientację. To też trzeba wypracować, z czasem jest lepiej. To wszystko jednak dopiero przede mną, na razie ćwiczę na statycznej.

[Boruta]

[spacedementia]

Syriusz, no może, ja mam problem z trzymaniem rękami, bo po prostu bardzo się pocą i są raczej wilgotne. Ale wtedy przeciera się rurkę mokrą szmatką. Pomaga też mycie rąk wodą z mydłem.
Są też statyczno-obrotowe, można zmieniać. Kategorie, czyli style? Ogólnie można uczyć się różnego pole dance, niektórzy wolą zwykłą sportową akrobatykę, inni stawiają na taniec erotyczny. Jest też exotic pole dance, albo pole dance fitness. Zależy od szkoły.

[Boruta]

spacedementia, chodziło mi jakby o kategorie. Porównam do kolarstwa. Niby wszędzie chodzi o jazdę na rowerze ale dzielimy na szosę, mtb, przełaj...
Czyli tutaj mamy pole dance który dzielimy na akrobatykę, taniec erotyczny, exotic.. Dobrze myślę?