No dokładnie, znieczulenie z 20 złotych, a później siedzisz na fotelu i tylko czekasz Też nigdy nie wierzyłam w to, ale przekonałam się, że po znieczuleniu naprawdę NIC nie czuć Tylko później ma się uczucie jakby się miało usta większe od Angeliny Jolie
co do znieczulenia trzeba się tylko pilnować żeby już potem wargi nie przygryźć.. kiedyś przygryzłam i tak to zrobiłam że krew się puściła a warga spuchła..
nienawidzę dentystów.. pamiętam jak byłam mała to jeden mnie tak załatwił że na niego zwymiotowałam
Wiek: 34 Dołączyła: 18 Gru 2009 Posty: 10445 Skąd: świat
Wysłany: 2012-04-18, 12:48
Mercy napisał/a:
Nie boję się tego bólu i uważam, że powinnam go czuć bo skoro nie chciało mi się dbać o zęby to powinnam cierpieć za kare.
Że co?! Mercy ja Cię pięknie błagam.
Ja mam taką sytuację, że mam bardzo mało miejsca i mam ząb na zębie mimo wieloletniego noszenia aparatu i wyrywania zębów. Co za tym idzie zbiera mi się kamień bardzo często i bardzo dużo. Nie uważam, że to moja wina tylko taka moja uroda. W ogóle nie rozpatruję tego w kategoriach powinności cierpienia.
Co do lęku przed wizytą dentystyczną to dobrze jest dołożyć te parę złotych do znieczulenia.
Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
Wiek: 33 Dołączyła: 04 Mar 2012 Posty: 199 Skąd: Lbn/Wrocław
Wysłany: 2012-04-18, 13:00
Ja tam nigdy nie biorę znieczuleń...Jakoś nie było tak, że nie mogłam wytrzymać tego bólu, wiec nie było potrzeby. Kiedyś miałam taką myśl, żeby wziąć kiedy mi długo borowała, ale przekonywałam się w głowie do tego bólu, żeby sprawił mi satysfakcję. Haha, tak się przekonałam, że sprawiał mi w końcu przyjemność i warknęłam na dentystkę, że chyba za krótko mi boruję. Ona na to, że już więcej nie trzeba, bo wyboruję mi zdrowego zęba
Ja mam straszne zęby, ale to moja wina, moja bardzo wielka wina. I co? wypadną mi i nie będe miał. Trudno. Najchętniej bym sobie walnął na górze 20 implantów i po kłopocie, ale niestety nie mam drobnych 50 tysięcy
Mercy, mojemu znajomemu, gdy miał ok. 5 lat wyrwano wszystkie mleczne boczne zęby... Bez powodu właścwie. Znaczy, po to, żeby od razu rosły mu stałe, jak będą miały już rosnąć.
Ostatnio zmieniony przez 2012-12-20, 21:24, w całości zmieniany 1 raz
Nie spotkałam się z tym, ale najlepiej idź do kogoś innego:D jak Ci kilku powie, że tak trzeba to chyba nie będzie wyjścia;p
Jednak owłosionej babie, często trudno zaufać...