sickman, najlepiej się dopytać w przychodni w której byś chciał usunąć znamię, jeśli masz skierowanie od lekarza NFZ to nie powinno być problemów z usunięciem. Znajoma miała kilka miesięcy temu usuwaną odstającą zmianę i nikt nie robił z tym problemów, a właśnie przez to, że zmiana była odstająca to także była przeszkadzająca w życiu i usunięta ze względów zdrowotnych.
Sweden, właśnie dlatego onkolog powiedział mi, żeby w poradni chirurgicznej powiedzieć, że przez to, że zmiana jest odstająca, to np. podczas ubierania zahaczam o nią i czasami krwawi. Bo gdyby znamię było nienowotworowe i płaskie (czyli niezagrażające zdrowiu), to jego usunięcie zaliczałoby się do chirurgii estetycznej, która refundowana przez NFZ już nie jest.
Wiek: 34 Dołączyła: 18 Gru 2009 Posty: 10440 Skąd: świat
Wysłany: 2022-12-09, 08:21
Dwie prawdy o życiu po 30-stce:
1. Memy nie kłamią
2. Warto ustawić się w kogoś związanego zawodowo z ortopedią/neurologią i chorym kręgosłupem
Wczoraj wieczorem coś mnie łupać w kręgosłupie zaczęło. Pomyślałam że to pewnie z powodu przyniesienia ciężkich zakupów, położę się i przejdzie.
O 3 obudził mnie okropny ból na wysokości nerki i mrowiła mnie noga aż do stopy. Myślałam że się zes..am a nawet z łóżka nie wstanę. Ogarnęłam łeb - "skup się, uspokój i powoli". Byłam sama w mieszkaniu więc nawet jakbym zaczęła się wydzierać, to niełatwo sforsować zamknięte, porządne drzwi. Dotarłam do szafki z lekami, jak na złość na wysokości kostek. Dorwałam maść - nie pomogło. Jakąś tabsę bez recepty - ni huhu. Mogłam się ruszać z bólem ale myślę " może prysznic gorący?" Niewiele pomogło. Siedzę i przypomniałam sobie o siostrze pielęgniarce. Napisałam, było już po 6. Powiedziała, że to wygląda na rwę kulszową, ale pewności wiadomo nie ma i żebym poszukała czegoś w lekach mojego faceta, który ma dyskopatię wielopoziomową. Znane mi leki zabrał ze sobą więc trochę googlowałam i wysłałam jej zdjęcia co pasuje i jeszcze dopytywałam mojego na messengerze co na co. Dopiero po 4 godzinach i 30 minutach od wzięcia odpowiedniej tabletki zaczynam czuć, że ucisk puszcza.
Co prawda lepiej mi podczas chodzenia ale jak zdarzy się nierówność to zakłuje. Siedzenie najpierw powoduje ostry ból, a potem się uspokaja.
Czuję się tak wykończona, że w zasadzie mogłabym iść spać.
Żyć tak trudna, tak bolesna.. i już po 30 latach zaczyna się starość
Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
Wiek: 34 Dołączyła: 18 Gru 2009 Posty: 10440 Skąd: świat
Wysłany: 2022-12-09, 10:34
WhiteBlankPage., dzięki.
O dziwo też lepiej jak chodzę, ale jak stanę to boli. Ale już nazdałam szefowi, że to jego wina, bo wczoraj się ze mnie śmiał jak mówiłam, że muszę chodzić na przerwę na cygareta bo ileż to można przed ekranem monitora siedzieć. A że mi się bardzo szybko oczy męczą...
Przede wszystkim to znaleźć winnego. Od razu człowiekowi lepiej, nawet i ból się zmniejsza.
Dobrze, że piątek, to dwa dni się podleczyć muszę. Ale muszę odpuścić sobie sprzątanie, zakupy.. a przede wszystkim - mycie okna.
Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
Wiek: 33 Dołączyła: 20 Mar 2019 Posty: 2062 Skąd: wielkopolskie
Wysłany: 2022-12-09, 10:47
Euphoriall napisał/a:
O dziwo też lepiej jak chodzę, ale jak stanę to boli.
Mnie siedzenie bolało Dlatego np. na studiach stałam przez cały wykład
W najgorszych momentach ratowałam się przeciwbólowymi i czekałam az najgorsze minie. Ale miałam momenty, że nie spałam nocami, nie było opcji, żeby zasnąć przez całą noc, bo nie mogłam znaleźć dogodnej pozycji.
Za głośno? Co jest za głośne? Tylko cisza. Cisza, w której się człowiek rozpada jak w próżni.
Wiek: 34 Dołączyła: 18 Gru 2009 Posty: 10440 Skąd: świat
Wysłany: 2022-12-09, 10:52
WhiteBlankPage. napisał/a:
Mnie siedzenie bolało
Pierwsze minuty tak. A potem lepiej.
Cóż.. co rwa to inne upodobania.
WhiteBlankPage. napisał/a:
W najgorszych momentach ratowałam się przeciwbólowymi i czekałam az najgorsze minie. Ale miałam momenty, że nie spałam nocami, nie było opcji, żeby zasnąć przez całą noc, bo nie mogłam znaleźć dogodnej pozycji.
toś mnie pocieszyła. Wiem, że trzymać mnie do 2 tygodni może ale prócz tego że po 4 godzinach to już miałam dość ( ) to wizja braku snu przez ból napawa mnie załamaniem.
Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
Wiek: 33 Dołączyła: 20 Mar 2019 Posty: 2062 Skąd: wielkopolskie
Wysłany: 2022-12-09, 10:56
Euphoriall, powiem tak, mi nie minęła rwa od 12 lat ALE!!!! :
Cytat:
Cóż.. co rwa to inne upodobania.
Dokładnie tak Znam parę osób z rwą i nie jest tak źle, da się normalnie funkcjonować, od czasu do czasu pojawiaja się bóle, ale nic szczególnego Więc absolutnie mną się nie sugeruj
Za głośno? Co jest za głośne? Tylko cisza. Cisza, w której się człowiek rozpada jak w próżni.
Wiek: 33 Dołączyła: 20 Mar 2019 Posty: 2062 Skąd: wielkopolskie
Wysłany: 2022-12-09, 11:31
Euphoriall, od tylu lat odczuwam dyskomfort w prawej stronie Wiadomo, że nie w każdej minucie mojego życia, bo nauczyłam sobie z tym radzić No ale u mnie konkretne rzeczy powodują nacisk na nerw kulszowy U CIEBIE TAK NIE MUSI BYĆ!
Za głośno? Co jest za głośne? Tylko cisza. Cisza, w której się człowiek rozpada jak w próżni.
Wiek: 33 Dołączyła: 20 Mar 2019 Posty: 2062 Skąd: wielkopolskie
Wysłany: 2022-12-09, 11:38
Euphoriall, da się żyć, np. wczoraj tak się genialnie rozciągnęłam, że dawno tak dobrze się nie czułam, serio!!! Ćwiczyłam w salonie, M. w kuchni. Było mi tak dobrze podczas tego rozciągania, że najwidoczniej dziwne dźwięki z siebie wydobywałam, a M. się wychyla i ciśnie beke: "a Ty dochodzisz, czy co?!"
Za głośno? Co jest za głośne? Tylko cisza. Cisza, w której się człowiek rozpada jak w próżni.
Wiek: 34 Dołączyła: 18 Gru 2009 Posty: 10440 Skąd: świat
Wysłany: 2022-12-12, 10:47
Żyję.
Jak zapowiadała mi siostra - "może też Ci przejść do poniedziałku, atak rwy nie zawsze kończy się zastrzykami i przyjazdem karetki" - może nie całkiem, ale jest niebo a ziemia.
Tak, będę szła jutro do lekarza po skierowanie na rezonans, bo się dowiedzieć co spowodowało atak.
Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
Wiek: 34 Dołączyła: 18 Maj 2019 Posty: 996 Skąd: Polska
Wysłany: 2022-12-18, 22:56
Euphoriall, współczuję. Jakiś czas temu też się męczyłam... przeszło po dwóch seriach zastrzyków. Ale...gdy tylko coś mnie zastrzyka to odrazu się boję, że to znowu to 🤦🏼♀️
***
Od porodu (dwa i pół roku) boli mnie prawy bark. Miałam już dwie serie blokad w ramię. Ostatnie dni znowu boli. Tyle że teraz boli mnie też całe ramie. Dziś gdy próbowałam ratować się jakaś maścią i tabletkami wyczułam pod palcami taka twarda bolącą kulkę pod skóra. Boli okropnie. Naprawdę. Nic nie pomogło a do.tego wystraszyl się co to może być. Widać ją.
"Been searching somewhere out there
For what's been missing right here."
LP