Witam, nie widziałam na forum takiego tematu, a jeśli rzeczywiście już jest to bardzo przepraszam.
Jestem ciekawa,czy są na forum osoby zainteresowane/zakochane w kulturze azjatyckiej? Jacyś fani muzyki azjatyckiej, kina? Osoby uzależnione od dram?? )
Kiedy jest tak bardzo, bardzo źle, to musisz przesunąć sobie horyzont. Nie możesz myśleć tylko o tym, że następnego dnia trzeba wstać i ćwiczyć[...] Musisz spojrzeć na tyle daleko,by odzyskanie sprawności było tylko nic nieznaczącym etapem, bo prawdziwy cel leży znacznie dalej.
Ostatnio zmieniony przez Ella 2016-02-05, 18:30, w całości zmieniany 1 raz
Przez jakiś czas interesowałam się k-popem. Oni wszyscy wyglądali tak uroczo w tych teledyskach, takie kukiełki, którymi się kieruje i które zarabiają kasę. Jak nadarzy się w przyszłości okazja chcę wybrać się na koncert np. Exo albo U-kiss, a może zobaczę G-dragona.
Jeżeli chodzi o Japonię to zespoły znam glównie z openingów i endingow. Supercell, One ok rock, uverworld, Aimer. Chyba dobrze pamiętam.
Jakoś nie zaznajomiłam się z azjatyckimi filmami. Pamiętam jeden "Urodzony przestępca", reżyser: Kwag Yi-kwan.
Dramy jakieś oglądałam, a zaczęłam od Hana Yori Dango. Najmilej wspominam "Shut up: flowers boy band", bardzo spodobał mi się Lee Min-ki w tej roli, chociaż dużo nie zagrał.
Wiek: 34 Dołączyła: 18 Gru 2009 Posty: 10440 Skąd: świat
Wysłany: 2014-04-08, 13:18
Uświadom mnie ktoś:
j-pop, j-rock to są japońskie
Z tego co widzę to k-pop, k-rock to ogólnie azjatyckie.
Co było wcześniej, te wszystkie j- czy k- ?
Bo o tych wszystkich j- słyszałam nie raz a o k- pierwszy, i nie wiem kto się poczuł bardziej urażony - Japonia, że ją zrównali z resztą Azji dlatego wymyśliła sobie wszystko na j- , czy reszta Azji, że Japonia pomyślała, że jest taka fajna, i wymyślili sobie osobne wszystko na k- oddzielając się od Japonii?
Czy jeszcze co innego?
Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
Z tego co widzę to k-pop, k-rock to ogólnie azjatyckie.
Wydaje mi się, że k-pop etc. to się odnosi do koreańskich wytworów. Jak najbardziej azjatyckich, tyle, że zawężonych do Korei Południowej.
Bardzo lubię azjatyckie kino i właściwie w wydaniu koreańskim, japońskim bądź innym z tamtego kręgu kulturowego, mogę znieść więcej tandety, kiczu i tanich chwytów dla choćby samej estetyki, więc namiętnie wałkuję nawet omijane w innych przypadkach szerokim łukiem melodramaty. Mój filmweb mi mówi, że Chan-wook Park i Kim Ki-duk to moi najczęściej "zaliczani" reżyserzy z tamtych stron. Być może i racja, tyle, że biorąc pod uwagę fakt, że zaglądam tam nieregularnie, mogłam pominąć jeszcze jakiegoś.
Psychosis, ogólnie trudno powiedzieć, co było pierwsze. Zgaduję, że zanim wymyślono j- i k-, to wszystkie piosenki zaliczane były po prostu do rocka i popu.
Pewne jest, że j-pop/j-rock szybciej stały się popularne, a boom i mania na k-pop/k-rock rozpoczął się niedawno, przynajmniej w Polsce.
Czemu Japończycy i Koreańczycy odróżniają swoją muzykę, zamiast wrzucić wszystko do jednego worka? Dobre pytanie. Może lubią po prostu to, co należy do nich i nie chcą tego mieszać z wytworem innych.
W gimnazjum słuchałam j-rock, głównie the GazettE. Zakochałam się w nich wszystkich razem i w każdym z osobna, ale w liceum mania jakoś przeszła.
Wiek: 34 Dołączyła: 18 Gru 2009 Posty: 10440 Skąd: świat
Wysłany: 2014-04-08, 14:11
Hathor napisał/a:
Czemu Japończycy i Koreańczycy odróżniają swoją muzykę, zamiast wrzucić wszystko do jednego worka? Dobre pytanie. Może lubią po prostu to, co należy do nich i nie chcą tego mieszać z wytworem innych.
A to są odrębne cechy np. Japońskiej muzyki i Koreańskiej? To są "wymuszone" różnice, w sensie takie, że ledwo je dostrzec czy faktycznie jak słyszysz, to od razu wiesz co jest co.
Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
Owszem, wymuszone różnice i sensu w tym nie widzę, jednak jak tu przekonać Japończyków i Koreańczyków, że praktycznie bez sensu dodają literę przed nazwą gatunku muzycznego? ;p
W sumie nigdy nie słuchałam koreańskiej muzyki, a mój słaby internet z limitem nie może mi na to pozwolić. Nie wiem, czy japońską piosenkę odróżniłabym od koreańskiej, orientuje się tylko i wyłącznie po j- i k-.
Wiek: 34 Dołączyła: 18 Gru 2009 Posty: 10440 Skąd: świat
Wysłany: 2014-04-08, 14:30
Wiesz, tak pytam bo dla mnie Azjaci to kosmici pod każdym względem.
A już jak postawisz koło siebie kilku identycznie ubranych osobników to nawet płci nie odróżnię.
Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
Adriaen, nie kojarzę, żeby w DN korzystali z piosenek uverworld, posluchaj openingi : D.Gray-mam 4, Ao no exorcist 1, hmm, gundam 00 chyba 4, bleach (nie pamiętam, który opening, dlatego podam tytul piosenki - D-tecnolife). Myślę, że nie pomyliłam się.