Wiek: 33 Dołączyła: 21 Sie 2013 Posty: 1861 Skąd: małopolskie
Wysłany: 2015-07-06, 07:22
Moim zdaniem im dalej w sezony, tym bardziej wieje nudą - spoko, jak się ogląda na raz cały sezon czy kilka odcinków. Ale gdy czekałam na premiery ostatniego sezonu to byłam trochę rozczarowana, że dzieje się wielkie nic.
Pierwsze dwa sezony są dobre i na nich powinien skończyć się serial. Później w każdym odcinku coraz mniej się dzieje, a te straszne zombie, to stają się największymi lamusami.
Wiek: 33 Dołączyła: 21 Sie 2013 Posty: 1861 Skąd: małopolskie
Wysłany: 2015-07-06, 17:49
Nie do końca - nasi bohaterzy błąkający się po lasach przez przynajmniej półtorej roku świetnie zaczynają sobie z nimi radzić. To widać na podstawie:
:
ostatniego sezonu, gdy trafiają do wioski odizolowanej praktycznie od tego problemu. Tam jakby wpadło zombie, zrobiłoby taki sam Sajgon jak na początku serialu
Tak, dlatego cieszę się, że wprowadzono motyw z wioską. Jednak nadal uważam, że głównym bohaterom za łatwo idzie w starciu z zombiakami. Czasem wydawało mi się że na ich widok reagują w stylu "o nie, znowu walkery, ile można?". Zamiast się ich bać. Ciekawe jak wyjdzie im ten spin off.
Wiek: 33 Dołączyła: 21 Sie 2013 Posty: 1861 Skąd: małopolskie
Wysłany: 2015-07-07, 07:30
A według mnie wprowadzono go - bo już nie mieli co wymyślić.
A teraz pytanie do Ciebie - gdybyś przez rok wałęsał się po lesie, w pewnym momencie nie traktowałbyś zombie jak zarazy? Ludzie się przyzwyczajają, więc to, że stali się trochę wykoksowani w tej sprawie mnie akurat nie dziwi.
Za to fascynuje mnie motyw
:
zasłony z zombie. Tzn, że można ich traktować jak barierę, jeśli pozbawi twarzy i rąk. Dziwię się, że nie traktują tego cały czas, tylko od czasu do czasu. Rozumiem, że tarzanie się w treści otrzewnej nie jest komfortowe, więc tego nie robią, ale zombiaki na łańcuchach prowadzić by mogli.
Mnie denerwowały sytuacje na farmie we wcześniejszych sezonach. Tzn... Tyle tam siedzieli i tyle czasu zmarnowali zamiast naprawdę porządnie zabezpieczyć teren... To samo zrobili z więzieniem. Bardzo kiepsko pilnowali swojego miejsca, które wydawało mi się idealne.
Tutaj chociaż już widać, że nie są tacy zieloni, bo Ci mieszkający w tej osadzie to już w ogóle porażka... I aż dziw bierze, że jeszcze żyją...
Naamah, i właśnie dlatego widać całkiem niezły kontrast i to ratuje ten serial. Dobre też było zakończenie, kiedy umiejętności naszej grupy wyszły na jaw. Mam nadzieję, że coś się ruszy do przodu.
Najbardziej podobała mi się akcja z Gubernatorem, ale fakt, więzienia kiepsko pilnowali. Spodziewałem się po nich nieco większej twierdzy, a tu
Czyli nie tylko mnie irytowało to jak postępowali z ogrodzeniem w więzieniu?
Zdecydowanie nie... Tam mieli tyle możliwości, no i laikami już nie byli... Te grube mury, to wszystko - idealne miejsce. Okrutnie to schrzanili.
antymon napisał/a:
Co do samej farmy z pierwszych sezonów
A ja im i tak nie wybaczę. W chwili obecnej jestem kompletnym laikiem w walce z zombie, a i tak nie pozwoliłabym sobie na spanie w niezabezpieczonym domu na środku niemalże pustkowia.
A oprócz serialu słuchał ktoś słuchowiska polskiego?
I to nie jakiegoś kolesia który czyta, to jest słuchowisko podzielone na aktorów. Efekty dźwiękowe itd.
Świetne do słuchania np. w podróży.
Kiedy słuchałam tego na dobrych słuchawkach było naprawdę emocjonujące, momentami bardziej niż serial.
Jeśli ktoś chce to mam ściągnięte na kompie i mogę gdzieś wstawić. Bo pamiętam, że bardzo długo szukałam w internecie.
Cytat:
W słuchowisku „Żywe Trupy”, które stworzyli twórcy superprodukcji „Gra o tron”, role bohaterów odgrywają aktorzy tak znakomici jak Anna Dereszowska, Maria Seweryn, Jacek Rozenek i Szymon Bobrowski. Doskonała obsada, wciągająca fabuła, świetna muzyka i spektakularne efekty specjalne to gwarancja doskonałej rozrywki – nie tylko dla fanów historii z zombie w roli głównej!
Wchodzę na krawędź, jak wtedy, gdy byłam ptakiem.
Błękit był zaproszeniem wtedy, dzisiaj czerń jest rozkazem...