Jako, że mamy tu już kilka tematów o poszczególnych serialach, zdobędę się na odwagę, i wyrażę publicznie swoją fanatyczną miłość do serialu o zombiakach. Jest on dosyć znany, więc podejrzewam, że ktoś z Was oglądał/ogląda.
Akcja toczy się w świecie apokalipsy zombie, jak sama nazwa wskazuje. Mamy wielu bohaterów, kilku przystojniaków, kobiety takie sobie i to mi właściwie odpowiada. W TWD podoba misie to, że nie ma zbyt wielu intryg, romansów (nie mówię, że nie ma wcale, bo to chyba niemożliwe), ale nie jest to Moda Na Sukces. Ogólnie fajny klimat, który bardzo lubię w filmach, i to narazie tyle ode mnie.
Jestem zachwycona wszystkimi czterema sezonami. Obecnie emitowana jest połowa czwartego, oglądam na bieżąco. A Wy? Jak wrażenia? Który z bohaterów 'podszedł' Wam najbardziej? Czekam na opinie.
Lubię ten serial, ale nie obejrzałam wszystkich odcinków. Włączam czasami na odmóżdżenie. Klimat jest świetny. Biegające zombie, to naprawdę piękna sprawa. Mój ulubiony bohater to Daryl.
"Krocz spokojnie wśród zgiełku i pośpiechu - pamiętaj jaki pokój może być w ciszy."
Wiek: 31 Dołączył: 18 Lip 2014 Posty: 201 Skąd: Europa
Wysłany: 2014-02-25, 19:23
Glenn tez jest ok, tak sobie mysle. Serial lubie z tym ze zatrzymalem sie w polowie ostatniego sezonu.
Tak swoja droga to Shane byl moim ulubiencem odkad sciol wlosy i stal sie zly.
Uwielbiam ten serial. Podoba mi się fabuła i ogólne wykreowanie apokalipsy zombie.
Ulubiona postać: Daryl i mały Carl, który na naszych oczach oddziela się od swego dzieciństwa ponieważ wie, że tak trzeba.
Bardzo nie lubię za to Ricka. Nie tylko dla tego, że za mało wierzy w syna, ale również dlatego, że uważam go za kiepską postać i przywódcę.
No co Wy, fajniusi jest. Co do Daryla, też od razu polubiłam jego postać, miotałam się nawet między Darylem a Merlem, ale ostatecznie ta odrobinę łagodniejsza wersja Dixona mnie zachwyciła.
Merl przekroczył dla mnie granice, których ludzie nie powinni przekraczać... Bardziej bałam się jego postaci niż zastanawiałam się nad tym czy dałabym radę go polubić.
Wiek: 29 Dołączył: 14 Sie 2014 Posty: 747 Skąd: pomorskie
Wysłany: 2014-10-20, 18:57
Sezon piąty!
:
Jestem trochę zawiedziona wątkiem z Terminusem... Myślałam, że to będzie bardziej dramatyczne, whatever w końcu to kanibale, coś, ktoś? A tu bum i nie ma terminusa.
I znowu Daryl Uwielbiam go. Ktoś czyta komiksy? Ja staram się na bieżąco, ale różnie to wychodzi. Na razie przeczytałam dwa wielkie zbiorcze tomiska TWD, zamówione z ebaya, a postacie są tak diametralnie różne od tych w serialu, że aż dziwnie się to czyta. Chociaż Lorrie nadal jest tępą idiotką.
Dlaczego tak uważasz? Straciła męża, poczuła się zagubiona więc się puściła. Każdy w takiej sytuacji inaczej by zareagował, ona akurat potrzebowała bliskości mężczyzny.
Czwarty odcinek? Przede wszystkim cieszę się, że Beth żyje! Umierałam z niepokoju o nią! A w ogóle to piąty sezon strasznie mnie wkurza, zawsze na końcu odcinka pojawia się niewyjaśniony wątek i tydzień siedzi się jak na szpilkach. Być może wcześniej też tak było, ale nie odczuwałam tego tak intensywnie. Teraz, gdy złapali do tego szpitala Carol, jestem pewna, że we dwie wszystkich tam wymordują. Siwa to większy badass niż Daryl, serio.
O, to, to! Odbiła sama grupę swoich przyjaciół... Jak zaczęła się smarować tym wszystkim dla kamuflażu a potem szła z karabinem to wpadła mi myśl do głowy: "O ja cieee.. Rambo!"
Wiek: 34 Dołączył: 27 Sie 2014 Posty: 476 Skąd: Polska
Wysłany: 2014-11-10, 16:18
Sadist napisał/a:
Usagi napisał/a:
Chociaż Lori nadal jest tępą idiotką.
Dlaczego tak uważasz? Straciła męża, poczuła się zagubiona więc się puściła. Każdy w takiej sytuacji inaczej by zareagował, ona akurat potrzebowała bliskości mężczyzny.
Jak Twój angielski?
Polecam punkt 5 tego artykułu, gdzie to jest pięknie wyjaśnione: