[takajakinne]

Lelenkaa, chciałam poinformować, że chciałabym zakończyć terapię.

A dlaczego w sumie? Długo chodzisz do niej?

[Lelenkaa]

takajakinne, dziękuję. Nawet tego nie umiałam jakoś sklecić.

Chodzę już ponad rok, ale mam wrażenie że to sztuka dla sztuki. Plus czasowo stoję gorzej, a nie widzę (z resztą sama to i ona przyznała) większych efektów możliwych przy dalszej współpracy.

[Castro]

[Duszka]

Ledwo zaczęłam terapię już mam ochotę uciec i powiedzieć,że sobie dam radę sama...

[Euphoriall]

Castro, o Bogowie! Dałaś się oswoić.
Ale czyta się to pozytywnie.

Duszka, bo?

[Duszka]

Euphoriall, bo to trudne jest. Łatwiej będzie tkwić w tym gó.wnie

[kazuya]

Tak czytam ostatnio na forum że chyba co druga osoba jest po/w trakcie terapii więc pewnie będziecie wiedzieć, o co w ogóle chodzi z tymi terapiami? Bo ja jestem zielony w temacie. Jako alkoholik znam tylko terapię uzależnień ale ta się rządzi swoimi prawami i w niczym mi nigdy nie pomogła. Stąd moje pytanie, jakie są inne dostępne terapię? Jak to w ogóle wygląda? Jest płatne? I gdzie się na taką terapię zgłosić?

[Jednobarwna]

kazuya, bierzesz skierowanie od psychiatry do psychologa, do poradni zdrowia psychicznego lub idziesz do poradni leczenia uzależnień (bez skierowania) i zapisujesz się na terapię.
Ja chodzę do poradni leczenia uzależnień na terapię, nie będąc uzależnioną.
Na NFZ jest za darmo, prywatnie nie.
NFZ refunduje 45 minut tygodniowo.
Szukaj w swoim mieście albo gdzieś w okolicach.
Jak wygląda? Zależy od psychologa. Ja chodzę i rozmawiam o bieżących wydarzeniach/problemach i tych z przeszłości.

[kazuya]

Jednobarwna, a psychiatra bez problemu wystawia takie skierowanie? Jeśli chodzi o poradnie uzależnień to akurat tam chodziłem... Można spytać na jaką terapię tam chodzisz jeśli nie jesteś uzależniona?

[Jednobarwna]

kazuya, bez problemu wystawia skierowanie.
Nie trzeba być uzależnionym żeby chodzić do poradni leczenia uzależnień. Pomagają też tym nie uzależnionym.
Terapię mam normalną nie wiem jak mam ją nazwać, mam 3 główne diagnozy i 4 dodatkową z którą sobie nie radzę więc chodzę na terapię i biorę leki.

[kazuya]

Jednobarwna, no właśnie ja nie wiem czym jest "normalna" terapia. Znam tylko terapię uzależnień a uwierz mi to co jest co innego. Tam się nie dowiem o sobie niczego poza tym co oczywiste.
No właśnie ja nie mam żadnej diagnozy poza alkoholizmem i nie wiem gdzie się zdiagnozować.

[Jednobarwna]

kazuya, diagnoza u psychiatry.
Potem terapia.

[Castro]

[kazuya]

Jednobarwna, czyli co, idę do psychiatry i mówię że potrzebuję diagnozy? Skierowania do psychologa/ na terapię? Chodziłem do psychiatry regularnie przez kilka lat jakoś między 17-tym a 20+ rokiem życia ale wtedy to była jedna wielka ściema czym innym spowodowana. Teraz chciałbym zostać "na serio" zdiagnozowany.

Castro, z tego co tłumaczysz to ja nadawałbym się na każdą z tych trzech terapii co opisałaś. Bo ja mam wszystko spieprzone w sobie... I weź tu znajdź odpowiednią dla siebie. A mówisz jeszcze że wszystkich jest 400 Na NFZ się na kwalifikuje, nie mam ubezpieczenia.

[Jednobarwna]

kazuya, jak nie masz ubezpieczenia to skierowanie do psychologa ci nie potrzebne. Prywatnie nie trzeba. Możesz od razu szukać psychologa w swojej okolicy. Do psychiatry zawsze warto iść bo może pokierować w jakim kierunku szukać terapeuty ale to znowu musisz iść prywatnie do psychiatry. Jak Ci koszta nie straszne to czemu nie.