Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: PanFoster
2014-01-22, 00:22
Najczęstsze miejsca okaleczania
Autor Wiadomość
silhouette 


Wiek: 35
Dołączyła: 13 Gru 2016
Posty: 87
Skąd: Polska

Wysłany: 2017-01-08, 19:10   

aga_myszka napisał/a:
silhouette napisał/a:
Bo rozumiem, że drapanie, rozdrapywanie, uderzanie się pasem/kablem/prętem to nie jest autoagresja?

Oczywiście, że jest to autoagresja.

To dlaczego lekarze mają to gdzieś? Dopiero jak się przyjdzie i pokaże krew, szwy, cokolwiek drastyczniejszego to o la boga, rzeczywiście ma Pani problem.
Chyba, że tylko u mnie tak było.




 
 
Najczęstsze miejsca okaleczania
Mustela Nivalis 
no longer human



Dołączyła: 19 Mar 2013
Posty: 5163
Skąd: Europa

Wysłany: 2017-01-08, 19:22   

silhouette napisał/a:
To dlaczego lekarze mają to gdzieś?


Moja autoagresja nie polega na cięciu, choć również dochodzi do różnego rodzaju uszkodzeń ciała. Lekarze nie mieli tego gdzieś, właściwie jeden wydawał się być podekscytowany nawet tym faktem, że ma pacjentkę z aa inną niż zazwyczaj (ale to też nie było chyba profesjonalne :lol: ), więc chyba miałaś pecha, silhouette.
Wielu tak Ciebie olało?




Disqualified as a human being.
 
 
Najczęstsze miejsca okaleczania
silhouette 


Wiek: 35
Dołączyła: 13 Gru 2016
Posty: 87
Skąd: Polska

Wysłany: 2017-01-09, 05:38   

Mustela Nivalis napisał/a:
silhouette napisał/a:
To dlaczego lekarze mają to gdzieś?


Moja autoagresja nie polega na cięciu, choć również dochodzi do różnego rodzaju uszkodzeń ciała. Lekarze nie mieli tego gdzieś, właściwie jeden wydawał się być podekscytowany nawet tym faktem, że ma pacjentkę z aa inną niż zazwyczaj (ale to też nie było chyba profesjonalne :lol: ), więc chyba miałaś pecha, silhouette.
Wielu tak Ciebie olało?

Na tyle wielu, że uznałam to za regułę, a właśnie przejęcie się przez lekarza uderzaniem się kablem za coś wow - to chyba by musiał byś jakiś świeżak po studiach.
Edycja - nie mówię tylko o psychiatrach i psychologach.
W takim razie wytłumacz mi, dlaczego jeśli na oddziale uderzysz się pięścią mocno w twarz. rozdrapiesz wszystkie strupy na ciele, to Ci się nic nie stanie, a jak się skaleczysz, rozetniesz lekko , to od razu lecisz w pasy?




 
 
Najczęstsze miejsca okaleczania
Cirnellé 
Odruch wymiotny



Wiek: 23
Dołączyła: 23 Mar 2014
Posty: 547
Skąd: podkarpackie

Wysłany: 2017-01-10, 14:06   

Ostatnio myślę ciągle o kolejnym zaatakowaniu stóp. Ale po moim chłopaku można się wiele spodziewać i boję się, że jeśli przy jakichś wygłupach zdejmie mi skarpetę to wszystko wyjdzie i znowu nie będzie mi dawał żyć bo się będzie martwił. :facepalm:



Czuł niewymowny pociąg utopić się w błocie.
Ostatnio zmieniony przez Hedum 2017-01-10, 15:01, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Najczęstsze miejsca okaleczania
Ziemni4k 



Wiek: 26
Dołączył: 26 Gru 2016
Posty: 44
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2017-01-18, 16:44   

Odpowiadając na tytułowe pytanie - na początku to były ręce, potem nogi, następnie brzuch no i twarz. Gdybym teraz miał się pociąć zdecydowanie wybrałbym twarz. Najlepsze miejsce do wyrzucenia nienawiści do siebie i ból z racji, iż intensywny - daje większą ulgę.



Niechaj czterdzieści tysięcy
Braci połączy serca – suma uczuć
Wciąż będzie mniejsza od mojej miłości.
 
 
 
Najczęstsze miejsca okaleczania
Andzia 


Wiek: 26
Dołączyła: 20 Sie 2016
Posty: 47
Skąd: zachodniopomorskie

Wysłany: 2017-01-18, 17:54   

Cirnellé napisał/a:
Ostatnio myślę ciągle o kolejnym zaatakowaniu stóp. Ale po moim chłopaku można się wiele spodziewać i boję się, że jeśli przy jakichś wygłupach zdejmie mi skarpetę to wszystko wyjdzie i znowu nie będzie mi dawał żyć bo się będzie martwił. :facepalm:


Stopy to moje ulubione miejsce. Jak z innych części ciała nikt nie da się przekonać, to ze stopami mam spokój - ciągle mówię, że mnie swędzą :lol:




"Dzień dobry, że tak pozwolę sobie skłamać".
 
 
Najczęstsze miejsca okaleczania
silhouette 


Wiek: 35
Dołączyła: 13 Gru 2016
Posty: 87
Skąd: Polska

Wysłany: 2017-01-18, 22:45   

Andzia napisał/a:
Cirnellé napisał/a:
Ostatnio myślę ciągle o kolejnym zaatakowaniu stóp. Ale po moim chłopaku można się wiele spodziewać i boję się, że jeśli przy jakichś wygłupach zdejmie mi skarpetę to wszystko wyjdzie i znowu nie będzie mi dawał żyć bo się będzie martwił. :facepalm:


Stopy to moje ulubione miejsce. Jak z innych części ciała nikt nie da się przekonać, to ze stopami mam spokój - ciągle mówię, że mnie swędzą :lol:

Nie wyobrażam sobie cięcia stóp. Ale że od spodu? Czy na zewnątrz?




 
 
Najczęstsze miejsca okaleczania
Jednobarwna 


Wiek: 31
Dołączyła: 22 Cze 2014
Posty: 1410
Skąd: Europa

Wysłany: 2017-01-18, 23:07   

Kiedyś tylko ręce, sporadycznie nogi (łydki). Rozpatrywanie ran, skórek. Ale to przez nerwy.



 
 
Najczęstsze miejsca okaleczania
użytkownik
[Usunięty]

Wysłany: 2017-01-19, 20:33   

Jednobarwna napisał/a:
Ale to przez nerwy.

Ja przez nie notorycznie zdrapuje sobie stupy. A jako, że cierpię na AZS mam ich całkiem sporo na ciele. Nawet nie wiem, czy to pochodzi pod AA, czy tylko nerwice. Jednak od jakiegoś czasu nie potrafię zasnąć jeśli nie zdrapie sobie tych na głowie. A mam je już od ponad roku.




 
 
Najczęstsze miejsca okaleczania
chiroptera 
bezmiar



Wiek: 28
Dołączyła: 23 Gru 2016
Posty: 3477
Skąd: Polska

Wysłany: 2017-01-19, 21:42   

lekkapatologia napisał/a:

U mnie sytuacja jest trochę dziwna, a przynajmniej ja ją za taką uważam. Mianowicie czasami do aa pcha mnie nie sam stres bezpośrednio ale nietypowe mrowienie właśnie na rękach, które ustaje właśnie po nacięciu, ma ktoś może coś podobnego?


Chyba mam coś podobnego. Na początku cięłam się na łydce, ale potem zaczęłam czuć to "mrowienie" na udzie i jak parę dni później potrzebowałam się pociąć, to automatycznie ucierpiało właśnie udo. Teraz obrywa głównie przedramię — tak najwygodniej, zwłaszcza zimą. Sporadycznie sznyty porozrzucanie w różnych losowych miejscach. Jakoś do brzucha i pleców mnie nigdy nie ciągnęło. Mam za to ochotę zaatakować policzki. Już od dawna.




– Where did you go, psycho boy?
– I felt like destroying something beautiful.
 
 
Najczęstsze miejsca okaleczania
Maria 


Wiek: 29
Dołączyła: 24 Sie 2014
Posty: 83
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2017-01-22, 05:47   

U mnie tylko ręce. Zwłaszcza lewa. Ale coraz częściej myśle żeby pochlastać swoje beznadziejne zwisłe cyce...



Szkarłatne krople zsyłają zapomnienie. Strugi smutku i złości płyną, bym nie mogła znaleźć swojego końca...
 
 
Najczęstsze miejsca okaleczania
Cirnellé 
Odruch wymiotny



Wiek: 23
Dołączyła: 23 Mar 2014
Posty: 547
Skąd: podkarpackie

Wysłany: 2017-01-25, 18:52   

silhouette napisał/a:
Ale że od spodu? Czy na zewnątrz?

Tak jakby ''na górze''. Od spodu bym nie dała rady, nie mogłabym chodzić :/




Czuł niewymowny pociąg utopić się w błocie.
 
 
Najczęstsze miejsca okaleczania
Sue 
Ziemniak



Dołączyła: 27 Sty 2017
Posty: 91
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2017-01-28, 13:01   

Ostatnio po długiej przerwie znów to zrobiłam. A opracowywanie taktyki zajęło dłużej, niż sama czynność...
Kiedyś to były przedramiona, potem dłonie, potem uda.
Chciałabym znaleźć takie miejsce, gdzie nikt nigdy nie zobaczy. W krótkich koszulkach nie chodzę, strój mam jednoczęściowy, ale mimo wszystko zakładam, że kiedyś jakiś nieszczęśnik wpadnie mi pod obrączkę i nie chciałabym, żeby musiał to oglądać. Wybrałam biodra, bo może się blizny utopią w rozstępach, czy coś.




 
 
Najczęstsze miejsca okaleczania
ambrozjaa 



Wiek: 23
Dołączyła: 12 Lut 2017
Posty: 33
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2017-02-13, 19:44   

Rozpoczynałam na rękach.
Ale spojrzenia i problemu sprawiły, że przeniosłam się na nogi.
Uda, łydki - zawsze zakryte *w lato długie legginsy tłumaczę krostami spowodowanymi uczuleniem*.
Z czasem zaczęłam ciąć też brzuch i piersi.

Zwyczajnie lubiłam ten widok. I wszystko takie łatwe do ukrycia.




Saluto la morte.
 
 
Najczęstsze miejsca okaleczania
Lantan 



Wiek: 24
Dołączyła: 03 Lut 2017
Posty: 22
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2017-02-13, 20:01   

Aktualnie tylko standardowe miejsca na rękach, ewentualnie, gdy miejsce się skończy przerzucam się na górną część ud zaraz pod pachwinami. Kiedyś cięłam się też na całych udach, a w ogóle moim ulubionym miejscem były kostki. Miałam całe w małych cięciach. Tak się składa, że 3-4 lata temu wylałam sobie wrzątek na nogę, umożliwiło dalsze poczynania w tamtych rejonach, gdyż mam dość dziwną skórę, ale i jednocześnie zakryło to wcześniejsze blizny.



 
 
Najczęstsze miejsca okaleczania
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 13