Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Dziwne przyzwyczajenia.
Autor Wiadomość
L.M. 
bestia



Dołączyła: 12 Lip 2018
Posty: 1284
Skąd: Polska

Wysłany: 2021-01-13, 22:24   Dziwne przyzwyczajenia.

Jak w temacie. Macie jakieś dziwne przyzwyczajenia, które trudno wam wytłumaczyć innym?
Mam ich trochę, ale rzecz z której najczęściej muszę się tłumaczyć to mój budzik, dzwoniący o 7:05 i 18:00. Do niczego nie służą. Powodują u mnie tylko wypowiedzenie słów "hmm... osiemnasta" i tyle.

Tak samo jak bawią mnie przyzwyczajenia ludzi do klikana guzika czajnika, a potem zupełnie zapominają, albo otwierają lodówkę, tylko by ją zamknąć. Przypomina mi to zapis w grze (ale jak ich proszę, by mi wczytali poprzedni dzień, to robią pff, to chyba jakiś bug, albo nie ta komenda).
Jak zapisujecie swoją grę?




"Człowiek w ogóle tak potrafi: zastąpić realne iluzją. I żyć w całkowicie wymyślonym świecie.
To w zasadzie przydatna cecha"
 
 
Dziwne przyzwyczajenia.
Krzysiu 
podejrzany



Wiek: 27
Dołączył: 07 Mar 2020
Posty: 2394
Skąd: zachodniopomorskie

Ostrzeżeń:
 2/3/4
Wysłany: 2021-01-13, 23:11   

Krzysiu codziennie przed pójściem spać siada z herbatą pod oknem, wygląda na zewnątrz i mówi do siebie: „To był dzień…”. Przy czym nie jest to ani: „Jakiż dzień to był wspaniały, musimy to kiedyś powtórzyć!”, ani: „Cóż za dzień podły, niechajże się w niwecz obróci i nie nadciągnie na powrót!”. Nie, to jest „To był dzień…” z emocjami na poziomie syntezatora mowy. A zapisów nie robi, bo nie chciałby wczytywać – im szybciej to wszystko minie, tym lepiej, nie jest postacią chętną do tworzenia pętel czy spiral, oj nie…



 
 
Dziwne przyzwyczajenia.
agogika 
agogika



Dołączyła: 17 Gru 2017
Posty: 772
Skąd: Polska

Wysłany: 2021-01-15, 02:31   

Nie jestem pewna czy to co wymienię jest "dziwne", ale spotkałam się z ludźmi, którzy tak nie robią i spowodowało to u mnie szok.
- Po każdym czesaniu czyszczę szczotkę do włosów z włosów. Nie jestem w stanie uczesać się niewyczyszczoną.
- Gotuję kalafiora pokrojonego na kawałki.
- Na torebkę od herbaty często mówię po prostu szczurek.
- Gdy z kimś rozmawiam bardzo irytuje mnie radio lub telewizor grające w tle.
- Nie widzę problemu w piciu wina z kubka.
- Nigdy nie wchodzę pod prysznic bez idealnie rozczesanych uprzednio włosów.
- Przed włączeniem zmywarki naczynia muszą być ułożone idealnie. Jeśli nie, to zanim włączę, robię przebudowę. (Taki tetris naczyniowy).
- Nie umiem używać zaplątanych słuchawek. Jeśli są chociażby lekko splątane to nie jestem w stanie skupić się na niczym innym poza chęcią rozplątania ich.
- Sporo informacji przekazuję niewerbalnie wydając z siebie dziwne dźwięki.
- Lubię używać nietypowych, abstrakcyjnych porównań.
- Zdarza mi się pamiętać o niektórych kwestiach bardzo, bardzo długo.
- Jestem człowiekiem, który bez kalendarza czuje się jak bez ręki. Jednocześnie zwykle najbardziej pamiętam czas kiedy np rozmowa miała miejsce, a mniej szczegóły.

Jak mi się coś przypomni to dopiszę :) .




 
 
Dziwne przyzwyczajenia.
takajakinne 
bóg



Dołączyła: 27 Lis 2015
Posty: 1868
Skąd: zewsząd

Wysłany: 2021-01-15, 07:52   

agogika, nic w tym dziwnego :evil: Pod wszystkim się mogę podpisać.

Niektóre z tych rzeczy są kompulsjami, dodam własne:
- wciąż poprawiam zasłony, żaluzje, rolety; jeśli są ustawione niesymetrycznie, krzywo, niechlujnie, nie umiem skupić się na niczym innym poza tym, że MUSZĘ to poprawić. To samo z narzutą na łóżko, poduszkami, krzesłami... wszystko musi być ustawione idealnie (tak jak ja chcę, czyli równo i symetrycznie),
- a propos żaluzji, rolet; nie zasnę gdy prześwituje z nich choćby najmniejsza i najbardziej niepozorna smużka światła,
- nie zasnę na krzywo pościelonym łóżku,
- nie zasnę, gdy było coś gotowane wieczorem, albo za dnia i nie wywietrzało,
- muszę mieć symetrycznie związane glany; albo obydwa na dziesięć, albo analogicznie o ileś dziurek mniej,
- jedyna asymetria, którą toleruję: prawa strona mojego ciała jest dedykowana tatuażowi i kolczykom, lewa - bliznom,
- książki na półkach układane tematycznie,
- nie lubię brudu, piasku, śniegu, wody (sic!) na sobie, jestem w stanie to znieść będąc w lesie, ale sama nie nurzam się w tym wszystkim, akceptuję lekkie okurzenie, zabłocenie...

Te mi przyszły na szybko do głowy.




 
 
Dziwne przyzwyczajenia.
Krzysiu 
podejrzany



Wiek: 27
Dołączył: 07 Mar 2020
Posty: 2394
Skąd: zachodniopomorskie

Ostrzeżeń:
 2/3/4
Wysłany: 2021-01-15, 09:59   

takajakinne napisał/a:
nie zasnę gdy prześwituje z nich choćby najmniejsza i najbardziej niepozorna smużka światła
Próbowałaś przesłaniania sobie oczu? Krzysiu ostatnio to „odkrył”, coś pięknego.



 
 
Dziwne przyzwyczajenia.
Złośnica 
Arcyzłośnik



Dołączyła: 26 Paź 2019
Posty: 221
Skąd: Polska

Wysłany: 2021-01-15, 19:44   

Nie lubię brudzić rąk - maksymalnie po dwa paluszki, wskazujący i kciuk.
"Wyciskam" parówki.
Bardzo często zmieniam stronę łóżka, jeśli nie mogę usnąć przerzucam poduszkę "w nogi", przewracam się i jakoś to idzie.
Nadaję kaktusom męskie imiona.




De profundis clamavi
 
 
Dziwne przyzwyczajenia.
Czu 
Bipolar.



Wiek: 34
Dołączyła: 18 Maj 2019
Posty: 998
Skąd: Polska

Wysłany: 2021-01-15, 21:59   

Chleb zawsze smaruje po jednej stronie - po tej szerszej.
Jak robię kanapki,to zawsze w taki sam sposób - od spodu: sałata, wędlina, ser, warzywa.
Jak jest inaczej, to nie zjem.
Zawsze pakuje i rozpakowuje zmywarkę wg własnego schematu.
Pościel musi być zawsze ułożona tak, że poduszka ma zapięcie od spodu w dolnym szwie, kołdra tak samo.
Pranie na suszarce też zawsze rozkładam tak samo.
Nie potrafię sprzątać w ciszy, muszę mieć włączoną muzykę.
Jak jadę na autostradzie i włączoną nawigacje, to wyłączam radio. Na innych drogach nie muszę, tylko na autostradzie.
Jedyna zupa z makaronem jaką zjem,to rosół. W innych zupach nie poleruje makaronu.
Jak pisze coś w zeszycie, to tylko na kartkach po prawej stronie, nie umiem po lewej.
Ubranie prasuje na lewej stronie.
Jak sprzątam to od góry do dołu. Np, najpierw półki, potem komodę, stół, na końcu podłogi.
Jak nie wezmę się za sprzątanie/szycie/gotowanie/itp od rana, to już nie potrafię później.




"Been searching somewhere out there
For what's been missing right here."
LP
:cama:
 
 
Dziwne przyzwyczajenia.
Krzysiu 
podejrzany



Wiek: 27
Dołączył: 07 Mar 2020
Posty: 2394
Skąd: zachodniopomorskie

Ostrzeżeń:
 2/3/4
Wysłany: 2021-01-15, 22:58   

Złośnica napisał/a:
Nadaję kaktusom męskie imiona.
Ooo, to jak Ania w „Nie kłam, kochanie”…



 
 
Dziwne przyzwyczajenia.
Lelenkaa 



Wiek: 24
Dołączyła: 23 Cze 2019
Posty: 304
Skąd: Polska

Wysłany: 2021-01-16, 17:42   

Jeśli jestem w domu, to wieczorem muszę zrobić obchód własnego pokoju. Po prostu postawić nogę w każdym kącie. Innego celu niż poczucie używania przestrzeni to to chyba nie ma.
Jeśli tosty z oliwkami, to muszą być cztery pokrojone każda na cztery krążki. I ułożone 4x4.
Mimo, że nie biorę leków, mam ustawione przypomnienie o nich. Dwa razy na dobę. I w sumie jedyną funkcją jest "o, prawie 8".




 
 
Dziwne przyzwyczajenia.
Jednobarwna 


Wiek: 31
Dołączyła: 22 Cze 2014
Posty: 1410
Skąd: Europa

Wysłany: 2021-01-16, 18:54   

Jak jadę samochodem to słucham głośno muzyki. Ale jak szukam miejsca do zaparkowania lub parkuję to sciszam automatycznie, nie wiem po co. :D
Wycinam wszystkie karteczki, metki z ubrań. Nawet jak mam zrobić dziką dziurę po metce to i tak ją wytnę.
W moich szafkach na ciuchy jest wieczny bajzel, z wyjątkiem szafki na skarpetki. One są w odpowiedni dla mnie sposób złożone i każda grupa skarpetek (ulubione, wyjściowe, nie wyjściowe, stopki, określony kolor) mają swoje określone miejsce, nie może być inaczej.




 
 
Dziwne przyzwyczajenia.
Wzium 



Wiek: 30
Dołączył: 31 Paź 2020
Posty: 210
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2021-01-19, 18:48   

Jednobarwna napisał/a:
Jak jadę samochodem to słucham głośno muzyki. Ale jak szukam miejsca do zaparkowania lub parkuję to sciszam automatycznie, nie wiem po co. :D


To dużo ludzi robi. Sprawa jest prosta, łatwiej ci się skupić dzięki temu. Mniej zewnętrznych bodźców.

Ja zawsze sprawdzam przed snem czy drzwi zamknięte. Tak samo za każdym razem jak wchodze do mieszkania to zamykam. Często jest tak, że jak rodzina do mnie przyjeżdża to potrafię zamknąć drzwi chociaż ktoś poszedł na chwile do samochodu po coś




 
 
Dziwne przyzwyczajenia.
L.M. 
bestia



Dołączyła: 12 Lip 2018
Posty: 1284
Skąd: Polska

Wysłany: 2021-02-09, 21:05   

Z dziwnych i nie ocd, trzeba trzymać z daleka ode mnie zamknięte pojemniki i kłaść z daleka rzeczy delikatne, gdy się na czymś skupiam. Pojemniki odruchowo otwieram, gdy jestem zestresowana, a to bywa problematyczne, jeśli to hermetyczne opakowania. A gdy się skupiam, machinalnie "tapam" rzeczy dookoła (coś w stylu, jeśli wtedy choć jedna ręka jest wolna, nusi się czymś zająć), a wtedy łatwiej o popsucie czegoś.



"Człowiek w ogóle tak potrafi: zastąpić realne iluzją. I żyć w całkowicie wymyślonym świecie.
To w zasadzie przydatna cecha"
 
 
Dziwne przyzwyczajenia.
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 12