Wyobrażasz sobie kobietę, która wypowiada takie zdanie?
Nie rozumiem troszkę o co Ci chodzi. Możesz wyjaśnić?
Ja spotkałem się dość często z przykładami, które potwierdzają te reguły.
Chochlik napisał/a:
Mężczyzna musi być całkowicie opanowany - musi znosić każdy objaw agresji kobiety, a nie wolno mu się bronić. To by było nieludzkie! No i nie może mieć uczuć. Nie może poczuć się przez tę agresywną kobietę zraniony. Absolutnie!
Hmm, moja znajomość z H. obfitowała w tego typu sytuacje.
Emaleth napisał/a:
Często ze strony mojej matki, która uważa, że mężczyzna ma wiedzę techniczną dziedziczoną w genach, więc jeżeli nie potrafi naprawić lodówki, to nie jest mężczyzną...
Kiedyś za plecami znajoma obgadała w podobnym stylu swojego "przyjaciela". Kwitując to tak, niech się kurdupel lepiej nauczy naprawiać samochód.
Neko napisał/a:
A co on wszechmogący? Nikt nie wie wszystkiego więc to chore że mężczyzna "musi" wiedzieć.
Jedna z najgorszych rzeczy, które może zrobić facet w oczach kobiety. Powiedzieć nie wiem. Nagle staje się niezdecydowany, niepewny, zagubiony. Kiedyś mi zmyto za to głowę, bo stwierdziłem, że nie wiem w które miejsce iść, a po prostu włóczyliśmy się, czekając na powrót do domu.
Chochlik napisał/a:
Nie może nie być najlepszy we wszystkim, nie może przyznać, że czegoś nie wie lub nie potrafi. Jeśli jest inaczej - musi kłamać lub ośmieszyć tego, kto zauważył jego 'niemęskość'.
Tak! I to zachowanie akceptowane przez niektóre kobiety. Kolejny przykład. Znajoma wychwalała tak brata, który choć nie miał kompletnie racji. Potrafił tak namieszać i zdyskredytować rozmówcę, że facet został lekko upokorzony. No, ale tak potrafi bronić swoich racji! Nie da sobie wcisnąć kitu.
Emaleth napisał/a:
Rozumiem, że według wzorców kulturowych i społecznych wszelkie próby zmiany tych wzorców są również niemęskie...
Nie, nie uważam tak, ale dla mnie to walka z wiatrakami.
Emaleth napisał/a:
A co do oczekiwań... to faktycznie robi się chore, że kobiety chcą partnerów silnych, opanowanych, nie ulegających wahaniom emocjonalnym, mężczyzn sukcesu, a jednocześnie wrażliwych, ciepłych, czułych, otwartych, rodzinnych i zaangażowanych w życie rodzinne... normalnie 24/7 na pełnych obrotach - jak nie w pracy to w domu.
Miłość to gra. Najlepszym kluczem jest wstrzelenie się w oczekiwania i wyobrażenia partnerki i nie ważne, czy je w rzeczywistości speniamy. Liczy się pierwszy efekt, pierwsze wrażenie.
We are not your kind of people
...
We are extraordinary people
A kobieta to wiecznie zapracowana bizneswoman, albo matka polka która nie umie naprawić pralki, auta, potrzebuje porady w wyborze płynu do mycia naczyń.
To, że jakaś grupa jest pokazywana w dziwny sposób nie jest żadnym dowodem na to, ze inna grupa ma lepiej lub gorzej. Nie rozumiem co próbujesz tym udowodnić.
Nie rozumiem troszkę o co Ci chodzi. Możesz wyjaśnić?
Czy wyobrażasz sobie współczesną kobietę, która z taką akceptującą rezygnacją podchodzi do tego, że ma kulturowy obowiązek urodzenia dziecka, zrezygnowania z kariery zawodowej i pełnienia roli sprzątaczko-kucharki?
Czy wyobrażasz sobie współczesną kobietę, która z taką akceptującą rezygnacją podchodzi do tego, że ma kulturowy obowiązek urodzenia dziecka, zrezygnowania z kariery zawodowej i pełnienia roli sprzątaczko-kucharki?
O tym powinny wypowiedzieć się panie. Skąd mogę wiedzieć jak one to odbierają.
We are not your kind of people
...
We are extraordinary people
Wiek: 29 Dołączyła: 31 Sie 2013 Posty: 566 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2014-01-07, 18:41
Cytat:
Nie rozumiem co próbujesz tym udowodnić.
Próbuję powiedzieć że zarówno o kobietach jak i mężczyznach krążą stereotypy a podsycają je debilne media. To jak jesteśmy traktowani zależy od nas samych.
I to czy będziemy ofiarami stereotypów też.
Cytat:
Jedna z najgorszych rzeczy, które może zrobić facet w oczach kobiety. Powiedzieć nie wiem. Nagle staje się niezdecydowany, niepewny, zagubiony. Kiedyś mi zmyto za to głowę, bo stwierdziłem, że nie wiem w które miejsce iść, a po prostu włóczyliśmy się, czekając na powrót do domu.
Wierzę i przykro mi. Sama bym nie zrobiła awantury mężczyźnie który czegoś nie wie.
Dla mnie to tak naturalne jak prawo to oddychania.
"Powiadają że do przeszłości zawsze się tęskni, bo ją jedyną tracimy bezpowrotnie...Powiadają, że dzieciństwo to jest prywatny mit naszej pamięci..."
Że słucham? Jestem kobietą, więc dotyczą mnie stereotypy na temat kobiet i padam ich ofiarą. W jaki sposób ode mnie zależy, czy będę tą ofiarą, czy nie? Mam sobie dokleić wąsy?
Neko napisał/a:
Próbuję powiedzieć że zarówno o kobietach jak i mężczyznach krążą stereotypy
No i nie rozumiem na co to jest dowód w temacie o walce o prawa mężczyzn. Możesz równie dobrze dopisać jeszcze, że istnieje stereotyp, że Murzyni kradną, ale to też nijak się będzie miało do praw mężczyzn.
Wiek: 29 Dołączyła: 31 Sie 2013 Posty: 566 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2014-01-07, 20:27
Chochlik, nigdy w życiu nie usłyszałaś obraźliwego stereotypu pod swoim adresem? Cokolwiek, jeśli masz prawo jazdy i słyszysz słynne "baby nie umieją prowadzić" nie wdasz się w dyskusję z tym kto to powiedział, nie pokażesz że jest inaczej, tylko będziesz biernie słuchać jakie durnoty chrzanią inni?
"Powiadają że do przeszłości zawsze się tęskni, bo ją jedyną tracimy bezpowrotnie...Powiadają, że dzieciństwo to jest prywatny mit naszej pamięci..."
nigdy w życiu nie usłyszałaś obraźliwego stereotypu pod swoim adresem? Cokolwiek, jeśli masz prawo jazdy i słyszysz słynne "baby nie umieją prowadzić" nie wdasz się w dyskusję z tym kto to powiedział, nie pokażesz że jest inaczej, tylko będziesz biernie słuchać jakie durnoty chrzanią inni?
Przeczytaj to jeszcze raz... i jeszcze raz... i ile jeszcze razy potrzebujesz aż przecyztasz ze zrozumieniem:
Cytat:
nie rozumiem na co to jest dowód w temacie o walce o prawa mężczyzn. Możesz równie dobrze dopisać jeszcze, że istnieje stereotyp, że Murzyni kradną, ale to też nijak się będzie miało do praw mężczyzn.
Powtórzę bardziej łopatologicznie:
TO JEST TEMAT O MASKULIZMIE. Z ŻALAMI NA TEMAT KOBIET IDŹ SOBIE DO TEMATU 'FEMINIZM'.
Wiek: 29 Dołączyła: 31 Sie 2013 Posty: 566 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2014-01-07, 20:44
Cytat:
TO JEST TEMAT O MASKULIZMIE. .
Przez 19 lat życia nie nauczyłam się czytać wiesz i nie widzę o czym jest temat ?
Na co dzień widzę jak to o czym napisałaś ma odzwierciedlenie w pierwszym twoim poście.
Zapytałaś tak:
Cytat:
W jaki sposób ode mnie zależy, czy będę tą ofiarą, czy nie?
więc ci odpowiadam.
"Powiadają że do przeszłości zawsze się tęskni, bo ją jedyną tracimy bezpowrotnie...Powiadają, że dzieciństwo to jest prywatny mit naszej pamięci..."
Przez 19 lat życia nie nauczyłam się czytać wiesz i nie widzę o czym jest temat
Jeśli nie wiesz o czym jest, to cię informuję.
Jeśli wiesz, to ponownie pytam jak się wizerunek kobiet w reklamie ma do maskulizmu?
Cytat:
więc ci odpowiadam.
Jak odpowiadasz? Nie odpowiadasz. Napisałaś tylko, że ode mnie zależy czy będę. Nie piszesz co powinnam w tym kierunku zrobić. A w ogóle, to powinnaś, jeśli już, pisać o tym jak mężczyźni mogą się ustrzec stereotypów na swój temat.
Wiek: 29 Dołączyła: 31 Sie 2013 Posty: 566 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2014-01-07, 21:32
Cytat:
Jeśli wiesz, to ponownie pytam jak się wizerunek kobiet w reklamie ma do maskulizmu?
Chodziło o przykład łatwy to zrozumienia jako że jesteś kobietą. Może inaczej powinnam to przedstawić dwa moje posty wcześniej ale zrobię to teraz.
Mężczyzna słysząc osobie że np. myśli tylko o przespaniu się ze wszystkim co się rusza, że nie ma jaj jeśli siedzi z dziećmi w domu a kobieta pracuje i pozostałe które podałaś a szkoda mi nocy na ich podawanie- reaguje różnie: "opada mu szczęka" i nie wie co ma powiedzieć, wstydzi się, zamyka w sobie- ilu mężczyzn tylu reakcji.
Moim zdaniem na każdy taki zarzut powinien sobie zawczasu przygotować gotową ripostę. Żeby umieć użyć i co ważniejsze BYĆ W STANIE ich użyć.
W poprzednich wypowiedziach chodziło mi o to, że nieważne czy jest się mężczyzną- ofiarą dajmy na to durnego myślenia że facet ma wiedzieć wszystko, czy kobietą- która wg wielu siedzieć w garach i pieluchach, czy np. że Murzyni kradną. Jeśli wiesz co, komu i kiedy odpowiedzieć to wygrasz z każdą debilną myślą jaką ktokolwiek ci pośle.
"Powiadają że do przeszłości zawsze się tęskni, bo ją jedyną tracimy bezpowrotnie...Powiadają, że dzieciństwo to jest prywatny mit naszej pamięci..."
Jedna z najgorszych rzeczy, które może zrobić facet w oczach kobiety. Powiedzieć nie wiem. Nagle staje się niezdecydowany, niepewny, zagubiony. Kiedyś mi zmyto za to głowę, bo stwierdziłem, że nie wiem w które miejsce iść, a po prostu włóczyliśmy się, czekając na powrót do domu.
Szczerze mówiąc, wyłączyłam wideo po kilku minutach, nie doczekawszy zacytowanego w nagłówku fragmentu wypowiedzi. Może znajdzie się ktoś wytrwalszy ode mnie. Teoretycznie treść dotyczy pedofilii, ale choćby ten jeden, zacytowany fragment idealnie pokazuje pewien obszar dyskryminacji mężczyzn. Świadomość tego, jak bardzo duży to jest obszar, jeśli chodzi o nasze podwórko, uderzyła mnie po przeprowadzce do Skandynawii, gdzie "rzucała się w oczy" duża ilość mężczyzn zatrudnionych w przedszkolach i opowieści znajomego, którego syn pod nadzorem opiekuna hasał sobie na golasa przez całe kolonie (razem z innymi dziećmi i opiekunem w ramach oswajania dzieci z nagością, naturalnością, już nie pamiętam). Spróbowałam sobie wyobrazić, jakby przyjęła się koncepcja "nagich kolonii/ferii zimowych/letnich" pod opieką mężczyzny na dość odizolowanym terenie, skoro mnie, jako opiekunkę kolonijną uczulano, aby nie pomagać broń borze w żaden sposób dzieciom rozbierającym się pod prysznic, nie dotykać ich nawet czubkiem palca, nie poprawiać bandażu czy nie pomagać zdjąć bluzy brzdącowi z ręką w gipsie i nie patrzeć ani nie pomagać, nawet jak mi się jakiś nagus rozpłaszczy na podłodze i rozkwasi nos. (Już nie wspomnę w tym przypadku o sensie pilnowania dzieciaków pod prysznicem, skoro miałam nie patrzeć, nie słuchać i się nie interesować)
