Wysłany: 2013-12-31, 12:53 Historia otyłej kobiety
Cytat:
Mariusz Wyleżoł mówi, że przychodzą do niego osoby nieszczęśliwe. Mówią: "Szydzą ze mnie", "Mąż odszedł", "Z pracy wyrzucili", "W ciążę zajść nie mogę". Pytają: "Skąd to się wzięło, doktorze?". A on tłumaczy: - A z samości. Współczesna wiedza medyczna tak naprawdę jest niewiedzą medyczną. Nie wiemy, skąd się bierze otyłość. Duża ilość spożywanych pokarmów nie jest przyczyną choroby, lecz jej skutkiem. U ludzi otyłych wydziela się nadmiernie hormon o nazwie grelina. To on daje rozkaz: "Idź do lodówki i jedz". Czynnikiem wyzwalającym chorobę może być niewinne nadmierne podjadanie: imprezki, czipsy na biurku w pracy. A potem choroba zaczyna nabierać autonomicznego charakteru, na który pacjent nie ma już wpływu. To jak z nowotworem złośliwym. Do pewnego momentu podział komórek w organizmie jest kontrolowany. A potem nowotwór wymyka się spod kontroli. Otyłość olbrzymią coraz częściej nazywa się otyłością złośliwą. Trzeba ją leczyć operacyjnie. To może być wszczepienie opaski żołądkowej, która ogranicza możliwość spożywania pokarmu i sprawia, że pacjent staje się wcześniej syty, albo rękawowa resekcja żołądka czy też wyłączenie żołądkowe, kiedy chirurg tak zmienia drogę spożytego pokarmu, by nie wszystko zostało strawione i wchłonięte.
kokosowa, bezpłodność przykładowo może być spowodowana genetyczną chorobą jajników i jak dla mnie to nijak ma się to do samotności czy posiadania drugiej osoby do zapłodnienia.
A wiecie co? Mi tam się wydawało, że lekarz mówiąc, że to wszystko bierze się z "samości" nie miał na myśli samotności. Od początku do końca identyfikuję "samość" jako "sama się wzięła, medycyna do końca nie zna jeszcze odpowiedzi, więc samoistnie przyłazi do niektórych". Nie wydaje mi się, żeby on miał na myśli samotność... Jaby miał, to by użył odpowiedniego słowa, tym bardziej, że następne zdania wypowiedziane przez niego wydają mi się całkiem sensownym poparciem na to:
lekarz napisał/a:
A z samości. Współczesna wiedza medyczna tak naprawdę jest niewiedzą medyczną. Nie wiemy, skąd się bierze otyłość.