. To uczucie gdy wzbijasz się w powietrze i lecisz jak ptak nad jeziorem a dookoła Ciebie szumi las i widzisz ogromne, zaśnieżone szczyty gór. Ty na swej twarzy czujesz powiew powietrza oraz ciepło promieni słonecznych.
O, czyli takie kino 4D/5D ?
To wtedy bardziej rozumiałabym zagadnienie.
Nie zamierzam próbować, ale chyba przekonałeś mnie, że pasuje to do kategorii hobby/pasja.
Samael21, uwierz, byłam w kinie z tak realistycznymi efektami, że musiałam zamknąć oczy, bo bym zwymiotowała
Krótki filmik, a efekty takie, że szybko zapominasz o tym, że to tylko takie efekty i film wyświetlany na ekranie.
Odświeżę trochę temat. Kiedyś się tym trochę interesowałem, dałem sobie z tym spokój. Ostatnio zacząłem się w to bawić znowu. Człowiek zazwyczaj co nocy ma około 3 snów, po przebudzeniu się już ich nie pamięta. Już po pierwszym dniu treningu jesteśmy w stanie je rano odtworzyć. Znalazłem taki mały kurs dotyczący podstaw świadomego snu, może kogoś zainteresuje. http://chomikuj.pl/fufas1...adomego+snienia
Jakby to powiedzieć od dziecka silnie się skupiam podczas snu i jak na razie raz w swoim życiu przeżyłem świadomy sen. Następnym razem, gdy już byłem w tym stanie nie dałem rady i jakoś stan się ulotnił. Nie mam ochoty stosować jakiś technik, bo może jeszcze źle to zadziała na moim zdrowiu.
Ja także kiedyś interesowałam się LD i OOBE, choć na to drugie jakoś nigdy nie starczyło mi odwagi. Niestety żadną metodą nie udało mi się osiągnąć świadomego snu, jedyny plus (chociaż nie zawdzięczam tego właściwie żadnej metodzie) jest taki, że zapamiętuję dużą część swoich snów, a przynajmniej mam takie wrażenie. Prowadziłam senniki, starałam się je analizować. Teraz porzuciłam wszelką praktykę ponieważ ani nie mam czasu ani ochoty przegrać tego drugi raz. Mimo tego miałam dwa razy świadomy sen przed tymi wszystkimi praktykami. Było wprost cudownie.
Zastanawiają mnie jeszcze trzy kwestie. Jak to jest, kiedy śnimy o jakiejś osobie, której kompletnie nie znamy, a następnego dnia spotykamy ją na ulicy albo gdziekolwiek indziej? Zdarzyło mi się to dwa razy, w tym ostatni raz dość niedawno. Ciekawi mnie to jakim trafem się to dzieje, może ma to związek z jasnowidzeniem?
A druga rzecz: w podstawówce ja i moja koleżanka z klasy miałyśmy dosłownie taki sam sen. Nie byłyśmy nigdy w jakichś bliskich relacjach, więc telepatia (o ile można ją odnieść także do świata snów) raczej na moje odpada.
No i ostatnie: mówienie przez sen w obcych językach. Miałam i takie przeżycia. Dwukrotnie kolega powiedział mi, że przez sen mówiłam biegle po francusku, podczas gdy ja nigdy się tego języka nie uczyłam i praktycznie nie miałam z nim do czynienia.
Wiek: 29 Dołączyła: 24 Mar 2014 Posty: 35 Skąd: Europa
Wysłany: 2014-03-25, 12:31
axellya, Ja wierzę w reinkarnację, więc mogłabym się domyślać, że to np. 'duchowa Ty', która pamięta ludzkie umiejętności z poprzedniego życia, o.
Też się kiedyś interesowałam/interesuję się nadal LD i OOBE. Właściwie, była to dla mnie moja 'życiowa droga'. Nie podoba mi się tu, w życiu, więc jak najszybciej chciałam się uwolnić. Niedługo po tym, jak dokonałam postępu, wyjechałam, nie miałam już czasu ani ochoty na to. Teraz, mam go tak dużo, że najchętniej całe miesiące spędziłabym śniąc. Straciłam jednak cały swój postęp i wiem, że musiałabym zaczynać od nowa. (Nie pamiętam już nawet snów.) To mnie trochę zniechęca.
Krzychu, jeżeli nie chcesz stosować żadnych technik to po prostu możesz sobie powtarzać przed snem jak już leżysz, przez kilka minut coś mniej więcej "dzisiaj będę miał sen, rano się obudzę i będę go pamiętał". Albo "w czasie snu przypomnę sobie że to sen" wtedy jest szansa że rzeczywiście tak się stanie. Przed snem zawsze powtarzam sobie coś podobnego i rano budząc się jestem w stanie przypomnieć sobie co mi się śniło. Przydatne jest też zapisywanie swoich snów, w zeszycie/na komputerze. Zapewniam Cię że jest to całkowicie bezpieczne.
axellya, opiszesz co robiłaś w tych snach gdy byłaś świadoma? Jestem ciekawy.
Tnanever, świadomość osiągnęłam dopiero po jakimś czasie, właściwie mogę powiedzieć, że nawet pod koniec snu. Pierwszy raz zdarzył mi się stosunkowo dawno, ale pamiętam dość dobrze na czym moja świadomość się "zaczepiła". Postanowiłam znależć sobie dogodne miejsce i skoczyć w dół (skoro mam świadomy sen nic mi się nie stanie). Tak też zrobiłam, ale nie przewidziałam możliwości, że właśnie wtedy się obudzę, a mogłam zrobić o wiele więcej. Tak też się stało.
Drugim razem spotkałam we śnie przystojnego faceta (ku Twojemu zdziwieniu i pewnie zawodząc Cię ani nie latałam, ani nie starałam się wciągnąć kogoś w mój sen). Wszystko opierało się na tym, że chciałam go zdobyć i udało mi się. Za kilka chwil brutalnie mnie obudzono.
Teraz wiem, że mogłam stokroć lepiej wykorzystać swoją sytuację, jednak w tamtej chwili skupiłam się tylko na "tu i teraz". Żałuję, że nie przeżyłam czegoś wspaniałego i ograniczyłam swoje pole widzenia do zaledwie prostych życiowych czynności.
Megitsune, ja w podobnym celu co i Ty starałam się osiągać świadome sny. Takie "drugie życie" kompletnie takie jakie chcesz by było. I możesz dosłownie wszystko, nie jesteś od nikogo zależna - to inni są zależni od tego na co masz w danej chwili ochotę.
Co do reinkarnacji to właściwie w ten sposób bym tego nie interpretowała (pomijając, że w takową nie wierzę). Aczkolwiek innego wyjaśnienia na tą chwilę nie mam, więc dziękuję za pomysł.
axellya, wcale się nie dziwię. Zauważyłaś ładnego faceta, to chyba normalne że chciałaś go zdobyć. No ale z drugiej strony mogłaś po prostu go sobie wziąć, bez starania się o niego. A potem polecieć razem w podróż.
Najważniejsze że miałaś kontrolę nad snem. Trening czyni mistrza!
Z mojej strony chyba najszybciej osiągnę sukces metodą WILD. Zastanawiam się czy nie ustawić sobie w nocy pobudki żeby mieć po prostu więcej szans na jej realizowanie, tym samym szybszą naukę. Możecie opisać swoje doświadczenia z tą techniką?
Zdarza mi się w czasie snu zorientować, że śnię. Wtedy idę na całość i robię co chcę. Nie wiedziałem, że ma to swoją nazwę i że są różne techniki żeby to osiągnąć. Ciekawe, ciekawe.