Ja medytuję. Staram się codziennie. Preferuję medytację uważności (mindfulness) i polecam ją każdemu, bo nie trzeba do tego niczego kupować, ani zmieniać światopoglądu, ani intonować mantr. Bardziej podstawowej (i skutecznej) formy medytacji nie znam. I tak, to potrafi zmienić życie. Np. z pomocą uważności zerwałam z nałogiem palenia.
cynthia, "Życie piękna katastrofa" Jon Kabat-Zinn, "Świadomą drogą przez depresję" Jon Kabat-Zinn, John Teasdale, Mark Williams, Zindel Regal
To object to this inseparability of pleasure and pain, life and death, is simply to object to existence. But, of course, we cannot help objecting when the time comes. Objecting to pain is pain.
Krzysiu, Michał, chiroptera, dzięki! Na pewno coś z tego wybiorę!
<<< Dodano: 2020-06-09, 12:03 >>>
Ogólnie to ostatnio wciągnęłam się w medytację. Bardzo mi się to spodobało. Uspokaja mnie to, relaksuje i zwiększa samoświadomość. Na pewno będę kontynuować swoją przygodę z tym.