Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Feminizm
Autor Wiadomość
Chochlik
[Usunięty]

Wysłany: 2013-11-17, 14:13   Feminizm

Jak obiecywałam na Fejsie, zakładam ten fascynujący temat. :) Na dobry początek definicja, żebyśmy wiedzieli, o czym mowa:

Wikipedia napisał/a:
Feminizm (łac. femina ‘kobieta’) – ideologia, kierunek polityczny i ruch społeczny związany z równouprawnieniem kobiet. Istnieje wiele nurtów feminizmu, odróżniających się stanowiskami w takich kwestiach jak np. prawa kobiet i płeć kulturowa.(...) Podstawą programu feminizmu jest dążenie do emancypacji kobiet i równouprawnienia płci, zarówno pod względem formalnym, jak i faktycznym. Feminizm zajmuje się też problemem kobiecości, konstrukcją płci kulturowej, oraz zwiększeniem udziału kobiet w różnych obszarach życia. Od lat sześćdziesiątych XX wieku wysunięto postulaty dotyczące uwzględnienia roli kobiet w historii, w której pomijano ich dorobek i osiągnięcia.

Żródło

A teraz fragment artykułu napisany trochę bardziej ludzkim językiem:
Foch.pl napisał/a:
Mam tu kilka postulatów i wydaje mi się, że jeśli na większość z nich odpowiadasz tak, to jesteś feministką. I to wcale nie jest takie straszne!
- Chcę być traktowana poważnie (bez względu na rozmiar swojego biustu)
-Chcę zarabiać tyle co faceci na tych samych stanowiskach (jeśli uważasz, że nie ma takich różnic, to dorwij się do listy płac)
- Chcę mieć szansę wykonywać zawody zarezerwowane do tej pory dla mężczyzn (normalnie, a nie po jakiejś szczególnej walce na śmierć i życie)
- Chcę, żeby świat tak samo się cieszył, kiedy widzi mnie na spacerze z dzieckiem, jak wtedy, kiedy z wózkiem na plac zabaw idzie mężczyzna
- Chcę, żeby na kobietę bez faceta nie mówiono za plecami "nieszczęśliwa” albo "stara panna”
- Chcę móc zaprosić faceta na randkę i zaproponować seks (i nie być nazywana tanią dziwką)
- Chcę, żeby podręczniki dla dzieci w szkołach nie przedstawiały modelu "mamusia gotuje i zmywa, a tatuś się pobawi / poczyta / zrobi coś fajnego (bo to przecież naturalne)
- Chcę, żeby nie traktowano pobłażliwie mojego wkurwienia i nie komentowano, że "to tylko PMS”
- Chcę, żeby kobiety, które przez lata zajmowały się dziećmi i domem, żeby ich mężczyzna mógł robić karierę, mogły liczyć na wsparcie i pomoc (państwa? tego faceta?) na emeryturze, albo kiedy ten je zostawi
- Chcę, żeby kobiety zaczęły lubić kobiety. I żeby zaczęły się wspierać
- Chcę, żeby przestały uważać, że faceci są po prostu lepsi / fajniejsi / mniej emocjonalni / bardziej rozsądni / mniej gadatliwi / mądrzejsi i co tam jeszcze najlepszego...

Żródło

Mam nadzieję, że dyskusja potoczy się sama, ale na początek kilka pytań pomocniczych:
- Co myślicie o feministycznych postulatach? Mają szansę zostać zrealizowane? Jest sens je wcielać w życie? Jak by to wpłynęło na rzeczywistość?
- Czy tylko kobiety mogą się utożsamiać z tą ideologią?
- Czy feminizm jest w jakiś sposób obecny w waszym życiu?
- Na ile uważacie stereotyp 'typowej feministki' za zgodny z rzeczywistością?
- Co sądzicie o działaniach Femenu? A innych organizacji? Widzicie w ogóle w Polsce jakieś grupy, które mają realny wpływ na przestrzeganie zasady równości płci?
- Jaki macie stosunek do tych sławnych parytetów na listach wyborczych?

Być może są to zbyt daleko idące pytania jak na pierwszy post, ale to naprawdę tylko sugestie, do których możecie, ale nie musicie się odnieść. Nie mam nawet cienia nadziei, że wszyscy się orientujecie w działalności Femenu, parytetach itp.

A na koniec żarcik:




 
 
Feminizm
Euphoriall 



Wiek: 34
Dołączyła: 18 Gru 2009
Posty: 10445
Skąd: świat

Wysłany: 2013-11-17, 19:17   

Ja nie jestem za równouprawnieniem.
Ja jestem za tym, aby kobieta stała wyżej, niż mężczyzna, w hierarchii społecznej. :D




Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
 
 
Feminizm
Chochlik
[Usunięty]

Wysłany: 2013-11-17, 19:21   

Dlaczego? Ale tak na poważnie.

I w nagrodę za odezwanie się w temacie jako pierwsza łap chomiczka. :chomik:




 
 
Feminizm
Euphoriall 



Wiek: 34
Dołączyła: 18 Gru 2009
Posty: 10445
Skąd: świat

Wysłany: 2013-11-17, 19:59   

Na poważnie, to będzie ciężko, Ale za chomiczka to wszystko <3
...chociaż w sumie to byłby nie głupi pomysł. Ale coś mi się wydaje, że zostanę przez panów spalona na stosie za tego posta. :D No to jedziemy!
Tak na pierwsze co mi przyszło do głowy - facet od zarania dziejów "służył" (oj, coś mi się wydaje, że chrust już zbierają) do zabicia mamuta, i przytargania mamuta do chałupy. Kobieta była gospodynią yyy... jaskini - pilnowała dzieci, przygotowywała jedzenie, no bez kobiet, "pierwotne społeczeństwo", to było by jednym wielkim polem bitwy pożal się Boże samców alfa. No bo przecież to jest poniżej jego godności, żeby słuchać drugiego. Zero współpracy. Kobiety miały więcej oleju z głowie i wiedziały, że nie na tym rzecz polega, żeby tłuc się o każdą pierdołę, życie to sztuka kompromisów.
A i tak demonizowanie kobiet zaczęło się jeszcze wcześniej na "pewnej działce", gdzie niejaka Ewka zeżarła jabłko - no, to bardzo zła kobieta była, Pandora - która otworzyła puszkę i wszystkie nieszczęścia wylazły. A u Homera, to niby kobieta lepiej została przedstawiona? Jedna desperatka, czekająca wiernie na tego jedynego, a z powodu drugiej rozpętała się wojna. Wszystko przez te baby!
Wiekach ciemnych byli magowie - wielcy uczeni... i czarownice, które palono na stosie.
Potem przyszedł czas na artystów... i wtedy mężczyźni zaczęli się robić delikatniejsi, wrażliwsi, subtelniejsi - w ogóle nie przypominali "siebie" sprzed lat, kiedy ganiali za mamutami. Pozazdrościli kobietom? Próbowali coś sobie zrekompensować? Zobaczyli, że kobieta siły nie używa i że się da?
Cholera ich wie.

Ja tam czekam na częściowe urzeczywistnienie "Seksmisji", bo nawet w tym przypadku faceci nie mogli sobie odmówić urojonej wyższości.

Ale dobrze Drodzy Panowie, niech Wam będzie, że jesteście ważniejsi. No, w końcu jesteście głowami rodziny...



... ale to kobieta jest szyją, która tą głową kręci ;)




Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
 
 
Feminizm
Chochlik
[Usunięty]

Wysłany: 2013-11-17, 20:09   

Nie żyjemy w czasach mamutów. Niewiele osób (niezależnie od płci) jest w stanie z użyciem patka zabić cokolwiek większego od mrówki. Natura odeszła i nie wróci, więc odwoływanie się do jaskiniowców na uzasadnienie współczesnych porządków społecznych jest co najmniej dziwne.



 
 
Feminizm
Euphoriall 



Wiek: 34
Dołączyła: 18 Gru 2009
Posty: 10445
Skąd: świat

Wysłany: 2013-11-17, 20:11   

Chciałam wspomnieć o źródłach, w końcu od czegoś się to zaczęło.



Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
 
 
Feminizm
thnks 



Wiek: 29
Dołączyła: 06 Paź 2011
Posty: 1745
Skąd: pomorskie

Wysłany: 2013-11-17, 20:42   

'ja jestem taką feministką że nawet sikam na stojąco' -usłyszałam przed chwilą w kabarecie i tak jakoś z tym tematem mi się skojarzyło. :rotfl:



 
 
Feminizm
Scarlet Halo
[Usunięty]

Wysłany: 2013-11-18, 18:19   

Chochlik napisał/a:
Co myślicie o feministycznych postulatach? Mają szansę zostać zrealizowane? Jest sens je wcielać w życie? Jak by to wpłynęło na rzeczywistość?

Feministyczne postulaty dzielę na dwie kategorie - te które faktycznie promują równouprawnienie i te, których celem jest traktowanie kobiet lepiej niż mężczyzn.
Co do pierwszej kategorii jestem jak najbardziej za. Co do drugiej - jestem przeciw. Przykładowo uważam, że kobiety mojej postury nie powinny być strażakami, choćby nie wiem jak tego chciały - ten zawód wymaga określonej siły fizycznej, a jej brak naraża życie i zdrowie współpracowników - facet bez trudu weźmie mnie na barana i wyniesie z palącego się budynku, ja jego raczej nie byłabym w stanie. Kobiety, które chcą wykonywać takie zawody nie powinny mieć żadnych ulg na testach sprawnościowych.
Generalnie uważam, że równouprawnienie kończy się tam, gdzie trzeba wnieść lodówkę na 8 piętro. ;)
Podobnie z awansami w branżach wymagających pełnej dyspozycyjności. Jeżeli kobieta chce piąć się po szczeblach takiej kariery, to niestety, podobnie jak mężczyzna, powinna zrezygnować z rozbudowanego życia rodzinnego, bo tego pogodzić się nie da - zwolnienia, bo dziecko jest chore albo ma apel w szkole wykluczają jej dyspozycyjność, więc zmniejszają jej wartość jako pracownika na takim stanowisku.
Zgadzam się jednak z tym, że praca w domu przy wychowaniu dziecka powinna zostać jakoś formalnie uznana - niezależnie od tego jakiej płci jest osoba, która ją wykonuje i powinna zapewniać jakieś zabezpieczenie emerytalne, ale nie należy tego mylić z postawą ludzi, którzy całymi dniami tylko leżą i pięknie pachną.
Chochlik napisał/a:
Czy tylko kobiety mogą się utożsamiać z tą ideologią?

Z niektórymi postulatami na pewno.
Chochlik napisał/a:
Czy feminizm jest w jakiś sposób obecny w waszym życiu?

Hmmm... jestem chyba szowinistką, w końcu chromosom Y to taki karłowaty, wybrakowany X, a mężczyzna zaczyna się od 180 cm wzrostu. :P
Chochlik napisał/a:
Na ile uważacie stereotyp 'typowej feministki' za zgodny z rzeczywistością?

Wiele normalnych kobiet jest za równouprawnieniem, ale zdarzają się też "wojujące feministki".
Chochlik napisał/a:
Co sądzicie o działaniach Femenu? A innych organizacji? Widzicie w ogóle w Polsce jakieś grupy, które mają realny wpływ na przestrzeganie zasady równości płci?

Równość płci w Polsce to temat rzeka... wciąż jesteśmy chyba za bardzo skażeni katolicką mentalnością by takie postulaty trafiały na podatny grunt.
Chochlik napisał/a:
Jaki macie stosunek do tych sławnych parytetów na listach wyborczych?

Głupota. Dlaczego kobieta ma mieć zapewnione miejsce na liście tylko dlatego, że jest kobietą? Jest to dla mnie sprzeczne z zasadami równouprawnienia.

A tak zasadniczo to jestem zdania, że z jednej strony kobiety nie bardzo chcą zrezygnować z przekonań, że mężczyzna powinien ustąpić im miejsca, otworzyć przed nimi drzwi, podać płaszcz albo zapłacić za kolację w restauracji, a z drugiej narzekają na brak równouprawnienia - no coś za coś.

Uważam, że zarówno mężczyzna jak i kobieta powinni być samodzielni, czyli potrafić ugotować sobie obiad, włączyć pralkę i umyć naczynia, albo chociaż zarobić na zmywarkę i umieć ją obsłużyć i wykonać w domu takie czynności, które nie wymagają fachowej wiedzy i umiejętności (czyt. wbić gwóźdź w ścianę, skosić trawnik albo odśnieżyć).




 
 
Feminizm
Chochlik
[Usunięty]

Wysłany: 2013-11-19, 00:12   

Emaleth napisał/a:
równouprawnienie kończy się tam, gdzie trzeba wnieść lodówkę na 8 piętro

Winda, Em, winda. :D

Cytat:
Z niektórymi postulatami na pewno.

Którymi? Dlaczego?

Emaleth napisał/a:

Wiele normalnych kobiet jest za równouprawnieniem, ale zdarzają się też "wojujące feministki".

Co czyni kobietę normalną? Co czyni wojującą? Czy wojowniczość jest nienormalna? Nic mi to nie wyjaśniło...

Emaleth napisał/a:
Głupota. Dlaczego kobieta ma mieć zapewnione miejsce na liście tylko dlatego, że jest kobietą? Jest to dla mnie sprzeczne z zasadami równouprawnienia.
Emaleth napisał/a:
Kobiety, które chcą wykonywać takie zawody nie powinny mieć żadnych ulg na testach sprawnościowych.

<3 O Makaronie, ktoś myśli jak ja! Niech no ci z tej radości trzasnę wiaderkiem. :wiaderko: A skoro już o tym mowa, to mam kolegę w wojsku, który zabawia się pytając koleżanki z pracy, czy są za równouprawnieniem. Kiedy odpowiadają, że tak, to pyta dlaczego w takim razie mają długie włosy. Mężczyznę regulamin zobowiązuje do noszenia krótkich włosów, a kobieta może sobie mieć cokolwiek, byle było spięte i 'ujarzmione' w czasie pracy. Ten sam kolega mówi też o mnie z pewnym zaskoczeniem: "nie jesteś faministką, ty jesteś za zupełnym równouprawnieniem".

Dzięki, Em, za sensownego posta. ;)




 
 
Feminizm
Chochlik
[Usunięty]

Wysłany: 2013-11-21, 21:37   

Żakiet.



 
 
Feminizm
eternit
[Usunięty]

Wysłany: 2013-11-21, 21:55   

Chochlik napisał/a:
- Co myślicie o feministycznych postulatach? Mają szansę zostać zrealizowane? Jest sens je wcielać w życie? Jak by to wpłynęło na rzeczywistość?
- Czy tylko kobiety mogą się utożsamiać z tą ideologią?
- Czy feminizm jest w jakiś sposób obecny w waszym życiu?
- Na ile uważacie stereotyp 'typowej feministki' za zgodny z rzeczywistością?
- Co sądzicie o działaniach Femenu? A innych organizacji? Widzicie w ogóle w Polsce jakieś grupy, które mają realny wpływ na przestrzeganie zasady równości płci?
- Jaki macie stosunek do tych sławnych parytetów na listach wyborczych?

Te z grupy powyzej? Ze wszystkimi sie zgadzam, chce by takbyloi mysle, ze za kilka - kilkanascie lat tak bedzie.

Nie, nie tylko - znam mezczyzn, ktorzy maja podobne jak feministki, podejscie do spraw rownosci i partnerstwa, rodzicielstwa itd.

Jako ideologia czy utozsamianie sie z jakimkolwiek ruchem- nie. Ja po prostu robie co chce i to, co mi ma sprawiac radosc, a nie ogolowi spoleczenstwa. Nie utozsamiam tego z feminizmem, tylko po prostu z wybraniem wlasnej drogi zycia.

Z feministkamijest jak z kazda inna grupa - masz ludzi 'normalnych' i bande sfrustrowanych fanatykow.

Nie mieszkam w Polsce, wiec na codzien osobiscie nie jestem w stanie stwierdzic, czy dzialania polskich grup zwiazanych z feminizmem, czy jakimkolwiek innym ruchem popierajacym rownosc roznych ludzi, ma wplyw na zycie.
Tu, gdzie mieszkam, sama nie wzbudzam skrajnych reakcji ze wzgledu na to, co lubie i potrafie robic w zyciu zawodowym, mysle jednak, ze w Polsce musialabym jeszcze dlugo udowadniac, ze kobieta na budowie, to nie tylko stereotypowa baba na szpilach z inspekcji pracy.

Uwazam, ze w Sejmie powinni siedziec ludzie kompetentni, niezaleznie od tego jakiej sa plci wedle biologii, z jaka sie utozsamiaja, co robia w lozku po nocach i z kim - tu sie liczy wiedza, pomyslunek i chec zrobienia czegos dla kraju, a nie inne kwestie.




 
 
Feminizm
Mustela Nivalis 
no longer human



Dołączyła: 19 Mar 2013
Posty: 5163
Skąd: Europa

Wysłany: 2013-11-21, 22:03   

Chochlik napisał/a:
Żakiet.


Tak mi się nasunęło inne wydarzenie, ale zupełnie nie jestem w stanie przypisać go do konkretnej osoby, kiedy to przez jakiegoś dyskutanta kompetencje ówczesnej ministry Muchy zostały pominięte na rzecz komentarzy odnośnie jej urody.




Disqualified as a human being.
 
 
Feminizm
Chochlik
[Usunięty]

Wysłany: 2013-12-16, 11:33   

W przeklinaniu pojawiło się 'szczucie cycem' w kontekście piosenki 'My słowianie'. Uważam, że przeniesienie dyskusji tutaj będzie stosowniejsze i pozwoli się rozwinąć bardziej poważnej dyskusji na temat uprzedmiotowiania kobiet w mediach. Także odpisuję tutaj, wybaczcie wulgaryzmy, ale wiecie skąd to przenoszę:

Chochlik napisał/a:
piec0 napisał/a:
w tym "robienie kurew z Polek dla Ciebie jest zabawne" - wyrazasz sie w moim imieniu

Uważam, że ta piosenka jest dla mnie uwłaczająca, a ciebie ona śmieszy, więc tak - dla ciebie obrażanie mnie i Polek w ogóle jest zabawne. Kto kogo obraża?

piec0 napisał/a:
skoro pokazali trochę piersi w teledysku to znaczy ze podoba mi się robienie z Polek kurw?

Po raz kolejny: tak. Pokazuja, więc robia kurwy, a tobie się to podoba, jak sam napisałeś.

piec0 napisał/a:
Chochlik poruszyla temat ruszania dupa wiec odpisalem- zapytaj sie jej nie mnie...

Poruszyłam, bo to zapamiętałam z tej piosenki. Jest to tam traktowane jako najwyższa wartość, jaka Polska wnosi do funkcjonowania świata. To, że ty, nie będąc Polka, też ruszasz dupa nie ma tu nic do rzeczy, jak zauważyła Em.




 
 
Feminizm
piec0
[Usunięty]

Wysłany: 2013-12-16, 12:05   

Chochlik napisał/a:

Uważam, że ta piosenka jest dla mnie uwłaczająca, a ciebie ona śmieszy, więc tak - dla ciebie obrażanie mnie i Polek w ogóle jest zabawne. Kto kogo obraża?


Hahahahahahahaha mnie śmieszy bo jest zrobiona z "jajem" i wpada w ucho i tyle! Całą resztę bredni o mnie i Tobie, Ty wygenerowałaś
Skoro mnie śmieszy piosenka to znaczy, że Cię obrażam????... Jedno nie ma związku z drugim oczywiście.


Chochlik napisał/a:
Po raz kolejny: tak. Pokazuja, więc robia kurwy, a tobie się to podoba, jak sam napisałeś.


Napisałem, że podobają mi się kobiety bo bo jestem facetem heteroseksualnym mam takie prawo ? I znów się mylisz, bo nie lubię jak ktoś z kogoś robi kur*y, tyle że tam tego nie ma :)

Chochlik napisał/a:
Poruszyłam, bo to zapamiętałam z tej piosenki. Jest to tam traktowane jako najwyższa wartość, jaka Polska wnosi do funkcjonowania świata.


Nie jakie masz wartości w życiu, ale żeby połączyć ruszanie pupą z najwyższą wartością jaką ma Polska... To grubo. Co ma jednego drugiego.
Moje ruszanie pupą jest bardziej zbliżone do tematu niż "wartości jakie wnosi Polska do funkcjonowania świata "o ile kraj może coś wnosić.

[ Dodano: 2013-12-16, 12:12 ]
Piec0 napisał/a:
I znów się mylisz, bo nie lubię jak ktoś z kogoś robi kurwy, tyle że tam tego nie ma


Jestem głupi, jak można zrobić z kogoś ku*wę. WTF. Jak ktoś chce nią być to nią jest, jak nie chce to nie jest.

Wulgaryzmy! // Aga




Ostatnio zmieniony przez aga_myszka 2013-12-16, 12:15, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Feminizm
Chochlik
[Usunięty]

Wysłany: 2013-12-16, 12:14   

piec0 napisał/a:
żeby połączyć ruszanie pupą z najwyższą wartością jaką ma Polska... To grubo. Co ma jednego drugiego.

Właśnie też nie wiem. A w tej piosence właśnie tak jest.

piec0 napisał/a:
mnie śmieszy bo jest zrobiona z "jajem"

Pomijajac wartości muzyczne, których odbiór faktycznie zależy od gustu, to twój śmiech w tych okolicznościach przypomina mi niedawna dyskusję o tym, czy gwałt i pedofilia to powód do śmiechu. Bo widzę, że uprzedmiotawianie ludzi cię śmieszy bardzo.

piec0 napisał/a:
Skoro mnie śmieszy piosenka to znaczy, że Cię obrażam?

Skoro śmieszy cię piosenka, która mnie obraża, to TAK.




 
 
Feminizm
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,16 sekundy. Zapytań do SQL: 12