[Pennyroyal Tea]

Chęć poczucia czegoś realnego, zamiast pustki i nerwów.

[kann]

[Aoki]

Gdy chciałam się ukarać za to, że znowu zrobiłam sobie ucztę i wylądowałam głową w toalecie. Ewentualnie, gdy nie zwymiotowałam, ale zwijałam się z bólu brzucha. A bardzo dawno dlatego, że czułam się wtedy silniejsza.

Gdy chciałam się ukarać za to, że znowu zrobiłam sobie ucztę i wylądowałam głową w toalecie. Ewentualnie, gdy nie zwymiotowałam, ale zwijałam się z bólu brzucha. A bardzo dawno dlatego, że czułam się wtedy silniejsza.

[Comein]

A ja się przyłapałam na tym, że po prostu szukam pretekstu Od pół roku nic sobie większego nie zrobiłam, a teraz już zwyczajnie nie mogę wytrzymać. Czy mam powód? Zawsze jakiś był, ale strasznie głupio się czuję gdy moja głowa sama mnie próbuje do tego nakłonić. Myślę ,,Nie przesadzaj, nie jest tak źle by to robić'', ale w środku coś mnie do tego pcha
I znowu będę miesiące pracy w plecy.

[Shadow]

Ostatnio głównie chęć ukarania się.

[Arya]

Mieszanka samotności, ciszy, niepokoju albo/i bezradność.

Mieszanka samotności, ciszy, niepokoju albo/i bezradność.

[Comein]

Myślałam, że zgubiłam/wyrzuciłam w amoku żyletki. I gdy znalazłam ostatni skalpel, nienaruszony nawet, poczułam... Ulgę? Chyba źle się czuję z tą ulgą. Jak zwierzę przeszukiwałam szuflady i wszelkie miejsca.
W człowieku budzi się jakiś chory instynkt, lub jak kto woli: uzależnienie.

[Niedotykalna]

Ostatnio powodem była bezdenna wręcz bezsilność wobec własnych uczuć i emocji. Działałam jak w transie, nikt i nic nie było w stanie mnie powstrzymać. A teraz tego żałuję.

[monor]

Cytat:

co najczęściej popycha Cię do tego by się okaleczyć?

Kiedyś często z nudów, teraz w skrajnych przypadkach, gdy całkowicie tracę kontrolę nad umysłem i muszę szybko to przerwać - bólem.

Cytat:

Okaleczenie mocniejsze gdy jest się wkurzonym, mniej obszerne gdy wykonywane z powodu smutku czy zawodu?

Zdecydowanie tak.

Cytat:

Miejsca na ciele które tnie się gdy jest się wściekłym, a inne miejsce służy do cięcia się z powodu smutku, takie rozgraniczenia zdarza się komuś stosować?

Jak by się nad tym głębiej zastanowić, to tak. Zwykle w złości te agresywniejsze cięcia wykonuję tak, żeby nie było ich widać (czyli uda). Gdy jestem smutna/podłamana czasem zdarzy mi się pojechać gdzieś na rękach, ale zawsze jest to przemyślane tak, żeby wyglądało jak przypadek. W złości boję się, że nie będę umiała tego opanować i przetnę zbyt... jednoznacznie.

[winyl]

Negatywne emocje.

[Reifu]

Nie wiem. Potrafię strasznie histeryzować z powodu byle głupoty. Próbuję się powstrzymać, ale przeważnie szybko tracę równowagę emocjonalną i wszystko zaczyna się od nowa. Generalnie, ze mną bywa różnie. W jednej chwili mogę być spokojna, a w drugiej nienawidzić świata i siebie.

[PsychoJa]

Ludzie i słowa którymi potrafią zdołować na maksa człowieka. po takich dniach zdołowania,wyśmiewania przez innych zadaje sobie to jedno pytane. Czy ja jestem wogóle potrzebny? oczywiście że nie po czym w samotności zadaje sobie parę naście różnych cięć zasypiam myśląc że to mój ostatni sen

Ludzie i słowa którymi potrafią zdołować na maksa człowieka. po takich dniach zdołowania,wyśmiewania przez innych zadaje sobie to jedno pytane. Czy ja jestem wogóle potrzebny? oczywiście że nie po czym w samotności zadaje sobie parę naście różnych cięć zasypiam myśląc że to mój ostatni sen

[Porcelaine]

[Andzia]

[majorka83]

Głeboki smutek plus lęk plus chaos w glowie plus samotność.
Czy pomaga ? Nie
Dlaczego to robię? Niewiem, muszę, coś mi tak mówi.
Walczę z tym. Czasem się udaje.