Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Da się wyjść z bagna?
Autor Wiadomość
avenger
[Usunięty]

Wysłany: 2016-05-07, 01:00   

Ja od dwoch lat mam depresje. Ciagle mysle, ze jestem gorsza od innych, ze nie mam nikogo. Biore leki, ale prawie nie pomagaja. Do tego okazalo sie, ze moja prawie 9 letnia przyjazn z 3 osobami nie byla prawdziwa. Wszystko trace, nie mam juz sily. Boje sie, ze z tego nie wyjde. Ciagle mam nadzieje, z bedzie lepiej, ale jest tylko gorzej.



 
 
Da się wyjść z bagna?
Reaper 
to hell and back



Wiek: 23
Dołączył: 28 Sty 2016
Posty: 385
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2016-05-07, 23:43   

pannanikt, Rzeczywiście. Nie patrzyłem na to w ten sposób. W takim razie trzeba pilnować by z tych "fundamentów" nic nie zostało.



"- Pokaż mi blizny.
- Dlaczego?
- Chce zobaczyć ile razy mnie potrzebowałaś, a mnie nie było."
 
 
Da się wyjść z bagna?
Ejber 
B.A.D



Wiek: 38
Dołączył: 14 Kwi 2015
Posty: 692
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2016-05-11, 08:23   

Mam takie wrażenie i uczucie, że jak się w to wpadło, to grzęźnie się coraz głębiej. Brak pozytywów i siły, by w ogóle starać się coś zmienić.



Nie da się zaprzeczyć też robiłem złe rzeczy,
zachowywać się jak kretyn, zdarzyło się niestety.
 
 
Da się wyjść z bagna?
Żurawek 
Śmiertelna Nogawka



Wiek: 27
Dołączyła: 18 Paź 2014
Posty: 5179
Skąd: Polska

Wysłany: 2016-05-12, 04:57   

Hej, naprawdę? Naprawdę tak wielu z Was uważa, że nie da się z tego wyjsć? Przecież są tu osoby, które potwierdzają tezę, że się da. Nawet jeśli to remisja, to może trwać do końca życia. Wiadomo też, że osoby ze skłonnością do depresji muszą na siebie w pewien sposób uważać. Tak jak to ujęła moja psychiatra.



Ludziom najtrudniej się przyznać, że ich życie nie ma żadnego znaczenia. Żadnego celu. Żadnej treści. Opowieść Podręcznej M. Atwood
23.10.15r.
 
 
 
Da się wyjść z bagna?
pinkrabbits 
mushi



Wiek: 31
Dołączyła: 10 Cze 2014
Posty: 332
Skąd: dolnośląskie

Wysłany: 2016-05-12, 22:05   

Żurawek napisał/a:
Wiadomo też, że osoby ze skłonnością do depresji muszą na siebie w pewien sposób uważać. Tak jak to ujęła moja psychiatra.

Zgadzam się jak najbardziej. Tylko, że przecież ignorowania swoich potrzeb psychicznych/fizycznych to jeden z objawów depresji. Koło się zamyka. Człowiek ileś tam tych epizodów depresyjnych przeżył, jest w dobrym miejscu, ale znowu coś się psuje i on już wie, że coś 'nie gra', że zaraz będzie źle. Tylko trudno jest coś z tym zrobić, skoro na nic nie ma siły.




czasem myślę że wszystko jest szaleństwem
bo świat wokół pachnie bzem i agrestem
 
 
Da się wyjść z bagna?
Niedotykalna 



Wiek: 34
Dołączyła: 14 Wrz 2013
Posty: 4310
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2016-05-14, 11:33   

Ale nie każde "źle" to od razu depresja. Myślę, że ten termin jest trochę nadużywany... Nie mówię, że tutaj, ale ogólnie w społeczeństwie.



Po co komu piwnica, w której nie ma dachu?
Życie ma sens, Strusiu...

/Pasja. Możesz zrobić z nią wszystko. BIEGANIE ma taki wymiar jaki mu nadasz./
 
 
Da się wyjść z bagna?
pinkrabbits 
mushi



Wiek: 31
Dołączyła: 10 Cze 2014
Posty: 332
Skąd: dolnośląskie

Wysłany: 2016-05-15, 22:09   

Niedotykalna napisał/a:
Ale nie każde "źle" to od razu depresja. Myślę, że ten termin jest trochę nadużywany... Nie mówię, że tutaj, ale ogólnie w społeczeństwie.

Zgadzam się. Ale akurat tutaj jako 'źle' chciałam przekazać 'bardzo prawdopodobny początek epizodu depresyjnego' ;)




czasem myślę że wszystko jest szaleństwem
bo świat wokół pachnie bzem i agrestem
 
 
Da się wyjść z bagna?
Ejber 
B.A.D



Wiek: 38
Dołączył: 14 Kwi 2015
Posty: 692
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2016-05-17, 10:29   

Żurawek napisał/a:
Przecież są tu osoby, które potwierdzają tezę, że się da.

Bo może dostały farta od życia. Ale co zrobić, gdy taka szansa nie nadchodzi ?




Nie da się zaprzeczyć też robiłem złe rzeczy,
zachowywać się jak kretyn, zdarzyło się niestety.
 
 
Da się wyjść z bagna?
Hedum 
Kotoizm



Wiek: 28
Dołączył: 06 Cze 2015
Posty: 1164
Skąd: kujawsko-pomorskie

Wysłany: 2016-05-18, 08:26   

B.A.D, nie ma czegoś takiego jak fart od życia, w walce z chorobą psychiczną. Przede wszystkim trzeba chcieć z nią walczyć i walczyć aktywnie. Wiele osób kończy na samym "chcę" i dalej już nie ma nic. Wielu poddaje się chorobie i kończy w czarnej matni, z której ciężko się wygrzebać.
Kończyłam tak wiele razy. Od jakiegoś czasu funkcjonuję normalnie. Bywają gorsze momenty, ale nie zwalam wszystkiego na "bo mam depresję omatko". W życiu każdego człowieka i zdrowego, i chorego, zdarzają się chwile smutku i podłamania. Ważne żeby starać się zachować zdrowy rozsądek i nie panikować, gdy robi się trochę gorzej. Nie dać się przygnieść.
Leki - wielu głównie w nich widzi nadzieję, kiedy one tylko wspomagają.
Wydaje mi się że chęci, leki i terapia, to główne środki do uśpienia, czy pokonania choroby.
Nie wiem czy da się z niej wyjść całkowicie, zawsze gdzieś w nas będzie to siedzieć, ale z pewnością da się zdominować depresję i trzymać ją w ryzach, by nie rządziła naszym życiem.




Brak wiary w tobie,
Pociąga za sobą brak wiary w innych.
~Lao Tzu
 
 
Da się wyjść z bagna?
Żurawek 
Śmiertelna Nogawka



Wiek: 27
Dołączyła: 18 Paź 2014
Posty: 5179
Skąd: Polska

Wysłany: 2016-05-18, 10:13   

B.A.D, jeśli już o szansie mówimy, to tylko i wyłącznie MY sami sobie ją dajemy. Zbiegi okoliczności i przypadki? Nawet jeśli istnieją to i bez nich można skopać tyłek chorobie na tyle chociaż, by moeć ją pod kontrolą.



Ludziom najtrudniej się przyznać, że ich życie nie ma żadnego znaczenia. Żadnego celu. Żadnej treści. Opowieść Podręcznej M. Atwood
23.10.15r.
 
 
 
Da się wyjść z bagna?
Ejber 
B.A.D



Wiek: 38
Dołączył: 14 Kwi 2015
Posty: 692
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2016-05-18, 11:43   

Lewa, Żurawek, macie racje w tym co piszecie. Zrozumiałem, że tego co mi brakuje, to samozaparcie się. Spróbuję zebrać siły i zobaczymy.



Nie da się zaprzeczyć też robiłem złe rzeczy,
zachowywać się jak kretyn, zdarzyło się niestety.
 
 
Da się wyjść z bagna?
Ijon
[Usunięty]

Wysłany: 2016-05-20, 07:53   

B.A.D napisał/a:
Bo może dostały farta od życia. Ale co zrobić, gdy taka szansa nie nadchodzi ?

Ale przecież to jest samo sedno i jedyna odpowiedź na to czy da się wyjść z bagna.




 
 
Da się wyjść z bagna?
Pollock 



Wiek: 26
Dołączył: 11 Cze 2016
Posty: 68
Skąd: lubelskie

Wysłany: 2016-06-11, 22:44   

Wielu spośród moich muzycznych autorytetów przeżyło kiedyś depresję, udało im się wydostać i osiągnąć sukces, więc to każe mi sądzić, że zawsze da się wyjść z bagna.
Inna sprawa, że mnie to dołuje zamiast motywować do pracy nad sobą, bo mam świadomość tego, że brakuje mi talentu żeby stać się kimś takim jak oni.




Wciąż wrzucam syf na kartki jak Pollock
Nie rozumieją mojej sztuki, niech się pier...
 
 
 
Da się wyjść z bagna?
MalaMi 



Wiek: 29
Dołączyła: 06 Lip 2020
Posty: 83
Skąd: pomorskie

Wysłany: 2017-04-11, 09:02   

Nie izby chce z tego wyjść ja to chce tylko od 8 lat umrzeć, niczego więcej nie pragnę to moja droga która wybrałam dawno temu



 
 
Da się wyjść z bagna?
Zakręcona 
Nikt ważny



Dołączyła: 01 Paź 2014
Posty: 629
Skąd: Polska

Wysłany: 2017-04-29, 21:03   

Coraz bardziej wątpię, że można z tego wyjść. Prędzej czy później to wraca, takie błędne koło...



Gdy przeglądasz się w lustrze i masz ochotę je stłuc, to nie lustro trzeba zniszczyć, to ciebie trzeba zmienić.
Najgorsze w piekle to nie palący ogień, wieczność męczarni, utrata łaski bożej czy poddanie torturom. Najgorsze w piekle jest to, że nie wiesz, czy już się w nim nie znajdujesz.
 
 
Da się wyjść z bagna?
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 11