Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Lęk przed płcią przeciwną
Autor Wiadomość
Złośnica
[Usunięty]

Wysłany: 2016-02-20, 09:12   

Saabal napisał/a:
Plus najważniejsze, nie wrzucaj wszystkich do jednego worka


Sam to zrobiłeś. ;)

Saabal napisał/a:
Natomiast facet, który już doświadczył czego chciał nie rzuca się z tym jak pies na kości


Nie byłoby w tym przypadku seryjnych gwałcicieli, bo po pierwszym przestępstwie mieli by już to swoje doświadczenie.




 
 
Lęk przed płcią przeciwną
Saabal
[Usunięty]

Wysłany: 2016-02-20, 16:47   

Z jednym workiem nie chodziło mi o to, równie dobrze można powiedzieć że wszyscy są tacy sami bo są ludźmi. Popęd sexualny jest rzeczą naturalną ale trzeba nad tym panować.

Gwałciciele BARDZO BARDZO nie umieją siebie opanować i nie mają szacunku do ludzi.
Lecz widać skoro robią to dalej i dalej to wciąż się tym nie przesycili(co oczywiście potępiam).

Natomiast chodziło mi tutaj o takiego chłopaczka i mężczyznę, chłopaczek jeszcze nie doświadczył wiele a matka natura kusi go by spróbować jak najwięcej, mężczyzna zaś już nie liczy każdego sexu i schodzi on dla niego na kolejny plan a inne rzeczy zaczynają być ważne




 
 
Lęk przed płcią przeciwną
Samotnik
[Usunięty]

Wysłany: 2016-02-20, 16:53   

Saabal napisał/a:

Natomiast chodziło mi tutaj o takiego chłopaczka i mężczyznę, chłopaczek jeszcze nie doświadczył wiele a matka natura kusi go by spróbować jak najwięcej, mężczyzna zaś już nie liczy każdego sexu i schodzi on dla niego na kolejny plan a inne rzeczy zaczynają być ważne

A to trochę nie wiążę się z proporcjonalnością bycia w związku? Im więcej czasu z kimś jesteśmy, tym rzadziej jest uprawiany seks, bo staje się pewnego rodzaju rutyną. Z drugiej strony są np. seksoholicy, którzy mają aż nadmierne libido.




 
 
Lęk przed płcią przeciwną
Saabal
[Usunięty]

Wysłany: 2016-02-20, 17:05   

Z tym sexem w związku to różnie bywa, chociaż u większości właśnie jest to nudna jak chleb z pasztetem rutyna i sex na pieska raz w tygodniu.

Bardziej mi chodziło o przejście pewnego poziomu emocjonalnego, wyrośnięcie z tego "chłopczyka".




 
 
Lęk przed płcią przeciwną
zali 



Dołączyła: 09 Lut 2016
Posty: 23
Skąd: zachodniopomorskie

Wysłany: 2016-02-22, 21:31   

To i ja się dołączę, całe życie przyjaźniłam się tylko z dziewczynami, nie mam praktycznie żadnych kolegów. Zawsze czułam że ich od siebie odrzucam swoim zachowaniem, nie potrafiłam z żadnym chłopakiem nigdy normalnie porozmawiać i czuć się przy tym komfortowo. Nie wiem jaka jest moja orientacja seksualna. To głupie, ale cierpię głównie dlatego że nie mam drugiej połówki. Ludzie mi mówią żebym czekała i czekała, wiem jestem młoda mam prawo być samotna, ale tak bardzo mi brakuje mi kogoś kto będzie mnie zwyczajnie kochał a ja jego. Boję się że nigdy się nie zakocham, najgorsze w tym wszystkim że nigdy nie miałam bliskiego kontaktu z mężczyzną, ale z kobietą już tak. Kiedy mówię o tym psychologowi ten od razu myśli że jestem lesbijką i się tego wstydzę. Nie wiem co z tym dalej zrobić. Chciałam się po prostu poradzić.




 
 
 
Lęk przed płcią przeciwną
charterox
[Usunięty]

Wysłany: 2016-02-24, 00:33   

zali napisał/a:
To i ja się dołączę, całe życie przyjaźniłam się tylko z dziewczynami, nie mam praktycznie żadnych kolegów. Zawsze czułam że ich od siebie odrzucam swoim zachowaniem, nie potrafiłam z żadnym chłopakiem nigdy normalnie porozmawiać i czuć się przy tym komfortowo. Nie wiem jaka jest moja orientacja seksualna. To głupie, ale cierpię głównie dlatego że nie mam drugiej połówki. Ludzie mi mówią żebym czekała i czekała, wiem jestem młoda mam prawo być samotna, ale tak bardzo mi brakuje mi kogoś kto będzie mnie zwyczajnie kochał a ja jego. Boję się że nigdy się nie zakocham, najgorsze w tym wszystkim że nigdy nie miałam bliskiego kontaktu z mężczyzną, ale z kobietą już tak. Kiedy mówię o tym psychologowi ten od razu myśli że jestem lesbijką i się tego wstydzę. Nie wiem co z tym dalej zrobić. Chciałam się po prostu poradzić.



Sam jestem w sytuacji w której nie ufam kobietom, po prostu zawiodłem się na nich, skrzywdziły mnie. Moja matka nie zwracała na mnie nigdy uwagi, a ojca nie mam, zostawił mnie zaraz po moim urodzeniu. W wieku mniej więcej 16 lat zaczęło do mnie docierać jak bardzo nienawidzę kobiet, jak i mężczyzn. Nienawidzę istot chodzących po tym świecie, zarazem sam chcę mieć drugą połówkę aczkolwiek boje się jej zaufać ''obiecuję'' nie istnieje w moim słowniku.
W twoim wypadku ,nie ma nic złego. Trafisz na odpowiedniego (sam wierzę,że kiedyś jakaś osóbka trafi się do mojego życia,o ile dożyję). Niektórzy faceci są po prostu nieśmiali i boją się odrzucenia, jedna z moich nauczycielek znalazła miłość swojego życia dopiero po 30, zawsze odrzucała wszelkich mężczyzn ze swojego życia. Potem nastąpiło w niej takie bum, gdy poznała pewnego faceta.Także nie możesz się poddawać to czy sobie znajdziemy kogoś teraz czy za kilka lat nie ma znaczenia. Ważne aby była to miłość szczera i obustronna, aby obie osoby się kochały. Też chciałbym mieć kogoś, ale nie chcę na siłę. Wolę spokojnie poczekać, aż ktoś mnie pokocha. Tylko ja jestem trudnym przypadkiem bo występuje u mnie małe prawdopodobieństwo na to ''może'' :P Pozdrawiam.

[ Komentarz dodany przez: Fenoloftaleina: 2016-02-24, 22:08 ]
Po przecinkach stawiamy spację, tekst jest wtedy czytelniejszy.




Ostatnio zmieniony przez Fenoloftaleina 2016-02-24, 22:07, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Lęk przed płcią przeciwną
Saabal
[Usunięty]

Wysłany: 2016-03-12, 23:00   

zali Ludzie mówią że na miłość, przyjaźń, znajomych trzeba czekać a przyjdzie. G*wno prawda! Przynajmniej w moim przypadku. Gdybym nie wychodził z inicjatywą poznawania innych ludzi i nie angażował się w różne wydarzenia to do teraz spędzał bym 24/7 tylko z samym sobą...

Dlatego mówię wam > Nie liczcie na cud, liczcie na siebie.

Dziewczyny mają pod tym względem w miare łatwo, jeśli nie są jakieś okropne to wystarczy że się pokażą i nie będą uciekać przed facetem a wszystko dalej się potoczy




 
 
Lęk przed płcią przeciwną
aga_myszka 
jednostka urojona



Wiek: 33
Dołączyła: 19 Gru 2009
Posty: 5676
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2016-03-13, 07:18   

Saabal napisał/a:
Dziewczyny mają pod tym względem w miare łatwo, jeśli nie są jakieś okropne to wystarczy że się pokażą i nie będą uciekać przed facetem a wszystko dalej się potoczy

Dawno nie słyszałam podobnej głupoty.




:myszka:
 
 
Lęk przed płcią przeciwną
Nightmare
[Usunięty]

Wysłany: 2016-03-13, 13:10   

aga_myszka, kiedyś mi to mój chłopak powiedział. :lol:

Jeśli chodzi o mnie to wole chłopców i oni mnie, w relacjach towarzyskich. Nie boję się przeciwnej płci, jednakże jedyne co powoduje, że odpycham ich od siebie to, kiedy chcą mnie przelecieć lub angażować się w związek. To pierwsze to, dlatego że nie poszłam bym do łóżka z byle kim, ale też boję się po prostu seksu. To drugie czyli "angażowanie się związki". Moja osobowość nie lubi być w związku bo to ją męczy. Nie lubi mieć zobowiązań i przyzwyczajona jest do samotności. Poza tym nie potrafi kochać i być wsparciem. Mogę jedynie udawać. Oj w tym jestem najlepsza. :lol:




 
 
Lęk przed płcią przeciwną
zali 



Dołączyła: 09 Lut 2016
Posty: 23
Skąd: zachodniopomorskie

Wysłany: 2016-03-19, 21:50   

Saabal, Z pierwszym akapitem się zgodzę. Najważniejsze to nie stać w miejscu, trzeba szukać miejsca gdzie zwyczajnie poczujesz się dobrze. Co do reszty, wygląd niestety ma znaczenie, ale tylko na pierwsze wrażenie. To jak się ubieramy i wyglądamy pokazuje częściowo kim jesteśmy. Osoba która nas nie zna, podchodząc do nas nieświadomie już wyrabia sobie o nas opinie, ale gdy zacznie z nami rozmawiać to ona nieustannie się zmienia. Także mimo wszystko wygrywa ten charakter i sposób bycia.
Post napisałam miesiąc temu i nawet trochę się zmieniło, głównie przez to że zaczęłam być coraz bardziej otwarta na ludzi, a w szczególności na płeć przeciwną. To głupie, ale czuje się jakby każdy facet traktował mnie z wyższością. Wiem to brzmi jak jakieś feministyczne gadaniny, ale kurde już trzech chłopaków powiedziało mi że jestem dla nich jak młodsza siostra. Przynajmniej czterech wzięło mnie za ''Łatwą''. Jak ostatnio się spotkałam ze znajomym i nawet miło nam się gadało i w końcu liczyłam na normalną relacje to od razu znajomi zaczęli nas swatać. Nie chcę tego, bo nie czuje do niego głębszego uczucia, ale w końcu czuje że jakiś facet traktuje mnie jak równą osobę a nie jak siostrę czy łatwą. Marudzę tak sobie. Sorka. :/





 
 
 
Lęk przed płcią przeciwną
Samotnik
[Usunięty]

Wysłany: 2016-03-20, 07:19   

zali napisał/a:
Saabal, Z pierwszym akapitem się zgodzę. Najważniejsze to nie stać w miejscu, trzeba szukać miejsca gdzie zwyczajnie poczujesz się dobrze. Co do reszty, wygląd niestety ma znaczenie, ale tylko na pierwsze wrażenie. To jak się ubieramy i wyglądamy pokazuje częściowo kim jesteśmy. Osoba która nas nie zna, podchodząc do nas nieświadomie już wyrabia sobie o nas opinie, ale gdy zacznie z nami rozmawiać to ona nieustannie się zmienia. Także mimo wszystko wygrywa ten charakter i sposób bycia.

Nie zgodzę się, że wygrywa charakter. Można mieć super osobowość i przejść przez życie samotnie, bo ludzie oceniają na podstawie wyglądu. Jak myślisz, kto ma większe szanse na powodzenie: człowiek, który jest ubrany w najlepsze ubrania czy biedny? Schludnie ubrana czy ekstrawagancko? Prawda jest taka, że ludzie nie lubią "szarych myszek", tylko osoby wyróżniające się z tłumu, ale pozytywnie, nie negatywnie, czyli np. ludzie z chorobami przewlekłymi zewnętrznymi, które wpływają na wygląd, mogą być pewne ostracyzmu ze strony społeczeństwa.




 
 
Lęk przed płcią przeciwną
Ballistis 



Wiek: 25
Dołączyła: 29 Mar 2016
Posty: 6
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2016-03-30, 00:55   

Saabal napisał/a:
zali Ludzie mówią że na miłość, przyjaźń, znajomych trzeba czekać a przyjdzie. G*wno prawda! Przynajmniej w moim przypadku. Gdybym nie wychodził z inicjatywą poznawania innych ludzi i nie angażował się w różne wydarzenia to do teraz spędzał bym 24/7 tylko z samym sobą...


Kurde, jeśli faktycznie udało ci się wyjść z samotności właśnie przez interakcję, to gratuluję z całego serca. To chyba najlepsza droga, jeśli nie jedyna. Jednak trudna jak cholera, przynajmniej dla mnie. U mnie zawsze ta 'pierwsza przełomowa wielka' próba rozmowy z płcią przeciwną kończyła się po zwykłym cześć, bo dalej nie szło słowa wydusić, a tchu wystarczało tylko na wykręcenie się jakoś od gadania.

Saabal napisał/a:
Dziewczyny mają pod tym względem w miare łatwo, jeśli nie są jakieś okropne to wystarczy że się pokażą i nie będą uciekać przed facetem a wszystko dalej się potoczy


Fajnie by było.




"Chcę iść do piekła, nie do nieba. W piekle będę miał towarzystwo papieży, królów i książąt, a w niebie są sami żebracy, mnisi, pustelnicy i apostołowie." – Niccolò Machiavelli
 
 
Lęk przed płcią przeciwną
Samotnik
[Usunięty]

Wysłany: 2016-03-30, 08:03   

Nightmare napisał/a:
jedyne co powoduje, że odpycham ich od siebie to, kiedy chcą mnie przelecieć lub angażować się w związek. To pierwsze to, dlatego że nie poszłam bym do łóżka z byle kim, ale też boję się po prostu seksu. To drugie czyli "angażowanie się związki".

Zgadza się, mężczyźni, którzy szukają seksu potrafią być bardzo natarczywi. Widzę, że mamy podobny światopogląd jeżeli chodzi o kwestie seksu, bo ja również nie pójdę do łóżka z byle kim, jednorazowe przygody nie są dla mnie, gdzie na następny dzień nie pamięta się imienia kochanka.




 
 
Lęk przed płcią przeciwną
użytkownik
[Usunięty]

Wysłany: 2016-03-30, 10:26   

Samotnik napisał/a:
światopogląd

Szkoda, że własne zasady bolą najbardziej. Nie przeleciałem pierwszej dziewczyny dlatego, że zaczęła do tego zmierzać po tym jak upiła się winem(ledwo zamoczyła usta, niektóre kobitki mają naprawdę mocną głowę), a ja... cóż... nie chciałem żeby tak wyglądał nasz pierwszy raz. Trzy dni później upiła się na imprezie i poszła do łózka z kimś z akademika. Stare dzieje, ale jakoś do teraz czuję jakby życie napluło mi w to co tak usilnie próbowałem uwierzyć.




 
 
Lęk przed płcią przeciwną
Cezar00 
Zdezintegrowany



Wiek: 29
Dołączył: 23 Paź 2015
Posty: 858
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2016-03-30, 15:24   

Saabal napisał/a:
zali Ludzie mówią że na miłość, przyjaźń, znajomych trzeba czekać a przyjdzie. G*wno prawda! Przynajmniej w moim przypadku. Gdybym nie wychodził z inicjatywą poznawania innych ludzi i nie angażował się w różne wydarzenia to do teraz spędzał bym 24/7 tylko z samym sobą...

Dokładnie. Ja np utrzymywałem kontakt z dwoma koleżankami, ale żadna nie umiała mnie zrozumieć, mimo że obie wielce uważały że mnie rozumieją i cóż, ciągnąłem te znajomości, bo bałem się samotności która była i prędzej się i tak nasilała przez brak zrozumienia. Powziąłem myśl by szukać znajomości z dziewczynami tutaj, zacząłem zawierać nowe znajomości i poznałem kilka wspaniałych kobiet, z którymi znajomość dała mi i daje wiele. Oraz odważyłem się napisać do pewnej osoby, która stała i staje się dalej osobą niezwykle ważną, pozwala mi właśnie przezwyciężać strach, uczy mnie skutecznie bym nie bał się mówić o swoich emocjach i uczuciach, jest niesamowitą młodą kobietą.

Ryba napisał/a:
Samotnik napisał/a:
światopogląd

Szkoda, że własne zasady bolą najbardziej.

Ryba, często nas własne zasady bolą, a najbardziej właśnie chyba dlatego że my sobie je ustanowiliśmy. Jedyne co, to nie ciepię określenia przeleciałem/łam trafia mnie coś, przelecieć to się można kurna szybowcem.
Ryba napisał/a:
Nie przeleciałem pierwszej dziewczyny dlatego, że zaczęła do tego zmierzać po tym jak upiła się winem(ledwo zamoczyła usta, niektóre kobitki mają naprawdę mocną głowę), a ja... cóż... nie chciałem żeby tak wyglądał nasz pierwszy raz.

Niejednokrotnie ktoś by powiedział na Twój przypadek Ryba czy na mój który opisuję poniżej, że trzeba było wykorzystać 'okazję' a nie tchórzyć i kierować się jakimiś tam zasadami. Ale najważniejsze by bronić swojej godności i szanować i siebie i tą osobę, a na pewno są ludzie którzy docenią takie podejście i "urośnie się w ich oczach".
Ja gdy byłem ze swoją pierwszą dziewczyną to cóż, pociągaliśmy się wzajemnie, ale ja bałem się tego pierwszego razu, kusiła mnie i namawiała, ale ja głównie przez właśnie swoje zasady (np. że musi mi na tej kobiecie na prawdę bardzo zależeć i muszę Jej ufać na tyle dużo), nie zdecydowałem się tego zrobić. Wiele razy myślałem: że byłem głupi, że trzeba było zrobić wyjątek od swoich zasad, ale jakiś czas temu do mnie dotarło, że jednak postąpiłem rozsądnie.
A co do pierwszego razu to cóż, może za dużo we mnie romantyzmu, ale ja np uważam, że powinien być z osobą, dla której warto spróbować przezwyciężyć ten lęk przed tym pierwszym razem.




"Mam w sobie tyle ładu i porządku co przedszkola."

Mam całe życie by umrzeć, więc nie będe się spieszyć."
 
 
 
Lęk przed płcią przeciwną
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,13 sekundy. Zapytań do SQL: 13