Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Już nie mam siły...
Autor Wiadomość
Suicider
[Usunięty]

Wysłany: 2019-10-08, 23:55   

Chyba się poddaje. Miałem przedłużyć agonie do końca roku ale to bez sensu, jest tylko ciężej.. byle znaleźć kompana, oczywiście na innym forum.



 
 
Już nie mam siły...
Konrad
[Usunięty]

Wysłany: 2019-10-09, 00:29   

Suicider, słuchaj na innym forum jedyne co znaleźć możesz to szukać pomocy. Choć wydaje mi się, że tutejsze jest odpowiednie. Tak sobie myślę, że Twoje posty wołają o pomoc, a nie o chęci odebrania sobie życia. Tak w głębi duszy Wszyscy chcemy żyć. Każdy z Nas chce dożyć tej przysłowiowej 90-tki. Tak łatwo mi to pisać, jednak to jest jedna z najgorszych Naszych decyzji. Po tym nie będzie już odwrotu. Ja też o tym często myślę, a jednak jestem tu... Trzyma Mnie chęć bliskości do ludzi, chęć poznawania świata. Tak kiedyś również chciałem skończyć ze sobą, jednak piszę tutaj. Kiedyś jak miałem lat 16 chciałem iść do nieba, tak myślałem. Takie miałem problemy. Z perspektywy czasu te problemy są niczym przy problemach teraźniejszych... I już mówiąc to myślę, że moje problemy teraźniejsze za jakiś czas będą dla mnie błachostką...



 
 
Już nie mam siły...
bloodyunicorn 
małe zuo



Wiek: 21
Dołączyła: 22 Wrz 2019
Posty: 62
Skąd: kujawsko-pomorskie

Wysłany: 2019-10-12, 13:32   

Jak to jest w ogóle mieć siłę do życia? Taką długotrwałą, a nie chwilową, dłuższą niż tydzień. Nie pamiętam już tego uczucia. Nie chcę ranić najbliższych, gdyby nie to, że mam kochającą rodzinę i przyjaciół to mogłabym być już martwa, bo nie widzę dla siebie żadnych perspektyw. Czasem jest lepiej, czasem bywam pozytywna, ale co z tego, jeśli nie umiem tego utrzymać i koniec końców i tak myśli, że życie nie ma sensu? Że to tylko harowanie non stop by zapewnić sobie warunki do dalszej egzystencji (bo życiem czegoś takiego nie można nazwać) i minimalne przyjemności? Nie jestem w stanie często zebrać siły żeby nauczyć się podstawowych rzeczy do szkoły, na maturę, posprzątać w domu, a co dopiero pracować i utrzymywać siebie i rodzinę w przyszłości? To jest tak żałosne, że obowiązki odbierają mi chęć do życia. Inni umieją się zmusić do roboty a ja najchętniej leżałabym, rycząc, słuchając muzyki i licząc na cud, że wszystko zrobi się samo. Jeszcze rok temu z kawałkiem byłam w stanie się też zmusić do pracy, a teraz mam wrażenie, że im dłużej żyję, tym bardziej nie mam siły i wykańczają mnie najprostsze rzeczy. A to dopiero tak naprawdę początek.



 
 
Już nie mam siły...
20września 
20wrzesnia



Wiek: 28
Dołączyła: 23 Lis 2012
Posty: 675
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2019-10-12, 17:28   

bloodyunicorn, skąd ja to znam... Nie mam siły do pracy, a muszę się zmuszać, bo jakoś muszę utrzymać mieszkanie. :( Ktoś da przepis na to, jak to jest mieć siłę, energię?



 
 
Już nie mam siły...
Lelenkaa 



Wiek: 24
Dołączyła: 23 Cze 2019
Posty: 303
Skąd: Polska

Wysłany: 2019-10-12, 17:45   

bloodyunicorn, podpisuję się rękami i nogami. Nawet w zęby wezmę długopis. Uważasz, że to początek czego?



 
 
Już nie mam siły...
bloodyunicorn 
małe zuo



Wiek: 21
Dołączyła: 22 Wrz 2019
Posty: 62
Skąd: kujawsko-pomorskie

Wysłany: 2019-10-12, 19:09   

Najgorsze jest to, że nawet nie wiem co mnie tak wykonczyło. Moje prawdziwe "życiowe bagno" zaczęło się nasilać od kiedy zachorowałam na anoreksję, 4 lata temu. Od tamtej pory jest stopniowo w zasadzie coraz gorzej, coraz bardziej tracę siłę do życia, mimo że z zaburzeń odżywiania wyszłam już w dużym stopniu. A ze mną już od 4 klasy podstawówki psychicznie jest nienajlepiej. Tyle że wtedy jakoś nie musiałam zmuszać się do tego, by żyć. Miałam ogromne załamki, ale z nich jakoś wychodziłam.

Lelenkaa, początek rzekomego życia. Jestem tak naprawdę dopiero w liceum, wszystko jeszcze przede mną, a ja już ledwo daję radę.




 
 
Już nie mam siły...
Suicider
[Usunięty]

Wysłany: 2019-10-21, 22:10   

*Edytowane,

przeczytaj regulamin
*




Ostatnio zmieniony przez Euphoriall 2019-10-21, 22:51, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Już nie mam siły...
Cappy 



Wiek: 29
Dołączyła: 29 Paź 2019
Posty: 1660
Skąd: łódzkie

Ostrzeżeń:
 1/3/4
Wysłany: 2019-10-30, 15:41   

Mam takie dni że mam dość samej siebie, szukania pracy i w ogóle wszystkiego.



You know you did me wrong (mmm)
Just one more cup of coffee 'fore I go (mmm)
I know I better stop and cut the show (mmm)
I'll leave you all the memories and go, I'ma go
 
 
Już nie mam siły...
Miniek82 


Dołączył: 02 Lis 2019
Posty: 17
Skąd: łódzkie

Wysłany: 2019-11-02, 20:59   

jest tu ktos jeszcze ?



 
 
Już nie mam siły...
LuxioS
[Usunięty]

Wysłany: 2019-11-03, 00:28   

Miniek82, dużo osób. Co się dzieje, że napisałeś tutaj z takim pytaniem?



 
 
Już nie mam siły...
Anguida Sempiternal
[Usunięty]

Wysłany: 2019-11-03, 04:21   

Kiedy myślę, że mam ogromną siłę do działania, wszystko zaczyna się rozpraszać, jakby to była iluzja. Jeżeli tak ma być przez cały czas, nie chcę wegetować, a zakończyć to właściwie.



 
 
Już nie mam siły...
AgaMalaga 


Wiek: 23
Dołączyła: 04 Lis 2019
Posty: 6
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2019-11-04, 10:46   

Hej, nie wiem czy znalazłam dobry temat, ale jestem nowa i troszkę się gubię. Mianowicie totalnie nie mam już siły, nie mam nawet siły wstać z łóżka a co dopiero umówić się na terapię. Boje się zostać sama dlatego od kilku dni jestem u przyjaciółki. Mam ochotę zgłosić się do szpitala psychiatrycznego ale nie mam pojęcia które w Warszawie i okolicach są w miarę polecenia (chciałabym pomocy a nie że wyjdę z jeszcze większym dołem)



 
 
Już nie mam siły...
Exmit
[Usunięty]

Wysłany: 2019-11-09, 17:53   

mhm.. spoko. Nie ma siły naprawdę. liczę.



 
 
Już nie mam siły...
Miniek82 


Dołączył: 02 Lis 2019
Posty: 17
Skąd: łódzkie

Wysłany: 2019-11-09, 18:04   

To witam w gronie Jak większość jestem w czarnej dziurze i troche boje sie ze zaraz się poskładam i będzie po problemie Dlatego na wszelki wypadek poprawie list



 
 
Już nie mam siły...
unbelmished 
Unbelmished



Wiek: 31
Dołączyła: 26 Cze 2019
Posty: 14
Skąd: śląskie

Wysłany: 2019-11-10, 20:33   

Temat ostatnio bardzo mi bliski. Ja totalnie już odplywam. Próbuję zająć czymś swoją głowę, wymyślam sobie zajęcia. Jednak ciężko odpedzic źle myśli. Nie mam siły dłużej walczyć, na zewnątrz się trzymam a w środku czuję jakbym po kawałku się rozpadła.

Jedyne co mnie jednym palcem trzyma to dzieci, ta myśl, że mogę im zafundować piekło swoim odejściem.




 
 
Już nie mam siły...
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,11 sekundy. Zapytań do SQL: 12