Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Już nie mam siły...
Autor Wiadomość
wihszyciel
[Usunięty]

Wysłany: 2018-07-23, 13:47   

Czuję się jakby tylko to mogło przynieść mi ukojenie, nienawidzę tego rozrywania w głowie.



 
 
Już nie mam siły...
InvisibleSapce 
Jesteś pewien?



Wiek: 24
Dołączył: 05 Sty 2018
Posty: 310
Skąd: Miejsce na ziemi

Wysłany: 2018-07-23, 19:11   

Zakręcona Czesto tak się zdarza. U mnie również. Kilka dni jest super a po nich przychodzi krótkotrwały dołek. Jestem pewny że jakiś to się odkreci



 
 
Już nie mam siły...
Flamaster 



Dołączył: 28 Sty 2018
Posty: 133
Skąd: Polska

Ostrzeżeń:
 4/3/4
Wysłany: 2018-07-23, 19:37   

znowu te myśli ehh



When you have insomnia, you’re never really asleep… and you’re never really awake.
 
 
Już nie mam siły...
Zakręcona 
Nikt ważny



Dołączyła: 01 Paź 2014
Posty: 629
Skąd: Polska

Wysłany: 2018-07-23, 23:32   

InvisibleSapce napisał/a:
Zakręcona Czesto tak się zdarza. U mnie również. Kilka dni jest super a po nich przychodzi krótkotrwały dołek. Jestem pewny że jakiś to się odkreci

To właśnie tak jest u mnie. Ten dołek trwa dzień czasami dłużej. Najgorzej jest jak jeden dzień jest dobrze, drugiego już nie, trzeciego znowu dobrze, a czwartego już nie. Taka szybka wymiana następuje: oszaleć można. Zostane mi czekać na lepszy dzień.




Gdy przeglądasz się w lustrze i masz ochotę je stłuc, to nie lustro trzeba zniszczyć, to ciebie trzeba zmienić.
Najgorsze w piekle to nie palący ogień, wieczność męczarni, utrata łaski bożej czy poddanie torturom. Najgorsze w piekle jest to, że nie wiesz, czy już się w nim nie znajdujesz.
 
 
Już nie mam siły...
Konrad96 
fan Imagine Dragons



Wiek: 27
Dołączył: 28 Paź 2015
Posty: 339
Skąd: lubuskie

Wysłany: 2018-07-24, 10:41   

Już nie mam sił walczyć z chorobą chce zakończyć to istnienie :(



,,Gorąca woda przelana do wielkiej kadzi,stygnie bardzo wolno.
Ale wystarczy porozlewać ją do mniejszych naczyń,
A wychłodzi się błyskawicznie.
 
 
 
Już nie mam siły...
Zakręcona 
Nikt ważny



Dołączyła: 01 Paź 2014
Posty: 629
Skąd: Polska

Wysłany: 2018-07-25, 09:49   

Coraz częściej nachodzi mnie myśl, żeby ze sobą skończyć. Nie mam siły walczyć, a co dopiero żyć. Podjęłam się leczenia, ale nie wiem czy dam radę doczekać się efektów terapii. Widocznie jestem słaba psychicznie.



Gdy przeglądasz się w lustrze i masz ochotę je stłuc, to nie lustro trzeba zniszczyć, to ciebie trzeba zmienić.
Najgorsze w piekle to nie palący ogień, wieczność męczarni, utrata łaski bożej czy poddanie torturom. Najgorsze w piekle jest to, że nie wiesz, czy już się w nim nie znajdujesz.
 
 
Już nie mam siły...
InvisibleSapce 
Jesteś pewien?



Wiek: 24
Dołączył: 05 Sty 2018
Posty: 310
Skąd: Miejsce na ziemi

Wysłany: 2018-07-25, 10:53   

Zakręcona Nie poddawaj się. Z lekami jest tak ze na początku efekt jest odwrotny od zamierzanego. Warto poczekać



 
 
Już nie mam siły...
archi 


Wiek: 26
Dołączył: 17 Lip 2018
Posty: 12
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2018-07-25, 11:05   

Zakręcona, każdy z nas ma coś w sobie nad czym musi pracować. Ważne by poznawać siebie samego i przyczyny pewnych stanów, zachowań itd. Myślę, że to jest bardzo ważne.
U siebie widzę, że czasem jest we mnie zniechęcenie, ale gdy np. przyjdę do kogoś z rodziny i zapytam o coś, i sam powiem o czymś, to już gdzieś tam samopoczucie się poprawia. Widzę też u siebie, że nierzadko pstrykam palcami i myślę, że to jest spowodowane jakimś wewnętrznym stresem - chodzi o to, że nie odczuwam pokoju i radości. A dlaczego nie odczuwam radości? Przecież osobiście wierzę, że Jezus bardzo mnie kocha i chce mi pomagać. Dlaczego pomimo tego też ulegam lękom, zniechęceniu, stresowi? Bo też mam psychikę, którą powinienem poznawać, żeby żyć pełnią życia.

Dobrze, że podjęłaś się terapii. To nie znaczy, że jesteś dziwna albo niedorozwinięta albo słaba psychicznie chociaż możesz tak się czuć. Często w psychice natrafiamy na pewne bariery, mury, które trudno nam samym przeskoczyć, ale na szczęście nie jesteśmy sami. Oczywiście sami też pewnie gdzieś moglibyśmy je przejść, ale myślę, że zajęłoby to więcej czasu. To co mogę ci doradzić, to stawiaj maluteńkie kroczki :)
Ale z drugiej strony to prawda, że jesteśmy słabi, ale "moc w słabości się doskonali" i mamy wsparcie od Ojca, który "nie obiecał ścieżek życia usłanych różami", ale obiecał pomoc, wsparcie, siły, obecność, przyjaźń i miłość.

W moim osobistym przypadku również dobrym krokiem pewnie byłoby spotykanie się z psychologiem. Ale na razie tego się nie podjąłem




i’d give anything to hear you say it one more time,
that the universe was made just to be seen by my eyes
Saturn - Sleeping At Last
 
 
Już nie mam siły...
Zakręcona 
Nikt ważny



Dołączyła: 01 Paź 2014
Posty: 629
Skąd: Polska

Wysłany: 2018-07-25, 19:00   

InvisibleSapce i archi, dziękuję za słowa otuchy. Wiem, że leki od razu nie zadziałają i jedna wizyta u specjalisty nie załatwi sprawy. Po prostu dzisiaj zwątpiłam w to wszystko. Ile jeszcze mnie czeka zanim nastąpi poprawa, ile tygodni czy miesięcy. Leczę się: lecz u mnie dalej istnieje w świadomości, że inni mają gorzej lub boję się co o mnie inni pomyślą jak dowiedzą się, że leczę się u psychologa/psychiatry. To kolejna sprawa do omówienia na terapii. Powiem wam, że teraz jest lepiej: uspokoiłam się i chce dalej kontynuować leczenie. Wiem, że na pewno te myśli jeszcze się pojawią lecz musze je zwyciężyć. Regularnie chodzić do specjalisty, brać leki a w końcu musi się mi poprawić.



Gdy przeglądasz się w lustrze i masz ochotę je stłuc, to nie lustro trzeba zniszczyć, to ciebie trzeba zmienić.
Najgorsze w piekle to nie palący ogień, wieczność męczarni, utrata łaski bożej czy poddanie torturom. Najgorsze w piekle jest to, że nie wiesz, czy już się w nim nie znajdujesz.
 
 
Już nie mam siły...
InvisibleSapce 
Jesteś pewien?



Wiek: 24
Dołączył: 05 Sty 2018
Posty: 310
Skąd: Miejsce na ziemi

Wysłany: 2018-07-25, 19:26   

Zakręcona Boisz się że ktoś pomyśli że leczysz się Psychiatrycznie. Mówisz że inni mają gorzej. Jak w styczniu znalazłem się w szpitalu po próbie samobójczej myślałem że nikt się nie dowie. Dowiedzieli się koledzy, rodzina i sąsiedzi. A uogolniajac cały powiat. Myślisz że się tym przejąłem? Do dziś mam to tam gdzie plecy tracą swoją szlachetna nazwe. A leki zazwyczaj działają po 2 tygodniach z tego co mi mówili.



 
 
Już nie mam siły...
Comein 
Pokręcona głowa!



Dołączyła: 30 Lip 2015
Posty: 377
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2018-07-26, 01:12   

W takich momentach jak ten żałuję że nie mam leków doraźnych. Znowu, niby znikąd, zakradają się te wszystkie złe i nieciekawe uczucia. Znowu jestem myślami gdzieś w marcu. Ostatnio widziałam się z matką i powiedziałam, że prędzej czy później stanie się coś złego. Brak reakcji. Mój chory umysł uznał to za zgodę i zielone światło w stronę szaleństwa. I teraz tak siedzę i mi się to wszystko obija w umyśle. Czuję się jak jakaś jasnowidzka, wszędzie widzę znaki zbliżającej się tragedii, a przecież to wszystko ode mnie zależy. Moja matka powiedziała, że nie mam w nikim wsparcia. Miała rację kurcze, ale wolałam tego nie usłyszeć na głos. Znowu mam ochotę zwinąć się w kłębek i modlić żeby ktoś mnie odnalazł. Znowu umawiam się i nie przychodzę. Odwołuję, bo perspektywa wyjścia z domu jest jakaś niedorzeczna i ludzie to jakieś dzikie bestie. To wszystko źle wróży, znam te wszystkie znaki, jedno wielkie deja vu. Już za chwilę, już za moment...



Be the overflow
Pockets full of stones
 
 
Już nie mam siły...
archi 


Wiek: 26
Dołączył: 17 Lip 2018
Posty: 12
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2018-07-26, 13:12   

CurlyHead, przyszło mi do głowy, żeby podrzucić tobie taki filmik na yt: https://youtu.be/4WMe11hxFSE . Jeśli masz chwilkę czasu, to polecam. Trwa cztery minutki :)



i’d give anything to hear you say it one more time,
that the universe was made just to be seen by my eyes
Saturn - Sleeping At Last
 
 
Już nie mam siły...
Perwers
[Usunięty]

Wysłany: 2018-07-26, 23:13   

Nie chcę tu być.



 
 
Już nie mam siły...
Comein 
Pokręcona głowa!



Dołączyła: 30 Lip 2015
Posty: 377
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2018-07-26, 23:53   

archi, Widziałam już go kiedyś niestety ;)



Be the overflow
Pockets full of stones
 
 
Już nie mam siły...
wihszyciel
[Usunięty]

Wysłany: 2018-07-28, 20:43   

To znowu wyżera mi głowę od środka, nie ma nikogo kto mógłby mnie teraz przypilnować, ale to ja zawsze chciałam być bohaterem nie dając sobie rady ze sobą. Przeczekam to i przecierpię.



 
 
Już nie mam siły...
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,14 sekundy. Zapytań do SQL: 11