Scarlet Halo, no właśnie. Ty byś chciała sprawiedliwości dla siebie, a sama stałabyś się oprawcą któremu należałaby się kara.
I dlaczego myślisz, że w tych okolicznościach by mnie to zmartwiło?
Szamanka napisał/a:
nie wiem czy byłabyś w stanie gdy skrzywdzono Ciebie/bliską Ci osobę myślałabyś obiektywnie.
Oczywiście, że nie. Interesowałaby mnie zemsta albo po prostu niesienie zniszczenia, cierpienia i chaosu. Mówimy o sytuacji, w której ktoś bezpowrotnie zniszczył moje życie i moją przyszłość odbierając mi najbliższą osobę.
Wiek: 34 Dołączyła: 18 Gru 2009 Posty: 10445 Skąd: świat
Wysłany: 2016-04-02, 18:22
Cytat:
I dlaczego myślisz, że w tych okolicznościach by mnie to zmartwiło?
Nie myślę, że by Cię to zmartwiło,co mi do tego. Po prostu Twoja pozycja zmieniła by się o 180 stopni. Ot, uwaga.
Scarlet Halo napisał/a:
Interesowałaby mnie zemsta albo po prostu niesienie zniszczenia, cierpienia i chaosu.
Mówią, że zemsta najlepiej smakuje na zimno. No i wracając do poprzedniej części - dobrze ulokowana zemsta. Byłabym zadowolona gdybym miała poczucie, że mój oprawca poczuł jaką krzywdę mi wyrządził, a jeszcze lepiej gdybym miała przy tym czyste ręce, nie tylko czyste sumienie. Bo taka zemsta na pewno zmyłaby sporą część żalu/bólu, jak zwał, tak zwał. Dlatego do kamieniołomów, kopalń, kanałów, czy innych mniej przyjemnych miejsc. Nie wiem, czy to by mi wystarczyło, bo nigdy nie byłabym w takiej sytuacji, ale na trzeźwo myśląc, jakiś sposób zadośćuczynienia to jest.
Wracając do kary śmierci, co to za kara? Ja rozumiem kara wymierzona jak robią Talibowie swoim wrogom, no to im trzeba przyznać, są w tym... skuteczni. Ja pierdziele, ostatnio widziałam filmik o 3 sposobach zabijania uprowadzonych przez Arabów. Nawet go szukałam po sieci, ale zniknął, bo był cholernie brutalny. Żeby nie było - nie jestem za karą śmierci, nie popieram islamistów. Stwierdzam, że wiedzą jak zadać bardzo bolesną śmierć. Co do tego chyba mało kto ma wątpliwości.
Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
Czy rodzina zabitego w drodze samosądu, jako pokrzywdzona dotkliwą i nieodwracalną stratą będzie mogła jako kolejna dokonać samosądu?
Oczywiście. Wiem, że to jedynie nakręca spiralę przemocy itd. itp. Tylko... jak już pisałam... w takich okolicznościach naprawdę nawet by mi się podobało puszczenie z dymem całego świata.
Szamanka napisał/a:
Dlatego do kamieniołomów, kopalń, kanałów, czy innych mniej przyjemnych miejsc.
I to jest w praktyce najlepsze rozwiązanie i... racjonalnie właśnie takie coś bym wspierała, a to, że emocjonalnie marzyłoby mi się coś zupełnie innego... to inna sprawa. Mam nadzieję nie mieć nigdy okazji wprowadzać moich emocjonalnych przekonań w życie.
Wiek: 28 Dołączył: 07 Mar 2015 Posty: 459 Skąd: śląskie
Wysłany: 2016-04-12, 22:53
Night Hunter napisał/a:
Stealing Horses, a to rozumiem jak kradzieżami, do 400zł można? Taka przenośnia trochę.
Do 4 osób dożywotnio w pierdlu, z ciężkimi robotami. No, ale to taki wymyślony kodeks Koniokrada Tak serio, taki pomysł wziął mi się stąd, że przy zabójstwie jednej czy kilku osób (np. trzech w jednym miejscu) istnieje problem, czy te zbrodnie naprawdę zostały popełnione przez danego człowieka. Ograniczyłoby to ryzyko, że skazujemy i zabijamy niewinną osobę. Natomiast jak ktoś robi zamach w którym ginie 50 osób, to śledztwo jest o wiele bardziej złożone i jest o wiele większa pewność, że skazany faktycznie go zorganizował.
Moim zdaniem kara śmierci tylko w uzasadnionych przypadkach. Śledztwo powinno być przeprowadzone dokładnie. Pod odpowiednim nadzorem. Chociaż... po co bydlakowi ułatwiać życie. Jakieś ciężkie prace na rzecz społeczeństwa.
Tylko jak kogoś takiego zmusić do takiej pracy chyba jedynie brakiem pożywienia no i byłaby to kolejna osoba która wykonując określone czynności odbiera prace uczciwym rodakom.
"Jak tu żyć? Kiedy iść nie mamy już dokąd i po co,
O czym śnić? Kiedy najgorsze koszmary przychodzą nocą"
Wiek: 34 Dołączyła: 18 Gru 2009 Posty: 10445 Skąd: świat
Wysłany: 2016-04-16, 12:14
winyl, jak chce jeść to niech pracuje. Zakłady karne w naszym kraju nie są specjalnie zadbane wiec mogą choćby nimi się zająć. Gospodarstwa przywiezie nie byłyby dobrym rozwiązaniem. Więzień to siła robocza, która można spożytkować odpowiednio. Prac porządkowych nigdy mało wiec nie byłoby to zabieranie pracy uczciwym rodakom. A jeżeli praca miałaby rzutów na długość odsiadki to nie jeden by był chętny. Generalnie uważam ze kara śmierci to nie kara to pozbycie się problemu, jakim chory człowiek* jest dla społeczeństwa. On tej "kary" nie odczuwa, nie czuje że źle zrobił. Jaki to ma sens?
* dla mnie morderca czy gwalciciel to człowiek chory psychicznie i dlatego trzeba ich izolować i to nie z naszych podatków a z pracy pozostałych więźniów powinni być utrzymywani.
Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
Wiek: 23 Dołączyła: 06 Cze 2016 Posty: 274 Skąd: Europa
Wysłany: 2016-06-12, 23:35
Moim skromnym zdaniem każdy gwałciciel, morderca i tego typu przypadek, który był świadomy swoich poczynań powinien być bezwzględnie usunięty z tego świata. Generalnie takie skrajności.
Jednakże osoby, które zabijają świadomie innego człowieka w obronie swojej lub czyjejś powinny być uniewinnione i zdecydowanie wręcz wyróżnione. To prawo jest chore, niewinni ludzie idą do więzienia, a winni unikają kar, ale cóż.
What if I left and it made no sense
And you tell your friends and they hold your hands?
Wiek: 28 Dołączyła: 30 Gru 2015 Posty: 395 Skąd: Polska
Wysłany: 2016-06-18, 15:58
Wyróżnić kogoś za załatwienie problemu sprzątając kogoś z tego świata? Bez urazy, ale nie.
W każdym razie, gdyby kara śmierci była legalna, bez wątpienia mnóstwo osób, które na to nie zasługuje, albo którzy zostali niesłusznie oskarżeni, zostałoby zabitych. To droga donikąd. Poza tym, wierzę w pokutę. I chociaż potrafię zrozumieć pragnienie zemsty, w dali, poza nim, widzę jedynie chaos. Nie po to jest prawo.
Wiek: 23 Dołączyła: 06 Cze 2016 Posty: 274 Skąd: Europa
Wysłany: 2016-06-27, 23:21
Astral napisał/a:
Wyróżnić kogoś za załatwienie problemu sprzątając kogoś z tego świata?
A np. jak wygląda kwestia żołnierzy? Są źli bo zabijają? Czy są dobrzy bo zabijają w obronie czyjejś lub własnej? Kwestia sporna, zależy jak kto patrzy.
Oczywiście nie chodzi mi o to, żeby nagle zabijać wszystkich, na kogo tylko wypadnie. Oglądałaś może "Zieloną Milę"? Tutaj posłużyłaby za dobry przykład jeśli chodzi o rozkminianie kwestii kary śmierci. Nadal jednak uważam, że każdy gwałciciel i zabójca powienien być usunięty ze świata, ponieważ wydaje mi się, że żyłoby mi się łatwiej ze świadomością, że jeśli już padnę ofiarą takiego osobnika, to przynajmniej nie będzie robił tego dalej. A tak - może uciec z więzienia i zrobić jeden wielki chaos.
What if I left and it made no sense
And you tell your friends and they hold your hands?
Chara, czy nie uważasz, że w takowym stanowisku nie jest zawarta choć odrobina uczucia dla żyjącego stworzenia? Dlaczego człowiek, obłożony tą sankcją, nie miałby cierpieć całe życie w zamknięciu? Czy nie byłaby to lepsza kara za popełnione zbrodnie?