Ja już nie wiem czy jestem za czy przeciw. Kiedyś byłam ostrą przeciwniczką takiej kary. Teraz zdaję sobie sprawę, że muszę zweryfikować poglądy. Dla takich ludzi jak np. szuje oskarżone w procesie norymberskim innej kary nie ma.
Ostatnio zmieniony przez Ella 2016-04-17, 15:51, w całości zmieniany 1 raz
Kiedyś czytałem o argumentach za i przeciw karze śmierci. Najciekawsze było to, ze kara śmierci jest jednak droższa niż dożywotnie utrzymywanie kogoś w więzieniu.
Każdy wgłębi ducha jest tak naprawdę dobry...bynajmniej spora większość. Nie jestem za karą śmierci, gdyż przestępcy to są moim zdaniem ludzie bardziej potrzebujący jakiejś pomocy., niż ukarania (tym bardziej w tak nieodwracalny sposób). Wielu z forumowiczów jest po przejściach. Wszyscy widzimy co w tego wynika. osoby, które robią coś złego nie robią tego bez powodu. Np. psychopaci mordują bo tak im się podoba,. jednakże gdy spojżymy na to głębiej, to zobaczymy, ze tak naprawdę być psychopatą to mieć wielkiego pecha ze względy na drastyczne przejścia w dzieciństwie (najczęściej). Nie mówie, że trzeba leczyć psychopatów, bo uleczyć się ich nie da, ale chcę pokazać, że nikt nie robi niczego złego bez powodu, więc ja raczej jestem za pomaganiem takim osobom, niż zabijaniem ich. Szczególnie ich. Możecie powiedzieć, że pieprze głupoty, bo oni np. zabili, więc dlaczego nie mieliby zostać zabici za kare? Więc pomińmy całe prawo etc. i zastanówmy się - skoro my zabijamy kogoś karząc go za zabójstwo, to czym różnimy się od niego? Karzemy, czy nie i tak robimy to samo.
"Wielu spośród żyjących zasługuje na śmierć. A niejeden z tych, którzy umierają, zasługuje na życie. Czy możesz ich nim obdarzyć? Nie bądź, więc tak pochopny w ferowaniu wyroków śmierci, nawet bowiem najmądrzejszy nie wszystko wie."
J. R. R. Tolkien
Wiek: 34 Dołączyła: 18 Gru 2009 Posty: 10440 Skąd: świat
Wysłany: 2010-01-15, 17:39
calendula napisał/a:
Hihi. Ależ z was małe potworki.
No to ja chyba największy bo na karę śmierci skazywałabym morderców, pedofilii, gwałcicieli czy innych psychopatów. Nie wierzę w resocjalizację więc każdy zbok zasługuje na stryczek - żadne trucizny, bo to za łagodne, żadne rozstrzelanie, bo tak to umierali oficerowie, żadne krzesło, bo to za drogie.
Btw. wspominałam, że nie lubię ludzi?
Dante napisał/a:
Np. psychopaci mordują bo tak im się podoba,. jednakże gdy spojżymy na to głębiej, to zobaczymy, ze tak naprawdę być psychopatą to mieć wielkiego pecha ze względy na drastyczne przejścia w dzieciństwie (najczęściej). Nie mówie, że trzeba leczyć psychopatów, bo uleczyć się ich nie da, ale chcę pokazać, że nikt nie robi niczego złego bez powodu, więc ja raczej jestem za pomaganiem takim osobom, niż zabijaniem ich.
To jak wg. Ciebie można im pomóc skoro ich psycha jest już tak zryta, że nie ma szans na ich zmienienie? Zamknięcie ich na dożywocie w zakładzie psychiatrycznym? Pranie mózgu? To nic nie da. Oni zawsze pozostaną psychopatami.
Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
W zasadzie, to psychopatów podałem tylko jako przykład. Nie sądzę jednak, by i oni zasługiwali na śmierć. Chociażby dożywocie, niekoniecznie psychiatryk. Słyszałem też, że istnieje jakaś terapia umożliwiająca im w miarę normalnie funkcjonować w społeczeństwie.
Wiek: 34 Dołączyła: 18 Gru 2009 Posty: 10440 Skąd: świat
Wysłany: 2010-01-15, 19:45
Cherry napisał/a:
Za nasza kase..
Euph zgadzam sie z Toba. Wiec nie jestes taka zla..
W wiezieniu maja lepiej niz inni..
o to to. Siłownia, telewizorek, 3 posiłki dziennie. Kiedyś zrobili zestawienie co na ile Państwo wydaje i na więźniów wyszło więcej niż na pacjentów szpitali. Jakim prawem się pytam?
Dante napisał/a:
Euphoriall napisał/a:
Nie wierzę w resocjalizację więc każdy zbok zasługuje na stryczek
Są inne (sądzę, że o wiele tańsze, i dosyć skuteczne) metody
To pierwsze mi przyszło do głowy z tych mniej humanitarnych.
A jakie masz na myśli?
[ Dodano: 2010-01-15, 19:48 ]
teraz się skapowałam... jak kara śmierci w ogóle może być humanitarna? xD
chodziło mi o te bardziej drastyczne i nie za drogie.
Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
W Indiach i Ameryce bardzo skuteczna jest medytacja. Z reguły prowadzący działają na zasadzie wolontariatu, więc tylko trzeba zorganizować miejsce, trochę czasu dla więźniów, i coś miękkiego do siedzenia
Ostatnio zmieniony przez Dante 2010-01-15, 19:49, w całości zmieniany 1 raz
A ja widziałam w programie złotego słonia na łańcuszku, dżyzas.
Widziałam też i czytałam mnóstwo informacji o tym, że więzienia są przepełnione, że więźniów traktuje się gorzej niż bydło, etc. etc.
Ależ wam prędko do zabijania, wiecie że to upodabnia was do owych psychopatów, katujących dzieci/ludzi/whoever?
Cherry, ależ nikt tak ich nie traktuje. Widzisz tylko jak - wybacz - ślepa jedną stronę medalu.
Ja też nie lubię ludzi, szczególnie takich, co lubią się znęcać nad słabszymi. W myślach codziennie morduję co najmniej kilkadziesiąt osób, ale to jeszcze nie znaczy, że byłabym w stanie tak łatwo rozporządzać czyimś życiem.
Ostatnio zmieniony przez calendula 2010-01-15, 20:26, w całości zmieniany 1 raz
Cherry, gdyby to było takie łatwe i czarno-białe, jak piszesz, to zapewne kara śmierci zostałaby wprowadzona.
To będzie bardzo brzydkie zagranie z mojej strony - ale skąd wiesz, że "mordercy, pedofile i gwałciciele" są niereformowalni? Zastanawia mnie łatwość, z jaką skazujecie tutaj ludzi. Zastanówcie się, czy chcielibyście, żeby i was ktoś tak od razu przekreślił.
Co do miejsca - więzienia były, są i prawdopodobnie będą przepełnione, ot.