Po trzydziestce, po około trzydziestce... Czas umowny. Z wiekiem nabieramy doświadczenia, nasza osobowość jest bardziej rozwinięta.
Wiemy lepiej czego chcemy. A raczej kogo chcemy.
Nie myślicie, że teraz dokonujemy lepszych wyborów niż ileś lat temu?
Po trzydziestce, po około trzydziestce... Czas umowny. Z wiekiem nabieramy doświadczenia, nasza osobowość jest bardziej rozwinięta.
Wiemy lepiej czego chcemy. A raczej kogo chcemy.
Nie myślicie, że teraz dokonujemy lepszych wyborów niż ileś lat temu?
Myślę że bierzemy pod uwagę więcej zmiennych i na inne rzeczy kładziemy nacisk. Ale czy wybory lepsze?
Na pewno w jakimś stopniu lepsze, na błędach zawsze czegoś się człowiek nauczy. Chociażby patrząc w przeszłość i posiadając obecną wiedzę ile rzeczy zrobiło by się zupełnie inaczej. A że człowiek mądry po szkodzie to co innego. W sumie czy to nie te złe wybory tak naprawdę najbardziej otwierają nam oczy?
Wiek: 34 Dołączyła: 18 Gru 2009 Posty: 10448 Skąd: świat
Wysłany: 2020-12-01, 12:38
R. de Valentin napisał/a:
Wiemy lepiej czego chcemy. A raczej kogo chcemy.
I coraz bardziej wiemy, czego nie chcemy.
Wybredne towarzystwo.
R. de Valentin napisał/a:
Nie myślicie, że teraz dokonujemy lepszych wyborów niż ileś lat temu?
Myślę, że tak.
To już rzadziej są szczenięce zauroczenia, bardziej człowiek patrzy, pod względem nawet ekonomicznym.
Przykładowo - wątpię, czy 34letnia ĄĘ Pani Dr. w ogóle spojrzy z przyszłościową miłością na 37letniego, szeregowego pracownika sieciówki spożywczaka.
Kwestia sporna, co do pożądania.
Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
I coraz bardziej wiemy, czego nie chcemy.
Wybredne towarzystwo.
Czy wybredne? Powiedziałabym, że doświadczone.
Tak mi się gdzieś w głowie tłukł inny cytat z tego tematu:
Szara Eminencja napisał/a:
Uznałam wtedy, że życie jest za krótkie, żebym nie robiła czegoś tylko dlatego, że się boję. Najwyżej by odmówił i musiałbym przeżyć upokorzenie. A przeżyłam już takie rzeczy, że taki kosz to nie wart zbyt wiele uwagi. Przyjdzie i pójdzie.
Wiek: 34 Dołączyła: 18 Gru 2009 Posty: 10448 Skąd: świat
Wysłany: 2021-02-16, 13:18
Adenium napisał/a:
Powiedziałabym, że doświadczone.
Oczywiście.
"Wybredne" było z przekąsem. Trzymając się tego, że danych cech chcemy unikać, zawężamy sobie liczebność potencjalnie interesujących partnerów/partnerek.
Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.